Reklama

Na maryjnym szlaku

U podnóża Beskidów

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W żadnym kościele (no, może jedynie w Parczewie) nie spotkałem się z takim szacunkiem dla tych, którzy w minionych wiekach związali swe najlepsze lata kapłańskie z powierzonym sobie ludem i domem Bożym, jak w Myślenicach. Świadczy o tym tablica poświęcona księżom pracującym w tej parafii z cytatem z Pisma Świętego: „Pamiętajcie o swych przełożonych, którzy głosili wam słowo Boże” (Hbr 13, 7).
Zwróćmy uwagę - „słowo Boże”. Nawet nie chodzi tu o zasługi w rozbudowie czy upiększaniu świątyni, lecz o nawracanie, o ewangelizację. Na tablicy figuruje ok. 350 nazwisk kapłanów. Listę otwiera ks. Wacław, proboszcz w 1325 r., a zamyka ją - jako 31. proboszcz - ks. Karol Juroż, kierujący wspólnotą parafialną od 1995 r.
historia Polski jest nierozerwalnie związana z historią Kościoła na tych ziemiach. Tworzyli ją nie tylko królowie, wodzowie, rycerze, szlachta, ale i ci, którzy towarzyszyli świeckim na co dzień. Myślę, że wiele tego typu przykładów mógłby przytoczyć każdy z nas, wspominając z szacunkiem i miłością znanych sobie kapłanów. Pamiętajmy o nich w modlitwach, nie tylko w Wielki Czwartek.
Historia myślenickiej parafii jest niemal tak długa, jak dzieje samego miasta. Pozostałości pierwszego myślenickiego zamku zachowały się do dziś. To właśnie w nim, w gościnie u swego mecenasa Spytka Jordana, napisał Mikołaj Rej III księgę Żywota człowieka poczciwego.
Dzisiejsze sanktuarium Matki Bożej Myślenickiej miało swój początek w 1465 r., kiedy to obok zgliszczy starego kościoła wybudowano nową, murowaną świątynię.
Szybko rozwijające się miasto to również ciągle rosnąca liczba wiernych. Stąd nowe ołtarze i piękny wystrój wnętrza. Miały Myślenice, a wraz z nimi kościół, znakomitych gości. Odwiedzili je Władysław Jagiełło, ale i królowie - węgierski, niemiecki i szwedzki oraz liczni książęta. W XVI wieku miasto nieco stanęło w rozwoju. Krótki renesans przeżyło dopiero w latach 30. i 40. XVII wieku, kiedy trafił tu cudowny wizerunek Najświętszej Maryi Panny. Potop szwedzki znów przyczynił się do degradacji miasta. Dzisiejsze Myślenice to ładne miasteczko, gdzie można odpocząć w otoczeniu lasów bądź nad rzeką Rabą.
Prawdziwą perłą myślenickiej świątyni jest kaplica Matki Bożej. Ufundował ją wielki hetman koronny Stanisław Koniecpolski, być może jako podziękowanie za swoje sukcesy wojenne. Był przecież jednym z najdzielniejszych i najbardziej zasłużonych wodzów ówczesnej Polski. Obraz Matki Bożej Myślenickiej już wówczas był uznany za słynący łaskami. Istnieje przekaz o cudownym uzdrowieniu syna Stanisława Koniecpolskiego Aleksandra, który od urodzenia był niewidomy. Młody Aleksander postanowił odwiedzić Panią Myślenicką, by prosić o uzdrowienie. Powóz jego zatrzymał się, zgodnie z jego wolą, w momencie, gdy kościół myślenicki pojawił się na horyzoncie. Gdy Aleksander wysiadł z powozu, uklęknął i zaczął się modlić - odzyskał wzrok. Cudowne uzdrowienie Aleksandra ze ślepoty mogło również być decydującym motywem ufundowania kaplicy przez jego ojca Stanisława Koniecpolskiego.
Cudowny obraz Matki Bożej przywędrował do Polski z Włoch. Papież Sykstus V przekazał go ksieni klasztoru w Wenecji, a ta z kolei podarowała go księciu Jerzemu Zborowskiemu, który przywiózł go do Polski. Kiedy w Krakowie rozszalała się zaraza, obraz wraz z innymi rzeczami przekazano do spalenia. Przed zniszczeniem uchronił go oficjalista książęcy Marcin Grabysz, który zabrał go do swojego mieszkania w Łagiewnikach, a następnie do swego domu rodzinnego w Myślenicach. Był już wówczas ociemniałym. I właśnie tutaj, w dniach od 1 do 8 maja 1633 r. obraz zaczyna się mienić różnymi kolorami, a w oczach Matki Bożej pojawiają się łzy. Dzieją się również cuda. Grabysz odzyskuje wzrok, a wójt myślenicki powraca do zdrowia. Ówczesny proboszcz, świadek tych wydarzeń, opisał je dokładnie. Na właściciela obrazu i domowników „taki strach padł... że ani jedli, ani spali... Zgromadzenie ludu zeszło się tak wielkie, ponieważ widać było światłość i jasność... Oglądający obraz widzieli oczami na lewej stronie twarzy Najświętszej Panny spływające łzy”. Proboszcz przenosi obraz do świątyni. Najpierw trafia on do skrzyni w zakrystii, a następnie - po uznaniu przez komisję teologów w Krakowie za cudowny - umieszczono go w ołtarzu.
Wieść o płaczącym obrazie obiegła wkrótce cały kraj. Z niezwykłą pobożnością uciekano się do „Panny Myślenickiej - obrony pewnej w niebezpieczeństwach”. Z biegiem lat rozszerzała się sława innych cudów i znaków, jakie Bóg zechciał czynić poprzez czczony obraz. Kiedy w 1658 r. Szwedzi spalili i zburzyli kościół, łaskami słynący obraz ocalał.
Wielki kult Matki Bożej Myślenickiej pod koniec XVIII wieku został przyćmiony przez kult Matki Bożej Kalwaryjskiej, znajdującej się ok. 30 km na zachód, w Kalwarii Zebrzydowskiej. Kłaniają się jednak zawsze Pani Myślenickiej spieszące do Kalwarii pielgrzymki, których trasa przebiega przez Myślenice.
O miłości, jaką przez wieki otaczano obraz Najświętszej Panienki, świadczą liczne wiersze, pieśni i modlitwy układane ku Jej czci oraz liczne wota dziękczynne składane po dzień dzisiejszy. Pojawiają się również opracowania podające historię wizerunku i opisujące cuda, które przydarzyły się dzięki Jej wstawiennictwu.
Cudowny obraz Matki Bożej został ukoronowany koronami papieskimi 24 sierpnia 1969 r. Korony te nałożył kard. Karol Wojtyła.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Apostoł ubogich i cierpiących

Niedziela Ogólnopolska 42/2010, str. 8-9

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Św. Stanisław Kazimierczyk

Św. Stanisław Kazimierczyk

W dniu jego narodzin odbywało się w Krakowie przeniesienie relikwii św. Stanisława, biskupa męczennika, i stąd nasz Święty otrzymał imię Stanisław. Wiek XV, w którym przyszedł na świat św. Stanisław Kazimierczyk, to „szczęśliwy wiek Krakowa” - wiek świętych, epoka szczególnego rozkwitu życia duchowego i religijnego. O św. Stanisławie Kazimierczyku sługa Boży Jan Paweł II podczas Mszy św. beatyfikacyjnej 18 kwietnia 1993 r. mówił, że był to „żarliwy czciciel Eucharystii, nauczyciel i obrońca prawdy ewangelicznej, wychowawca, przewodnik na drogach życia duchowego, opiekun ubogich. Pamięć o jego świętości żyje i owocuje do dzisiaj. Tej pamięci lud Krakowa, a zwłaszcza lud Kazimierza, dawał wyraz przez modlitwę u jego relikwii nieprzerwanie aż do naszych czasów”. Od samego początku życie Świętego związane było z parafią i kościołem Bożego Ciała na Kazimierzu, do którego regularnie uczęszczał.

CZYTAJ DALEJ

#NiezbędnikMaryjny: Litania Loretańska - wezwania

[ TEMATY ]

litania loretańska

Adobe Stock

Litania Loretańska to jeden z symboli miesiąca Maja. Jest ona także nazywana „modlitwą szturmową”. Klamrą kończąca litanię są wezwania rozpoczynające się od słowa ,,Królowo”. Czy to nie powinno nam przypominać kim dla nas jest Matka Boża, jaką ważną rolę odgrywa w naszym życiu?

KRÓLOWO ANIOŁÓW

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: tylko budowanie na Chrystusie pozwoli ocalić siebie i swoją tożsamość

2024-05-05 18:59

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

I dawne, i niezbyt odległe, i współczesne pokolenia, jeśli chcą ocalić siebie i swoją tożsamość, muszą nieustannie zwracać się do Chrystusa, który jest naszą skałą, kamieniem węgielnym, na którym budujemy wszystko - mówił abp Marek Jędraszewski w czasie wizytacji kanonicznej w parafii św. Sebastiana w Skomielnej Białej.

W czasie pierwszej Mszy św. proboszcz ks. Ryszard Pawluś przedstawił historię parafii w Skomielnej Białej. Sięga ona przełomu XV i XVI w. Pierwsza kaplica pod wezwaniem św. Sebastiana i św. Floriana powstała w 1550 r., a w XVIII w. przebudowano ją na kościół. Drewnianą budowlę wojska niemieckie spaliły w 1939 r. a już dwa lata później poświęcono tymczasowy barokowy kościół, a proboszczem został ks. Władysław Bodzek, który w 1966 r. został oficjalnie potwierdzony, gdy kard. Karol Wojtyła ustanowił w Skomielnej Białej parafię. Nowy kościół oddano do użytku w 1971 r., a konsekrowano w 1985 r. - Postawa wiary łączy się z zatroskaniem o kościół widzialny - mówił ksiądz proboszcz, podsumowując zarówno duchowy, jak i materialny wymiar życia wspólnoty parafialnej w Skomielnej Białej. Witając abp. Marka Jędraszewskiego, przekazał mu ciupagę.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję