Reklama

Swoje kapłaństwo zawierzyli Matce

Biskup pomocniczy Adam Bałabuch 30 maja modlił się na Jasnej Górze z tegorocznymi neoprezbiterami diecezji świdnickiej

Niedziela świdnicka 25/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W piątek 30 maja br., w święto Najświętszego Serca Pana Jezusa, neoprezbiterzy diecezji świdnickiej wraz z biskupem pomocniczym Adamem Bałabuchem sprawowali Eucharystię w Kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze. Diecezja świdnicka w tym roku zyskała sześciu nowych kapłanów: ks. Pawła Antosiaka, ks. Daniela Kapłona, ks. Mariusza Kubika, ks. Rafała Masztalerza, ks. Mariusza Sajdaka i ks. Mateusza Szweda. Zostali oni wyświęceni 24 maja przez ordynariusza świdnickiego bp. Ignacego Deca. Do Częstochowy przyjechali, by przez obliczem Matki Najświętszej zawierzyć swoje kapłaństwo Bogu. Przyszli do Matki Bożej, aby otworzyć Jej swoje serca i wypowiedzieć wdzięczność za Bożą miłość, dobroć i miłosierdzie, które rozlewa się w ich życie i na cały świat z Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Na początku Eucharystii słowo do zebranych wiernych, neoprezbiterów oraz dzieci pierwszokomunijnych skierował bp Adam Bałabuch. W ten dzień przypadł także Światowy Dzień Modlitw o Uświęcenie Kapłanów, dlatego Ksiądz Biskup prosił o modlitwę za kapłanów i duszpasterzy, aby byli wiernymi świadkami Chrystusa, kapłanami na wzór Serca Jezusowego.
W homilii bp Adam Bałabuch przypomniał symbolikę serca, które nie tylko jest bardzo ważne dla organizmu, ale jest dla nas swego rodzaju symbolem, tego, co wiąże się z miłością, z ciepłem, z dobrocią i z matką. - Dlatego, kiedy dzisiaj stajemy tutaj przy Matce Bożej w uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa, chcemy, na ile to możliwe, wniknąć, wejść w tajemnicę Najświętszego Serca Jezusowego, ale także i Serca Maryi, Jej Niepokalanego Serca - mówił Ksiądz Biskup. - I właściwie nie da się oddzielić Serca Matki od Serca Jej Syna. Chrystus, jak słyszeliśmy w dzisiejszej Ewangelii, woła: „Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię”. Tylko Pan Jezus może nas wyzwolić z naszych ludzkich słabości. Przychodzimy do Chrystusa - wpatrując się w Jego Najświętsze Serce - aby uczyć się cichości, prostoty. Chrystus daje nam też zapewnienie, że gdy przyjdziemy do Niego i weźmiemy Jego jarzmo, to znajdziemy ukojenie, pokój serca, jakiego świat dać nam nie może, ale który możemy otrzymać wówczas, kiedy będziemy w naszym sercu właśnie w pełnej łączności z Chrystusem.
Na zakończenie bp Bałabuch przypomniał słowa Piusa X: „powołanie rodzi się w sercu Boga i pochodzi z serca Boga, ale przechodzi przez serce Matki”, dlatego tak ważna jest modlitwa o nowe powołania. - Proście Pana żniwa, żeby posłał robotników na żniwo swoje. Chcemy tutaj prosić o nowych robotników także i w naszej diecezji, i w naszym seminarium - powiedział bp Adam Bałabuch.
Neoprezbiterom Ksiądz Biskup przypomniał, że Bogu i Maryi trzeba zawierzyć swoje życie i swoje kapłaństwo. - Maryja doprowadzi Was tak jak Jana aż pod krzyż, abyście się mogli tam wpatrzeć i kontemplować nieskończoną miłość Boga, abyście tam, pod krzyżem, mogli wpatrzeć się w to Serce przebite włócznią żołnierza, z którego wypłynęła krew i woda, źródło miłosierdzia dla świata. I Wy macie stawać się właśnie szafarzami tego miłosierdzia - mówił Ksiądz Rektor. Bp. Bałabucha nowo wyświęceni kapłani wspominają z sentymentem. - To dla wielu kleryków rzeczywisty świadek, od niego uczyliśmy się, że teologię studiuje się przede wszystkim na kolanach. Był dla nas bardzo dobry i wyrozumiały - odpowiada zapytany o księdza rektora ks. Paweł. Z bp. Bałabuchem księża spotykali się przez trzy lata na homiletyce, a na ostatnim roku był ich opiekunem. Mówią o nim, że jest człowiekiem bardzo rozmodlonym, spokojnym, wyrozumiałym, prawdziwym świadkiem Ewangelii.
Biskup Adam zachęcił młodych kapłanów, by zawsze kierowali się wyobraźnią miłosierdzia, a wyruszając w tę posługę, zawierzali się Matce. Młodzi księża bardzo dojrzale podchodzą do swojej posługi. Swoje kapłaństwo wyobrażają sobie przede wszystkim jako służbę, wielką przygodę z Panem Bogiem i możliwość niesienia Chrystusa innym ludziom.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zatrzymajmy się dziś i mocno przyjmijmy krzyż naszego życia

2024-04-15 13:31

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 18-21.

Sobota, 4 maja. Wspomnienie św. Floriana, męczennika

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Tadeo z Filipin: na pielgrzymce łagiewnickiej zobaczyłem nadzieję Kościoła

2024-05-05 14:58

[ TEMATY ]

Łagiewniki

Jezus Miłosierny

Małgorzata Pabis

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

Potrzeba miłosierdzia, aby wszelka niesprawiedliwość na świecie znalazła kres w blasku prawdy…

„Na pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia zobaczyłem młodych ludzi, rodziny z dziećmi, nadzieję Kościoła” - mówi ks. Tadeo Timada, filipiński duchowny ze Zgromadzenia Synów Miłości, który uczestniczył po raz pierwszy w bielsko-żywieckiej pielgrzymce do sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Łagiewnikach. Przeszła ona po raz 12. z Bielska-Białej do krakowskich Łagiewnik w dniach od 30 kwietnia do 3 maja br. Wzięło w niej udział ponad 1200 osób.

W połowie lat 90. ubiegłego wieku, kiedy to papież Jan Paweł II odwiedził Filipiny, przyszły kapłan obiecał sobie, że przyjedzie do Polski. Dziś ks. Tadeo pracuje jako przełożony we wspólnocie zgromadzenia zakonnego kanosjanów w Padwie.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję