Z ekologią na opak
Działania tzw. organizacji ekologicznych przybierają coraz ostrzejsze formy. Dewastowanie i zaśmiecanie lasu, wbijanie gwoździ w drzewa czy blokowanie pielęgnacyjnych prac leśnych są na porządku dziennym. Wydaje się, że pseudoekolodzy za nic mają szacunek do przyrody, drugiego człowieka, a nawet do ludzkiego życia.
Na próżno szukać sensu i logiki, gdy działacze tych stowarzyszeń, z założenia mających chronić przyrodę, sami ją niszczą. Jak? Przez wbijanie gwoździ w drzewa, palenie maszyn do prac leśnych, uwalnianie do atmosfery szkodliwych substancji czy blokowanie leśnikom możliwości wykonywania prac pielęgnacyjnych w lesie. Niektóre z przykładów takich spektakularnych akcji w imię walki o przyrodę nie mieszczą się w zakresie czynów dozwolonych przez prawo. Właśnie z tego powodu organizacje te są określane jako pseudoekologiczne, a ich czyny noszą znamiona ekoterroryzmu.
CZYTAJ DALEJ