Dyrektor Szkoły Ewa Błaszczyk, nauczyciel historii i zarazem pomysłodawca zorganizowania wystawy, twierdzi że nie spodziewała się tak dobrego oddźwięku ze strony młodzieży - co oznacza, że młodzi ludzie chcą się interesować naszą historią i otwierają się na nowe formy jej przekazywania. „Ogarnęła mnie zaduma - mówi uczennica Patrycja Chwedorowicz - i zastanawiałam się, skąd ci młodzi ludzie mieli tyle odwagi. Skąd brali siły? Jak mocna musiała być ich wiara!”. Dagny Klimczak podkreśla, że „to wspaniały pomysł na przypomnienie młodzieży tego, z czym powinna się zapoznać i przekazać następnemu pokoleniu”.
Wystawę zwiedzali także najmłodsi uczniowie ZSK, wykazując powagę i zainteresowanie. W rozmowach w klasie dzielili się swymi spostrzeżeniami: Michał podziwiał odwagę tych, którzy narażali swoje życie, wysadzając niemieckie pociągi; Sławek zastanawiał się, dlaczego Polakom wydzielano żywność; Kinga nie mogła zrozumieć, jak można było znęcać się nad małymi dziećmi w obozie. Niektóre dzieci zaprosiły do obejrzenia wystawy także swoich rodziców.
Wystawa, poświęcona łódzkiemu okręgowi Armii Krajowej ma trójdzielną strukturę. Pierwsza część ukazuje okres okupacji. Druga to walka z okupacją niemiecką i organizowanie struktur AK okręgu „Barka”. Trzecia część to okres końca wojny i lat powojennych, kiedy żołnierze AK spotykali się z represjami ze strony władz komunistycznych, żołnierzy NKWD i Armii Czerwonej.
Region łódzki i miasto Łódź już 9 września znalazły się pod okupacją niemiecką. Na wystawie znajdują się zdjęcia ukazujące skutki działań wojennych, zwłaszcza wokół Łodzi, Pabianic, Ksawerowa. Niemcy w stosunku do polskich mieszkańców tego regionu zastosowali określoną politykę. Akcje deportacyjne objęły ok. 800 tys. ludności z kraju Warty. Stosowano także odseparowanie Polaków i innych narodowości przez tworzenie stref „tylko dla Niemców”. Zlikwidowano całkowicie polskie szkolnictwo i zamknięto większość kościołów. Przydzielono ograniczone racje żywnościowe i stosowano roboty przymusowe, które obejmowały Polaków od 14. do 60. roku życia, a w późniejszym okresie nawet od 12. roku życia. Opór i nieprzestrzeganie zarządzeń okupanta karane były najsurowiej.
Od początku prowadzono też politykę germanizacyjną, której pierwszymi ofiarami stały się dzieci z sierocińców. Te, które - zdaniem Niemców - nie nadawały się do germanizacji, były poddawane eksterminacji np. w obozie przy ul. Przemysłowej w Łodzi, który działał na zasadach obozu koncentracyjnego. Przebywały się tam dzieci od 2. roku życia. Na wystawie znajduje się zdjęcie Urszuli Kaczmarek, która trafiła do obozu jako zdrowe dziecko, a później, w stanie wycieńczenia, została uśmiercona przez Eugenię Pohl. Dokumenty, jakie na ten temat zawierają archiwa IPN, są wyjątkowo przerażające. Eugenii Pohl, która do 1970 r. mieszkała w Łodzi, postawiono zarzut kilkunastu zabójstw dzieci.
Szczególnie tragiczny był los ludności żydowskiej. Polityka niemieckich okupantów w stosunku narodu żydowskiego była niezwykle zbrodnicza. Ten naród jako pierwszy został skazany przez Niemców na unicestwienie. Polacy mieli być następni.
Armia Krajowa, jedyna podziemna armia wojskowa w Europie, przeciwstawiała się zbrojnie działaniom eksterminacyjnym w czasie 5 lat niemieckiej okupacji w Polsce. Jej tajne struktury działały również w okręgu łódzkim. Niektóre zdjęcia z wystawy ukazują działania AK na terenach Zduńskiej Woli i okolic, co jeszcze bardziej uwrażliwia historyczną świadomość młodzieży, uczęszczającej do szkoły z różnych, pobliskich miejscowości.
Pomóż w rozwoju naszego portalu