Lwów, katedra pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, 10 listopada 2005 r., wierni zgromadzili się są na dziękczynnej Eucharystii... Panuje atmosfera dostojeństwa, modlitwy, uniesienia i prawdziwej wspólnoty. Liturgii przewodniczy kard. Franciszek Macharski, kazanie głosi kard. Marian Jaworski. Nastrój średniowiecznej świątyni sprawia, iż uroczyściej rozbrzmiewa modlitwa i śpiew Te Deum. W ten sposób zebrani wyśpiewują wielką wdzięczność za kanonizację dwóch nowych - wywodzących się z lwowskiej ziemi - orędowników u Boga.
Od kilku stuleci na tych terenach Kościół rzymskokatolicki głosił Dobrą Nowinę na tyle skutecznie, że w XIV w. na tych obszarach powstała druga metropolia w Polsce. Kościół wypełniał swą misję zbawczą, siejąc tam ziarno Słowa, a Bóg dawał plony i błogosławił, wzrastał posiew wśród ludu. Dzięki tej działalności powstało wiele dzieł: wspaniałych świątyń i innych budowli kościelnych. Jednak owocem najszlachetniejszym są święci w Kościele - ci nieznani, o których istnieniu wie tylko jeden Bóg i ci wyniesieni na ołtarze. Długo można wyliczać beatyfikowanych i kanonizowanych świętych związanych z Kresami Rzeczypospolitej. Do tej listy w ostatnim czasie zostali dopisani abp Józef Bilczewski i ks. Zygmunt Gorazdowski. Jak zauważył Kaznodzieja: „Są oni wielkim bogactwem doświadczonego, zwłaszcza w minionym stuleciu, Kościoła lwowskiego”.
Aby podziękować za dar wyniesienia ich na ołtarze, zgromadził się lud tej ziemi, przybyły na dziękczynienie nawet z odległych stron archidiecezji. Przybyli zaproszeni goście: z Wilamowic, Rzeszowa, delegacje z zagranicy, dostojnicy Kościoła - wśród nich kardynałowie, biskupi, duchowieństwo diecezjalne i zakonne. Pośród zaproszonych przybył Nuncjusz Apostolski na Ukrainie wraz z tutejszym Episkopatem, kard. Franciszek Macharski, abp. Stanisław Dziwisz, abp Stanisław Nowak, bp Kazimierz Górny. Dziękują oni za to wszystko, co wyrosło z sukcesji apostolskiej biskupów Lwowa i Krakowa. Jest za co Bogu dziękować. Pan Wszechrzeczy wybrał i przeznaczył tych braci, aby byli Jego świadkami. Świętymi stali się, żyjąc na tej ziemi, posługując wśród tamtego społeczeństwa.
Trzeba podziękować też Świętym Józefowi i Zygmuntowi, za ich dzieła - dokonania pozostawione potomnym. Za przykład żywej wiary, wzór kapłańskiego życia, zrealizowaną świętość. Za dorobek materialny, zbudowane kościoły, założone sierocińce, szkoły, internaty, przytułki, powołane do istnienia organizacje, stowarzyszenia, w tym Zgromadzenie Sióstr św. Józefa. Również za pozostawioną bogatą spuściznę literacką.
Wdzięcznością trzeba ogarnąć także tych, którzy wnieśli swój wkład w doprowadzenie do tych kanonizacji: Ojca Świętego Jana Pawła II, który zdołał przed śmiercią wyznaczyć datę kanonizacji, i kard. Mariana Jaworskiego, za determinację w podjętych staraniach. Patrząc na tego sędziwego Purpurata, odnosi się wrażenie, że spełnia wielką misję apostolską na tej lwowskiej ziemi. Wśród wielu innych spraw, które przyszłość wyraziściej odsłoni, najdonioślejszym dokonaniem jest to, iż udało mu się szybko sfinalizować beatyfikację i kanonizację dwóch wielkich ludzi Kościoła lwowskiego, którym wiele starań poświęcili jego poprzednicy: abp Bolesław Twardowski, abp Eugeniusz Baziak, bp Jan Nowicki, bp Marian Rechowicz. Trzeba wreszcie podziękować niezliczonym rzeszom wiernym za modlitwy w tej intencji.
Na zakończenie uroczystości została otwarta wystawa zdjęć i pamiątek upamiętniających wizytę Jana Pawła II na Ukrainie w 2001r. Miała też miejsce uroczysta intronizacja relikwii nowych świętych. Wolno żywić nadzieję, że radosne dziękczynienie za kanonizację znajdzie swój dalszy ciąg w osobistym wysiłku zmierzającym do poznania duchowej spuścizny obu świętych i do naśladowania ich czynów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu