Tym razem pragnę zatrzymać się przy figurach, które ubogacają obraz tej wspólnoty, ale także stanowią wzory, symbole, skłaniają do przemyśleń i refleksji.
Trzy figury w parafii św. Maksymiliana Marii Kolbego w Olkuszu powstawały w ciągu kilku ostatnich lat, a ich wykonania podjęła się lwowska artystka Natalia Lejkina.
Już na progu maksymilianowej wspólnoty, przy rozwidleniu ulic Sosnowej i Biema, wszystkim przybywającym na teren parafii błogosławi Madonna Brzemienna. Rzeźba w drewnie lipowym zastąpiła symboliczną „suchą sosnę”, przy której rodziło się przed półwieczem życie wspólnotowe mieszkańców tej części miasta.
„Czas nie uchronił suchej sosny od zepsucia, dlatego trzeba było podjąć decyzję co do jej dalszych losów. Postanowiliśmy, że pień naszej sosny wraz z kapliczką Matki Bożej z tamtych czasów, oplecionej różańcem, stanie przy nowo wybudowanym kościele jako symbol i pamiątka pierwszych liturgicznych zgromadzeń parafialnych” - zaznacza proboszcz parafii, ks. kan. Stanisław Gajewski.
Jednak Ksiądz Proboszcz na tym nie poprzestał, pragnął to symboliczne miejsce na rozwidleniu dróg w jakiś sposób zatrzymać, utrwalić.
Plener malarski w Rakszawie zaowocował nowymi kontaktami, otworzyły się nowe pomysły i koncepcje.
W tym czasie ks. Stanisław Gajewski zachwycił się figurą Brzemiennej Madonny, którą w swym dorobku artystycznym posiadała Natalia Lejkina ze Lwowa.
„Pomyślałem, że to chyba jakiś cud, ta figura była czymś, czego właśnie potrzebowaliśmy” - wspomina Ksiądz Stanisław.
Madonna stanęła nie tylko na progu parafii, ale i na progu życia wielu młodych par, które w drodze do kościoła przed zawarciem związku małżeńskiego zatrzymują się przy figurze Matki Bożej Brzemiennej, prosząc o błogosławieństwo na nowej drodze życia oraz o dar potomstwa, cud życia.
Przed świątynią, na tzw. ryneczku - kolejne dzieło lwowskiej Artystki, ponad 5-metrowa figura Patrona parafii wykonana w topoli.
Św. Maksymilian Kolbe opleciony jest drutem kolczastym. „Jest to ostrzeżenie dla nas wszystkich, że ciało człowieka można skrępować wszystkim, nawet drutem kolczastym, ale ducha nie da się skrępować niczym” - wyjaśnia Autorka rzeźby.
Trzecim z kolei dziełem Natalii Lejkiny, które wzbogaciło parafialną świątynię, jest rzeźba św. Barbary wykonana w węglu. Pracowała nad nią od świtu do nocy przez ponad 3 miesiące. Praca to była niezwykle mozolna, trudna, wymagająca znajomości materiału i roztropności. Ale warto było! Efekt można podziwiać w olkuskim kościele - przy figurze Patronki górników zbudowany został niewielki stół ołtarzowy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu