Reklama

Małżonkowie, to dla Was

Niedziela wrocławska 35/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Bugała: - Jesteś autorką książki, która jest wywiadem rzeką z Orzechem, słynnym wrocławskim duszpaterzem akademickim - ks. prał. Stanisławem Orzechowskim. Dlaczego na swojego rozmówcę wybrałaś właśnie tego kapłana?

Violetta Nowakowska: - Spotkałam go, ledwie skończyłam podstawówkę. Najwidoczniej Pan Bóg uznał, że szybko potrzebuję bardzo wyraźnego drogowskazu. To Orzech odkrył dla mnie różaniec, pielgrzymki i majowe nabożeństwa. Orzech cierpliwie układał mój świat wewnętrzny i hierarchię wartości, a cała reszta porządkowała się sama. Orzech na kazaniach grzmiał i wymachiwał pięścią, a w czasie spowiedzi z troską pochylał się nad każdą ludzką biedą. Orzech, nieprzewidywalny, niezłomny, prawdziwy. Zbudował we mnie obraz Maryi, która stała się niedoścignionym wzorcem. Pomogła określić moją tożsamość kobiety. Orzech całym swoim życiem i opowieściami o dzielnych niewiastach odkrywał przede mną to, o czym nie miałam pojęcia, a bez czego nie można się w życiu obyć. Jakie powinny być: Rodzina, Człowiek, Matka, Dziewczyna, Kobieta, Miłość i Sakramenty. Uczył, jak pozostając kobietą, można być też budowniczym, ogrodnikiem i zaopatrzeniowcem.
Mówił, że nie wierzy w dobrą modlitwę, jeśli ktoś nie ma przy tym charyzmatu ściery i miotły, a tych, co wiecznie by tylko pucowali, wyganiał przed Najświętszy Sakrament.

- Skąd taki tytuł książki?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Nie musiałam się długo zastanawiać, by zauważyć, że „bez zacierania prawdy” to kluczowe słowa tego wywiadu. Nie dość, że padły przy opisywaniu miłości niezłomnej, wypełniającej się co do joty słowa przysięgi małżeńskiej, to jeszcze same w sobie określają charyzmat postaci księdza Orzechowskiego. Na nich właśnie, w moim przekonaniu, opiera się fenomen duszpasterskiej posługi Orzecha. Wybrałam je na tytuł i motto wszystkich naszych rozmów. Treść tych słów stanowi - obok pragnienia zachowania nauki Orzecha z całą jej wyrazistą poetyką - równorzędny cel napisania tej książki.
„Bez zacierania prawdy” to słowa, które w konkretny sposób odnoszą się też do Orzechowej retoryki. „Orzechowa” znaczy przecież niezakłamana i pozbawiona niepotrzebnych upiększeń, przez co czasami staje się dosadna...stąd więc taki tytuł.

- Wspomnienie związane z osobą Orzecha?

- Kiedyś, przed laty, przyszłam na Bujwida w porze obiadowej. Orzech był sam i właśnie odcedzał ziemniaki. Rzuciłam się, by go wyręczyć.
- Zostaw, nie umiesz - powiedział krótko. Przyjęłam to jako policzek, ale zamiast po chrześcijańsku nastawić drugi, zaczęłam się wykłócać, że mi się nie należało.
- Jak to nie umiem? - oburzyłam się. - Mam od dwudziestu lat rodzinę, troje dzieci, dwa domy (od niedawna remontowaliśmy wiejska chałupę), a ksiądz uważa, że nie umiem odcedzić ziemniaków?
- A jakbyś odcedziła, no jak? Pewnie do zlewu?
Rzuciłam kątem oka na zlewozmywak. Nie był zapchany - nie było przeszkód.
- Do zlewu - przytaknęłam niepewnie.
- No widzisz - rzekł Orzech łagodnie i schwyciwszy garnek, zaczął odcedzać ziemniaki do wiaderka stojącego na podłodze obok zlewozmywaka. - Szkoda do zlewu. Można tym podlać kwiaty, świetnie po tym rosną. Oczywiście, ziemniaki soli się dopiero przy tłuczeniu, woda musi być bez soli.
Popatrzył na mnie i chyba mimo wszystko nie budziłam jego zaufania jako gospodarna dziewucha, bo zaraz na wszelki wypadek dodał:
- Podlewać trzeba, jak zlewki wystygną...
Ta postawa, że nic się nie może zmarnować, że wszystko jest potrzebne... Kiep, kto nie zechce wyciągną z tego wniosków. Ta zasada obowiązuje w każdej dziedzinie życia. Troska o to, by niczego nie zaprzepaścić, staje się powoli moją troską codzienną. Ma być po gospodarsku, w domu, w rodzinie, w sprawach zawodowych. I nie oszczędzać się! Nie myśleć, że z tym jest dużo roboty. Łapki mają być zaharowane, nogi schodzone, gardło zdarte, a oczy wypatrzone. Kiedy wydaje mi się, że mam już dość, podpatruję Orzecha.

Reklama

Przez wiele tygodni wrocławska dziennikarka, autorka reportaży oraz książek dla dzieci i dorosłych Violetta Nowakowska rozmawiała z ks. Stanisławem Orzechowskim o małżeństwie. Z nagrań tych rozmów powstała książka pt. „O małżeństwie...bez zacierania prawdy”, której fragmenty będziemy prezentować na VIII stronie „Niedzieli wrocławskiej”. Violetta Nowakowska jest od wielu lat związana z duszpasterstwem akademickim „Wawrzyny”. Mama Michaliny, Jonatana i Nikodema, entuzjastka rodziny i życia na wsi. Od kilku lat razem z mężem i synami mieszka w Rakowie pod Wrocławiem.

Ks. Aleksander Radecki

Violetcie Nowakowskiej udała się rzecz niezwykła: jednego z najpopularniejszych duszpasterzy akademickich skłoniła do wielu rozmów na temat małżeństwa. Cierpliwie nagrywała wypowiedzi ks. Stanisława Orzechowskiego w zakrystii, sali kominkowej lub hallu ośrodka DA „Wawrzyny” przy ul. Bujwida we Wrocławiu i starannie spisała tak, że mogła powstać pierwsza część zbioru zatytułowanego „O małżeństwie... bez zacierania prawdy”. Na 312 stronach bogato ilustrowanej czarno-białymi zdjęciami książki, znalazły się tematy niezwykle istotne zarówno dla ludzi wkraczających na drogę sakramentu małżeństwa, jak i dla kobiet i mężczyzn, realizujących już to piękne powołanie.
I tak Orzech dotyka problemu decyzji, narzeczeństwa, przyrzeczeń małżeńskich, miłości, erosu oraz dzieci. Zadbano również o życiorys tego wytrawnego duszpasterza, służącego w kapłaństwie od 1964 r.
Ten wywiad rzekę, opracowany w formie niemal albumowej, z pożytkiem przeczytać powinien każdy myślący człowiek - nawet niewierzący i „singiel”, trzymający się (dobrowolnie lub przymusowo) z daleka od małżeńskich dróg.
A wszystko po to, by - jak powiedział ks. Orzechowski - małżonkowie dali tak wspaniałe świadectwo swego powołania, że patrząc na nich, wszyscy powiedzą: „Patrzcie, jak oni się kochają”.

AB

2007-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

#PodcastUmajony (odcinek 15.): Skończ z Nią!

2024-05-14 20:50

[ TEMATY ]

Ks. Tomasz Podlewski

#PodcastUmajony

Mat. prasowy

Co mam zrobić, jeśli popsułem w życiu coś bardzo ważnego? Czy w świętości jest miejsce na niesamodzielność? I co właściwie Matka Boża ma wspólnego z moim zasypianiem? Zapraszamy na piętnasty odcinek „Podcastu umajonego” ks. Tomasza Podlewskiego o tym, że z Maryją warto kończyć absolutnie wszystko.

CZYTAJ DALEJ

Małżeństwo z Andrychowa idzie do grobu św. Jakuba. Zaniosą tam też Twoją intencję

2024-05-15 12:09

[ TEMATY ]

Santiago de Compostela

Camino

świadectwa

Archiwum rodzinne

Mają już za sobą dwa tygodnie pieszej wędrówki. Zostało im jeszcze 100 dni, by planowo dotrzeć do sanktuarium w Santiago de Compostela. Dorota i Rafał Janoszowie zamierzają pokonać 2890 km. Wyruszyli z Andrychowa Drogą św. Jakuba, by podziękować za 35 lat małżeństwa. Dziękują także za trójkę swych dzieci, za pozostałych członków rodziny, za przyjaciół i za to, co ich w życiu spotkało. Andrychowskie małżeństwo znane jest z wieloletniego zaangażowania w Ekstremalną Drogę Krzyżową.

Małżonkowie przyznają, że po raz pierwszy znaleźli się na tym jednym z najbardziej znanych szlaków pielgrzymkowych 10 lat temu. „Było to dla nas bardzo głębokie doświadczenie duchowe, powiązane wtedy z wdzięcznością za 25 lat wspólnego życia małżeńskiego. Okazało się, że Camino wpisało się głęboko w nasze serca, a my wpisaliśmy je w serca naszych dzieci i ich przyjaciół. Za nami 6 takich wędrówek trasą północną i portugalską” - opowiadają na swym facebookowym profilu, który nazwali „Camino Wdzięczności”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję