Reklama

Franciszkanie pierwszymi biskupami w Przemyślu

Niedziela przemyska 49/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

28 października br. na Zamku w Przemyślu odbyła się promocja Katalogu Zabytków Sztuki w Polsce, T. X, miasto Przemyśl, cz. I Zespoły Sakralne, pod redakcją Jakuba Sito, przy współpracy Piotra Kraśnego, wyd. przez ISPAN, Warszawa 2004 r. W katalogu mającym 206 stron druku, 22 strony są poświęcone kościołowi i klasztorowi franciszkańskiemu, a z 678 czarno-białych zdjęć aż 93 pokazuje materialne wyroby znajdujące się w naszym posiadaniu.
Byłaby to wspaniała rzecz, gdyby autor niniejszego opracowania nie popełnił wielu nieścisłości, przede wszystkim o czasie przybycia franciszkanów do Przemyśla.
Zaraz na początku napisał (str. 54): „Wg legendy franciszkanie mieli się osiedlić w Przemyślu 1235-6 na gruncie ofiarowanym przez kowala Andrzeja Serena, konwertytę z prawosławia na katolicyzm. W rzeczywistości sprowadzeni dopiero w 4. ćw. XIV w. przez Eryka Winsen, bp przemyskiego. Założony wówczas konwent pw. św. Marii Magdaleny wzmiankowany po raz pierwszy w 1413, drewniany”.
Cały ten pasus zawiera błędy i nieścisłości. Przede wszystkim pierwsze zdanie: „Wg legendy...”. Nie jest to prawdą, co pisze autor - bo już na początku XIII w. pojawiliśmy się na Rusi, przed fundacją Eryka Winsena.
Pierwszą wiadomość ze źródeł współczesnych (por. O. K. Pałęga, Początki franciszkanów w Przemyślu, msp - praca magisterska o franciszkanach na Rusi w XIII w.) spotykamy w liście sprawozdawczym wiceministra prowincji „Poloniae” Jordana, z konwentu praskiego w 1242 r. Opowiadając o spustoszeniach dokonanych przez napad tatarski 1241 r., wylicza, że Tatarzy zniszczyli dwie kustodie franciszkańskie. A kustodia w naszym zakonie liczy ok. 6 klasztorów.
Również papież Innocenty IV, bullą Cum hora undecima z 21 marca 1245 r. wysyła franciszkanów do ludów wschodnich, m.in. wyraźnie wspominając Rusinów.
Także wiadomość o działalności franciszkanów na Rusi przynosi żywot św. Kingi, który opowiada, że kiedy księżna Konstancja przybyła w odwiedziny do klasztoru swej siostry, Kinga starała się ją usposobić przychylnie do franciszkanów, aby dla szacunku św. Franciszka w żaden sposób ich nie prześladowała. Konstancja - siostra bł. Kingi i Jolanty, była żoną Księcia Lwa (por. ib. s. 16).
Z 21 marca 1749 r., zachowało się podanie kronikarza franciszkańskiego, który nie podając źródła informacji pisze: „Dla pomnożenia chwały Boga i wiary katolickiej w mieście Przemyślu, dla zbawienia ludzi zaślepionych schizmą Ojcowie naszego zakonu franciszkańskiego imieniem Jakub Lackara i Maciej Ros, zostali wysłani przez papieża Grzegorza IX do tych krajów 1235 r. i najpierw we Lwowie i Hakiczu, a następnie osiedlili się w Przemyślu. Tu, gdy świętą wiarę poczęli siać żywem słowem, a nie mieli miejsca, gdzieby mogli głowę skłonić, pewien schizmatyk imieniem Andrzej Seren, kowal i mieszczanin przemyski, pouczony przez nich w prawdziwej wierze, przyjął ich do siebie i umieścił w części swej kamienicy.
Zaopatrywał ich też we wszystkie potrzeby, a wreszcie całą kamienicę im darował. Jednak z tego powodu znienawidzony przez schizmatyków, został otruty w 60. roku swego życia. Po jego śmierci, gdy nie było w mieście innych zakonników prócz franciszkańskich misjonarzy, zeszło się ich wielu do drewnianego kościółka poświęconego przez biskupa luburskiego pod wezwaniem świętych Apostołów Piotra i Pawła, jak świadczy tablica przedstawiona później konsystorzowi przez rektora kolegium przemyskiego”.
Ile w tym prawdy trudno sądzić. Faktem jest, że dziś franciszkanie mieszkają w centrum Przemyśla i że pierwszymi biskupami przemyskimi byli franciszkanie Eryk Winssen, herbu Mora a jego następcą był również franciszkanin, Polak, Maciej zwany Janina.

Reklama

Eryk Winsen (1377-1391)

Papieże ustawicznie myśleli o tym, aby na ziemi ruskiej założyć biskupstwa. Kazimierz Wielki zdobył Ruś Czerwoną i usiłował założyć tam rzymską hierarchię biskupów katolickich, którzy broniliby Polski katolickiej. Po jego śmierci Ruś Czerwona przeszła pod panowanie węgierskie.
Dopiero papież Grzegorz XI w Debitum pastoralis officii (Powinność pasterskiego urzędu) z dn. 13 kwietnia 1377 r. mianował Eryka Winsena, Niemca herbu Mora, Saksończyka, franciszkanina, który był czynny jako misjonarz na Rusi. O swoim powołaniu i początkach swojej działalności biskupiej tak pisze:
„Grzegorz XI, świętego rzymskiego i powszechnego kościoła, najwyższy kapłan, skierowawszy w swej dobroci i łaskawości uwagę na Naszą niegodną osobę, przełożył Nas, lubo bez naszej zasługi, nad tym osieroconym przemyskim kościołem, jako pasterza i biskupa, wkładając na Nasze barki ciężar zbyt wielki i żmudną pracę ponad siły Nasze, a to wobec warunków tegoż kościoła. Przyjąwszy bowiem należycie za tego najwyższego pasterza święcenie Biskupie, opuściwszy ziemię ojczystą... dom rodzicielski i udaliśmy się do tej odległej okolicy dowiedzieć się, czy się wszystko wśród niej wiedzie dobrze i pomyślnie” (por. Sarna, Biskupi przemyscy, s. 24).
Pierwszą czynnością biskupa Eryka było odebranie schizmatykom kościoła katedralnego. Kościół ten bp Eryk własnym kosztem odrestaurował i konsekrował na nowo pod wezwaniem Najświętszej Panny i św. Jana Chrzciciela. Usilnie starał się u króla Ludwika o uposażenie biskupstwa. Założył także kapitułę, której nadał następujące statuty:
„a/ Ma się składać z dwóch prałatów, dziekana i kantora i tylu kanoników, ilu według zdania biskupa, dziekana i kantora mogło wyżyć z dochodów kapituły.
b/ Biskupa, dziekana i kantora ma kapituła wybierać. Dziekan ma mieć po biskupie zaraz zwierzchnią władzą nad kanonikami i nad resztą duchowieństwa, dlatego mieli mu wszyscy przez pocałowanie ręki przyrzekać posłuszeństwo.
c/ Wybór kanoników ma należeć do kapituły, wybrani mają być potwierdzeni przez biskupa. Tylko kapłani mogą być wybrani na kanoników; wybór niekapłana, jest nieważny, a kanonicy dający swe głosy przy wyborze na niekapłana, tracą prawo wybierania. Gdyby wszyscy kanonicy wybrali niekapłana świadomie, to wybór kanoników przechodzi na biskupa.
d/ Wszyscy kanonicy mają mieszkać w jednym domu i zasiadać do wspólnego stołu.
e/ Wydalający się od kościoła katedralnego i nie rezydujący przy kościele bez słusznej przyczyny, bez pozwolenia biskupa i kanoników mają tracić dochód ze swej kanonii; kanonik który przez sześć miesięcy jest nieobecny, ma utracić całkiem kanonię. Słuszną przyczyną nie rezydowania przy katedrze jest oddawanie się studiom w akademii.
f/ Kapituła ma sobie obrać prokuratora, który ma mieć staranie o dobra kapituły, prowadzić rachunki, rozdzielać co sobota między rezydujących kanoników, co od wydatków na stół zbędzie.
g/ Biskup przed intronizacją, kanonicy przed instalacją mają składać przysięgę na dochowanie powyższych statutów. Po zgonie biskupa dziekan z kapitułą mają objąć rządy w diecezji. Może jednak kapituła obrać wikariusza do zarządu spraw duchownych i doczesnych”.
Biskup Eryk starał się usilnie o to, aby wzmogła się liczba wiernych i liczba duchowieństwa, któremu nakazał odprawiać jednakowo nabożeństwa, trzymali się przepisów i ich przestrzegali.
Dla zaznaczenia, że pochodził z zakonu Ojców Franciszkanów, rozporządził, aby w uroczystość św. Franciszka z Asyżu gwardian Ojców Franciszkanów odprawił Mszę św., w katedrze przy wielkim ołtarzu.
Ukochał on całą duszą diecezję i poświęcił jej wszystkie swoje siły i zdolności.
Długosz (r. 1375) tak o nim pisze: „Dla kościoła przemyskiego wyświęcony został, jako pierwszy biskup, Eryk, z rodu szlachcic, obyczajów cnotliwych, który ten kościół pięknie uporządkował” (por. Sarna, Biskupi przemyscy, cz. I. s. 24-30).

Maciej zwany Janina (1392-1420)

Drugim biskupem Przemyśla, który przyczynił się do rozwoju diecezji był także franciszkanin bp Maciej, herbu Janina, Polak. Przed powołaniem go na pasterza diecezji był kanclerzem na dworze królewskim. Konsekrował on na abp. halickiego bł. Jakuba Strepę w Tarnowie 28.10.1392.
Biskup Maciej objąwszy biskupstwo postarał się u króla Władysława Jagiełły, aby zatwierdził uposażenie diecezji, a także o ustalenie granic diecezji w stosunku do archidiecezji halickiej. Za jego rządów wzrosła liczba wiernych, a stąd była konieczność tworzenia nowych parafii i budować kościoły. Parafii powstało kilkanaście. Między innymi w Przeworsku, Leżajsku, Żurawicy, Wyszatycach. Sprowadził do swej diecezji kanoników regularnych św. Grobu w Jerozolimie i im oddał w zarząd parafie w Przeworsku i Leżajsku.
Na pierwszym synodzie diecezjalnym w diecezji przemyskiej, odbytym w Przemyślu dn. 20 czerwca w 1415 r., wzorujące się na statutach biskupa krakowskiego Nankera, wydał dla swojej diecezji statuty zawierające 30 rozdziałów, w statutach tych były przepisy odnoszące się do udzielania sakramentów świętych, odprawiania Mszy św., głoszenia kazań, modlitw o pokój, odnośnie stroju duchownego (nie wolno było kapłanom nosić stroju, sukni czerwonych, zielonych), nie nosić pierścieni, ani chodzić do karczm. Na tym samym synodzie ogłosił rubrycelę, czyli przepisy, jakie w danym dniu i o jakim świętym odprawiać Msze św. i inne nabożeństwa, Aby kapłanom diecezjalnym ułatwić postęp w doskonałości założył bractwo kapłańskie powstałe w Rzymie, a od 1419 r. w Krakowie. Do tego bractwa przyjmowano tylko kapłanów cieszących się dobrą sławą. Bractwu temu nadał statuty, odnoszące się szczególnie modlitw za zmarłych kapłanów z bractwa. Bractwo to i jego statuty zatwierdził dekretem z 25 stycznia 1419 r.
Biskup Maciej przeniósł kościół katedralny, z dawnego na zamek. Kościół na zamku Władysław Jagiełło odebrał schizmatykom i darował katolikom.
Ci pierwsi biskupi przemyscy położyli fundamenty pod rozwijającą się diecezję przemyską. Nadali jej odpowiednie prawa, szczególnie kapłanom, aby mogli skutecznie szerzyć chrześcijaństwo na ziemiach ruskich.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy przylgnąłem sercem do Jezusa dość mocno?

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Grażyna Kołek

Rozważania do Ewangelii J 6, 44-51.

Czwartek, 18 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Przerażający projekt w Belgii: eutanazja dla „ludzi zmęczonych życiem”

2024-04-17 09:46

[ TEMATY ]

eutanazja

Belgia

Adobe.Stock.pl

W Belgii mamy do czynienia z kolejną przerażającą odsłoną kultury śmierci. Luc Van Gorp, stojący na czele jednego z funduszy ubezpieczeń, których celem jest zapewnienie każdemu godnej opieki zdrowotnej, wyszedł z propozycją eutanazji dla „ludzi zmęczonych życiem”. W odpowiedzi belgijscy biskupi przypomnieli, że „ludzkie społeczeństwo zawsze opowiada się za życiem”.

Debatę na temat wspomaganego samobójstwa ludzi starszych Luc Van Gorp rozpoczął w minionym tygodniu na łamach flamandzkiej prasy. Powołał się przy tym w szczególności na presję finansową na system opieki zdrowotnej, jaką niesie ze sobą opieka nad ludźmi starszymi i często chorymi. W dwóch dziennikach zaproponował on radykalne rozwiązanie „kwestii starzenia się społeczeństwa”. Podkreślił, że „ci, którzy są zmęczeni życiem, powinni mieć możliwość spełnienia swojego pragnienia o końcu życia”. Wskazał, że „nie można przedłużać życia tych, którzy sami już tego nie chcą, bo chodzi o budżet i kosztuje to rząd duże pieniądze”. Zauważył, że w starzejących się społeczeństwach Europy jest to ogromny problem, brakuje też niezbędnego personelu do opieki.

CZYTAJ DALEJ

Kraków: 14. rocznica pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich

2024-04-18 21:40

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

para prezydencka

Archidiecezja Krakowska

– Oni wszyscy uważali, że trzeba tam być, że trzeba pamiętać, że tę pamięć trzeba przekazywać, bo tylko wtedy będzie można budować przyszłość Polski – mówił abp Marek Jędraszewski w katedrze na Wawelu w 14. rocznicę pogrzebu pary prezydenckiej Marii i Lecha Kaczyńskich, którzy razem z delegacją na uroczystości 70. rocznicy Zbrodni Katyńskiej zginęli pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 r.

Nawiązując do spotkania diakona Filipa z dworzaninem królowej Kandaki, abp Marek Jędraszewski w czasie homilii zwrócił uwagę, że prawda o Chrystusie zapowiedzianym przez proroków, ukrzyżowanym i zmartwychwstałym, trafia do serc ludzi niekiedy odległych tradycją i kulturą. – Znajduje echo w ich sercach, znajduje odpowiedź na ich najbardziej głębokie pragnienia ducha – mówił metropolita krakowski. Odwołując się do momentu ustanowienia przez Jezusa Eucharystii, arcybiskup podkreślił, że Apostołowie w Wieczerniku usłyszeli „to czyńcie na moją pamiątkę”. – Konieczna jest pamięć o tym, co się wydarzyło – o zbawczej, paschalnej tajemnicy Chrystusa. Konieczne jest urzeczywistnianie tej pamięci właśnie w Eucharystii – mówił metropolita zaznaczając, że sama pamięć nie wystarczy, bo trzeba być „wychylonym przez nadzieję w to, co się stanie”. Tym nowym wymiarem oczekiwanym przez chrześcijan jest przyjście Mesjasza w chwale.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję