Reklama

Ikona „Sedes Sapientiae” - pielgrzymująca Nauczycielka

Matka Boża w ikonie „Sedes Sapientiae”, podarowana przez Jana Pawła II środowisku uniwersyteckiemu i przemierzająca ośrodki akademickie na całym świecie, zagościła na kilka dni w archidiecezji łódzkiej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Duszpasterstwie Akademickim „Piątka”

Pierwszym etapem na drodze pielgrzymowania Ikony w archidiecezji łódzkiej było Duszpasterstwo Akademickie „Piątka”. 25 lutego o godz. 20.30 Mozaikę powitała grupa ok. 50 studentów, którzy zgromadzili się w kaplicy, by Apelem Jasnogórskim rozpocząć całonocne czuwanie. Wszyscy zebrani zostali zapoznani z historią Ikony, jej budową i symboliką. Studenci odśpiewali wspólnie Nieszpory, a tuż po nich rozpoczęła się Eucharystia, którą koncelebrowali duszpasterze akademiccy: ks. Paweł Dziedziczak i ks. Paweł Lisowski. Obaj sprawowali Mszę św. w intencji powrotu do zdrowia Ojca Świętego oraz za całe środowisko akademickie Łodzi. Ks. Dziedziczak nawiązał w kazaniu do nazwy Ikony - Sedes Sapientiae. Za bp. Markiem Jędraszewskim powtórzył, że „mądrość to przede wszystkim zalety serca i prawość ducha”. Maryja przez całe życie uczyła się Mądrości Bożej, od Zwiastowania aż do śmierci Chrystusa na krzyżu zachowywała wszystkie sprawy w swoim sercu. Duszpasterz wyraził pragnienie, by studenci, oprócz wiedzy książkowej, starali się poszukiwać Mądrości Bożej.
Po Eucharystii rozpoczęła się adoracja prowadzona przez członków DA „Piątka”. Oprócz śpiewów, recytacji poezji i tekstów nawiązujących do Ikony, były chwile ciszy i osobistej modlitwy zawierzenia Matce Bożej Stolicy Mądrości. Nad ranem studenci odśpiewali Godzinki o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.

Piotr Drzewiecki

W bazylice archikatedralnej

26 lutego, w sobotni poranek, ikona Sedes Sapientiae została uroczyście wniesiona do bazyliki archikatedralnej, gdzie miały miejsce dalsze uroczystości. O godz. 10.00 rozpoczęło się sympozjum mariologiczne. Następnie zgromadzeni w kościele wraz z chórem z Wyższego Seminarium Duchownego pod kierunkiem ks. Grzegorza Kopytowskiego wykonali akatyst.
W południe odbyła się uroczysta Msza św., której przewodniczył abp Władysław Ziółek, metropolita łódzki. W Eucharystii wzięli udział rektorzy, wykładowcy, młodzież akademicka, przedstawiciele władz, księża oraz siostry zakonne.
Podczas kazania Ksiądz Arcybiskup mówił o wielkim znaczeniu szkolnictwa wyższego i o ogromnej wartości, jaką jest mądrość. „Peregrynacja ikony Sedes Sapientiae w ośrodkach akademickich naszego kraju uświadamia nam, że nie tylko wiedza, ale także mądrość i jej przekazywanie powinny być stawiane za cel przez dzisiejsze szkolnictwo wyższe. To się przecież ściśle łączy z podstawowym dążeniem człowieka do nadania swojemu życiu określonego sensu. Nie jest w stanie tego dać tylko i wyłącznie wiedza, traktowana jako zasób wiadomości. Potrzeba mądrości, która daje klucz umożliwiający znalezienie odpowiedzi na najbardziej podstawowe pytania: Jak żyć i jak postępować w sposób godny?
Uniwersytet powinien być takim miejscem, gdzie młody człowiek poprzez wiedzę, wrażliwość sumienia dojrzewa do mądrości. To jest zadanie dla wszystkich nauczycieli akademickich. Zadanie niełatwe, ale ważne. Jak inaczej dać społeczeństwu elitę ludzi światłych i mądrych, ludzi odpowiedzialnych, dojrzałych w swoim człowieczeństwie?”.
Metropolita łódzki zwrócił się też do wykładowców i studentów, dając im do zrozumienia, czym jest ich prawdziwe powołanie. „Macie czynić z Uniwersytetu środowisko, w którym kultywuje się wiedzę. Miejsce, w którym człowiek znajduje wizję przyszłości. Przyjmujemy dzisiaj Maryję Sedes Sapientiae jako pielgrzymującą Nauczycielkę, jako znak łączności z bardzo cierpiącym w tych dniach Pasterzem Świata Janem Pawłem II”.
Na zakończenie abp Władysław Ziółek prosił Matkę Bożą o czuwanie nad nami, nad naszymi akademickimi wspólnotami.
Po uroczystej Mszy św. Ikona Matki Bożej została przeniesiona do Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi.

Aleksandra Łuczak

W Wyższym Seminarium Duchownym

27 lutego wspólnota Wyższego Seminarium Duchownego w Łodzi mogła trwać u stóp Maryi, polecając Wychowawczyni powołań kapłańskich swoją teraźniejszość i przyszłość. Ks. prof. Michał Janocha z UKSW wygłosił wykład zatytułowany Fides et imago. Prelegent, zajmujący się sztuką bizantyjską oraz symboliką ikon, uwrażliwił zebranych na wyjątkową wartość i teologiczny wymiar sztuki w Kościele. Każda ikona - jak zaznaczył ks. prof. M. Janocha za o. Pawłem Floreńskim - będąca imieniem Bożym, wypisanym kolorami, ma zawsze prowadzić człowieka ku kontemplacji Chrystusa i ugruntowaniu wiary.
Drugi wykład pt. Ratio et imago wygłosiła dr Irina Tatarowa z Uniwersytetu Warszawskiego. Zwróciła ona uwagę na związek pomiędzy ikoną a akatystem. To, co ikona wyraża pięknem i jednocześnie tajemnicą obrazu, akatyst bardzo wiernie oddaje bogactwem tekstu. Zarówno ikona, jak i akatyst odwołują człowieka za pomocą ludzkiego sposobu ekspresji do Niewyrażalnego Boga.
W godzinach wieczornych Ikona została przewieziona do WSD. Zgromadzeni w kaplicy seminaryjnej na modlitewnym czuwaniu klerycy trwali przez całą noc przed Obliczem Maryi. Adoracja Ikony, poprzedzona wspólnym Różańcem, była prowadzona kolejno przez każdy kurs tak, aby wszyscy alumni wraz z przełożonymi, siostrami zakonnymi i profesorami mieli czas na jej osobistą kontemplację. Nawiedzenie zakończyło się poranną Eucharystią, celebrowaną przez Księdza Rektora oraz przełożonych i wykładowców Seminarium. Obecność ikony Sedes Sapientiae stała się dla każdego osobistym doświadczeniem. Umożliwiła nam nie tylko wspólnotowe zatrzymanie się w modlitwie i refleksji, ale była także okazją do powierzenia Panu przez ręce Jego Rodzicielki naszego życia i powołania.

Kl. Piotr Janiszewski

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Bp Artur Ważny o nowych wyzwaniach, problemach i priorytetach

O nowych wyzwaniach, priorytetach i z czym musi się zmierzyć. "Stąd nie zabieram nic, żadnych mebli, tylko same książki (...). Zabieram tylko całe to dziedzictwo, które noszę - takie duchowe, kulturowe, religijne." - mówi bp Ważny w rozmowie z Radiem RDN.

Cały rozmowa z bp. Arturem Ważnym:

CZYTAJ DALEJ

Lublin. Spotkanie biskupów z Polski i Niemiec

2024-04-25 10:21

Tomasz Koryszko/ KUL

Arcybiskup Stanisław Budzik jest gospodarzem spotkania grupy kontaktowej Episkopatów Polski i Niemiec.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję