Reklama

Kim jesteś, Duchu Święty?

Niedziela warszawska 19/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uzdrowienie nie polega na tym, że oto wypowiem jakąś magiczną formułę, która spowoduje, że Pan Bóg zadziała w „cudowny” - magiczny sposób i wszystko będzie po mojej myśli
Znakiem działania Ducha Świętego w Kościele jest to, że mimo grzechów i niewierności, Kościół trwa i ciągle na nowo się odradza
Trzeba się modlić do Ducha Świętego. Prosić: „Przyjdź Duchu Święty! Przyjdź i prowadź, dokonaj tego, co chcesz”. Trzeba Go prosić o to stale, codziennie, systematycznie

Milena Kindziuk: - Za kilka dni w warszawskim kościele Wszystkich Świętych odbędzie się modlitwa o uzdrowienie. Poprowadzi ją ksiądz z Bombaju, obdarowany charyzmatem modlitwy wstawienniczej. Na takie spotkania przychodzą zwykle tłumy ludzi, dlaczego? Czym taka modlitwa jest?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Ks. dr Mirosław Cholewa: - Jest to prośba skierowana do Boga właśnie o dar uzdrowienia. I nie chodzi tu tylko o uzdrowienie ciała, ale całego człowieka, a więc również wymiaru psychicznego i duchowego. Ostatecznie ma to prowadzić do nawrócenia i zjednoczenia z Bogiem.

- Czy Duch Święty odgrywa w tej modlitwie jakąś szczególną rolę?

- Rzeczywiście bardziej eksponujemy w niej Osobę Ducha Świętego, który daje przecież nowe życie.

- Ale przecież jedni zostają uzdrowieni, a inni nie. Kto zatem może liczyć na uzdrowienie?

- Każdy, kto otworzy się na przyjęcie tego, co Pan Bóg pragnie ofiarować, zgodnie z Jego wolą.
Uzdrowienie nie polega na tym, że oto wypowiem jakąś magiczną formułę, która spowoduje, że Pan Bóg zadziała w „cudowny” - magiczny sposób i wszystko będzie po mojej myśli. Potrzeba raczej poddania się woli Bożej. I wiary oraz ufności, że Zbawiciel wie, co jest dla mnie dobre.

- Czyli na tyle możemy być uzdrowieni, na ile wierzymy?

- Myślę, że tak. Na uzdrowienie otwieramy się, jeśli przychodzimy na modlitwę z oczekującą wiarą i ufnością. Pan Bóg naprawdę wie lepiej od nas, czego nam potrzeba.

- No a co wtedy, jeżeli kogoś Bóg nie uzdrowi ani duchowo ani fizycznie?

- Co to znaczy, że kogoś nie uzdrowi? Tak naprawdę my do końca nie wiemy, jak Boże działanie realizuje się w danym człowieku. Nawet jeśli w tym momencie się nie dokonało to, co ktoś sobie wyobrażał, że ma się dokonać, to wcale nie oznacza, iż pewien proces się nie rozpoczął, np. nawrócenia. Znam takich ludzi, którzy podczas comiesięcznych czuwań w kościele paulinów przy ul. Długiej prosili o uzdrowienie ciała, ono się rzeczywiście nie dokonało, ale rozpoczął się głęboki proces powrotu do wiary, do sakramentów. I z perspektywy lat okazało się, że dokonało się bardzo głębokie uzdrowienie wewnętrzne, pojednanie z bliskimi czy wręcz wielkie nawrócenie. Są to wyraźne znaki, że Pan Bóg jest żywy i działa.
W modlitwie o uzdrowienie nie chodzi zatem tylko o widoczne, spektakularne uzdrawianie ciała. Pan Bóg pragnie uzdrawiać wszystkich w najgłębszym sensie. Wierzymy, że taki Boży zamiar dotyczy naprawdę każdego, bez wyjątku. Stąd, jeszcze raz podkreślam, nawet jeżeli ktoś nie zostanie uzdrowiony fizycznie, to może dokonać się w nim uzdrowienie niewidoczne gołym okiem: np. przebaczenie w sferze emocjonalnej lub nawrócenie w sferze duchowej.

- Czy w czasie modlitw o uzdrowienie albo czuwania Duch Święty działa mocniej niż na przykład na zwykłej Mszy św. czy na modlitwie osobistej?

- Duch Święty zawsze działa z pełną mocą, tak samo na parafialnej Mszy św. jak na adoracji Najświętszego Sakramentu, czy na czuwaniu. Problem tkwi tylko w tym, że my nie zawsze jesteśmy dyspozycyjni do przyjęcia tej mocy z wysoka.

- Obchodzimy właśnie uroczystość Zesłania Ducha Świętego. Czym ona tak naprawdę jest?

- Zamyka ona okres paschalny i dopełnia całe dzieło Jezusa, na które składa się: męka, śmierć, zmartwychwstanie, wniebowstąpienie i zesłanie Ducha Świętego. Wszystko razem zaś prowadzi do oczekiwania na ostateczne przyjście Chrystusa. Kościół przeżywa tę uroczystość także dlatego, by nam unaocznić to wszystko, co dokonało się w pierwotnym Kościele w Jerozolimie.

- A czy nie jest tak, że każda niedziela jest swoistym zesłaniem Ducha Świętego?

- Oczywiście, że tak. Też każda Msza św. jest sakramentem pięćdziesiątnicy. Wtedy Duch Święty zstępuje przecież na zgromadzony Kościół. Ta pięćdziesiątnica dokonuje się w Kościele nieustannie.
Pamiętajmy też, że Zesłanie Ducha Świętego, to także moment, w którym narodził się Kościół i rodzi się ciągle do nowego życia.

- Jak rozpoznać w życiu moment działania Ducha Świętego?

- Na wiele sposobów, zaczynając od tego, że to On sprawia, że rodzi się w nas wiara. Bez pomocy Ducha Świętego niemożliwa w ogóle byłaby modlitwa. Ani wyznanie wiary. To są pierwsze oznaki działania Ducha Świętego. Pod natchnieniem Ducha Świętego było również pisane Pismo Święte, dzięki Duchowi wciąż na nowo można je odczytywać w odniesieniu do obecnej sytuacji.
Podobnie, całe funkcjonowanie Kościoła nie byłoby możliwe bez działania Ducha Świętego, choćby sprawowanie sakramentów, ewangelizacja, apostolstwo, istnienie ruchów i stowarzyszeń. Bez Ducha Świętego Kościół nie mógłby zachować żywotności, energii, młodości przez dwa tysiące lat.

- Wielu ludzi nie może jednak zobaczyć działania Ducha w swoim życiu. Co by im Ksiądz poradził?

- Przede wszystkim trzeba się modlić do Ducha Świętego. Prosić: „Przyjdź Duchu Święty! Przyjdź i prowadź, dokonaj tego, co chcesz”. Trzeba Go prosić o to stale, codziennie, systematycznie, w każdą godzinę, z głębi serca. Jeżeli tak czynię, z pewnością w końcu będę mógł odczytywać Boży zamiar i Boże prowadzenie. Nie może być natomiast tak, że raz powiem: „Przyjdź Duchu Święty” i wszystko będzie „załatwione”. Potrzeba naprawdę nieustannego wołania do Ducha Świętego. Dopiero wtedy staje się możliwe właściwe rozeznawanie decyzji życiowych. A w praktyce często dzieje się tak, że ludzie podejmują jakieś decyzje pod wpływem emocji, zewnętrznych okoliczności, presji. Natomiast dobre decyzje mają określony schemat: zanim podejmiesz jakąś decyzję, pomyśl. Zanim pomyślisz - módl się. Zanim zaczniesz się modlić - proś Ducha Świętego. Gdybyśmy taką kolejność przyjęli, uniknęlibyśmy wielu błędów w życiu.

- Jak zatem odpowiedziałby Ksiądz na pytanie: kim jest Duch Święty?

- Osobą Trójcy Świętej, uosobioną miłością, która daje światło całemu życiu - człowieka i Kościoła. Bardzo pięknych obrazów używali do określenia Ducha Świętego Ojcowie Kościoła, którzy twierdzili, że jest to „dusza” w ciele Chrystusa jakim jest Kościół, że Chrystus jest głową tego ciała, a jego serce - duszę stanowi Duch Święty, który ożywia całe ciało. Jest to piękna metafora, która oddaje prawdę, że bez Ducha Świętego Kościół by nie istniał, a chrześcijanin byłby bez Niego „martwy”. Mimo że będzie chodził na swoich nogach, będzie mógł oddychać swoimi płucami, ale nie będzie mógł wzrastać i dojrzewać w wierze.

- Mówi Ksiądz, że Kościół by nie istniał bez Ducha Świętego, jak wobec tego rozumieć to, że w Kościele jest zło, że ludzie są w nim grzeszni, słabi? Co więcej - że te słabości widoczne są nawet wśród księży i biskupów? Gdzie wtedy jest Duch Święty?

Reklama

- Kościół jest święty świętością Ducha Świętego i grzeszny przez grzech człowieka. Oczywiście, że jesteśmy słabi, upadamy, ale dzięki Duchowi Świętemu Kościół istnieje już 2 tysiące lat i ciągle na nowo się nawraca i odnawia.

- Ale czy tu nie ma jakiejś sprzeczności? Z jednej strony Duch Święty działa, ale z drugiej strony pozwala czasami na wybór ludzi czyniących zło.

- Pan Bóg nie posługuje się ludźmi jak marionetkami. Respektuje wolność człowieka, który jest odpowiedzialny za swoje życie. Bóg nikogo nie chce zniewalać. Dlatego w historii zdarzały się różne grzechy i upadki ludzi Kościoła. Jednak dla mnie znakiem działania Ducha Świętego w Kościele jest to, że pomimo tych grzechów i niewierności Kościół trwa i ciągle na nowo się odradza. Popatrzmy np. na niektóre partie polityczne. Istnieją kilka lat, a potem przestają istnieć, rozpadają się, z powodu różnych złych działań ich członków. A Kościół ciągle trwa, chociaż jego członkowie też są słabi i grzeszni.

- W kulturze przedstawia się Ducha Świętego w symbolach gołębicy, światła, wody, wiatru. Dlaczego akurat tak?

- Bo On „wieje kędy chce”. Jest nieuchwytny. Nie da się Go zamknąć w jakichś formułach, definicjach. Zresztą to dotyczy całej Trójcy Świętej. Takie symboliczne przedstawienia Ducha Świętego mają nam uświadamiać, że nie mamy nad Nim żadnej władzy, a On wymyka się naszym zmysłom i intelektowi.

- Dlaczego grzechy przeciwko Duchowi Świętemu nie zostaną nigdy odpuszczone? Jakie to są grzechy?

- Każdy grzech może być przez Boga przebaczony! Ale rzeczywiście jest jeden grzech, którego Bóg nie może przebaczyć, to ten którego człowiek nie chce Mu oddać. Czyli zatwardziałość ludzkiego serca powoduje, że Bóg jest bezradny, ponieważ respektuje wolność człowieka.

- Modli się Ksiądz do Ducha Świętego?

- Tak.

- Codziennie?

- Tak.

- Niektórzy w archidiecezji mówią o Księdzu: kapłan od Ducha Świętego. Czy Ksiądz jest „od Ducha Świętego”?

- Jestem zwykłym, szarym księdzem, proboszczem podwarszawskiej parafii. I wcale nie uważam się za eksperta od Ducha Świętego, albo nadzwyczaj Mu poddanego.

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jestem, który Jestem

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 15, 1-8.

Niedziela, 28 kwietnia. Piąta niedziela wielkanocna

CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie diecezji warszawsko-praskiej ws. księdza zatrzymanego przez CBA

2024-04-26 13:00

[ TEMATY ]

oświadczenie

Red./ak/GRAFIKA CANVA

Kuria Biskupia Warszawsko-Praska informuje o zawieszeniu proboszcza parafii św. Faustyny w Warszawie w wykonywaniu wszystkich obowiązków wynikających z tego urzędu. Jest to związane z działaniami prowadzonymi przez organy wymiaru sprawiedliwości.

Do czasu wyjaśnienia sprawy zarządzanie parafią obejmie administrator, którego najważniejszym zadaniem będzie koordynowanie duszpasterstwa parafii św. Faustyny w Warszawie.

CZYTAJ DALEJ

Rodzina świątynią miłości

2024-04-27 16:03

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Zakończyła się peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w Diecezji Sandomierskiej.

Ostatnią świątynią, w której modlono się przy błogosławionych z Markowej było Diecezjalne Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję