(fragmenty)
A jednak, Siostry i Bracia, warto być człowiekiem. Warto być pięknym człowiekiem. Płaczemy razem ze światem. Zgięliśmy kolana jak wszyscy. Jan Paweł II to człowiek. Nawet jak ten człowiek jest Papieżem, to człowiek. Zobaczmy, jak możemy być piękni - my. I wywołał to jeden człowiek. Nagle się okazuje, że można bez złości, bez ataku, bez agresji od najmłodszych do najstarszych, można. Jesteśmy tu dzisiaj, powtórzę te słowa, by powiedzieć Bogu, by powiedzieć Janowi Pawłowi II - dziękujemy. (...)
Myślę, że dziś Jan Paweł II jest głosicielem tej wielkiej prawdy o człowieku, o człowieku, którego Bóg stworzył na swój obraz, a ten stwarzający Bóg jest miłością i człowiek wtedy jest człowiekiem. Powtarzałem kiedyś młodym ludziom, kilka miesięcy temu w Gorzowie, jak głodna i wychudzona kobieta, szukająca w śmietniku chleba, zauważona została przez człowieka, który przyszedł, przyniósł jej chleb, wędlinę i masło i powiedział: „Niech pani idzie i nie upokarza się”. Kiedy przyszła mi o tym opowiedzieć, krzyczała: „Księże biskupie, są ludzie, są jeszcze ludzie!”. „Ja myślę, że dzisiaj świat krzyczy: „Są jeszcze ludzie, umiemy być ludźmi”. (...)
Ojciec Święty konsekwentnie, niezależnie od tego gdzie był i kiedy, zawsze okazywał się kimś, kto wychodził, wyciągał ręce, dla którego człowiek był najważniejszy. Wtedy nas było pół miliona i kiedy kończył spotkanie, patrzyłem, jak przytuliła się do Niego młoda dziewczynka i ta dziewczynka była jedyną, jakby nikogo więcej nie było. Tylko ona się liczyła. Słyszałem, że nikt nigdy nie widział, żeby Jan Paweł II, rozmawiając z ludźmi, spojrzał na zegarek. Nie tylko dlatego, że wokół ktoś Mu to przypominał, myślę, że to byłoby ponad siły Jego miłości. Ciągle mówimy o tym, że mówił do wielu, a czuliśmy, że mówił do mnie. Ciągle ludzie wspominają, że kiedy przenosił wzrok z twarzy na twarz, kiedy się witał, był tylko ten ktoś jeden. Musimy się tego na nowo nauczyć w naszych domach, na ulicach, w szkołach, w pracy, wszędzie, gdzie jesteśmy, nie wolno nam tego zapomnieć, nie wolno nam tego zgubić. (...)
Ewangelia mówi o zasiewie, o ziarnie, które musi obumrzeć i wtedy wyrośnie kłos. Uwierzmy Ojcu Świętemu - nie tylko płaczem, uwierzmy Jego orędziu, że warto być człowiekiem, uwierzmy prawdzie, że człowiek jest piękny. Świat mówi: „Nie wiadomo, kim jesteśmy, nie wiadomo, skąd jesteśmy i dokąd idziemy”. Nieprawda! Na Janie Pawle II wypisane to jest takimi grubymi literami, że nie można nie widzieć. Wyszedłem od Ojca i wracam do Ojca. Mówił: „Nie zatrzymujcie mnie. Nie przeszkadzajcie mi odejść”. Takie jest życie. Dzisiaj stąd musimy odejść z tą nadzieją. Dzisiaj nawet poprzez łzę, Siostro i Bracie, musimy przyjść do domu i powiedzieć: „Można być człowiekiem. Warto być człowiekiem”. Jest klucz do tego, żeby być człowiekiem - Chrystus, nasza nadzieja. Jest sposób na to, trzeba się tylko zatrzymać. (...)
Powiedzmy to dzisiaj Jemu:
Ojcze Święty, będziemy na miarę Twojego nauczania, będziemy powtarzać tak, jak nam mówiłeś: „Któż nas odłączy od Jezusa Chrystusa?”. Będziemy życiem powtarzać prawdę o człowieku, który nie żyje dla siebie i dlatego jest człowiekiem - aż tak bardzo człowiekiem. Zostanie to w nas, bo z nami jest Chrystus. Zauważyliście, Siostry i Bracia, że nauczanie Ojca Świętego w tym finalnym okresie to Eucharystia. W ostatnim liście do księży napisał, że przeistoczenie ma nas określić, że ono określa, kim jesteśmy - to „bierzcie i jedźcie”, mówił o rozdawaniu. My tak teraz w Gorzowie żyjemy, czuje się to na ulicach: weź mój uśmiech, moją łzę, serdeczność, ciepło. Za chwilę przy ołtarzu wypowiem te same słowa. Powiedzmy je wszyscy razem w sercu. To jest Jego ostatnie nauczanie o Mszy św., Eucharystii, to jest Jego testament. Po to żył i za niego oddał życie, i za nas. Proszę Was, idźmy za Nim w Eucharystię i wtedy będzie z nami. Nie opuści nas. W tym samym Chrystusie będziemy i wierzę - będziemy piękni. Jesteśmy już. Nie byłoby Was tutaj. Teraz i tylu. Ojcze Święty, przyszliśmy tutaj dla Ciebie, więc patrz na nas. Ci sami gorzowianie. Trochę nas już przybyło, młodzież dorosła, inni są tam już z Tobą, ale z tą samą miłością. Tak jak Ty chcesz, więc niech już tak będzie, niech tak będzie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu