Zgromadzenie powstało w 1842 r. w Nysie na Śląsku. Założyła je Klara Wolf wraz z Marią i Matyldą Merkert oraz Franciszką Werner. Siostry oddały się posłudze wśród chorych, cierpiących, samotnych i opuszczonych. Na patronkę Zgromadzenia wybrały św. Elżbietę Węgierską. Powstanie nowej wspólnoty zakonnej było ważnym wydarzeniem dla Kościoła w tej części Europy. W państwie pruskim, na terenie którego powstało Zgromadzenie, od początku XIX wieku zamykano zakony, traktując je jako niepotrzebne czy wręcz pasożytnicze. W okresie największej walki z zakonami władze pruskie pozwoliły jednak na założenie wspólnoty elżbietańskiej.
Po wcześniejszym zapoznaniu się z posługą sióstr, do Torunia, a dokładnie do parafii Świętych Janów, zaprosił je proboszcz ks. Emil Szmeja (1869-1907). Po załatwieniu spraw formalnych z władzami Zgromadzenia, 23 października 1886 r. przybyły do Torunia trzy pierwsze siostry: s. Władomira Ślązak, s. Generozja Sprengel i s. Giesberta Dwulecia, które początkowo zamieszkały w kamienicy przy ul. Kopernika 4. Siostry podjęły szeroko zakrojoną działalność caritas. Podstawowym ich zadaniem była pielęgnacja ambulatoryjna. Siostry docierały przede wszystkim do chorych w ich mieszkaniach. Udzielały pomocy bogatym i biednym, nie kierując się ani wyznaniem, ani narodowością. Była to pierwsza tego typu działalność prowadzona w zorganizowany sposób w ramach Kościoła katolickiego w Toruniu i okolicach. Działo się tak przez ponad 30 lat w warunkach zaborów.
Działalność sióstr szybko nabrała rozmachu, czego wyrazem była stale rosnąca liczba elżbietanek. Pojawiły się trudności lokalowe. Dzięki pośrednictwu ks. Szmei w 1898 r. udało się siostrom zakupić dom przy ul. Żeglarskiej 9 (dawna siedziba rozwiązanej przez zaborcę Ligi Polskiej). Po adaptacji budynku 19 marca 1902 r. poświęcono kaplicę pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa. Po wybuchu I wojny światowej trzy siostry wyjechały z Torunia, aby pełnić posługę w szpitalu wojskowym w Raciborzu. Pozostałe trzy przez cały czas jej trwania pielęgnowały rannych i chorych. Dom zakonny zamieniono na schronisko dla uciekinierów oraz żołnierzy udających się lub powracających z frontu. Przyjmuje się, że przez okres wojny siostry otoczyły opieką przeszło 11 tys. rannych. Dom zakonny elżbietanek wypełnił się uciekinierami także podczas wojny polsko-bolszewickiej w 1920 r.
W okresie międzywojennym siostry prowadziły 5 placówek, w których mieściły się: ambulatoria, przedszkola i przytułek dla starców. Centralnym domem Zgromadzenia był dom przy ul. Żeglarskiej. Dogodne położenie w centrum miasta sprawiło, że stał się miejscem odwiedzanym przez znamienitych gości. Regularnie nawiedzał dom biskup chełmiński Stanisław Wojciech Okoniewski, niejednokrotnie spotykał się tu z dostojnikami Kościoła, m.in. z Prymasem kard. Augustem Hlondem.
Podczas II wojny światowej część sióstr została przeniesiona na teren Śląska oraz Prus Wschodnich, niektóre trafiły do obozów pracy przymusowej. Dom zakonny jednak przetrwał, a siostry zajmowały się nadal głównie pomocą ambulatoryjną. W części gościnnej domu urządzono pokoje dla bp. Karola Marii Spletta z Gdańska, który został mianowany administratorem diecezji chełmińskiej.
Po zakończeniu wojny siostry powróciły do domu i podjęły działalność prowadzoną w okresie międzywojennym. Prowadziły 5 przedszkoli: parafialne w dzielnicy Wrzosy - ok. 70 dzieci, parafialne św. Jakuba - ok. 100 dzieci, przy ul. Chełmińskie Przedmieście - ok. 200 dzieci, przy ul. Strumykowej - ok. 200 dzieci oraz przy ul. Bydgoskiej - ok. 260 dzieci. Poza tym siostry opiekowały się osobami starszymi w miejskim domu starców (ul. Sienkiewicza 42) oraz chorymi w szpitalu miejskim (ul. Garbary 17). Nie przyjęto sióstr do pracy w żłobku (ul. Bydgoska 33/35 b), w którym pracowały przed wojną.
Po II wojnie światowej dom przy ul. Żeglarskiej 9 zmienił charakter. Na skutek zmian granic Polski, zarząd generalny Zgromadzenia dokonał nowego podziału na prowincje, a dom toruński stał się od 1946 r. siedzibą zarządu prowincjalnego. Pierwszą przełożoną prowincji pomorskiej, taką bowiem początkowo otrzymała nazwę, została s. Tymotea Ropińska (1892-1957). W związku z utworzeniem prowincji powołano do istnienia nowicjat z siedzibą początkowo także w domu przy ul. Żeglarskiej. Jednak bardzo szybko okazał się on za mały. Do końca 1946 r. postulat liczył 22 kandydatki. Został zakupiony nowy dom w Toruniu przy ul. Krasińskiego 17, jednak Zgromadzenie nie mogło go przejąć, gdyż początkowo był zajmowany przez wojska radzieckie, a później zakwaterowano w nim rodziny wojskowych. Sytuacja zmieniała się dopiero po 1989 r. Część postulantek mieszkała początkowo w domu Caritas przy ul. Łaziennej.
30 listopada 1947 r. na potrzeby nowicjatu przekazano siostrom kościół poprotestancki wraz z dawną pastorówką, mieszczące się przy ul. Podgórnej. I tu jednak siostry nie przebywały długo, gdyż 1 czerwca 1949 r. nastąpiło przeniesienie nowicjatu z Torunia do Grudziądza. Dom przy ul. Żeglarskiej był cały czas miejscem centralnym Zgromadzenia w Toruniu. Oprócz zadań administracyjnych, kontynuował funkcję ośrodka pielęgnacyjnego. Po usunięciu w 1948 r. sióstr z przedszkoli, część z nich podjęła posługę katechetyczną w parafiach.
W domu sióstr elżbietanek gościli m.in.:
Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński - w dniach 10-12 listopada 1966 r., podczas obchodów milenijnych w Toruniu.
abp Karol Wojtyła - z 28 na 29 kwietnia 1968 r.
kard. Agostino Casaroli - wysłannik Pawła VI - 31 marca 1967 r. Jego pobyt był związany z obchodami milenijnymi w Polsce. Towarzyszył mu ks. prał. Andrzej Deskur, obecnie kardynał, przyjaciel Jana Pawła II.
W związku z kościelnymi obchodami 500. rocznicy urodzin Mikołaja Kopernika do Torunia przybyli:
kard. Emanuel Clavizio - pełniący ówcześnie funkcję przewodniczącego Papieskiej Komisji ds. Turystyki i Emigracji - 16 czerwca 1973 r.
kard. Franz König z Wiednia - 19 czerwca 1973 r.
Wszystkie pobyty zostały odnotowane w kronice domu zakonnego.
(wr)
Pomóż w rozwoju naszego portalu