Reklama

Niedzielny Orzech

Lekcja pokazowa chrześcijańskiej miłości

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na pierwszy rzut oka może się nam wydawać, że dzisiaj już nie ma żebraków, okrytych wrzodami. Może dlatego, że nauczyliśmy się omijać pewne sytuacje i chodzimy drogami, na których nie spotyka się takich ludzi?
Kiedyś przydarzyło mi się coś, co na początku trochę mnie zaniepokoiło. Czekałem na pociąg do Wrocławia na stacji Łódź Widzew. Dawno nie widziałem takiej stacyjki - tak śmierdzącej, tak brudnej - wszystko tam było. Gdy odwożący mnie człowiek chciał mi kupić bilet i spytał, którą klasę w wagonie wybieram - patrząc na towarzystwo, które na stacji siedziało - powiedziałem: „Oczywiście, drugą” (co wcale nie było takie oczywiste). Głupio mi się po prostu zrobiło wśród ludzi będących na tej stacji kupować bilet pierwszej klasy. Ponieważ miałem godzinę czasu do odjazdu, usiadłem na jednej z drucianych ławek. Były tam bardzo ciekawe typy ludzkie właśnie z tego, jak byśmy powiedzieli, „drugiego sortu”. Wyglądało na to, że obok mnie leży prostytutka, w dodatku chora. W pewnej chwili posikała się tak, że pod moją torbę zaczęła płynąć rzeczka.
Wśród tych rozmaitych typów był też na stacji dziadek. Cuchnął, nie wiem, czy mył się raz w roku. To, co zrobił, zszokowało mnie. Zaczął wyciągać z różnych koszów gazety, darł je i robił z nich kule. W ten sposób przygotował szmatę, żeby zetrzeć po tej - być może - koleżance. W dodatku jeszcze ją jakoś pogłaskał. Ona się w pierwszej chwili przestraszyła, bo prawdopodobnie wszystko to działo się podczas jej snu, a dziadek powiedział: „Nie martw się, teraz cię już nikt nie wygoni, bo ja za ciebie wszystko sprzątnąłem”.
„Psy przychodziły i lizały jego wrzody”… (Łk 16, 21). Przypomniał mi się Sąd Ostateczny i słowa Pana Jezusa - bardzo jasne: „Byłem głodny, a daliście mi jeść; byłem spragniony, a daliście mi pić; byłem przybyszem..., nagi..., chory..., w więzieniu...” (Mt 25, 35-36). Ta Ewangelia to właśnie chce powiedzieć! „Co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25, 40). Dziękuję Panu Bogu za to, że trzeba mi było półtorej godziny siedzieć na stacji Łódź Widzew. I bardzo dobrze, że postawił Pan Bóg przy mnie prostytutkę na tę godzinę. Pewne rzeczy jakby na nowo zaświtały mi w głowie - arcychrześcijańskiej mojej głowie.
A teraz drugi punkcik. Bardzo dużo się odbywa wszędzie rekolekcji. Pewnie są informacje, pewnie się zastanawiamy, gdzie tu pójść, gdzie będą lepsze, gdzie jest lepszy kaznodzieja itd. Tak nam się trafiło, że mieszkamy we wrocławskiej metropolii; nie mieszkamy na wiosce, gdzie przyjedzie taki rekolekcjonista, jakiego proboszcz zaprosi. Wy jesteście wybrańcami gwiazd i możecie biegać od dominikanów do Rydzyków i smakować tego rekolekcyjnego miodu. No i dobrze. Chciałem tylko powiedzieć wam o pewnych warunkach - takich podstawowych - żeby coś z tego wyszło, żeby jakiś pożytek z tych rekolekcyjnych spotkań był.
Warto się zasadzić na ten czas nad jakąś wodą porządną. Myślę, że rekolekcje to jest pewnego rodzaju decyzja o wypłynięciu na głębię. Żeby się rekolekcje udały i był z nich pożytek, musi się człowiek od czegoś odbić i coś zostawić.
Najpierw należałoby zostawić hałas światowy, na który składa się bardzo wiele różnych rzeczy. Bo wtedy, gdy człowiek nie osiągnie wyciszenia, zwłaszcza emocjonalnego, nic nie ma. Jeżeli jesteśmy tacy wzburzeni emocjonalnie, a więc jeżeli coś nas gniewa, lęka, niepokoi, komuś zazdrościmy - to bardzo przeszkadza w rekolekcjach i to jest najgorszy hałas. Warto więc nie dokładać w tym piecu emocji, postarać się wyciszyć. Wtedy się naprawdę usłyszy głos Pana Boga, a o to chodzi przede wszystkim.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Siedlce: Pogrzeb dzieci utraconych

2024-04-26 18:01

[ TEMATY ]

pogrzeb

dzieci utracone

Siedlce

Magdalena Pijewska

- Jeśli rodzicami byliście przez pięć czy dziesięć minut, to rodzicami zostaliście na wieczność - wskazał ks. kanonik Jacek Sereda podczas Mszy św. w katedrze siedleckiej. Dziś odbył się pogrzeb 20 dzieci. Podczas liturgii modlono się dar pokoju i nadziei dla rodziców przeżywających ból po stracie dziecka.

Ks. Jacek Sereda, w nawiązaniu do odczytanej Ewangelii, wskazał, że bardzo ważne jest przeżycie okres żałoby, smutku. - To jest czas na nasz żal i łzy; ale Pan Jezus mówi do nas „nie trwóż się”. To mówi Ten, który Zmartwychwstał, jest zwycięzcą nad śmiercią - wskazał ks. Sereda.

CZYTAJ DALEJ

Pro-life. Pro-love. Rodzina na medal

[ TEMATY ]

rodzina

Rycerze Kolumba

prolife

p. Maciej Maziarka

Może nawet nie nazwalibyśmy się wyłącznie pro-life, a bardziej pro-love. To, co św. Jan Paweł II nazywał cywilizacją życia i miłości. Rodzina, która ma korzenie w Bogu, który jest Miłością, jest Siłą dla dzisiejszego świata, dla naszych małych wspólnot, ale i dla całego narodu – mówią państwo Angelika i Michał Steciakowie – Międzynarodowa Rodzina Roku Rycerzy Kolumba, rodzice dwojga adoptowanych dzieci.

Agata Kowalska: Międzynarodowa Rodzina Roku Rycerzy Kolumba – to brzmi dumnie. W jakich okolicznościach zostali Państwo uhonorowani nagrodą? Kto może otrzymać takie wyróżnienie?

CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: usiłuje się niedobre ideologie wprowadzać do szkół, a nawet do serc małych dzieci

2024-04-27 09:57

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Nie możemy dopuścić do tego, by żyć bez Chrystusa. Nie możemy pozwalać obojętnie na to, by Chrystusa wyrywać z naszych sumień w imię nowych ideologii i „postępowej wizji świata” - mówił abp Marek Jędraszewski 26 kwietnia podczas 40-lecia parafii i 30-lecia konsekracji kościoła św. Jana Chrzciciela w Pyzówce.

Na początku Mszy św. proboszcz, ks. Andrzej Wiktor, przypomniał historię powstania tej wspólnoty i świątyni. - Dwa pokolenia chrześcijan wyrosły z tej świątyni. I w tej niewielkiej wspólnocie, która, jak czytamy w Dziejach Apostolskich, „Trwa na modlitwie, Eucharystii, łamaniu chleba i w nauce apostołów” - zaznaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję