Reklama

Niemce, parafia św. Ignacego z Loyoli

Znaki wiary

12 czerwca br. w Zespole Szkół w Niemcach, a 18 czerwca br. w kościele parafialnym odbyła się promocja książki „Ocalić od zapomnienia. Szlakiem niemieckich kapliczek”. To unikatowe dzieło przygotowali uczniowie-wolontariusze. Książeczka powstała w ramach projektu „Młody wolontariusz odkrywca i dokumentalista rzeczywistości”. Jego realizatorami byli uczniowie Gimnazjum nr 1 w Niemcach - członkowie Szkolnego Klubu Wolontariusza. Publikację sfinansowano ze środków Polsko-Amerykańskiej Fundacji Wolności w ramach prowadzonego przez Polską Fundację Dzieci i Młodzieży programu „Równe szanse” 2005 II Małe Granty Regionalne.

Niedziela lubelska 27/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czym naprawdę jest książeczka, która trafia właśnie w ręce czytelnika? To zbiór 56 zdjęć kapliczek i krzyży, jakie znajdują się w granicach podlubelskiej parafii. Pod każdym zdjęciem krótki polsko-angielski tekst o ich historii, fundatorach, właścicielach... Są to teksty ze wszech miar wzruszające, bo wiele mówiące o ludziach, którzy zamieszkują tę ziemię. Niektóre kapliczki, jak ta w Leonowie, ufundowana przez hrabinę Martę Łoś, dziedziczkę włości niemieckich, stanowią wotum wdzięczności, w tym przypadku za dar narodzin syna. Inne, jak metalowy krzyż stojący na Stacji Bystrzyca przy ul. Kolejowej, postawiono podczas I wojny światowej i poświęcono w intencji ludzi cierpiących na cholerę. Młodzież dotarła także do wzniesionego w lesie metalowego krzyża, obok którego znajduje się kamienna płyta z wzruszającą inskrypcją „Miejsce to bolesne jest dla rodziców, gdyż tu zginął tragicznie ukochany nasz syn Józef Hamera”.
Pod większością krzyży i kapliczek odprawiane są nabożeństwa majowe i czerwcowe, przy nich znajdują się stacje przy poświęceniu pól lub pokarmów. Niektóre służyły jako ołtarze na uroczystość Bożego Ciała. Wśród nich znajdują się też współczesne kapliczki, które pokazują dzisiejszą wiarę mieszkańców Niemiec. Taka jest właśnie wybudowana w ubiegłym roku kaplica na cmentarzu grzebalnym w Niemcach. Jej projekt wykonał Marek Piątkowski, lubelski artysta plastyk. Wykonawcą został natomiast Edward Pyśniak z Woli Niemieckiej. Kaplica służy jako miejsce sprawowania Eucharystii w dniu Wszystkich Świętych i w wigilię odpustu parafilanego. Ale są też takie miejsca, jak metalowy krzyż stojący przy trasie Leonów-Włóki, który budowany był pod osłoną nocy, ponieważ fundatorzy obawiali się represji władzy ludowej.
Najbardziej wzruszające wydają się jednak miejsca, które przetrwały, mimo że je sprofanowano. Tak było z metalowymi krzyżami w miejscowości Zalesie Las, które nie oparły się satanistom. Podobnie było z kapliczką stojącą przy ul. Lubelskiej, a więc w samym centrum Niemiec, w której figurę Matki Bożej rozbili 12 lat temu młodzi ludzie, w taki sposób świętując 18. rocznicę urodzin jednego z nich. Są to miejsca najpiękniejsze, bo dodatkowo uświęcone łzami tych, którzy cierpieli, patrząc na ten obraz zniszczenia. Miejsca tym piękniejsze, że podniesione ze zgliszczy przez wiernych.
Nic dziwnego, że we wprowadzeniu do publikacji proboszcz ks. Krzysztof Galewski pisze:
„Od przeszło 1000 lat na ziemiach polskich i w Niemcach wznoszono krzyże przydrożne, figury, budowano kapliczki. Najczęściej na rozstajach dróg, niekiedy jako wotum wdzięczności lub dla uproszenia łask bądź przebłagania Boga. Zawsze jako wyraz wiary współczesnych mieszkańców. Przydrożny krzyż, figura, Chrystus frasobliwy to trwały i niezmienny element polskiego krajobrazu. Przejeżdżającym lub przechodzącym obok przydrożne krzyże i kapliczki przypominają o wielkiej miłości Chrystusa do człowieka”. Ale i o wielkiej miłości człowieka do Boga. Żeby ją zobaczyć, wystarczyło podczas spotkania z okazji promocji książki spojrzeć w oczy przybyłych na uroczystość właścicieli kapliczek i krzyży. Kiedy na ekranie, na którym prezentowano poszczególne miejsca kultu pokazywały się znane im obrazy, i starsi i młodsi nie ukrywali łez. - To jest znak naszej wiary - podkreślał Witold Józefacki, inspirator całego przedsięwzięcia. - Znak miłości i wierności oraz spuścizna wieków, o której nie możemy zapomnieć.

Lista uczestników projektu

Koordynator: Witold Józefacki

Rajd rowerowy (wykonanie fotografii i sporządzenie mapy terenu): Beata Pietrzela, Agata Krzysztofik, Małgorzata Słupińska, Aleksandra Wójtowicz

Wywiady z mieszkańcami: Justyna Woźniak, Magdalena Wysok, Agata Wysok, Anna Zdunek, Agnieszka Woźniak, Justyna Sałamaj, Małgorzata Woźniak

Opracowanie materiałów: Arkadiusz Bielecki, Damian Tkaczyk, Piotr Gdula, Mateusz Morawski, Maciej Caban, Kamil Żerek, Mateusz Maluga, Maciej Małyska

Korekta tekstów: Anna Janicka, Maria Macech

Przekład na język angielski: Sylwia Woźniak, Aleksandra Siejko, Małgorzata Styczniewska, Paulina Kowalewska, Aleksandra Błażejewska

Akcja promocyjna: Maria Macech, Anna Janicka, Agnieszka Kowalik, Anna Szabłowska, Magdalena Gębacka, Magdalena Łucka, Paulina Batorska, Dominika Bieniasz, Aleksandra Bujak

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Austria: w archidiecezji wiedeńskiej pierwszy „Dzień otwartych drzwi kościołów”

2024-04-19 19:06

[ TEMATY ]

Wiedeń

kościoły

Joanna Łukaszuk-Ritter

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

Kościół św. Karola Boromeusza w Wiedniu

W najbliższą niedzielę, 21 kwietnia, w ramach projektu „Otwarte kościoły” ponad 800 budynków kościelnych w archidiecezji wiedeńskiej będzie otwartych przez cały dzień. W pierwszym „Dniu otwartych drzwi kościołów” zainteresowani mogą z jednej strony odkryć piękno przestrzeni sakralnych, a z drugiej znaleźć przestrzeń do modlitwy i spotkań, podkreślił kierownik projektu Nikolaus Haselsteiner na stronie internetowej archidiecezji wiedeńskiej.

Chociaż prawie wszystkie kościoły w archidiecezji są otwarte każdego dnia w roku, około połowa z nich jest otwarta tylko na uroczystości liturgiczne. W "Dniu otwartych kościołów” będą również otwarte często mniej znane miejsca” - powiedział Haselsteiner.

CZYTAJ DALEJ

W. Brytania: ani Izrael, ani Iran nie chcą wojny, ale łatwo o coś, co ją wywoła

2024-04-20 09:58

[ TEMATY ]

Izrael

Iran

Karol Porwich/Niedziela

Ani Izrael, ani Iran nie są teraz zainteresowane eskalacją konfliktu, co nie znaczy, że go nie będzie w przyszłości, bo pierwsza wymiana ciosów już nastąpiła, a w takiej sytuacji bardzo łatwo o błędną kalkulację – mówi PAP dr Ahron Bregman z Departamentu Studiów nad Wojną w King's College London.

Ekspert wyjaśnia, że rząd Izraela – także ze względu na wewnętrzną presję – musiał zareagować na irański atak rakietowy w poprzedni weekend, ale ta reakcja była w rzeczywistości bardzo stonowana, co sugeruje, że Izrael nie chce eskalować sytuacji, lecz ją deeskalować. Bregman przypuszcza, że właśnie z powodu tej stonowanej reakcji Iran również nie będzie dążył do odwetu.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję