Reklama

Wielka woda w Świdnicy i Wałbrzychu

Straty po powodzi w naszej diecezji mogą wynieść nawet kilkaset milionów złotych. Ludzie ciągle liczą, ile zabrała im woda. Zniszczone są domy, drogi i uprawy. Do wojewody cały czas docierają informacje z zalanych miejscowości, wiele ludzi potrzebuje pomocy przy porządkowaniu zniszczonych gospodarstw.

Niedziela dolnośląska 35/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Alarm w Powiecie Świdnickim

A wszystko zaczęło się od obfitych opadów po kilku tygodniach suszy. Sytuacja krytyczna rozpoczęła się 7 sierpnia, kiedy to okazało się, że niestety koryta rzek nie są w stanie pomieścić całej wody.
We wtorek 8 sierpnia o godz. 10.00 starosta świdnicki Jacek Wajs podjął decyzję o ogłoszeniu w powiecie świdnickim alarmu przeciwpowodziowego. W trakcie zwołanego rano sztabu antykryzysowego odebrano sygnały alarmowe o niekontrolowanym wypływie wody na tamie w Lubachowie.
Sytuacja okazała się na tyle poważna, że przerwano spotkanie i starosta wraz z pracownikami Wydziału Zarządzania Kryzysowego oraz strażakami udał się, by ocenić stopień zagrożenia na miejscu. Wprowadzono całodobowy dyżur w Wydziale Zarządzania Kryzysowego świdnickiego starostwa. Do godz. 5 rano sytuacja była stabilna, ale deszcz padał całą noc i wczesnym rankiem zrzucono wodę na tamie w Lubachowie. Spowodowało to podtopienia i zalanie drogi w miejscowościach Bystrzyca Górna i Burkatów. Najgorsza sytuacja była 2 km od Burkatowa, gdzie mimo dosypywania gruzu i ułożonej zapory z bloków kamiennych woda przelała się, zalewając drogę. Od 7.00 rano drogę trzeba było zamknąć. Nieprzejezdna była również trasa Świdnica-Strzegom. Ustawiono tam objazd przez Pasieczną, Stanowice i Międzyrzecze. Niebezpiecznie było także w Dobromierzu, gdzie wylewać zaczęła Nysa Szalona. Jednak zbiornik wody w tej gminie może przyjąć 3 mln3 i nie było większego zagrożenia ze zrzutem wody. Straż Pożarna interweniowała 39 razy. Strażacy pomagali mieszkańcom w układaniu i przenoszeniu worków z piaskiem, których wydano ok. 22 tys. Skorzystała z nich głównie gmina Świdnica, która walczyła z rzeką Bystrzycą. Kilka gospodarstw podtopionych zostało również w Świebodzicach w dzielnicy Ciernie, które szczególnie narażone są na zalewanie przez rzekę Pełcznicę.

Zagrożona Świdnica

W Świdnicy rzeka Bystrzyca stanowiła największe zagrożenia dla mieszkańców dzielnicy Kraszowice, oraz ulic: Kliczkowskiej, Nadbrzeżnej, Okrężnej i Bokserskiej. Przy tej ostatniej oraz obok pieszej kładki w ciągu ulicy Okrężnej, gdzie brzegi Bystrzycy są najniższe, budowę umocnień z worków rozpoczęto najwcześniej, bo już w poniedziałkowy wieczór. Największe siły i środki użyte zostały jednak w pobliżu jazu w dzielnicy Kraszowice. Otwarto tam śluzę oraz użyto gruzu do zasypania powstałych wyrw w skarpie pomiędzy jezdnią, a uszkodzonymi umocnieniami kanału płuczącego. Dzięki wspólnej akcji służb i mieszkańców, mimo iż rzeka Bystrzyca w pewnym momencie wdarła się na jezdnię ul. Kraszowickiej, po kilku godzinach udało się zawrócić ją do koryta i sytuacja została opanowana, nie doszło do większych strat. Podobnie było w innych miejscach, gdzie zabezpieczenia, prócz miejskich służb, budowały także prywatne firmy mające siedzibę w pobliżu rzeki. Zagrożona zalaniem była także miejska oczyszczalnia ścieków. Wody Bystrzycy zalały wyloty z oczyszczalni, jednak przed dalszym naporem zatrzymał je wał przeciwpowodziowy.
9 sierpnia (środa), w godzinach porannych, nie było już w Świdnicy zagrożenia powodziowego. Wszystko dzięki ustaniu we wtorek opadów oraz zmniejszeniu zrzutów z zapory Jeziora Bystrzyckiego w Lubachowie.

Podtopienia w Wałbrzychu

Także w powiecie wałbrzyskim zostały przekroczone stany alarmowe niektórych rzek i potoków. W związku z tym starosta wałbrzyski Bogusław Dyszkiewicz w trybie pilnym 7 sierpnia zwołał Powiatowy Zespół Reagowania Kryzysowego i ogłosił alarm powodziowy.
Na terenie powiatu wystąpiły lokalne podtopienia, stan rzeki Bystrzycy oraz jej dopływów uległ znacznemu zwiększeniu, w wielu miejscach woda wystąpiła poza koryto. W gminie Walim w miejscowościach Rzeczka, Walim, Zagórze Śląskie całkowicie zalane zostały ulice, woda płynęła ulicami podtapiając budynki mieszkalne. W Gminie Mieroszów uszkodzony został most - jedyny dojazd do sołectwa Golińsk, wystąpiły liczne rozlewiska i podtopienia. Zalany został obiekt tartaku w Golińsku. Uszkodzona została nawierzchnia drogi krajowej przy drodze do Sokołowska oraz została podmyta droga gminna w Unisławiu Śląskim. W Rybnicy Leśnej zalana została posiadłość przy kościele drewnianym, rozmyta została skarpa zabezpieczająca drogę do kościoła, a także podmyty został słup energetyczny. Odcięty został zupełnie dostęp i dojazd do trzech posesji położonych poniżej kamieniołomu. Całkowicie zostało zalane jedno gospodarstwo domowe - mieszkańcy odmówili ewakuacji.
Sytuacja powodziowa już 10 sierpnia ustabilizowała się. Obecnie trwa szacowanie szkód popowodziowych w gospodarstwach domowych oraz w infrastrukturze drogowej na terenie powiatów wałbrzyskiego i świdnickiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: bł. Rajmund Llull uczył, jak służyć Panu i być szczęśliwym

2024-05-03 16:49

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/ALESSANDRO DI MEO

Również i ten, kto zostaje papieżem, musi nadal dążyć do spotkania z Panem, do pełnego oddania się służbie Bożej - przyznał Franciszek na audiencji dla członków Fundacji Blanquerna z Uniwersytetu Rajmunda Llulla. Papież odniósł do postaci patrona tego barcelońskiego uniwersytetu. Bł. Rajmund Llull żył na przełomie XIII i XIV w. Był katolickim filozofem, matematykiem i pisarzem.

Tytułowym bohaterem jego napisanej w języku katalońskim powieści był Blanquerna, który zmagając się z różnymi problemami i pokusami dąży do chrześcijańskiej doskonałości. Zostaje też papieżem i reformuje Kościół.

CZYTAJ DALEJ

Świętość na wyciągnięcie ręki

Niedziela Ogólnopolska 48/2022, str. 8-11

[ TEMATY ]

Carlo Acutis

bł. Carlo Acutis

bł Carlo Acutis

Fot. z publikacji abp Domenico Sorrentino

O fenomenie „świętego w trampkach”, który skradł serca współczesnej młodzieży i stał się dowodem na to, że świętość jest osiągalna dla każdego, z abp. Domenico Sorrentino z Asyżu, autorem książki Oryginały, nie fotokopie. Karol Acutis i Franciszek z Asyżu, rozmawia ks. Jarosław Grabowski.

Ks. Jarosław Grabowski: Błogosławionego Carla Acutisa pochowano w Asyżu, mieście św. Franciszka. Święty Biedaczyna i „święty w trampkach” to dość oryginalne zestawienie. Czterdziestopięcioletni Franciszek zmarł w 1226 r., a zaledwie 15-letni Carlo – w 2006 r. Ksiądz Arcybiskup napisał książkę na ten temat. Wiemy, że te osoby dzieli wiele, nie tylko czas, a co je łączy?

Abp Domenico Sorrentino: Jest wiele elementów wspólnych. Obydwaj byli zakochani w Stwórcy i stworzeniu. U Franciszka natura lśni blaskiem w sposób bardzo poetycki jak w Pieśni słonecznej. Carlo, który żył w naszych czasach, kochał przyrodę, ale także sport, muzykę, a przede wszystkim internet – to współczesne medium komunikacji. Obydwaj wiedli głębokie życie duchowe. I choć żyli w jakże różnych epokach, to obydwaj uznawali, że cały wszechświat – w tym także technologie – jest wielkim darem Boga.

CZYTAJ DALEJ

Niech miłość do Maryi będzie sprawdzianem polskiego ducha

2024-05-03 23:18

Karol Porwich / Niedziela

- Maryja Królowa Polski, to tytuł, którym określił Bogarodzicę 1 kwietnia 1656 r. król Jan Kazimierz podczas ślubów lwowskich, by dramatyczne wówczas losy Ojczyzny i Kościoła powierzyć jej macierzyńskiej opiece, przypomniał na rozpoczęcie wieczornej Mszy św. w intencji archidiecezji częstochowskiej o. Samuel Pacholski, przeor Jasnej Góry. Wieczorna Eucharystia pod przewodnictwem abp Wacława Depo, metropolity częstochowskiego oraz Apel Jasnogórski z udziałem Wojska Polskiego zwieńczyły uroczystości trzeciomajowe na Jasnej Górze. Towarzyszyła im szczególna modlitwa o pokój oraz w intencji Ojczyzny.

Witając wszystkich zebranych o. Samuel Pacholski, przypomniał, że „Matka Syna Bożego może być i bardzo chce być także Matką i Królową tych, którzy świadomym aktem wiary wybierają ją na przewodniczkę swojego życia”. Przywołując postać bł. Prymasa Stefana Wyszyńskiego, który tak dobrze rozumiał, że to właśnie Maryja jest Tą, „która zawsze przynosi człowiekowi wolność, wolność do miłowania, do przebaczania, uwolnienie od grzechu i każdego nieuporządkowania moralnego”, zachęcał wszystkich, by te słowa stały się również naszym programem, który będzie pomagał „nam wierzyć, że zawsze można i warto iść ścieżką, która wiedzie przez serce Królowej”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję