Reklama

Subiektywnie

Tramwajarze i model zielonogórski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nie jest tajemnicą, że komercyjna telewizja Polsat schlebia gustom widzów o niewyrobionym smaku. W tygodniowym programie pozycje ambitniejsze, bo ambitnych tu nie uświadczymy, zliczyć można na palcach jednej ręki. Z kilkunastu głupawych seriali komediowych na uwagę zasługują jedynie dwa: Rodzina zastępcza i Miodowe lata. Ten ostatni kilka tygodni temu zgrał się do końca i jego miejsce zajął nowy: Kocham Klarę w reżyserii Macieja Wojtyszki. W tym momencie czytelnik może mieć wrażenie, że przeanalizuję politykę programową Polsatu, czego czynić bynajmniej nie zamierzam. Byłoby to nudne i wyczerpujące, tak jak nudne i wyczerpujące są propozycje owej stacji telewizyjnej; poza tym łamy Aspektów nie są najlepszym do tego miejscem. Chciałbym jedynie podać na gorąco garść wrażeń po obejrzeniu nowego, szczególnego dla Lubuszan, serialu.

Akcja Kocham Klarę osadzona została w lubuskich, ściślej w zielonogórskich realiach. On - Kuba Zalapski (w tej roli Tomasz Kozłowicz) wrócił ze Stanów Zjednoczonych i osiadł w zagłębiu kabaretowym - Zielonej Górze. Ona - Klara Zalapska (Magdalena Wójcik) - rodowita gorzowianka jest jego żoną o artystycznej duszy. Lubuszanie oraz osoby wtajemniczone w sytuację Środkowego Nadodrza z dwoma równej wielkości miastami już przed emisją pierwszego odcinka domyślali się, gdzie może tkwić źródło komizmu. Z tym większą niecierpliwością czekałem na Kocham Klarę. Pytanie, czy serial dorówna Miodowym latom, zeszło na dalszy plan w obliczu wykorzystania w scenariuszu "zimnej wojny" zielonogórsko-gorzowskiej. Jak też scenarzysta, Doman Nowakowski - rodem z Zielonej Góry, poradził sobie z niesnaskami, bądź co bądź, lokalnymi, by były czytelne i w Pcimiu, i w Warszawie? Po wyświetleniu, odetchnąłem z ulgą, że motywem przewodnim są mimo wszystko perypetie bohaterów wynikające z różnicy charakterów czy płci. Opozycja Zielona Góra - Gorzów Wlkp. zeszła na dalszy plan, co nie znaczy, że jest nie dość wyrazista.

Jednak by powiedzieć o niej słów kilka, najpierw treść odcinka pierwszego, pod mało oryginalnym tytułem - Mężczyźni są bałaganiarzami: Klara po doprowadzeniu mieszkania do idealnego porządku, obserwuje skutki, jakie niesie powrót męża do domu. Amerykańska nonszalancja, połączona z hasłem "My home is my castle" (Mój dom moją twierdzą) niweczy wcześniejsze wysiłki bohaterki. Szykuje się burza z gradobiciem, w wyniku której mieszkanie zostaje przedzielone granicą. W części Kuby panuje niezmącony jakimkolwiek porządkiem chaos, zaś na terytorium Klary - idealna harmonia wszystkiego-na-swoim-miejscu. Sytuacja trwa do chwili, gdy Zalapskich ma odwiedzić fotoreporter z pisma satyrycznego Pineska, o którego wizytę zabiegał Kuba. Dlatego sprząta dom, choć nie jest to w jego zwyczaju. Żona postanawia jednak zabawić się kosztem męża i zamienia mieszkanie w pijacką melinę, sama zmieniając się w straszydło. Fotograf i Zalapski baranieją. Klarze też nie jest do śmiechu - okazuje się, że fotograf pracuje nie w Pinesce, ale w Pięknych i znanych - piśmie o życiu gwiazd. Kolejne jego wydanie " zdobi" twarz przebranej bohaterki. Koniec.

Wątek lokalny widoczny jest w czołówce z zielonogórskim ratuszem w tle i południową pierzeją rynku. "Lubuskość" pojawia się też w potyczkach słownych małżeństwa. Bałagan w mieszkaniu po stronie Kuby to, według Klary, "model zielonogórski". Bohater - zielonogórzanin z fantazją - drwi natomiast z "nudnych tramwajarzy" i "stilonów". Śmiech, zwłaszcza z samych siebie, oczyszcza i daje szansę na zdrowe podejście do wzajemnych zielonogórsko-gorzowskich relacji. Ziemia lubuska w kształtach województwa nie może prawidłowo funkcjonować bez Gorzowa i Zielonej Góry, tak jak mieszkanie Zalapskich z kuchnią po jednej, a toaletą po drugiej stronie. Trafna uwaga, brawa dla scenarzysty!

Obawiałem się zbyt grubej kreski w rysach postaci, sytuacji. Niepotrzebnie. Dzięki Bogu, nie znajdziemy tu nic z Kiepskich czy 13. Posterunku. Humor jest zdecydowanie lekkostrawny, zatem wróżę serialowi długi żywot. Degustacja w sobotnie wieczory wskazana.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nabożeństwo majowe - znaczenie, historia, duchowość + Litania Loretańska

[ TEMATY ]

Matka Boża

Maryja

nabożeństwo majowe

loretańska

Majowe

nabożeństwa majowe

litania loretańska

Karol Porwich/Niedziela

Maj jest miesiącem w sposób szczególny poświęconym Maryi. Nie tylko w Polsce, ale na całym świecie, niezwykle popularne są w tym czasie nabożeństwa majowe. [Treść Litanii Loretańskiej na końcu artykułu]

W tym miesiącu przyroda budzi się z zimowego snu do życia. Maj to miesiąc świeżych kwiatów i śpiewu ptaków. Wszystko w nim wiosenne, umajone, pachnące, czyste. Ten właśnie wiosenny miesiąc jest poświęcony Matce Bożej.

CZYTAJ DALEJ

19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę

2024-05-05 11:08

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Episkopat Flickr

Pod hasłem „Pójdę ufna za Tobą” 19 maja odbędzie się 5. Ogólnopolska Pielgrzymka Kobiet na Jasną Górę. W ubiegłych latach pielgrzymka gromadziła w Częstochowie około 2,5 tys. kobiet z całej Polski.

Spotkanie na Jasnej Górze rozpocznie się o godz. 12 modlitwą Anioł Pański - poinformowało w niedzielę biuro prasowe Konferencji Episkopatu Polski.

CZYTAJ DALEJ

Zjednoczmy się wokół Mamy! Wkrótce Czuwanie modlitewne w Licheniu

2024-05-06 13:42

[ TEMATY ]

czuwanie

Licheń

Materiał prasowy

Już 18 maja, pod hasłem “Zjednoczmy się wokół Mamy!”, Teobańkologia organizuje w Licheniu czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego. Spotkanie odbędzie się pod honorowym patronatem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich.

- Oczekując na zesłanie Ducha Świętego, apostołowie w Wieczerniku czuwali wspólnie z MARYJĄ - mówi ks. Teodor Sawielewicz, duszpasterz Teobańkologii - To Ona jako najlepsza Mama wie, co jest dla nas najlepsze. Ona zawsze prowadzi do Jezusa - dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję