Mmoże w rok po narodzeniu się Jezusa i nadaniu mu imienia miało miejsce następne istotne wydarzenie w budowaniu Królestwa Bożego na świecie. To wydarzenie zrodziło święto Trzech Króli, najpierw na Wschodzie chrześcijańskim, może już pod koniec III w. jako święto Objawienia Pana lub święto Magów, a potem, na początku IV w. i na Zachodzie jako święto Króli. W każdym razie to święto powstało wcześniej niż święto Bożego Narodzenia.
Mędrcy
Do nowo narodzonego Dziecięcia przybyli ludzie reprezentujący
znienawidzone narody pogańskie. Są to magowie, jak czytamy w Piśmie
Świętym, albo mędrcy, czy królowie, jak mówi tradycja. Magowie ci
to nie czarownicy z Babilonu czy Egiptu, lecz mędrcy religijni, uczeni
i prorocy, którzy otrzymali dar rozpoznania największej Tajemnicy
Bożej. W języku greckim magos oznaczał mędrca perskiego, kapłana
i proroka, nie tylko czarnoksiężnika (maga). Maga w staroperskim
znaczyło "dar Boży", a magu - uczestników lub nosicieli tego daru.
Najprawdopodobniej byli to Persowie. Magami nazywał Herodot uczniów
Zaratustry (mazdaizmu - religii perskiej), kapłanów, mędrców, uczonych
i czasami władców.
Zoroastryzm była to wzniosła religia, która w walce pomiędzy
Królestwem Dobra a królestwem zła przyjmowała potrzebę Prawdy Wcielonej,
narodzonego z Dziewicy Odkupiciela-Pomocnika, żeby ostatecznie mogło
zatriumfować w świecie dobro i żeby ludzkość powróciła do pierwotnej
pełnej szczęśliwości.
Pismo Święte nie mówi, ilu było Mędrców. Mogło ich być
wielu. Ale tradycja przyjęła, że było ich trzech (po rodzajach darów):
złoto, kadzidło i mirra. Podobnie też Pismo nie podaje ich imion.
Próbuje je ustalić tradycja od IV w. Byli to: Ator, Sator i Peratorus;
albo: Appeliusz, Amerus i Damaskus; albo: Megalat, Gelgalat i Sarasin.
W naszej tradycji przyjęły się imiona: Kacper, Melchior i Baltazar.
Kacper ("Godny chwały") miał być czarnoskóry, najwyższy wzrostem
i pochodził z Etiopii; Melchior ("Bóg jest moją światłością") miał
być najniższego wzrostu i pochodzić z Nubii (Egipt); wreszcie Baltazar ("
Bóg przyjął jego życie") miał pochodzić z Azji Wschodniej.
Były też i inne interpretacje: np. Kacper, Melchior i
Baltazar mieli reprezentować trzy rasy: białą, czarną i żółtą, czy
też trzy okresy z życia Jezusa: człowiecze dziecięctwo, cudotwórcze
działanie oraz śmierć odkupieńczą.
Dary
Mędrcy złożyli dary Dziecięciu, żeby się spełniły proroctwa,
iż królowie Wschodu i królowie wszystkich narodów przyniosą dary
Mesjaszowi oraz będą mu służyli (Ps 72, 10-11; Iz 60, 1-10). W tym
przypadku Mędrcy uznają Jezusa za Boga, gdyż przed Dziecięciem upadają
na twarz.
Przedziwne były to dary złożone przez owych mędrców:
złoto, kadzidło i mirra. Myśląc dzisiejszymi kategoriami niejeden
mógłby powiedzieć: najlepiej byłoby, gdyby ofiarowali samo złoto.
Może św. Józef z Maryją kupiliby za nie jakieś mieszkanie albo dom.
Albo jeżeli już składali dary, to mogli dać coś bardziej praktycznego,
np. jeszcze jednego osiołka albo większą ilość mirry lub kadzidła.
Zawsze można byłoby to sprzedać. A tak? Co zrobić z czymś, co jest
nieprzydatne? Dzisiaj w prezencie nowo narodzonemu dziecku (to znaczy
jego rodzicom) daje się pieluszki, śpioszki, jakąś zabawkę, grzechotkę
albo po prostu pieniądze w kopercie. A w przypadku Nowonarodzonego?
Złoto, kadzidło i mirrę... Dziwne dary! I to jeszcze nie wiemy, ile
tego było.
Tak tylko myślą ci, którzy przeliczają wszystko na pieniądze,
na zysk. A cała ta sprawa z darami ma zupełnie inny wymiar.
Złoto znano w Izraelu od dawna. Nie uważano go za rzecz
najcenniejszą, gdyż wiedziano, że bogactwo jest przemijające. Dla
Izraelitów oznaczało ono to, co piękne, bogate, chwalebne, wartościowe;
tutaj - oznaczało Pana świata.
Kadzidło używane było jako wonność składana w ofierze.
Palono je w świątyni podczas składania pewnych ofiar na znak uwielbienia
jakiegoś bóstwa. Wszyscy wiemy, że ciepły dym unosi się ku górze.
Jest to symbol modlitwy, która wznosi się ku Bogu jako wyraz oddawanej
Mu czci i chwały.
Mirra natomiast jest cennym balsamem używanym podczas
uroczystości, aby pachniało wokoło. Namaszczano nią także zmarłych,
a dodana do wina wzmacniała je i powodowała, że pijący był lekko
oszołomiony. Dlatego taki napój podawano skazańcom. Tutaj była zapowiedzią
człowieka ofiary, męki odkupieńczej Jezusa.
I taki zestaw otrzymał maleńki Jezus. Otóż w tym czasie
złoto, kadzidło i mirra należały na Wschodzie, a zwłaszcza w Arabii,
do zwykłych podarunków. Dopiero późniejsza tradycja kościelna nadała
im znaczenie symboliczne, głosząc, że magowie przynieśli złoto w
darze królowi, kadzidło Bogu, a mirrę człowiekowi. Te trzy dary wskazują
na Jezusa jako Króla, Boga i Człowieka.
6 stycznia, w Uroczystość Objawienia Pańskiego (Trzech
Króli), podczas poświęcenia kredy i kadzidła poucza się wierzących
słowami: "Mędrcy ze Wschodu, którzy za przewodem gwiazdy przybyli
do Betlejem, złożyli Jezusowi w darze złoto, kadzidło i mirrę. Złoto
oznaczało godność Jezusa jako Króla, kadzidło - Najwyższego Kapłana,
mirra zaś - używana do uśmierzenia bólu i do namaszczania ciał zmarłych
- była zapowiedzią Pańskiego pogrzebu". Z tych trzech symbolicznych
darów obecnie poświęca się tylko kadzidło i kredę, którą oznacza
się drzwi naszych mieszkań.
Pomóż w rozwoju naszego portalu