Reklama

Słaba płeć

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jakimi są naprawdę, jakimi my, mężczyźni, widzimy je na co dzień i od święta? Jedne są samotne i mieszkają ze swoimi smutkami, chociaż obok jest bliższa lub dalsza rodzina. Drugie rozsiewają radość i zbierają zadowolenie. Nazywamy je czasem puchem marnym, słabą płcią... Ale wbrew tym określeniom drzemie w nich wielka siła duchowa, która potrafi pokonać wiele życiowych trudności. Podpierając się zdrowym rozsądkiem i inwencją - wspinają się wysoko, osiągając czasem więcej niż niejeden mężczyzna. Kluczem swojej mądrości umieją otwierać drzwi do gabinetów ważnych osób, by przedstawić swój punkt widzenia na życiowe sprawy. Niejedna zajmuje wysokie stanowisko i w trudnych chwilach, bez zachwiania, staje na wysokości zadania. Są też takie, które pełnią rolę przewodniczek, swojego ukochanego prowadzą „za rączkę” do... kościoła, bo opanowała go choroba lenistwa. A na co dzień pomagają mężczyznom przedzierać się przez... dżunglę życia.
Mówiąc szczerze, są jak róże w ogródku życia i miło im, gdy są „podlewane” komplementami. Ale panowie czynią to sporadycznie, bo czasem w dniu imienin albo - raz do roku - z okazji Dnia Kobiet.
Każda kobieta jest na swój sposób gwiazdą. Jedne świecą złym przykładem i wabią do siebie zagubionych mężczyzn, ale nie wskazują im dobrej drogi. Inne są prawie niewidoczne w szarej codzienności. Na ich twarzach czas namalował najdoskonalszy obraz życia. Popatrz, może któraś z nich jest twoją towarzyszką życia? Znajduje się obok ciebie, a nie widzisz jej. Nie zauważasz też, że jej małe, drobne, pozornie wątłe ręce dźwigają codziennie ciężkie torby z zakupami. Zabaw się w „astronoma” i spojrzyj w gwiazdy jej oczu. A gdy rozjaśni ci się w głowie, pomyśl, co z tych oczu wyczytałeś? Bo może się okazać, że ta, której przyrzekałeś w kościele miłość do grobowej deski, ma z tobą żywot pieski.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Borowa Wieś: znaleziono dziewczynkę w oknie życia

2024-05-05 10:01

[ TEMATY ]

okno życia

Karol Porwich

W oknie życia znajdującym się na terenie Ośrodka dla Osób Niepełnosprawnych "Miłosierdzie Boże" w Mikołowie-Borowej Wsi znaleziono dziewczynkę. Do wydarzenia doszło we wtorek 30 kwietnia.

Dziewczynka została przebadana przez personel medyczny. Lekarze orzekli, że jest zdrowa. Następnie niemowlę zostało zabrane przez pracowników służby zdrowia na dalszą obserwację i opiekę. To już drugie dziecko, które znaleziono w oknie życia w Borowej Wsi.

CZYTAJ DALEJ

Kim był św. Florian?

4 maja Kościół wspominał św. Floriana, patrona strażaków, obrońcy przed ogniem pożarów. Kim był św. Florian, któremu tak często na znak czci wystawiane są przydrożne kapliczki i dedykowane kościoły? Był męczennikiem, chrześcijaninem i rzymskim oficerem. Podczas krwawego prześladowania chrześcijan za panowania w cesarstwie rzymskim Dioklecjana pojmano Floriana i osadzono w obozie Lorch k. Wiednia. Poddawany był ciężkim torturom, które miały go zmusić do wyrzeknięcia się wiary w Chrystusa. Mimo okrutnej męki Florian pozostał wierny Bogu. Uwiązano mu więc kamień u szyi i utopiono w rzece Enns. Działo się to 4 maja 304 r. Legenda mówi, że ciało odnalazła Waleria i ze czcią pochowała. Z czasem nad jego grobem wybudowano klasztor i kościół Benedyktynów. Dziś św. Florian jest patronem archidiecezji wiedeńskiej.
Do Polski relikwie Świętego sprowadził w XII w. Kazimierz Sprawiedliwy. W krakowskiej dzielnicy Kleparz wybudowano ku jego czci okazały kościół. Podczas ogromnego pożaru, jaki w XVI w. zniszczył całą dzielnicę, ocalała jedynie ta świątynia - od tego czasu postać św. Floriana wiąże się z obroną przed pożarem i z tymi, którzy chronią ludzi i ich dobytek przed ogniem, czyli strażakami.
W licznych przydrożnych kapliczkach św. Florian przedstawiany jest jak rzymski legionista z naczyniem z wodą lub gaszący pożar.

CZYTAJ DALEJ

Lubartów. Powołani do służby

2024-05-05 12:27

Ks. Krzysztof Podstawka

Alumni: Mateusz Budzyński z parafii Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie, Karol Kapica z parafii św. Wita w Mełgwi, Bartłomiej Kozioł z parafii Matki Bożej Bolesnej w Kraśniku, Bartosz Starowicz z parafii Matki Bożej Królowej Polski w Krakowie oraz Wojciech Zybała z parafii Wniebowstąpienia Pańskiego w Lubartowie - klerycy 5. roku Metropolitalnego Seminarium Duchownego w Lublinie, przyjęli święcenia diakonatu z rąk bp. Artura Mizińskiego 4 maja w kościele Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Lubartowie.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję