Reklama

Podaj rękę...

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czy potrafisz wyobrazić sobie piekło? Na pewno obraz w Twojej głowie jest przerażający. A co zrobisz, gdy dowiesz się, że niedaleko Ciebie istnieją miejsca, gdzie ludzie ludziom zgotowali istne piekło? Myślę o sąsiadującej z Polską Ukrainie. Za naszą wschodnią granicą dzieją się rzeczy, które swoim okrucieństwem i bezdusznością dorównują wydarzeniom czasów II wojny światowej.
W dużym, z zewnątrz na pozór wyglądającym okazale państwowym ośrodku są zamknięte niepełnosprawne dzieci, których wyrzekli się rodzice z powodu ich niedoskonałości. Większość z nich nigdy nie poczuło świeżego powietrza, promieni słońca czy mokrych kropel deszczu. Wydawałoby się, że utrata zdrowia i ciepła rodzinnego domu są najgorszymi rzeczami, jakie mogły spotkać je w życiu. Niestety, nic bardziej mylnego. Prawdziwy dramat rozgrywa się na co dzień za murami ośrodka. Niepełnosprawne dzieci nie są traktowane jak ludzie. Sprawdziły się stwierdzenia okolicznych mieszkańców, że „one mają gorzej niż bezpańskie psy”. Gdyby spróbować przedstawić jedno ze 130 podopiecznych ośrodka, opis wyglądałby tak: siedzi w metalowym łóżeczku, bo nikt nigdy nie pokazał mu, jak należy wstać czy chodzić; nie mówi, bo nikt z nim nie rozmawia; nie uśmiecha się, bo nigdy nie widziało uśmiechu; śmierdzi, bo rzadko jest przewijane i myte; jest wychudzone, bo od lat dostaje tę samą szarą, pozbawioną wartości odżywczych papkę; jest odwodnione, bo nie dostaje picia; jest obolałe, bo jego ciało pełne jest odleżyn i przykurczy, a luksus opieki medycznej go nie dotyczy; nie płacze, bo panująca od wielu lat obojętność zabiła w nim chęć życia i pozbawiła nadziei na jakąkolwiek reakcję ze strony otoczenia.
Przedstawiona perspektywa porusza, oburza i przeraża. Dlaczego, wiedząc o istniejącej sytuacji, nie podejmuje się odpowiednich kroków zatrzymujących tę niszczycielską machinę? Sytuacja na Ukrainie jest ciężka i skomplikowana, bo skorumpowanych do granic możliwości struktur władzy nie da się zmienić. Niestety ci na najwyższych szczeblach mają własne, ważniejsze priorytety. Jest jednak, dzięki Bogu, promyk nadziei dający dzieciom szansę doświadczenia innego świata niż ten, który mają na co dzień. Ks. Grzegorz Ząbek, polski misjonarz pracujący w tej części Ukrainy, porusza niebo i ziemię, by zdobyć środki na pomoc dla dzieci. Wiele prac remontowych i wyposażeniowych zostało już wykonanych przez ks. Grzegorza i jego poprzednika ks. Jana Radonia, ale ośrodek nadal wymaga renowacji. Najważniejszą jednak rzeczą, jakiej potrzebuje Ukraina, to zmiana postsowieckiej mentalności, która niestety ciągle pozwala na odzieranie z godności człowieka tylko dlatego, że jest niepełnosprawny. Do zmiany sposobu myślenia na pewno przyczyniają się zapraszani przez ks. Grzegorza wolontariusze z Polski, którzy odwiedzają dzieci w ośrodku. Swoją bezinteresownością i postawą pełną miłości pokazują, że możliwe jest inne podejście do podopiecznych. Obdarowanie dziecka ciepłym uśmiechem czy dotykiem sprawia, że wybudza się ono jakby z odrętwienia i łapczywie pochłania każdy przejaw zainteresowania względem niego. Wydaje się, że rozumie to już młode pokolenie Ukraińców, gdyż do ośrodka regularnie uczęszcza kilka młodych, ukraińskich wolontariuszek. Jednak na minimalną poprawę bytu dla każdego dziecka to wciąż za mało.
Sytuacja osób niepełnosprawnych na Ukrainie nie rysuje się zbyt optymistycznie, mając na uwadze fakt, że opisany ośrodek jest jednym z ponad 30, które funkcjonują na podobnym lub gorszym poziomie, a tych, którzy docierają tam z rzeczywistą pomocą, wciąż jest za mało.
Jeśli chcesz w jakikolwiek sposób pomóc dzieciom, które same nie potrafią poprosić o pomoc, napisz do ks. Grzegorza lub wpłać na konto dobrowolną ofiarę. Wpłacając ofiarę, przyczynisz się do: zakupienia jedzenia, napojów, leków, środków higienicznych i pielęgnacyjnych oraz wsparcia wyjazdów wakacyjnych dla dzieci.

Ks. Grzegorz Ząbek, ul. Młyńska 3, 78315 Zabłotów, Sniatynskij Rejon, Iwano-Frankiwski obw., Ukraina,
e-mail: grzabek@o2.pl
Konto: 56 1020 4391 0000 6202 0078 3092
Diecezja rzeszowska, ul. Zamkowa 4, Rzeszów, z dopiskiem: „Pomoc dzieciom - ks. G. Ząbek”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: liczy się tylko miłość

2024-05-15 10:30

[ TEMATY ]

Franciszek

PAP/EPA/Riccardo Antimiani

„Chrześcijańska miłość obejmuje to, co nie jest urocze, oferuje przebaczenie, błogosławi tych, którzy przeklinają. Jest to miłość tak śmiała, że zdaje się prawie niemożliwa, a jednak jest jedyną rzeczą, która po nas pozostanie. Jest to «ciasna brama», przez którą musimy przejść, aby wejść do Królestwa Bożego” - mówił papież podczas dzisiejszej audiencji ogólnej. Swoją katechezę Ojciec Święty poświęcił teologalnej cnocie miłości.

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry!

CZYTAJ DALEJ

10 mało znanych faktów o objawieniach w Fatimie

[ TEMATY ]

Fatima

objawienia fatimskie

Family News Service

Karol Porwich/Niedziela

Maryja ukazywała się w Fatimie raz w miesiącu od 13 maja do 13 października 1917 roku. Z objawieniami fatimskimi i ich historią związane są fascynujące fakty, wciąż niestety mało znane lub zapomniane. Przypominamy kilka z nich.

Cud słońca, którego świadkami były dziesiątki tysięcy ludzi. Małe dzieci, którym w odległej portugalskiej wiosce objawiała się Maryja. Matka Boża przekazała im trzy tajemnice fatimskie. Dwie z nich zostały upublicznione w 1941 roku, trzecia zaś na ujawnienie czekała aż do 2000 roku. Te fakty są powszechnie znane. Ale co właściwie wydarzyło się na wzgórzach w środkowej Portugalii 105 lat temu? I jakie znaczenie ma to dla Kościoła w XXI wieku? Mija właśnie 105 lat odkąd trojgu pastuszkom ukazała się Matka Boża.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: dziękczynienie za dar przyjęcia I Komunii Świętej

2024-05-15 17:34

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Pierwsza Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

Przyjeżdżają, aby podziękować za dar przyjęcia I Komunii Świętej. To czas dziękczynienia dzieci, ale i rodziców, katechetów, duszpasterzy - docierają na Jasną Górę ze wszystkich stron Polski.

- Tworzymy piękną rodzinę, bo jesteśmy tu wspólnie z dziećmi, ich rodzicami, opiekunami, nauczycielami - zauważył proboszcz parafii św. Jana Chrzciciela z Chełma z diec. tarnowskiej ks. Jerzy Bulsa.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję