Reklama

W Ludwinie śpiewają z radością

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Serce moje jest mocne, Boże mocne serce moje, zaśpiewam i zagram.

Zbudź się duszo moja, zbudź harfo i cytro

(Ps 57, 8-9)

"Tradycja muzyczna całego Kościoła stanowi skarbiec nieocenionej wartości, wybijający się ponad inne sztuki, przede wszystkim przez to, że śpiew kościelny związany ze słowami jest nieodzowną oraz integralną częścią uroczystej liturgii. Kompozycja i śpiew natchnionych psalmów, często z towarzyszeniem instrumentów muzycznych, były ściśle związane już z obrzędami liturgicznymi Starego Przymierza. Kościół kontynuuje i rozwija tę tradycję: Przemawiajcie do siebie wzajemnie w psalmach i hymnach, i pieśniach pełnych ducha, śpiewając i wysławiając Pana w waszych sercach". (KKK 1156)

Z harmonii ciszy wyłania się uroczysty akord pod sklepieniem świątyni i swym brzmieniem wypełnia nawy serc wrażliwych. W zasłuchaniu rozrzewnia, ale i koi, gdyż muzyka potrafi trącać najczulsze struny człowieczego wnętrza. Szczególną umiejętnością jest słuchanie i usłyszenie tchnienia. W dniu 22 listopada Kościół wspomina św. Cecylię - patronkę muzyki kościelnej. Ku czci św. Cecylii powstały liczne bractwa muzyczne i towarzystwa, min. w Rzymie w XVI w. czy w Londynie w XVIII w. Celem ich było pielęgnowanie, propagowanie i rozwój muzyki sakralnej. Muzyka ubogaca naszą modlitwę i podobnie jak wiara wypływa z serca. Prowadzi do dobra, piękna, miłości i wzruszeń. "Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza". Bóg z każdym z nas rozmawia jego własnym językiem, człowiek wrażliwy pragnie rozmawiać językiem piękna. Muzyka i modlitwa rozświetlają wnętrze człowieka, przenikają radością i dobrem, a także wzruszają. Wzruszenie, dobro i piękno są nierozłączne; nie można śpiewać w złych intencjach. Często mówi się: "Gdzie słyszysz śpiew tam wchodź, tam dobre serca mają. Źli ludzie wierzaj mi, ci nigdy nie śpiewają". W czasach Starego Testamentu Dawid układał natchnione psalmy, które śpiewał przy akompaniamencie instrumentów. Kościół nadal kontynuuje i upowszechnia tradycję muzyki sakralnej, aktywnie włączając dzieci, młodzież oraz dorosłych w oprawę muzyczną liturgii. Organizowane są liczne festiwale pieśni religijnych, festiwale kolęd oraz koncerty. Dla ludzi kochających muzykę jest to możliwość rozwijania talentów - darów Bożych i jednocześnie dostarczanie innym radosnych przeżyć i wzruszeń.

W parafii pw. Matki Boskiej Częstochowskiej w Ludwinie rozbrzmiewają dźwięcznymi akordami dwa zespoły wokalne. Schola "Wiejadło" powstała w 1999 r. i śpiewa w składzie: Joanna Białek, Aleksandra Kołodyńska, Anna Szalast, Paulina Pobereżko, Magdalena Serewa, Marta Krajewska, Anna Krupa, Katarzyna Chacińska, Monika Krupa, Sylwia Dąbska, Karolina Biała, Agnieszka Piziorska, Iga Lipińska, Paulina Kurlak, Martyna Pobereżko, Emilia Kurlak, Dominika Kowaluk, Magdalena Chacińska, Ewelina Drożdżyk, Anita Kołodyńska, Anna Krajewska, Agnieszka Kowaluk. Zespół "Dysonans" istnieje od 2000 r. w składzie: Dorota Dyndur, Agnieszka Ogórek, Lidia Bodzak, Monika Gramoszek, Agnieszka Pasieczny, Edyta Kotowicz, Magdalena Dyndur. Opiekunem muzycznym, dyrygentem i duszą obydwu zespołów jest Marta Elżbieta Guz. Zespoły ubogacają liturgię Mszy św. oraz uświetniają swoim śpiewem ważniejsze uroczystości. Biorą udział w koncertach i festiwalach pieśni religijnych, zajmując czołowe miejsca. Schola wielokrotnie zajmowała pierwsze miejsca na festiwalach: Pieśni Maryjnej w Garbowie, Inwazja Bożej Miłości w Kurowie, na Festiwalu Kolęd w Puławach oraz na Międzynarodowych Spotkaniach z Pieśnią Religijną na Kresach. Natomiast zespół "Dysonans" dwukrotnie zajął I miejsce w Garbowie, I miejsce w Puławach oraz II miejsce w Chełmie. Mieszkańcy Lublina mieli możliwość usłyszenia zespołów podczas kolędowania w lubelskich szpitalach, a także podczas Wigilii Starego Miasta - Lublin 2000 oraz Nieszporów w Bazylice Ojców Dominikanów z okazji obchodów Starego Miasta 2001. Zespoły z programem pieśni liturgicznych zapraszane są do parafii i uświetniają spotkania okolicznościowe. Dziewczęta przez aktywną działalność w zespołach uczą się wspólnie przezwyciężać trudności, rozwijają wrażliwość, która pozwala zachować najważniejsze wartości. Kontynuują tradycje muzyczne Kościoła. Dziewczęta śpiewają z Bożą iskrą, bo znają zawołanie św. Augustyna, że "kto śpiewa, ten się dwa razy modli". Przez każdego artystę, małego i dużego, przemawia Bóg. Jeżeli znajdą się ludzie, którzy wzajemnie będą się wspierać i pomagać - a takich w ludwińskiej parafii i gminie nie brakuje - talenty nie zostaną zakopane.

Parafia pw. Matki Bożej w Ludwinie znana jest nie tylko ze świetnej scholi i zespołu. Wielu zna parafię z międzynarodowych konkursów poetyckich i plastycznych (Jestem który Jestem - 1999, Bóg jest Miłością - 2000, O herb Prymasa Tysiąclecia - 2001). Ponadto przy kościele działa dziecięco-młodzieżowa grupa teatralna "Qvo vadis", która pod kierunkiem Małgorzaty Pobereżko przygotowała m.in. "Dziady", " Balladynę" oraz "Jasełka". Do Ludwina zdążają także sportowcy, którzy uczestniczą w biegach przełajowych i kryteriach kolarskich. Uczniowie szkoły podstawowej i gimnazjum biorą udział w parafiadach, a dobre przygotowanie do zawodów zdobywają podczas ćwiczeń w nowej hali sportowej. Ludwińska parafia jest wydawcą okolicznościowych folderów i pocztówek, a także pisma "Promień".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jezu, uczyń serce moje miłosiernym tak, jak Twoje

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Adrianna Sierocińska

Rozważania do Ewangelii J 6, 55.60-69.

Sobota, 20 kwietnia

CZYTAJ DALEJ

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję