Reklama

Z Płońska do Sydney niedaleko...

Niedziela płocka 31/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Spotkanie z Benedyktem XVI i pobyt w stolicy XXIII Światowych Dni Młodzieży - Sydney - dla wielu młodych ludzi były nieosiągalne. Ci, którzy nie mogli sobie pozwolić na wyjazd do Australii, mogli zadowolić się transmisją telewizyjną z tego wydarzenia. Kto jednak chociaż raz przeżył coś podobnego, wie, że nawet najlepiej zrealizowana transmisja oglądana w wygodnym fotelu nie zastąpi atmosfery, jaka panuje na spotkaniu młodych z Papieżem i warto dla tych przeżyć podjąć pewien wysiłek. Właśnie taki bagaż - prawdziwie rekolekcyjnego trudu, ale i mocnego doświadczenia wspólnoty z ludźmi i z Bogiem - zabierali ze sobą uczestnicy „Sydney Mazowsza”, które gromadziło w Płońsku młodzież naszej diecezji w dniach 16-20 lipca. Na ten czterodniowy „festiwal młodych”, którego pomysłodawcą i głównym organizatorem - z inicjatywy bp. Piotra Libery - było Diecezjalne Duszpasterstwo Młodzieży Studnia, złożyły się rozmaite warsztaty, spotkania z ciekawymi i znanymi ludźmi, koncerty, a przede wszystkim modlitwa w duchowej, a czasem i... satelitarnej łączności z Papieżem i młodzieżą świata.

Czas pytań i odpowiedzi

Spotkania Młodzieży od początku były skierowane nie tylko do osób wierzących, ale także tych, które jeszcze poszukują Boga. Również tu, na płońskie „Sydney”, wielu młodych ludzi przyjechało z bagażem pytań, wątpliwości i problemów. W poszukiwaniu odpowiedzi na nie mogły im pomóc spotkania z gośćmi tej diecezjalnej imprezy, którzy dzielili się swoją życiową wiedzą, doświadczeniem i przemyśleniami. Spotkanie takie mogło np. uświadomić komuś, że w jego życiu istnieje problem, którego nie dostrzega, jak chociażby sprawa szeroko pojętej magii. O jej zagrożeniach opowiadał uczestnikom „Sydney Mazowsza” Andrzej Wronka, szef Stowarzyszenia Effatha, który zna od podszewki działanie sekt i zjawiska z nimi związane. Wronka, który spotkał się z młodzieżą w czwartek po południu, opowiadał o zagrożeniach i konsekwencjach, które niosą ze sobą sekty oraz praktyki okultystyczne i satanistyczne. Uświadamiał też swoim słuchaczom, że ważną bronią przed duchową manipulacją jest własna dojrzałość religijna i wiedza.
O tym, jak żyć, by nie zagubić rzeczy najważniejszych, a także - czym jest dla niego wiara i miłość chrześcijańska - wyjaśniał piątkowy gość „Sydney Mazowsza” Krzysztof Zanussi. Chociaż twórczość tego wybitnego reżysera i intelektualisty jest wymagająca i dla wielu młodych ludzi raczej obca, to spotkanie z nim przyciągnęło sporą grupę osób (mimo że w tym czasie odbywały się np. warsztaty muzyczne prowadzone przez Violę Brzezińską). Reżyser w trwającym blisko dwie godziny swobodnym monologu dzielił się swymi przemyśleniami i życiowym doświadczeniem, zaznaczając już na wstępie, że nie będzie mówić o swoich filmach. „Nie ma gorszego i trudniejszego czasu w życiu niż młodość” - padły prawie na początku prowokujące słowa. Ich autor - Krzysztof Zanussi - zaraz jednak wyjaśniał, że człowiek w młodości staje po prostu przed najtrudniejszymi wyborami, musi żyć w ogromnej niepewności i jeszcze niewiele wie o sobie. Jego zdaniem, sztuka i literatura odgrywa wielką rolę w tym procesie poznawania. Książka, film, spektakl to narzędzia, dzięki którym człowiek może dowiedzieć się więcej o sobie i życiu. „Jeśli coś czytacie lub oglądacie - mówił do uczestników spotkania - to po to, by być mądrzejszymi, by wiedzieć, jak rozwiązać te problemy, z którymi zetknęli się bohaterowie dzieł. Tylko mądre i wartościowe dzieła w jakiś sposób nas zmieniają; po zetknięciu się z nimi nie jesteśmy już tacy sami, jak przedtem”.
Twórca mówił też o tym, czym jest dla niego wiara. Podkreślał, że nie można jej sprowadzać do liturgii, do chodzenia w niedzielę do kościoła, ale że wiara to coś głębszego. Mówił, że jest ona istotą życia i dzięki niej człowiek inaczej postrzega świat. Uczestnikom „Sydney Mazowsza” Krzysztof Zanussi pozostawił ważne przesłanie, by nie zadawalali się byle czym, lecz zawsze, w każdej dziedzinie życia wybierali rzeczy wartościowe i piękne. Przesłanie to szczególnie zapamiętali Kasia Kocięcka i Adam Bogucki, jedni z uczestników spotkania z mistrzem polskiego kina. „Obawiałem się, że będzie to suche gadanie o filmie i sztuce - powiedział w rozmowie z «Niedzielą Płocką» Adam - ale wyszedł z tego lekki wykład o tym, jak powinno się żyć”. Kasia wyznała natomiast, że zaskoczyła ją sama postawa reżysera, którego osobiście podziwia. „Bałam się, że to spotkanie będzie bardziej sztywne. Tymczasem pan Krzysztof Zanussi okazał się człowiekiem, który twardo stąpa po ziemi i jest bardzo krytyczny w stosunku do siebie. Jest człowiekiem, który ma z czego być dumny w życiu, a mówił przecież, że ma jeszcze wiele do zrobienia”. Gromkie oklaski, którymi młodzież nagrodziła reżysera, nie pozostawiały wątpliwości, że jego wypowiedź spodobała się wszystkim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czas wzbogacania ducha i czas zabawy

„Sydney Mazowsza” stwarzało też szansę uczestniczenia w warsztatach tematycznych. Każdy mógł tu znaleźć coś dla siebie, sprawdzić się w jakiejś dziedzinie czy odkryć w sobie nieznane do tej pory możliwości. W czwartek, piątek i sobotę można było wziąć udział w kilkugodzinnych warsztatach muzycznych, plastycznych, dziennikarskich, tanecznych i teatralno-filmowych, sportowych a nawet cyrkowych. Wszystko to w swobodnej formie, tak aby ich uczestnicy mogli z nich czerpać nie tylko twórczą satysfakcję, ale i przyjemność.
Tam, gdzie jest młodzież, tam też musi rozbrzmiewać muzyka. Tu, w Płońsku, podobnie jak na wielkim festiwalu młodych w Sydney ona także była formą, która pomagała zbliżyć się do Boga i wspólnie bawić przy „pozytywnych brzmieniach”. Niezapomnianych wrażeń dostarczyły młodzieży zgromadzonej na błoniach pod Płońskiem, gdzie odbywało się to czterodniowe spotkanie, koncerty znanych zespołów chrześcijańskich, takich jak „2 Tm 2, 3”, który w piątkowy wieczór prezentował materiał z najnowszej płyty „DEMENTI”, czy zespół Violi Brzezińskiej, który gościł na scenie w niedzielę, tuż przed Eucharystią kończącą „Sydney Mazowsza”. Prawdziwą gratką dla fanów muzyki był sobotni koncert zespołu „Raz, Dwa, Trzy”, który przyciągnął także wielu mieszkańców Płońska i Płocka. Artyści zaserwowali swej widowni prawdziwą ucztę muzyczną, w której nie zabrakło takich przebojów, jak „Jutro możemy być szczęśliwi”, „Pod niebem”, „Tak mówi Pismo Święte”. Proste i mądre teksty wokalisty Adama Nowaka, znakomita i bogata instrumentalnie muzyka, której nie da się pomylić z twórczością żadnych innych zespołów, stworzyły niepowtarzalny klimat tego koncertu. Publiczność żywiołowo reagowała na dźwięki ulubionych piosenek, trwających na koncercie znacznie dłużej niż w swych wersjach płytowych, a to dzięki wykonywanym z wielkim rozmachem solówkom.
Przez cały czas trwania „Sydney Mazowsza” jego uczestnikom towarzyszył zespół „DDM Music”, który tworzy młodzież z naszej diecezji. To właśnie oni swoją grą i śpiewem ubogacali liturgię Mszy św. sprawowanych podczas tego czterodniowego spotkania. Ich występ też rozgrzewał młodzież zgromadzoną w sobotnio-niedzielną noc na czuwaniu.

Reklama

Czas modlitwy w łączności z Papieżem i Kościołem

Ten czterodniowy festiwal młodych był w istocie wielkimi rekolekcjami, z których można było wyjechać wewnętrznie przemienionym. W jego centrum stała modlitwa. Młodzież miała okazję do spotkania z Chrystusem w Najświętszym Sakramencie, wystarczyło udać się na indywidualną modlitwę do wielkiego Namiotu Adoracji, który był otwarty przez cały czas trwania „Sydney Mazowsza”. „W namiocie adoracji, uwielbienia - opowiada uczestnicząca w spotkaniu gimnazjalistka Joanna Leśnikowska z Duczymina - można zamknąć się w sobie, odizolować od otaczających ludzi i otworzyć się na Pana Boga, mówić do Niego”.
Ale spotkanie młodych to także, a może przede wszystkim wspólnotowa modlitwa. Codziennie odbywały się czuwania i nabożeństwa. W dzień otwarcia mazowieckiego „Sydney” odbył się „Wieczór chwały”; w kolejne dni były sprawowane Nabożeństwa: Wody, Światła i Życia. Wielkim przeżyciem była dla wszystkich transmisja telewizyjna z Australii. W sobotę o godz. 11 na olbrzymim telebimie, stojącym tuż przy scenie na płońskich błoniach, pojawił się długo oczekiwany obraz z Sydney. Młodzież zgromadzona w Płońsku, dzięki łączom satelitarnym, mogła uczestniczyć w odbywającym się w tym czasie nocnym czuwaniu Benedykta XVI z młodzieżą świata, podczas którego trwała modlitwa o dary Ducha Świętego. Wysłuchano z uwagą świadectwa siedmiu osób reprezentujących różne kontynenty oraz krótkiej nauki Ojca Świętego. Młodzież w Płońsku z entuzjazmem reagowała na niełatwe przecież słowa Benedykta XVI, przybliżającego tajemnicę Trzeciej Osoby Boskiej.
Po transmisji wszyscy uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczył ks. prof. Henryk Seweryniak. Ksiądz Profesor wygłosił też kazanie, w którym wyjaśniał usłyszane przed chwilą słowa Papieża. „Duch Święty - mówił - to miłość, która łączy Ojca i Syna, to jest wspólnota i wzajemne obdarowanie”. Ks. Seweryniak ze wzruszeniem opowiadał też o dwóch pamiątkowych stułach, które przywiózł ze sobą do Płońska. Pierwszą otrzymał od Ojca Świętego Jana Pawła II niedługo po jego pierwszej podróży apostolskiej do Meksyku, drugą zaś od sióstr karmelitanek z Betlejem. „To jest dla mnie relikwia - mówił Ksiądz Profesor, prezentując wszystkim kolorową, meksykańską stułę. - Jest dla mnie znakiem, bo wyraża łączność z Papieżem, łączność z Benedyktem XVI, następcą Jana Pawła II, wyraża ducha pielgrzymowania papieskiego. Ale w tę stułę jest wpisane jeszcze coś więcej. Wykonali ją przecież prości ludzie, wierni w prześladowanym Kościele” - mówił ks. Seweryniak, przypominając, że w1979 r. Meksyk był krajem, gdzie katolicyzm był zepchnięty do katakumb. Wyjaśniał też, że stuła jest symboliczną pozostałością prześcieradła, którym Jezus wycierał nogi uczniom po obmyciu w Wieczerniku. „Stuła - mówił - przypomina nam, że Bóg chrześcijański w odróżnieniu od wszystkich fałszywych, pogańskich bóstw, pochyla się z miłością i miłosierdziem nad człowiekiem”.

Reklama

Biskup Płocki na mazowieckim „Sydney”

Niemal każdego dnia na modlitwę z młodzieżą w Płońsku przyjeżdżał bp Piotr Libera. Szczególny charakter miało spotkanie w sobotni wieczór; Ksiądz Biskup odpowiadał wówczas na pytania młodzieży. Pytania dotyczyły m.in. jego doświadczeń z innych tego typu spotkań i oceny współczesnej młodzieży; była też prośba o wskazanie dobrego modelu duchowości chrześcijańskiej czy o radę, jak zachować przeżycia wyniesione z płońskiego spotkania. Biskup Piotr wspominał swój pobyt na Światowych Dniach Młodzieży we Francji i Włoszech oraz pamiętne wydarzenie ogłoszenia św. Tereski z Lisieux doktorem Kościoła czy symboliczne przejście Jana Pawła II przez bramę nowego tysiąclecia. Zachęcał też młodzież do przechodzenia od duchowości indywidualistycznej do wspólnotowej, do bycia razem z Jezusem i w Jezusie.
Na pytanie o współczesną młodzież, Ksiądz Biskup podkreślił, że wszelkie stereotypowe oceny są nieprawdziwe. „Młodzi są dziś różni - mówił - jest młodzież zbuntowana, jest poszukująca swej drogi i taka, która jest świadoma swojej drogi. Sądzę, że młodzież jest w dużej mierze taka, jacy są ludzie dorośli, nasze rodziny”. Dodał jednak, że tkwi w niej ogromny potencjał dobra. Podczas tego wieczornego czuwania Biskup Płocki pozostawił zebranej w Płońsku młodzieży szczególną zachętę do budowania jedności i zapewnił o planach rozszerzenia duszpasterstwa młodzieży w naszej diecezji.
Pasterz diecezji przewodniczył także niedzielnej Mszy św. kończącej mazowieckie „Sydney”. Przywołał wówczas słowa Benedykta XVI o powiększającej się pustyni duchowej w społeczeństwach. Podkreślił, że Polska, a w tym nasza ziemia północnego Mazowsza, potrzebuje odnowy. „Nasza diecezja potrzebuje was - mówił zwracając się do młodych - waszej wiary, entuzjazmu i zaangażowania, aby mocą Ducha utrzymywać się w ciągłej młodości. Otwórzcie serca na przyjęcie tej mocy, mocy z wysoka. Nie lękajcie się powiedzieć waszego «tak» Jezusowi!”

Wspólne dzieło

To niezwykłe spotkanie młodzieży odbyło się dzięki współpracy i zaangażowaniu wielu osób indywidualnych, firm, instytucji. Podczas uroczystości kończącej „Sydney Mazowsza” dziękował im szef DDM Studnia i „spiritus movens” całego przedsięwzięcia ks. Rafał Grzelczyk. Diecezjalny Duszpasterz Młodzieży przyznał, że nie sposób wymienić wszystkich, bo lista ich wynosi blisko 200 nazw i nazwisk. Ks. Grzelczyk dziękował w sposób szczególny patronom honorowym: Biskupowi Płockiemu i Marszałkowi Województwa Mazowieckiego. Podkreślił, że „Sydney Mazowsza” to mały cud, który jest owocem współpracy kilku miast północnego Mazowsza, w tym Płońska, Płocka, Pułtuska, Ciechanowa, Mławy oraz wielu gmin. Wszystkim burmistrzom, prezydentom i starostom złożył podziękowania na ręce Andrzeja Pietrasika, burmistrza miasta, w którym odbywało się to spotkanie. Szczególne podziękowania należały się też gospodarzowi terenu Markowi Błaszczakowi oraz ks. kan. Mirosławowi Tabace, dziekanowi i proboszczowi parafii św. Maksymiliana Kolbego, na której obszarze znajdował się plac, gdzie trwało „Sydney Mazowsza”.
Nie byłoby tego wydarzenia, gdyby nie bezinteresowne zaangażowanie wielu młodych ludzi, skupionych w płockim Diecezjalnym Duszpasterstwie Młodzieży Studnia, a także księży, którzy towarzyszyli młodzieży w Płońsku, służąc duchową pomocą.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Znamy datę prawnego objęcia urzędu biskupa sosnowieckiego przez bp. Artura Ważnego

2024-04-25 15:40

[ TEMATY ]

diecezja sosnowiecka

bp Artur Ważny

diecezja.sosnowiec.pl/ks. Przemysław Lech, ks. Paweł Sproncel

- Pokój wam wszystkim, którzy trwacie w Chrystusie – słowami z 1 Listu św. Piotra Apostoła bp Artur Ważny pozdrowił wszystkich zebranych na auli w Kurii Diecezjalnej w Sosnowcu. W spotkaniu, które odbyło się przed południem 25 kwietnia br. wziął udział abp Adrian Galbas SAC, administrator apostolski diecezji sosnowieckiej oraz pracownicy instytucji diecezjalnych, m.in.: kurii, sądu biskupiego, archiwum, Caritasu i mediów diecezjalnych.

To pierwsza oficjalna wizyta biskupa nominata na terenie diecezji sosnowieckiej. Bp Ważny miał więc okazję do wstępnego zapoznania się z pracownikami lokalnych instytucji kościelnych.

CZYTAJ DALEJ

Hiszpania: Caritas pomogła znaleźć pracę 70 tys. bezrobotnym w 2023 roku

2024-04-26 19:05

[ TEMATY ]

Caritas

bezrobotni

Hiszpania

Adobe.Stock.pl

W 2023 roku Caritas pomogła 70 tys. bezrobotnych znaleźć zatrudnienie, wynika z szacunków kierownictwa tej organizacji. Zgodnie z jej danymi w ubiegłym roku Caritas na rozwijanie programów wsparcia zatrudnienia wydała 136,8 mln euro, czyli o 16,4 proc. więcej w porównaniu z rokiem poprzednim.

Dyrekcja organizacji sprecyzowała, że z kwoty ten ponad 100 tys. euro zostało przeznaczonych na rozwój inicjatyw w ramach tzw. ekonomii społecznej. Działania te polegały przede wszystkim na prowadzeniu szkoleń zawodowych służących usamodzielnieniu się na rynku pracy, w tym podjęciu aktywności zawodowej na podstawie samozatrudnienia.

CZYTAJ DALEJ

Jak udzielić pasterskiego wsparcia

2024-04-27 12:45

[ TEMATY ]

warsztaty

Świebodzin

Zielona Góra

Gorzów Wielkopolski

dekanalny ojciec duchowny

Archiwum organizatora

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

Warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych

W sobotę 27 kwietnia w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Świebodzinie odbyły się warsztaty dla dekanalnych ojców duchownych, które poprowadził ks. dr Dariusz Wołczecki. Tematem ćwiczeń było, jak rozmawiać, żeby się spotkać relacyjnie i udzielić pasterskiego wsparcia.

Dekanalny ojciec duchowny jest kapłanem wybranym przez biskupa diecezjalnego spośród księży posługujących w dekanacie, który troszczy się o odpowiedni poziom życia duchowego kapłanów. Spotkanie rozpoczęło się wspólną modlitwą brewiarzową i wzajemnym podzieleniem się dylematami i radościami płynącymi z posługi dekanalnego ojca duchownego.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję