Reklama

Wiadomości

W Sejmie projekt nowelizacji ustawy o in vitro

In vitro tylko dla małżeństw, ograniczenie liczby komórek, które mogą zostać zapłodnione, zakaz mrożenia zarodków nadliczbowych oraz koniec z anonimowością dawców komórek - zakłada projekt nowelizacji ustawy o leczeniu niepłodności, który trafił kilka dni temu do Sejmu.

[ TEMATY ]

sejm

Artur Stelmasiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wnioskodawcami projektu jest grupa posłów Kukiz'15, PiS, koła Wolni i Solidarni oraz niezrzeszonych. Przedstawicielem wnioskodawców jest poseł niezrzeszony Jan Klawiter.

Projekt nowelizacji ustawy o leczeniu niepłodności proponuje wprowadzenie czterech głównych zmian: ograniczenie możliwości stosowania metody in vitro wyłącznie do małżeństw; ograniczenia do jednej liczby komórek rozrodczych, które mogą zostać zapłodnione; zakazu mrożenia ludzkich zarodków powstałych w procedurze in vitro i wprowadzenia kar za stosowanie tej procedury oraz likwidacji anonimowości dawców komórek rozrodczych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

In vitro tylko dla małżeństw

Obecnie metoda zapłodnienia pozaustrojowego jest prawnie dostępna zarówno dla małżeństw, jak i osób, które „pozostają we wspólnym pożyciu” (konkubinatach). Zdaniem wnioskodawców, taki stan jest sprzeczny z konstytucyjnymi zasadami ochrony dobra dziecka oraz ochrony małżeństwa i dlatego wymaga zmiany. W projekcie zaproponowano zatem, aby z metody zapłodnienia pozaustrojowego mogły skorzystać wyłącznie małżeństwa.

Autorzy projektu argumentują, że wynikający z art. 18 Konstytucji nakaz ochrony macierzyństwa i rodzicielstwa trzeba rozpatrywać w kontekście związku małżeńskiego kobiety i mężczyzny. W tym sensie ochrona małżeństwa jest nierozerwalnie związana z ochroną dobra dziecka, co "znajduje swoje potwierdzenie w obiektywnych uwarunkowaniach biologicznych".

Znaczenie biologicznych więzi rodzinnych dostrzegł Trybunał Konstytucyjny, który uznał, że gwarancja wychowania się dziecka przede wszystkim w rodzinie naturalnej, w której relacje między rodzicami i dziećmi są oparte na więzi biologicznej, stanowi wartość chronioną na poziomie konstytucyjnym. Znaczenie związku między dobrem dziecka a ochroną małżeństwa widoczne jest także w już obowiązujących przepisach, które regulują instytucję adopcji.

Ograniczenie liczby komórek do zapłodnienia

Reklama

Zgodnie z przepisami art. 9 ust. 2 ustawy o leczeniu niepłodności, w procedurze in vitro możliwe jest zapłodnienie przynajmniej sześciu żeńskich komórek rozrodczych. Od tej zasady wprowadzono jednak kilka wyjątków. Zapłodnienie więcej niż 6 komórek jest możliwe, gdy biorczyni ukończyła 35. rok życia lub wskazania medyczne wynikające z choroby współistniejącej z niepłodnością lub dwukrotnego nieskutecznego wcześniejszego zastosowania metody in vitro uzasadniają zapłodnienie większej ich liczby.

Zdaniem autorów projektu, taki stan prawny "należy uznać za niedopuszczalny", bo przepisy mówiące o procedurze zapłodnienia pozaustrojowego, powinny gwarantować pełną ochronę życia ludzkiego i dobra dziecka oraz szanować godność każdego człowieka od jego poczęcia.

Niedopuszczalna jest więc sytuacja, gdy zarodki tworzy się i wykorzystuje w celach innych niż przeniesienie ich do ciała kobiety. Łamanych jest wtedy wiele przepisów Konstytucji, jak np. art. 30 (ochrona godności człowieka), art. 38 (ochrona życia ludzkiego), art. 68 (ochrona zdrowia) czy art. 72 (ochrona praw dziecka).

"W konsekwencji niedopuszczalne jest przyzwalanie poprzez przepisy prawa na tworzenie większej liczby zarodków, niezależnie czy celem jest stworzenie tzw. zarodków zapasowych, które są konserwowane, a następnie jedynie ewentualnie wykorzystywane w przyszłości, czy też działanie takie ukierunkowane jest na zwiększenie efektywności przeprowadzanego zabiegu, za czym kryje się odgórne założenie, iż w wyniku przeprowadzanych działań część zarodków na pewno umrze" - wyjaśnia uzasadnienie projektu.

Bez mrożenia zarodków nadliczbowych

W tym przypadku wnioskodawcy powołują się na art. 30 Konstytucji mówiący o ochronie godności człowieka, która nie może być w żaden sposób ograniczana. "Nie ulega wątpliwości, że procedura kriokonserwacji człowieka narusza jego godność, ponieważ zakłada zamrożenie człowieka, będącego na najwcześniejszym etapie rozwoju, który posiada już swoją godność osobową" - czytamy w uzasadnieniu projektu. Wszelkie zaś wątpliwości z tym związane - dodano - należy rozstrzygać w zgodzie z konstytucyjną dyrektywą wykładni "in dubio pro dignitatem".

Reklama

Niezależnie od kwestii godności, mrożenie zarodków nie jest dla nich obojętne ze względów zdrowotnych, gdyż przebywanie w stanie hibernacji często prowadzi do ich degradacji, a w konsekwencji obumierania - tłumaczą autorzy nowelizacji. Powołują się przy tym na badania, wedle których śmiertelność zarodków w wyniku ich kriokonserwacji wynosi ok. 15%.

Zamrożenie zarodka byłoby możliwe jedynie wtedy, gdy "przeniesienie zarodka do organizmu biorczyni nie jest możliwe z powodu udokumentowanej siły wyższej, niemożliwej do przewidzenia w chwili utworzenia zarodka. Wówczas dopuszcza się konserwowanie zarodka do momentu ustania tej przyczyny, po którym nakazuje się przeniesienie zarodka do organizmu biorczyni".

Wnioskodawca tłumaczy termin "siła wyższa" jako "zdarzenie o charakterze przypadkowym lub naturalnym, jednak zawsze zewnętrznym w stosunku do człowieka", którego skutkom nie można zapobiec.

Umieszczenie zarodka w ciele kobiety miałoby nastąpić najpóźniej 5 dni od zapłodnienia, co wedle najnowszych badań jest ostatnim momentem, kiedy można dokonać implantacji zarodka niepoddanego kriokonserwacji.

Naruszenie przepisów dotyczących mrożenia zarodków wiązałoby się z karą pieniężną w wysokości 20-50 tys. zł, nakładaną przez ministra zdrowia, natomiast podmioty lecznice uprawnione do realizowania procedury in vitro musiałyby się liczyć z utratą uprawnień w tym zakresie.

Ponadto proponowany zakaz kriokonserwacji nie objąłby zarodków zamrożonych przed dniem wejścia w życie nowelizacji, a jedynie zakaz samej czynności zamrażania, aby wykluczyć jej wykonywanie w przyszłości.

Reklama

Nieanonimowi dawcy komórek rozrodczych

Projekt zakłada także likwidację zasady anonimowości dawców komórek rozrodczych. Czyni to poprzez zobligowanie do umieszczania w rejestrze dawców komórek rozrodczych i zarodków informacji o imieniu, nazwisku oraz numerze PESEL (lub serii i numerze dokumentu stwierdzającego tożsamość) dawcy. Jednocześnie zdecydowanie rozszerzony zostaje zakres informacji, do których osoba urodzona w wyniku zastosowania procedury wspomaganej prokreacji będzie mogła dotrzeć, bez konieczności oczekiwania – jak to ma miejsce aktualnie – na osiągnięcie pełnoletności.

Zakaz surogacji

Pod groźbą sankcji karnych projekt zakłada także wprowadzenie zakazu stosowania in vitro w celu urodzenia i porzucenia dziecka poprzez przekazanie go innym osobom (czyli macierzyństwo zastępcze), jak również samego organizowania procederu macierzyństwa zastępczego lub uczestniczenia w nim. Czyn ten byłby zagrożony karą w postaci grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności do 1 roku.

Ustawa o leczeniu niepłodności została przyjęta przez Sejm 25 czerwca 2015 r., a podpisana przez prezydenta Bronisława Komorowskiego 22 lipca tegoż roku. Ówczesny prezydent odesłał do Trybunału Konstytucyjnego tylko jeden marginalny przepis o pobieraniu komórek rozrodczych od dawcy, który jest niezdolny do świadomego wyrażenia zgody.

Faktycznie finansowanie z budżetu państwa procedury in vitro rozpoczęło się jednak już w ramach programu Ministerstwa Zdrowia 1 lipca 2013. W założeniu trzyletnim programem miało zostać objętych 15 tys. par., a każda z nich może skorzystać z dofinansowania trzech cykli leczniczych.

Ustawa od początku była przedmiotem krytyki ze strony Episkopatu Polski. Biskupi wielokrotnie wskazywali, że rozumieją potrzebę ustawowego uregulowania kwestii zapłodnienia pozaustrojowego, gdyż obecny brak jakichkolwiek rozwiązań pozwala na całkiem dowolne postępowanie z ludzkim materiałem genetycznym. Wskazywali jednak, że zakłada on skrajne rozwiązania: stosowanie procedury in vitro bez podjęcia realnej próby leczenia niepłodności, eugeniczną selekcję zarodków, de facto klonowanie człowieka, mrożenie i przechowywanie embrionów czy poczynanie dzieci po śmierci dawcy komórek rozrodczych.

W maju 2016 r. ówczesny minister zdrowia Konstanty Radziwiłł zapowiedział, że program dofinansowania in vitro zakończy się w połowie tegoż roku, a zastąpi go od 2017 r. Narodowy Program Prokreacji, oparty na stosowaniu metod naturalnych i promocji zdrowia prokreacyjnego. Z raportu NIK za rok 2017 wynika, że zgłosiło się do niego 107 par małżeńskich.

2018-11-08 12:43

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Sejm nie udzielił wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego

[ TEMATY ]

sejm

PAP/Paweł Supernak

Sejm w poniedziałkowym głosowaniu nie udzielił wotum zaufania rządowi premiera Mateusza Morawieckiego. Teraz inicjatywę w sprawie wyboru premiera i rządu przejmie Sejm. Kandydatem większości, którą mają KO, Trzecia Droga i Lewica, na to stanowisko jest Donald Tusk.

Za udzieleniem wotum zaufania dla rządu Morawieckiego zagłosowało 190 posłów, przeciwnych było 266, nikt nie wstrzymał się od głosu.

CZYTAJ DALEJ

Jasna Góra: młodzi diakoni słowa Bożego - etap diecezjalny konkursu biblijnego

2024-04-18 17:13

[ TEMATY ]

Jasna Góra

konkurs biblijny

BPJG

- By być nie specjalistą od Biblii, ale diakonem słowa Bożego, czyli jego sługą, żyć w jego rytmie, obrać je za program życia i głosić innym, bo tylko tak stajemy się chrześcijanami - zachęcał młodych uczestników Ogólnopolskiego Konkursu Wiedzy Biblijnej bp Andrzej Przybylski. Konkurs z udziałem uczniów szkół ponadpodstawowych arch. częstochowskiej rozpoczęła Msza św. na Jasnej Górze. To 28. edycja organizowana przez Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana”. Dziś, w trwającym Tygodniu Biblijnym, w całej Polsce odbył się etap diecezjalny.

Po Mszy św. w Sali Papieskiej najpierw uczniowie przystąpili do części pisemnej wyłaniającej siedmiu finalistów, a po niej miała miejsce część ustna, która wskazała zwycięzców.

CZYTAJ DALEJ

Ks. Ripamonti: jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu w Europie

2024-04-18 17:39

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Włochy

migracja

Ks. Ripamonti

robertopierucci/pl.fotolia.com

W Europie jesteśmy świadkami wycofywania się z prawa do azylu - uważa ks. Camillo Ripamonti, kierujący Centro Astalli - jezuickim ośrodkiem dla uchodźców w Rzymie. Postawę taką sankcjonuje, jego zdaniem, Pakt Migracyjny, przyjęty kilka dni temu przez Parlament Europejski.

Według niego fakty i sytuacje z 2023 roku pokazały, że „zjawiska migracji nie rozwiązuje się poprzez outsourcing [kierowanie migrantów do krajów trzecich - KAI], push-backi, brak realnej polityki ratowniczej na morzu i przyspieszone procedury na granicy”. „Tego, co uważa się za problem migracyjny, nie rozwiązuje się poprzez usuwanie ludzi z ziemi europejskiej, ale poprzez usuwanie przyczyn przymusowej migracji” - wskazał włoski duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję