Reklama

Rozmowy z bł. Józefem Sebastianem Pelczarem

O życiu i doskonałości chrześcijańskiej

Niedziela rzeszowska 3/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

- Ludzie ochrzczeni w sposób szczególny powinni świadczyć o Bogu i Jego miłości. Powołani są zatem do życia według wskazań ewangelicznych. Często taki sposób postępowania określa się mianem życia chrześcijańskiego. Czy jest to odpowiedni termin?

- Zasadniczo tak. Życie chrześcijańskie jest bowiem odblaskiem życia Bożego. Jest to więc życie nadprzyrodzone, którego twórcą, mistrzem i wzorem jest Jezus Chrystus, sprawcą przez łaskę Duch Święty, widzialnym nauczycielem i kierownikiem Kościół katolicki, celem zaś zjednoczenie z Bogiem. Chrześcijanin zatem winien przy pomocy Ducha Świętego i ciągłej pracy nad sobą ukształtować całe swoje życie według woli Bożej, objawionej przez Jezusa Chrystusa, aby w swoich myślach, uczuciach, słowach, czynach i cierpieniach stał się podobnym do Zbawiciela. Dopiero takie życie można nazwać prawdziwie chrześcijańskim.

- Jest wiele stopni życia chrześcijańskiego. Najniższym, warunkującym zbawienie, jest zachowanie wszystkich przykazań i wystrzeganie się grzechu śmiertelnego, najwyższym zaś - wolność od wszelkiej niedoskonałości. Naszym zadaniem jest zapewne nieustanne doskonalenie siebie, czyli pokonywanie kolejnych stopni życia chrześcijańskiego.

- To jest niemal oczywiste. Można i trzeba iść coraz wyżej, czyli doskonalić się. Ta doskonałość polega na ściślejszym zjednoczeniu się z Bogiem przez miłość i wierniejszym naśladowaniu Chrystusa. W ten sposób upodabniamy się do Boga. Nie wystarczy zatem poprzestać na wierności Bogu tylko w najważniejszych sprawach, ale trzeba być Mu wiernym także i w pomniejszych.

- Wielu współczesnych twierdzi, że doskonałość jest zarezerwowana tylko dla wybranych. Nie angażują się więc zbytnio w sprawy duchowe, a realizowanie woli Bożej ograniczają tylko do minimum. Czy taka postawa jest zasadna?

- Każdy kto tak postępuje jest w błędzie. Zapewne kapłani i osoby zakonne są ściślej zobowiązani do życia doskonałego, ale świeccy nie są z niego zwolnieni. Bóg powołuje bowiem do doskonałości wszystkich bez wyjątku, a szczególnie ludzi ochrzczonych. Mamy zatem obowiązek strzec się nie tylko grzechów śmiertelnych, ale i powszednich, zachowywać wiernie wszystkie przykazania Boże i obowiązki stanu, być gorliwymi w modlitwie i uczęszczaniu do sakramentów świętych, a także - według swych możliwości - spełniać dobre uczynki.

- Wydaje się, że skoro Bóg zobowiązuje nas do chrześcijańskiej doskonałości, to jej osiągnięcie jest realne. Czy każdy jednak może jej dostąpić?

- Wszyscy mogą osiągnąć doskonałość, chociaż nie w równym stopniu. Stopień doskonałości zależy bowiem od woli Bożej i naszego współdziałania. Zdarzają się ludzie uprzywilejowani i hojniej obdarzeni łaską, jak np. święci, ale nie znaczy to, by inni byli pokrzywdzeni. Żaden stan lub wiek nie jest przeszkodą do życia doskonałego. Bóg bowiem nie ma względu na rzeczy zewnętrzne, jak ubóstwo, choroba, czy godność, ale na duszę. Żąda od nas tylko tyle ile dać Mu możemy. Być cnotliwym, miłować Boga każdy z nas może, a to już Bogu wystarczy.

- Łatwo mówić o ciążącym na nas obowiązku dążenia do doskonałości, ale znacznie trudniej go wypełnić. Nadto jeśli uwzględni się warunki życia wielu ludzi, zatroskanych o byt własny i rodziny, zabieganych i zapracowanych, można najpierw dojść do stwierdzenia, że osiągnięcie doskonałości jest niemożliwe, a następnie z niej zupełnie zrezygnować. Co robić, by nie ulec takiej pokusie?

- Prawdą jest, że niektóre stany napotykają liczne przeszkody na drodze do doskonałości, bo mają więcej roztargnień, pokus i trudności, a mniej środków do życia duchowego, ale i w tych stanach przy większej pracy własnej i obfitej łasce Bożej, o którą należy gorąco prosić, można doskonale służyć Bogu. Każdy chrześcijanin, który ma niewiele czasu na praktyki pobożne, niezależnie od tego czy poświęca się obowiązkom rodzicielskim, pracy zawodowej, czy umysłowej, może i powinien zachowywać przykazania oraz wypełniać dobrze obowiązki stanu; może i powinien codziennie modlić się, często przystępować do sakramentów świętych i spełniać uczynki miłosierne; może też wszystko co czyni i co go spotyka przeżywać w zjednoczeniu z Chrystusem. Oczywiście nie można mu brać za złe tego, że uczestniczy w jakiejś godziwej zabawie, czy żyje odpowiednio do swego stanu. Pamiętajmy więc, że niezależnie od tego w jakim stanie przyszło nam żyć, możemy osiągnąć doskonałość.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Giuseppe Moscati – lekarz, który leczył miłością

[ TEMATY ]

św. Józef Moscati

Archiwum

Św. Józef Moscati. Kadr z filmu

Św. Józef Moscati. Kadr z filmu

W odległym 1927 roku był to Wtorek Wielkiego Tygodnia. 12 kwietnia w wieku 47 lat, zmarł Giuseppe Moscati, lekarz ubogich… W Kościele katolickim wspomnienie świętego przypada 27 kwietnia.

Święty doktor

CZYTAJ DALEJ

Święty lekarz

Niedziela rzeszowska 6/2018, str. VII

[ TEMATY ]

sylwetka

św. Józef Moscati

Archiwum

Św. Józef Moscati

Św. Józef Moscati

Papież Franciszek w swoim Orędziu na XXVI Światowy Dzień Chorego ukazuje Jezusa na Krzyżu i Jego Matkę. Chrystus poleca św. Janowi wziąć Ją do siebie – „i od tej godziny uczeń wziął Ją do siebie” (J 19, 27). W tajemnicy Krzyża Maryja jest powołana do dzielenia troski o Kościół i całą ludzkość. Również uczniowie Jezusa są powołani do opieki nad ludźmi chorymi.

CZYTAJ DALEJ

Rodzina świątynią miłości

2024-04-27 16:03

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

Zakończyła się peregrynacja relikwii bł. Rodziny Ulmów w Diecezji Sandomierskiej.

Ostatnią świątynią, w której modlono się przy błogosławionych z Markowej było Diecezjalne Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Ostrowcu Świętokrzyskim.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję