6 stycznia zginął śmiercią tragiczną ks. Robert Brzeziński, kapłan
archidiecezji częstochowskiej, redaktor Niedzieli i wikariusz parafii
pw. Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Częstochowie. Jesteśmy
głęboko wstrząśnięci jego nagłym odejściem.
Ks. Robert przyszedł do naszej redakcji w ubiegłym roku,
tuż po święceniach. Jednak z warsztatem dziennikarskim zetknął się
już w Seminarium. Właściwie od pierwszego roku studiów relacjonował
wydarzenia z życia Seminarium i archidiecezji częstochowskiej. Z
nieodłącznym aparatem fotograficznym mogliśmy go spotkać wszędzie
tam, gdzie działo się coś ważnego w Kościele częstochowskim. Zdążył
już wielokrotnie usłużyć Niedzieli jako dziennikarz czy fotoreporter.
Często, nawet w terenie, pracował w sutannie, a zawsze w koloratce.
Cieszył się swoim kapłaństwem. Pozostanie nam w pamięci jako młody
kapłan patrzący przez obiektyw aparatu fotograficznego.
Bardzo szybko wszedł w zespół redakcyjny. Uśmiechnięty i
życzliwy, nigdy nie mówił "nie", gdy trzeba było "zrobić materiał"
czy wyjechać z promocją Niedzieli do parafii, pielgrzymów czy szkół.
Dziwiliśmy się, że tak umiejętnie łączy pracę wikariusza parafii
Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Częstochowie z wymagającą
dyspozycyjności pracą redakcyjną. W ciągu jednego popołudnia potrafił
wypełnić obowiązki parafialne, wyjechać w teren "na materiał" i zrobić
zdjęcia do artykułu innego autora, który miał się ukazać w najbliższym
numerze Niedzieli. A wszystko czynił z życzliwym uśmiechem: "Dobrze.
Nie ma sprawy. Rozumiem".
Ks. Robert był niezwykle związany ze swoją rodzinną parafią
w Parzymiechach. O jej tragicznej historii, szczególnie tej z okresu
drugiej wojny światowej, mówił i pisał niejednokrotnie na łamach
Niedzieli Częstochowskiej. W Bibliotece "Niedzieli" ukazał się również
zeszyt jego autorstwa pt.
Ks. Bonawentura Metler i męczennicy parzymiescy. Tegoroczny
kalendarz Niedzieli z wizerunkami Maryi z różnych kościołów archidiecezji
częstochowskiej zawiera jego zdjęcia. Cieszył się z tych wymiernych
efektów swojej pracy, ale przede wszystkim dobrze się czuł w pracy
redakcyjnej. Doskonale rozumiał rolę ewangelizacji przez media masowe,
był chyba jednym z pierwszych młodych kapłanów archidiecezji częstochowskiej
ukształtowanych w tej idei i widział swoje miejsce w tym dziele.
W czasie ubiegłorocznej Pielgrzymki Niedzieli na Jasną Górę
otrzymał Jubileuszowy Medal Mater Verbi na 75-lecie Niedzieli. Pamiętamy
jego wzruszenie i słowa: "Nie zasłużyłem". Zasłużył. Będzie nam go
brakowało.
Pomóż w rozwoju naszego portalu