Reklama

Dlaczego zlustrowano tylko Kościół?

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sprawa lustracji odżywa na nowo przy okazji czyszczenia teczek środowisk polskiej nauki. Rzecz w tym, że nie powraca już jednak z takim medialnym krzykiem, jak przy „obróbce” Kościoła katolickiego. Oficerowie SB, płacąc za donos, płacili za niemoralność. U podstaw lustracji znajduje się potrzeba odbudowania zaufania społecznego, które zostało zniszczone przez fakt współpracy ze Służbą Bezpieczeństwa. Chodzi o to, że głównym wyrazem współpracy - jak czytamy w „Memoriale Episkopatu Polski w sprawie współpracy niektórych duchownych z organami bezpieczeństwa w Polsce w latach 1944-1989” - było donosicielstwo polegające na przekazywaniu informacji potrzebnych wrogom narodu, aby zniewolić i zniszczyć niewygodnych ludzi i całe środowiska. W tym samym duchu ks. Józef Tischner przypomniał w „Etyce solidarności”, że donos - jako forma zdrady - jest głównym grzechem przeciwko solidarności sumień.

Oaza wolności

Oto w tym kontekście pojawiło się przed trzema laty na forum lustracyjnym zagadnienie duchowieństwa katolickiego w Polsce. Warto przypomnieć, że Kościół był w minionej epoce jedynym miejscem i oazą wolności. Ludzie gromadzący się w parafiach czuli się wolni. Taki stan rzeczy powodował, że duchowni, jako grupa społeczna czy zawodowa, byli poddawani bardzo intensywnym działaniom operacyjnym. Wobec wyjątkowo nasilonej inwigilacji duchowieństwo przez cały okres PRL-u w zdecydowanej większości zdało egzamin. Jak podkreślił szef krakowskiego IPN Marek Lasota, tylko niewielki procent księży uwikłał się w jakąś formę współpracy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„Pamięć i troska”

Z punktu widzenia archidiecezji krakowskiej problem należało podjąć i podjęto go. Oczywiście, wielu było wówczas nauczycieli i pouczających. Zdecydowana większość wolała milczeć, przyjmując postawę kibica. Mało kto wówczas cokolwiek dobrego powiedział o Kościele. Krzyczano jedynie, że archidiecezja chce wszystko zamieść pod dywan. Niemal każdego dnia media prześcigały się w mocnych komentarzach. Kościół dał się mielić, a wszyscy mówili, że tak ma być, gdyż chodzi o prawdę. Okazało się, że powołana przez kard. Stanisława Dziwisza komisja „Pamięć i troska” wypracowała zasady oceny moralnej faktu współpracy z SB, a zespołowi historyków Papieskiej Akademii Teologicznej we współpracy z IPN Kardynał Metropolita zlecił naukowe badania, które regularnie są publikowane. Ostatnio ukazał się trzeci tom studiów i materiałów archiwum IPN. Kościół krakowski potraktował sprawę poważnie, gdyż chodziło o prawdę. Ale czy innym rzeczywiście o prawdę chodziło?

Reklama

Woda w usta

W jednym z wywiadów Marek Lasota powiedział, że „bez wątpienia w innych środowiskach, np. dziennikarskich, odsetek uwikłanych we współpracę z SB był daleko większy, sięgający znacznie szerszych obszarów”. Dzisiaj już wiemy, że chodzi o środowiska akademickie, sądownicze, lekarskie i nauczycielskie, a przede wszystkim środowiska polityczne. W niektórych środowiskach dochodziło do 65 proc. tajnych współpracowników. Gdy ta prawda wychodzi na jaw, wszyscy protestują. Powstaje pytanie: Dlaczego nikt nie protestował, gdy poniewierano Kościołem? Czy dlatego, że to Kościół, a skoro Kościół, to można mu przyłożyć? Dlaczego dzisiaj mało kto mówi o lustracji całych środowisk i grup społecznych? Pamiętam, jak pracownicy świeckich uczelni pouczali Papieską Akademię Teologiczną o konieczności złożenia oświadczeń lustracyjnych. Pracownicy naukowi naszej uczelni złożyli takie oświadczenia (zachowałem sobie kopię tego oświadczenia na pamiątkę), gdyż chodzi o prawdę. Dlaczego niektóre uczelnie nagle zaprzestały lustracji?
Pamiętam także pewną dziennikarkę, która wyrażała mocne sądy o pozorowaniu lustracji kościelnej. Odpowiadałem jej, aby nie była radykalna, gdyż jest to krzywdzące. Nieco później okazało się, że jej mąż jest notowany w aktach SB. Od tego czasu nabrała wody w usta. A mówiła, że chodzi o prawdę.

Rozliczenie SB!

Z punktu widzenia prawodawstwa wydaje się, że nie da się rozliczyć tajnych współpracowników, dopóki jawni współpracownicy nie zostali rozliczeni. Nie chodzi o zmarłych jawnych współpracowników, ale o tych, którzy żyją i nieźle im się powodzi. Trzeba wyraźnie podkreślić, że władze państwowe mogą odzyskać zaufanie społeczne i umocnić swój autorytet jedynie wtedy, kiedy doprowadzą do czytelnego i jasnego rozliczenia jawnych współpracowników. Chodzi o pociągnięcie do odpowiedzialności samych pracowników SB, gdyż to oni wymuszali współpracę i werbowali tajnych współpracowników. W przeciwnym razie prawda staje się chwiejna, gdyż wchodzi w orbitę przepychanek politycznych, w których teczka staje się elementem personalnych rozgrywek, a prawda przemija z wiatrem. Nieprzypadkowo więc kard. Jean-Marie Lustiger powiedział, że prawda słabnie, jeśli zostaje podporządkowana niepewnym interesom, „gdyż rozum można zakwestionować, kiedy uczciwość poszukiwania zdaje go na łaskę przemocy”. W takiej konfiguracji prawda schodzi na manowce, osoby są poniewierane i giną, a wspólne dobro zamiast budowaniu ulega zniszczeniu.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nowi proboszczowie. Zmiany personalne duchowieństwa w archidiecezji warszawskiej

2024-05-24 09:21

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

fot. Wojciech Łączyński/archwwa.pl

W czasie uroczystości w kaplicy Domu Arcybiskupów Warszawskich nowi proboszczowie złożyli przysięgę i wyznanie wiary oraz złożyli podpisy pod dekretami, które wręczył im metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz. Nowi proboszczowie obejmą parafie 24 czerwca. Publikujemy listę zmian.

Kard. Nycz wręczył dekrety ośmiu nowym proboszczom, z których jednego skierował do nowo utworzonej parafii bł. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Szeligach. Ponadto mianował nowego dyrektora Domu Rekolekcyjno-Wypoczynkowego “Dobry Zakątek w Konstancinie-Jeziornie. Na uroczystości zabrakło nowego proboszcza parafii św. Tomasza, ks. Eryka Czarneckiego, który odbierze dekret w późniejszym terminie.

CZYTAJ DALEJ

Matko Łaskawa, módl się za nami...

2024-05-25 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Michał Janik/TV Niedziela

Obraz Matki Bożej Łaskawej umieszczony jest w bocznej kaplicy

Obraz Matki Bożej Łaskawej umieszczony jest w bocznej kaplicy

Obraz Matki Bożej Łaskawej, przed którym się zatrzymujemy pochodzi z 1598 roku i przedstawia Matkę Bożą w czerwonej sukni i w zielonym płaszczu, siedzącą na tronie wśród obłoków i trzymającą na prawym kolanie stojącego małego Pana Jezusa.

Rozważanie 26

CZYTAJ DALEJ

Papież podczas I Światowych Dni Dzieci: wiara daje szczęście

Wszyscy jesteśmy szczęśliwi, bo wierzymy – powiedział Papież Franciszek do dzieci w homilii podczas pierwszych Światowych Dni Dzieci, w których uczestniczą przedstawiciele 101 krajów. Dodał, że wiara daje nam szczęście. Zwrócił się także z prośbą do dzieci: „módlcie się o pokój, aby nie było wojen”.

Pierwsze Światowe Dni Dzieci wypadają w tym roku w Uroczystość Trójcy Przenajświętszej. W homilii do dzieci Papież skupił się na wyjaśnieniu roli trzech Osób Boskich. Podkreślił, że Bóg jest jeden, ale w trzech Osobach.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję