Reklama

Katechumenat dorosłych

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Powszechną praktyką Kościoła jest udzielanie sakramentu chrztu św. w wieku niemowlęcym. Szybkie zmiany kulturowe, jak również procesy laicyzacji i sekularyzacji sprawiają, że niektóre osoby odkładają przyjęcie tego sakramentu na wiek dojrzały. Właściwe przygotowanie dorosłych proszących o chrzest staje się dziś wyzwaniem duszpasterskim. 6 kwietnia po raz pierwszy w ciągu prawie 90-letniej historii parafii św. Michała Archanioła w Lublinie miało miejsce przyjęcie czworga dorosłych ludzi do katechumenatu przedchrzcielnego.
Cztery osoby, które podjęły decyzję o przyjęciu wiary chrześcijańskiej, zamieszkują na terenie bronowickiej parafii. Wcześniej odbyły tzw. prekatechumenat, który stanowiło wysłuchanie cyklu katechez, a także indywidualne rozmowy z duszpasterzami. Nowi katechumeni to małżeństwo cywilne: Anna i Marcin, a także Grzegorz oraz Katarzyna. Mają różną historię życia. Decyzja trojga pierwszych to owoc wizyty kolędowej. Katarzyna podjęła decyzję o przyjęciu sakramentu chrztu dzięki świadectwu swoich sąsiadów - pary małżeńskiej, która jako pierwsza wprowadziła ją w podstawy wiary chrześcijańskiej.
Liturgię rozpoczęło powitanie kandydatów do katechumenatu przed drzwiami kościoła przez proboszcza ks. prał. Ryszarda Winiarskiego. Towarzyszyli im tzw. „poręczyciele”, którzy zaświadczyli przed wspólnotą Kościoła, że proszący o chrzest są godni rozpocząć przygotowanie do przyjęcia tego sakramentu. Następnie miał miejsce dialog, kiedy to mogli sami wyrazić takie pragnienie. Celebrans uczynił znak krzyża na czole, ustach, uszach, piersiach, a nawet barkach nowych katechumenów. Katechumeni otrzymali krzyże, będące znakiem zbawienia dokonanego przez Chrystusa. Ofiarowane krzyże wydzielały woń olejku nardowego, przywiezionego z Ziemi Świętej. Jest to nawiązanie do Ziemi Obiecanej, do której w perspektywie eschatologicznej pielgrzymują chrześcijanie.
W homilii ks. Ryszard Winiarski zwrócił uwagę, że to, czy nowi katechumeni przyjmą chrzest, zależy od modlitwy i troski całej wspólnoty. Nieznana jest jego data. Kaznodzieja przypomniał historię i sens teologiczny katechumenatu. Mówił, że na terenach misyjnych liczba osób nawróconych w danym roku jest sprawdzianem żywotności lokalnego Kościoła. Radością całej parafii jest fakt, że stała się ona dla ludzi będących dotychczas daleko od Kościoła czytelnym znakiem Chrystusa, obecnego we wspólnocie ludzi ochrzczonych, zjednoczonych na „łamaniu chleba”. Tego dnia, w trzecią niedzielę wielkanocną, Kościół czytał Ewangelię o uczniach zmierzających do Emaus, którzy rozpoznali Jezusa przy łamaniu chleba.
Zgodnie ze starożytnym zwyczajem, jak również księgą „Obrzędów chrześcijańskiego wtajemniczenia dorosłych”, po Liturgii Słowa katechumeni musieli opuścić zgromadzenie. Otwarcie katechumenatu czworga kandydatów do przyjęcia sakramentów chrześcijańskiego wtajemniczenia rozpoczęło również codzienną modlitwę duszpasterzy i parafian w intencji katechumenów. Otrzymali oni także Pismo Święte, aby mogli poznawać Słowo Boże. Dwa razy w tygodniu będą uczestniczyć w Liturgii Słowa, czekają ich także katechezy i rozmowy ewangelizacyjne.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Ocena: 0 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

„Każdy próg ghetta będzie twierdzą” – 81 lat temu wybuchło powstanie w getcie warszawskim

2024-04-19 07:33

[ TEMATY ]

powstanie w getcie

domena publiczna Yad Vashem, IPN, ZIH

19 kwietnia 1943 r., w getcie warszawskim rozpoczęło się powstanie, które przeszło do historii jako największy akt zbrojnego sprzeciwu wobec Holokaustu. Kronikarz getta Emanuel Ringelblum pisał o walce motywowanej honorem, który nakazywał Żydom nie dać się „prowadzić bezwolnie na rzeź”.

„Była wśród nas wielka radość, wśród żydowskich bojowników. Nagle stał się cud, oto wielcy niemieccy +bohaterowie+ wycofali się w ogromnej panice w obliczu żydowskich granatów i bomb” – zeznawała podczas słynnego procesu Adolfa Eichmanna, jednego z architektów Holokaustu, Cywia Lubetkin ps. Celina. W kwietniu 1943 r. należała do dowództwa Żydowskiej Organizacji Bojowej, jednej z dwóch formacji zbrojnych żydowskiego podziemia w getcie. Zrzeszeni w nich konspiratorzy podjęli decyzję o podjęciu walki, której najważniejszym celem miała być „śmierć na własnych warunkach”. Tym samym odrzucili dominujące wcześniej przekonanie, że tylko stosowanie się do poleceń okupantów może uratować choćby część społeczności żydowskiej w okupowanej Polsce. W połowie 1942 r. było już jasne, że założeniem działań III Rzeszy jest doprowadzenie do eksterminacji narodu żydowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Przegląd Niedzieli Wrocławskiej na 21 kwietnia 2024

2024-04-19 15:22

ks. Łukasz Romańczuk

Co znajdziemy w najnowszym numerze "Niedzieli Wrocławskiej"? Zapraszamy do posłuchania przeglądu prasy

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję