Reklama

Dar Jana Pawła II

Obecność Jana Pawła II podczas Mszy św. w 6. rocznicę jego wizyty w Łowiczu i celebry odprawianej 14 czerwca 1999 r. na łowickich Bratkowicach uosabiał pusty tron, na którym wówczas Ojciec Święty zasiadł, ornat, w który był ubrany, a który teraz przybrał bp Andrzej Dziuba, a także obecność wiernych i skromny portret Papieża.

Niedziela łowicka 27/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dokładnie w 6. rocznicę papieskiej wizyty w Łowiczu boisko Zespołu Szkół z Oddziałem Integracyjnymi im. Jana Pawła II ponownie wypełniło się wiernymi. Stanął tu ołtarz. Jego wystrój przypominał ten sprzed 6 laty. Teraz to miejsce upamiętnia głaz z napisem przypominającym pamiętne wydarzenie. „Jak tutaj się zmieniło przez te 6 lat” - mówiła z niedowierzaniem w głosie jedna z kobiet wchodzących na miejsce celebry. Pola i łąki, które wypełniły się w pogodne poniedziałkowe przedpołudnie 14 czerwca 1999 r. trzystutysięcznym tłumem wiernych ozdabia teraz osiedle domów jednorodzinnych, którego nazwy ulic pośrednio nawiązują do wydarzenia sprzed 6 lat: Papieska, Watykańska, bł. Bolesławy Lament.
Z inicjatywy bp. Andrzeja Dziuby odbyła się polowa Msza św. dziękczynna za dar wizyty Jana Pawła II w Łowiczu, a zarazem i błagalna o wyniesienie Papieża Polaka na ołtarze. „Niech przepełni nasze myśli prośba, żeby Jan Paweł II jak najszybciej doznawał chwały ołtarzy, jako wzór życia i dążenia do świętości - mówił do zebranych Biskup Ordynariusz. - A każdy z nas niech dziękuje za dary, które pozostawił Ojciec Święty w tym miejscu: dar spotkania, dar usłyszanych słów, dar widzenia go - kontynuował Kaznodzieja. - Stajemy tutaj w poczuciu obowiązku, poczuciu serca. Byłoby zaprzepaszczeniem i niezrozumieniem daru Ojca Świętego, gdybyśmy tutaj nie stawili się w tak znaczącej liczbie jako przedstawiciele różnych zakątków tej diecezji, a zwłaszcza miasta.
Ksiądz Biskup mówił także o powołaniu człowieka do życia, o powołaniu jako wyzwaniu, ale i sposobie realizacji człowieczeństwa. Wielokrotnie też nawiązywał do słów Jana Pawła II wypowiedzianych na łowickich Bratkowicach, a adresowanych do dzieci, rodziców, młodzieży, wychowawców i nauczycieli nie tylko łowickich, ale całego kraju i świata. „Ojciec Święty, gdy stał w tym miejscu, wskazał na jedno z wielkich powołań, które dotyczyło wykształcenia i wychowania młodego pokolenia. To szczególne powołanie niosą zwłaszcza rodzice. To jest wielkie powołanie, którego nikt im nie może odebrać, zabrać, ani ograniczyć. To wielkie zadanie powinno być wspierane powołaniem, jakie niesie państwo i Kościół - upominał Ksiądz Biskup. - Tutaj, w Łowiczu, kiedy Jan Paweł II mówił o wychowaniu, wskazywał, że powinno ono mieć też cechy patriotyzmu i umiłowania ojczyzny. Jeżeli zapomina się o korzeniach, to buduje się słabe fundamenty na przyszłość. To było orędzie adresowane do całego kraju, orędzie o powołaniu wychowania oraz wykształcenia dzieci i młodzieży.
Jak wychowywać? Jak uczyć? Jak formować młodych Polaków? - pytał Ksiądz Biskup, by za chwilę udzielić odpowiedzi, wskazując na fragmenty wcześniej odczytanej Ewangelii. - Jeden jest nauczyciel - Chrystus. Jan Paweł II uosabiał niedoścignionego Mistrza Nauczyciela, Jezusa Chrystusa. Jan Paweł II to był i jest niestrudzony nauczyciel. W sposobie umierania i odejścia stał się niedościgłym wzorem. Nauczycielem nie tylko dla dzieci, ale wszystkich nas. Teraz oczekuje od nas reakcji na swoje nauczanie. On spodziewa się, że jego nauczanie wyda owoce, i że fakt jego pobytu w Łowiczu wyciśnie piętno na naszym życiu i postępowaniu. Ma do tego prawo. Ma prawo od nas tego oczekiwać. W przeciwnym razie, jakże byłoby powierzchowne spojrzenie na Jana Pawła II. Przecież chcielibyśmy, żeby był wyniesiony na ołtarze. To teraz zechciejmy, polecając Go modlitwie, żeby chciał razem z nami wydać owoce. Żeby nasza wiara i nasze społeczeństwo było coraz bardziej doskonałe” - zakończył bp Andrzej Dziuba.
Na zakończenie Eucharystii Biskup Ordynariusz zwrócił się do wiernych: „Dziękuję za dar słońca i deszczu, które towarzyszyły nam podczas tej Mszy św. Budujące było to, że mimo deszczu na zakończenie Mszy św. wierni nie rozpierzchli się. „To świadczyło o tym, że ci ludzie przyszli tu z prawdziwej potrzeby serca” - skomentował wiceburmistrz Łowicza Maciej Mońka. Z kolei bp Dziuba zażartował, że dzięki deszczowi każdy mógł pokazać parasol, z którym przyszedł i było kolorowo. Wyraził przy tym życzenie, żeby co roku spotykać się w tym miejscu w kolejne rocznice papieskiej Mszy św. w Łowiczu. Delegacje władz samorządowych i szkół złożyły kwiaty pod głazem upamiętniającym Mszę św. papieską. Uroczystość zakończyła się odśpiewaniem Barki.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

To święty również na dzisiaj

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

wikipedia

Czy kanonizacja średniowiecznego kapłana z Zakonu Kanoników Regularnych ma jakieś znaczenie dla nas, żyjących w XXI wieku? Czy ks. Stanisław z krakowskiego Kazimierza, który świetnie rozumiał problemy XV-wiecznych parafian, potrafi zrozumieć nasze problemy - ludzi żyjących w epoce technicznej?

Stanisław Kazimierczyk, choć umarł w 1489 r., jest ciągle żywy i skutecznie działa w niebie. W rok po śmierci przy jego grobie Bóg dokonał 176 uzdrowień, które zostały udokumentowane. Do dzisiejszego dnia tych niezwykłych interwencji były setki tysięcy. Ludzie są uzdrawiani z wielu chorób, umacniani w realizowaniu trudnych obowiązków, podtrzymywani na duchu w ciężkich chwilach życia. Dzięki skutecznej interwencji Kazimierczyka ludzie odzyskują wiarę w Boga miłującego i są uzdrawiani ze zranień duchowych i psychicznych.

CZYTAJ DALEJ

O Świętogórska Panno z Gostynia, módl się za nami...

2024-05-04 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Karol Porwich/Niedziela

Piąty dzień naszego majowego pielgrzymowania pozwala nam stanąć na gościnnej ziemi Archidiecezji Poznańskiej. Wśród wielu świątyń, znajduje się Świętogórskie Sanktuarium, którego sercem i duszą jest umieszczony w głównym ołtarzu obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem i kwiatem róży w dłoni.

Rozważanie 5

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję