Reklama

Audiencje Ogólne

Papież Franciszek o znaczeniu Ducha Świętego w życiu chrześcijanina

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

BOŻENA SZTAJNER

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O znaczeniu Ducha Świętego dla życia chrześcijańskiego mówił dziś papież podczas cotygodniowej audiencji ogólnej. Kontynuując cykl katechez związanych z Rokiem Wiary podkreślił, że Duch Święty jest wielkim darem Zmartwychwstałego Chrystusa, otwierającym nas na wiarę w Jezusa i prowadzącym nas do komunii z Bogiem. Na placu św. Piotra słów Ojca Świętego wysłuchało według danych Prefektury Domu Papieskiego około 70 tys. wiernych.
Papież Franciszek zaznaczył, że uroczystość Pięćdziesiątnicy, kiedy Kościół ponownie przeżywa zesłanie Ducha Świętego na Maryją i Apostołów zgromadzonych na modlitwie w Wieczerniku stanowi zwieńczenie okresu wielkanocnego. Zaznaczył, że Duch Święty jest naprawdę Bogiem, tak jak nim są Ojciec i Syn, jest trzecią Osobą Trójcy Świętej. "Jest wielkim darem Zmartwychwstałego Chrystusa, który otwiera nasze umysły i serca na wiarę w Jezusa jako Syna posłanego przez Ojca i prowadzącym nas do przyjaźni, do komunii z Bogiem" - stwierdził.

Papież Franciszek podkreślił, iż Duch Święty jest niewyczerpanym źródłem życia Bożego w nas, jest "wodą żywą", aby "nasze życie było prowadzone przez Boga, ożywiane przez Boga, karmione przez Boga" - zaznaczył. Wskazał, że od naszego posłuszeństwa Duchowi Świętemu zależy, czy rzeczywiście możemy być nazywani ludźmi duchowymi. To właśnie On, trzecia Osoba Trójcy Świętej wprowadza nas w życie Boże jako „synów w Synu Jednorodzonym”. "Duch Święty uczy nas spoglądać oczyma Chrystusa, przeżywania życia tak, jak przeżywał je Chrystus, pojmowania życia tak, jak je pojmował Chrystus. Właśnie dlatego woda żywa, którą jest Duch Święty zaspokaja pragnienie naszego życia, ponieważ mówi nam, że jesteśmy kochani przez Boga, jako dzieci, że możemy kochać Boga jako Jego dzieci, i za Jego łaską możemy żyć jako dzieci Boże, tak jak Jezus. Słuchajmy Ducha Świętego, który nam mówi: Bóg cię kocha, miłuje ciebie. Czy naprawdę kochamy prawdziwie Boga i innych jak Jezus? Czy dajemy się prowadzić Duchowi Świętemu? Czy pozwalamy, by przemawiał On do naszego serca? A mówi On, że Bóg jest miłością, że zawsze na nas oczekuje, że jest Ojcem, kocha nas jak prawdziwy ojciec, kocha nas naprawdę. To właśnie mówi jedynie naszemu sercu Duch Święty. Słuchajmy Ducha Świętego i idźmy naprzód tą drogą miłości, miłosierdzia i przebaczenia" - powiedział Ojciec Święty.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Oto tekst papieskiej katechezy w tłumaczeniu na język polski:

Drodzy bracia i siostry, Dzień dobry!

Okres Wielkanocny, który radośnie przeżywamy prowadzeni liturgią Kościoła, jest w najwyższym stopniu czasem Ducha Świętego, udzielanego z niezmierzoną obfitością (por. J 3,34) przez Jezusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego. Zwieńczeniem tego czasu łaski jest uroczystość Pięćdziesiątnicy, kiedy Kościół ponownie przeżywa zesłanie Ducha Świętego na Maryją i Apostołów zgromadzonych na modlitwie w Wieczerniku.

Kim jest Duch Święty? W Credo wyznajemy z wiarą: „Wierzę w Ducha Świętego, Pana i Ożywiciela”. Pierwsza prawda którą przyznajemy w Credo jest to, że Duch Święty, jest „Kyrios” - jest Panem. To znaczy, że jest On naprawdę Bogiem, tak jak nim są Ojciec i Syn, z naszej strony jest przedmiotem tego samego aktu uwielbienia i wychwalania, który kierujemy do Ojca i Syna. Rzeczywiście Duch Święty jest trzecią Osobą Trójcy Świętej. Jest wielkim darem Zmartwychwstałego Chrystusa, który otwiera nasze umysły i serca na wiarę w Jezusa jako Syna posłanego przez Ojca i prowadzącym nas do przyjaźni, do komunii z Bogiem.

Chciałbym jednakże zastanowić się przede wszystkim nad faktem, że Duch Święty jest niewyczerpanym źródłem życia Bożego w nas. Człowiek wszystkich czasów i wszystkich miejsc pragnie życia pełnego i pięknego, sprawiedliwego i dobrego, życia, któremu nie groziła by śmierć, ale które mogłoby dojrzewać i rozwijać się aż do swej pełni. Człowiek jest jak wędrowiec, który przemierzając pustynie życia pragnienie wody żywej i wytryskującej, świeżej, zdolnej by dogłębnie zaspokoić jego głębokie pragnienie światła, miłości, piękna i pokoju. Wszyscy odczuwamy to pragnienie! I Jezus daje nam tę wodę żywą: jest nią Duch Święty, który pochodzi od Ojca i którego Jezus wlewa w nasze serca. „Ja przyszedłem po to, aby [owce] miały życie i miały je w obfitości” (J 10.10) – mówi nam Jezus.

Reklama

Jezus obiecał Samarytance, że da jej „żywej wody” w obfitości i na zawsze, da tym wszystkim, którzy uznają go za Syna posłanego przez Ojca, aby nas zbawić (por. J 4,5-26; 3, 17). Jezus przyszedł, aby nam dać tę „wodę żywą”, którą jest Duch Święty, aby nasze życie było prowadzone przez Boga, ożywiane przez Boga, karmione przez Boga. Kiedy mówimy, że chrześcijanin jest człowiekiem duchowym, rozumiemy to właśnie: chrześcijanin jest człowiekiem myślącym i działającym według Boga, zgodnie z Duchem Świętym. Postawię wam pytanie: Czy myślimy według Boga? Czy działamy według Boga? A może pozwalamy, aby kierowało nami tyle innych spraw, które nie są Bogiem? Każdy musi postawić sobie to pytanie w swoim sercu!

W tym momencie możemy zadać pytanie: dlaczego ta woda może ugasić nasze pragnienie aż do końca? Wiemy, że woda jest niezbędna do życia. Bez wody umrzemy. Gasi ona pragnienie, obmywa, sprawia, że ziemia jest urodzajna. W Liście do Rzymian znajdujemy takie oto wyrażenie - słuchajcie uważnie: „Miłość Boża rozlana jest w sercach naszych przez Ducha Świętego, który został nam dany” (5,5). „Woda żywa”, Duch Święty, dar Zmartwychwstałego, który w nas zamieszkuje, oczyszcza nas, oświeca, odnawia, przemienia nas, bo czyni nas uczestnikami życia samego Boga, który jest miłością. Dlatego Apostoł Paweł mówi, że życie chrześcijanina jest ożywiane przez Ducha Świętego i przez jego owoce, którymi są „miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, łagodność, opanowanie” (Gal 5, 22-23). Duch Święty wprowadza nas w życie Boże jako „synów w Synu Jednorodzonym”. W innym fragmencie Listu do Rzymian, który wiele razy przypominaliśmy, św. Paweł streszcza to w następujących słowach: „Wszyscy ci, których prowadzi Duch Boży, są synami Bożymi... otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!». Sam Duch wspiera swym świadectwem naszego ducha, że jesteśmy dziećmi Bożymi. Jeżeli zaś jesteśmy dziećmi, to i dziedzicami: dziedzicami Boga, a współdziedzicami Chrystusa, skoro wspólnie z Nim cierpimy po to, by też wspólnie mieć udział w chwale" (8, 14-17). To właśnie jest cenny dar, jaki Duch Święty wnosi w nasze serca: życie samego Boga, życie prawdziwych dzieci, relacja zaufania, wolności i ufności w miłości i miłosierdziu Boga, którego skutkiem jest także nowe spojrzenie na innych, bliskich i dalekich, zawsze postrzeganych jako bracia i siostry w Jezusie, których trzeba szanować i kochać. Duch Święty uczy nas spoglądać oczyma Chrystusa, przeżywania życia tak, jak przeżywał je Chrystus, pojmowania życia tak, jak je pojmował Chrystus. Właśnie dlatego woda żywa, którą jest Duch Święty zaspokaja pragnienie naszego życia, ponieważ mówi nam, że jesteśmy kochani przez Boga, jako dzieci, że możemy kochać Boga jako Jego dzieci, i za Jego łaską możemy żyć jako dzieci Boże, tak jak Jezus. Słuchajmy Ducha Świętego, który nam mówi: Bóg cię kocha, miłuje ciebie. Czy naprawdę kochamy prawdziwie Boga i innych jak Jezus? Czy dajemy się prowadzić Duchowi Świętemu? Czy pozwalamy, by przemawiał On do naszego serca? A mówi On, że Bóg jest miłością, że zawsze na nas oczekuje, że jest Ojcem, kocha nas jak prawdziwy ojciec, kocha nas naprawdę. To właśnie mówi jedynie naszemu sercu Duch Święty. Słuchajmy Ducha Świętego i idźmy naprzód tą drogą miłości, miłosierdzia i przebaczenia. Dziękuję.

2013-05-08 11:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

"Franciszek - papież niewygodny?"

[ TEMATY ]

papież

Franciszek

BOŻENA SZTAJNER

"Franciszek – papież niewygodny?" – pod takim tytułem na Papieskim Wydziale Teologicznym Collegium Bobolanum w Warszawie odbywa się sympozjum naukowe. Zdaniem nuncjusza apostolskiego w Polsce, Franciszek to „papież poza tradycyjnymi schematami”. Jego oryginalność polega na autentyczności, co nie przeszkadza mu być autorytetem, to człowiek rozeznawania – mówił abp Celestino Migliore. W części przedpołudniowej sympozjum zabrali głos teologowie. O tym, co nowego wnosi papież Franciszek w życie Kościoła mówił najpierw dyplomata papieski abp Migliore. Ta nowość to – według niego – komunikacyjny język, swoisty antyklerykalizm, braterstwo – jako wzrastanie w miłości bliźniego i nowy styl rządzenia.

- Zaskoczył nas językiem i gestami. Swój program „jakże bardzo chciałbym Kościoła ubogiego dla ubogich” wyraża przede wszystkim w codziennych homiliach, przez gesty i osobisty przykład – mówił prelegent.

Papież Franciszek wzywa do osobistego nawrócenia, czyni to w sposób bezpośredni, czasem bardzo surowy, nikogo nie oszczędzając np. gdy mówi o konsumpcyjnym stylu życia biskupów czy kapłanów, albo o karierowiczostwie, szukaniu wygodnego życia czy despotyzmie w sprawowaniu władzy przez niektórych. Przez jasne postawienie problemu papież wywołuje zakłopotanie u tych, którzy go słuchają i biorą do siebie jego słowa – zauważył abp Migliore.

Jego zdaniem, swoim zachowaniem i słowami papież Franciszek komunikuje „równowagę między poprawnością nauczania a poprawnością postępowania, między doktryną a świadectwem i misyjnością Kościoła”. Jest blisko tego, kto jest słaby, ludzie znajdujący się w trudnościach czują się przez niego akceptowani. Papież proponuje też wspólną drogę braterstwa. – To nie jest nowa kategoria, ale Franciszek nadaje jej swoją siłę i spontaniczność – dodał.

Abp Migliore zwrócił uwagę, iż nowe jest także postrzeganie świata przez papieża Franciszka i jak stwierdził, „powoli rozszerza się ono na cały Kościół”. – Jest to wizja daleka od mentalności oblężonej twierdzy, która wszędzie widzi jedynie wrogów, ataki, prześladowanie Kościoła i mówi o tym bezustannie. Papież otwiera na oścież drzwi i okna, jakby chciał przewietrzyć ten klimat, który wokół nas się tworzy, który czyni z nas ofiary i nie pozwala zobaczyć prawdy, który blokuje spojrzenie samokrytyczne, uznanie naszej odpowiedzialności i naszych ograniczeń, zrzucając wszystko na karb wrogości – podkreślił nuncjusz apostolski w Polsce.

Wskazując na nowy styl rządzenia papieża Franciszka abp Migliore powiedział, że ma on „charyzmat bezpośredniości, naturalności, które wydają się niezbędną cechą współczesnego lidera”. – Pochodzenie z „końca świata”, pozostawanie poza strukturami kurii rzymskiej, nietolerowanie kościelnego tryumfalizmu, bezpośredni i prosty charakter, rzeczowy i skromny styl życia, bardziej duszpasterska niż doktrynalna wizja posługi papieskiej to cechy Bergoglio. A jego sekretem jest bezpośredniość w kontakcie z każdym z rozmówców i rzadka zdolność dostosowania się do innych, przy zachowaniu wierności sobie samemu – wyliczał nuncjusz apostolski.

Zdaniem abp. Migliore, ważnym wyróżnikiem stylu rządzenia papieża Franciszka jest rozeznawanie. To cecha charakterystyczna dla duchowości ignacjańskiej - mówił. – Rozeznanie zawsze dokonuje się w obecności Boga, patrząc na znaki i wsłuchując się w wydarzenia, słuchając ludzi, zwłaszcza ubogich. Rozeznawanie jest związane z codziennym życiem. Używanie skromnego samochodu ma swoje źródło w rozeznaniu duchowym, które odpowiada na wymagania docierające ze strony ludzi i z odczytywania znaków czasu. Rozeznanie w Panu prowadzi mnie w moim sposobie rządzenia – przytaczał słowa Franciszka abp Migliore.

Dodał, że rządy papieża Franciszka cechuje też kolegialność. Aby synody były przestrzenią prawdziwej i aktywnej konsultacji, należy je uczynić mniej sztywnymi w formie. Chcę konsultacji rzeczywistych a nie formalnych – mówił w wywiadzie dla Antonio Spadaro SJ papież.

Abp Migliore nawiązując do artykułu z „Washington Post” sprzed dwóch miesięcy pt. „Czy papież Franciszek stał się idolem dla świata? odpowiedział, podobnie jak wydawca, że nie. – Papież Franciszek nie zatrzymuje uwagi na sobie, ale kieruje ją zawsze na Jezusa Chrystusa. Mówi: chcecie być tacy, jak ja? Ja staram się być na wzór Chrystusa więc na niego patrzcie – podkreślił dyplomata papieski.

Temat obrazu Boga w nauczaniu papieża Franciszka omówił podczas sympozjum jezuita ks. dr Dariusz Kowalczyk, teolog i publicysta. Zwrócił uwagę, że papież Franciszek nigdy nie był teologiem akademickim, ale jego myślenie bardziej odpowiada jednej z definicji teologii, według której jest ona krytyczną refleksją nad przepowiadaniem, by potem powrócić do niego. - Jego teologia jest przede wszystkim duszpasterska a jej oryginalność wynika z osobowości i życiowych doświadczeń Franciszka – mówił prelegent z Papieskiego Uniwersytetu Gregoriańskiego w Rzymie.

Ks. dr Kowalczyk SJ wyliczył pięć charakterystycznych dla Franciszka i często przywoływanych przez niego przymiotów Boga. Papież często mówi o Bogu, który jest ‘Bogiem z nami’, ale jest to też ‘Bóg ubogich’, ‘Bóg żyjący – Ojciec, Syn i Duch Święty’. Największym atrybutem Boga jest miłosierdzie cierpliwe oraz to, że Bóg jest zawsze pierwszy, wyprzedza – jest zawsze tajemnicą i wciąż nowością – wskazywał jezuita. Jego zdaniem, obraz Boga, który wyłania się z nauczania papieża Franciszka, jest mocno zakorzeniony w Biblii oraz jest „Bogiem z nami i dla nas”.

Z kolei ks. prof. Krzysztof Pawlina, rektor PWT św. Jana Chrzciciela w Warszawie przeanalizował wizję Kościoła papieża Franciszka. Zwrócił uwagę, że papież nie zajmuje się eklezjologią (nauką o Kościele) teoretyczną, ale stara się urzeczywistniać Kościół.

Zdaniem ks. prof. Pawliny u papieża Franciszka dominują trzy obrazy Kościoła. – Obrazu Kościoła niczym kobiety pochylonej, o której pisze w Ewangelii św. Łukasz papież używa, gdy wskazuje stan choroby Kościoła skoncentrowanego na sobie. Obrazu uczniów idących do Emaus – gdy wskazuje na Kościół, który traci nadzieję. Natomiast obrazu miłosiernego Samarytanina, by wskazać Kościół, który pochyla się nad człowiekiem – mówił prelegent. Przytoczył też papieską wypowiedź, że „stokroć razy woli Kościół po wypadku niż chory”.

Nowe spojrzenie Franciszka na Kościół polega na tym, że wskazuje, iż zadaniem Kościoła jest „wyjść ku”, wyjść na peryferie – mówił ks. prof. Pawlina. O ile Jan Paweł II nawoływał, by „otworzyć drzwi Chrystusowi”, by zaprosić innych do Kościoła, Franciszek również otwiera drzwi Kościoła, ale po to, by wyjść na peryferie.

Istotną dla papieża Franciszka kategorią jest też bliskość. Doświadczenie bliskości – w drodze – jest wręcz warunkiem ewangelizacji. Bliskość jest konieczna, by możliwe było później uczestnictwo i przynależność do Kościoła – mówił ks. Pawlina.

Wykładom i dyskusjom podczas sympozjum przysłuchiwali się studenci i wykładowcy PWT Collegium Bobolanum w Warszawie oraz siostry zakonne.

CZYTAJ DALEJ

Św. Maria Magdalena – pierwszy świadek Zmartwychwstania

Kim była św. Maria Magdalena i dlaczego akurat ona nazywana jest Apostołką Apostołów? Z ks. dr. Markiem Dzikiem, biblistą, rozmawia Irena Markowicz.

CZYTAJ DALEJ

Apka, która pomoże znaleźć drogę do kościoła

2024-07-22 11:13

FB Archidiecezja Wrocławska

Informację na temat kościołów, sprawowanych sakramentów, dane kontaktowe do konkretnej parafii i dane szczegółowe parafii Archidiecezji Wrocławskiej można od teraz znaleźć w aplikacji “Drogowskaz”.

Aplikacja “Drogowskaz” pomaga w znalezieniu najbliższego kościoła, wskaże miejsce, gdzie można skorzystać w danym momencie z sakramentu pokuty, odnajdzie godziny Mszy świętej czy nabożeństw sprawowanych w okolicy, pomoże odnaleźć odpowiednią wspólnotę lub duszpasterstwo, posiada dostęp do wydarzeń i ogłoszeń poszczególnych parafii oraz zawiera bazę polskich kościołów i diecezji.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję