Zaniepokojone aktywnością sekt w Zielonej Górze stowarzyszenia:
„Civitas Christiana”, Katolickie Stowarzyszenie Młodzieży oraz Młodzież Wszechpolska zorganizowały konferencję prasową na temat działalności nieformalnych i anonimowych grup, które podejmują działania werbunkowe. W czasie spotkania Marcin Szczęsny - prezes KSM-u, Krystian Kamiński - wiceprezes Okręgu Lubuskiego Młodzieży Wszechpolskiej i Czesław Niewiarowski z Ośrodka informacji o sektach i kultach destrukcyjnych przy
„Civitas Christiana” przedstawiali sposoby działalności sekty, ostrzegali przed wchodzeniem w dialog z członkami nieformalnych grup wyznaniowych i omawiali objawy uzależnienia przez sektę. Organizacje wystosowały apel do władz uczelni, studentów, dyrekcji szkół, rodziców i księży proboszczów o wyczulenie na próby manipulacji młodzieży.
Sekta to instytucja całkowicie podporządkowana przywódcy i głoszonej ideologii. Obiecuje realizację uproszczonych celów w uproszczony sposób, odcina się od reszty społeczeństwa, wytwarzając ostre i niedające się przezwyciężyć podziały na to, co „święte” wewnątrz grupy i „diabelskie” poza grupą. Manipuluje i wikła uczestników w silną zależność, co może prowadzić do utraty przez nich samodzielności w dysponowaniu własną osobą, osobistym majątkiem i stanowić realne zagrożenie dla ich zdrowia. Bardzo ważnym elementem działalności sekty jest uproszczenie sposobu działania w osiąganiu jakiegoś celu, np. operowanie słowem jak mantrą, zalecenie diety, radykalny wegetarianizm jako sposób na odcięcie się od przemocy i zła, oczyszczenie umysłu i organizmu itp. Ważnym czynnikiem jest radykalny podział na elitę (zupełnieutożsamioną z grupą sekciarską) i całą resztę świata - ta reszta jest nieodwołalnie zła i skazana na zagładę.
Pytanie do ks. Roberta Patro, diecezjalnego duszpasterza młodzieży:
- Co radzi Ksiądz rodzicom, którzy podejrzewają swoje dziecko o kontakt z sektą?
Ks. Robert Patro: - Rodzic przede wszystkim na początku powinien zadać swojemu dziecku kilka podstawowych pytań - z kim i gdzie się spotyka oraz jak wyglądają te spotkania. Jeśli nie uzyska odpowiedzi, to znaczy, że dziecko rzeczywiście może obracać się w środowisku jakiejś nieformalnie istniejącej grupy. Następnym syndromem, który potwierdzi podejrzenie przynależności do sekty, jest znikanie z domu i nadzwyczaj pozytywne patrzenie na rzeczywistość, które jednak z czasem przerodzi się w zachowanie depresyjne, a później agresywne. Rodzina przestaje być dla takiego młodego człowieka jakimkolwiek autorytetem i na tym etapie trudno już zbudować kontakt. Oddziaływanie sekty ma wpływ na całego człowieka, na umysł, ciało i uczucia. Na etapie pełnej indoktrynacji potrzebna jest już fachowa pomoc psychologa, duszpasterza czy terapeuty, którzy pomogą rodzicom w procesie odzyskiwania dziecka. Ważne jest jednak przede wszystkim działanie profilaktyczne, które chroni młodzież przed sektami. Przede wszystkim myślę tu o zdrowej komunikacji w rodzinie, o czasie spędzanym z dzieckiem. Rodzice powinni dbać o to, by ich dorastająca latorośl miała środowisko rówieśników, w którym będzie mogła się rozwijać i czuć się potrzebna. Dla wierzących mogą to być wszelkiego typu grupy duszpasterskie działające przy parafii czy w mieście.
Pomóż w rozwoju naszego portalu