Reklama

XIII Światowy Dzień Chorego

Uśmiech Matki Bożej

11 lutego, w liturgiczne wspomnienie objawień Matki Bożej z Lourdes, obchodzimy 13. już raz Światowy Dzień Chorego. Biskup diecezjalny Adam Dyczkowski w tym dniu odwiedzi chorych w szpitalu i hospicjum w Zielonej Górze oraz celebrować będzie Mszę św. o godz. 18.00 w konkatedrze w intencji chorych i niepełnosprawnych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dobry samarytanin

W Orędziu na tegoroczny Światowy Dzień Chorego Ojciec Święty Jan Paweł II wskazał sanktuarium Maryi Królowej Apostołów w Jaunde w Kamerunie jako centralne miejsce obchodów. „Wybór ten daje sposobność, by okazać konkretną solidarność mieszkańcom tego kontynentu, którzy doznają wielkich cierpień z powodu niewystarczającej opieki zdrowotnej. Będzie to następny krok w realizacji zobowiązania, jakie chrześcijanie afrykańscy podjęli 10 lat temu podczas III Światowego Dnia Chorego, by stać się «dobrymi samarytanami» dla znajdujących się w trudnej sytuacji braci i sióstr” - napisał w Orędziu Jan Paweł II.
Ojciec Święty zachęca także, by Światowy Dzień Chorego stał się okazją do wzmożonej refleksji nad pojęciem zdrowia, które w swym najpełniejszym znaczeniu wskazuje na sytuację człowieka żyjącego w harmonii z sobą samym oraz z otaczającym go światem. „Taką właśnie wizję wyraża bogata tradycja kulturowa Afryki, o czym świadczą liczne widowiska artystyczne, zarówno o charakterze religijnym, jak i świeckim, w których przejawia się głęboka radość, poczucie rytmu i muzykalność” - czytamy w Orędziu na XIII Światowy Dzień Chorego.
Jest to też okazja do lepszego zrozumienia znaczenia duszpasterstwa służby zdrowia. To na służbie zdrowia bowiem spoczywa opieka nad chorymi, dlatego tak ważna jest systematyczna praca duszpasterska w tym środowisku. „W czasie choroby - pisze Jan Paweł II - pilniejsza jawi się potrzeba udzielenia właściwych odpowiedzi na ostateczne pytania dotyczące życia człowieka: pytania o sens bólu, cierpienia i śmierci, pojmowanej nie tylko jako zagadka, którą trudno jest rozwiązać, ale jako tajemnica, w której Chrystus przyjmuje do siebie nasze życie, otwierając je na nowe i ostateczne narodziny do życia, które już nigdy nie będzie miało kresu”. Aby do tej posługi i pracy na rzecz chorych być należycie przygotowanym, w naszej diecezji w Zielonej Górze obywają się comiesięczne spotkania dyskusyjne duszpasterstwa służby zdrowia i Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich, które poprzedzone są Mszą św. „Chodzi nam przede wszystkim o integrację środowiska lekarskiego” - wyjaśnia ks. Eugeniusz Jankiewicz, diecezjalny duszpasterz służby zdrowia. Dokonuje się to zarówno poprzez spotkania formacyjne w Zielonej Górze czy Nowej Soli, jak i przez włączanie się członków stowarzyszenia w prace diecezjalnego duszpasterstwa zdrowia. „W tym roku chcieliśmy włączyć się czynnie w działalność na rzecz środowiska osób chorych” - wyjaśnia dr Halina Szumlicz, prezes zielonogórskiego oddziału Katolickiego Stowarzyszenia Lekarzy Polskich. Lekarze z KSLP podjęli więc służbę w hospicjum stacjonarnym i hospicjum domowym, które działają w Zielonej Górze.

Misja cierpienia

Przy okazji świętowania Dnia Chorego w naszej diecezji zachęca się duszpasterzy i chorych, aby zapoznali się z ofertą kwartalnika Kotwica, wydawanego przez Wspólnotę Cichych Pracowników Krzyża. Prenumeratę tego czasopisma przeznaczonego dla chorych i niepełnosprawnych można zamawiać pod adresem: Cisi Pracownicy Krzyża, ul. Ks. Prałata L. Novarese, 67-200 Głogów, tel. (0-76) 833-32-97. Koszt jednego numeru to 5 zł lub dowolna ofiara.
„Celem naszego czasopisma - mówi ks. Janusz Malski SOdC, diecezjalny duszpasterz chorych - jest przynosić światło i pociechę każdemu człowiekowi choremu, być dla niego uśmiechem Matki Bożej”. Praca i posługa Cichych Pracowników Krzyża, których jedyny dom w Polsce mieści się w Głogowie przy kolegiacie, wychodzą z założenia, że cierpienie jest obecne we wszystkich warstwach społecznych, nie ma rodziny wolnej od cierpienia, nie ma człowieka, który by się nie zmagał z jakimś bólem. „Bóg nie czyni niczego przypadkiem. Jeśli dopuszcza, by na świecie było tyle udręki - i to właśnie w tych czasach - to dlatego, że istnieje potrzeba, byśmy nadal pełnili dziś misję cierpienia, to znaczy byśmy dopełniali niedostatek męki Jezusa Chrystusa przez udział w Jego Krzyżu - wyjaśnia ks. Malski. - Czasopismo chce być łącznikiem między nami - redakcją i wami - czytelnikami, łącznikiem między samymi chorymi”. Kotwicę pod okiem ks. Malskiego redagują: Izabella Rutkowska, Mieczysław Guzewicz oraz s. Katarzyna Pawłowska. Z redakcją współpracują natomiast ludzie chorzy z terenu całego kraju, a także z zagranicy, gdzie Cisi Pracownicy Krzyża mają swoje ośrodki.
„W Chrystusie jest nadzieja prawdziwego i pełnego zdrowia. Zbawienie, które On przynosi, jest prawdziwą odpowiedzią na ostateczne pytania człowieka. Nie ma sprzeczności między zdrowiem ziemskim i zbawieniem wiecznym, skoro Pan umarł za pełne zbawienie człowieka i wszystkich ludzi. (…) Podczas najbliższego Światowego Dnia Chorego pragniemy głosić nadzieję na pełne uzdrowienie Afryki i całej ludzkości, zobowiązując się jeszcze bardziej zdecydowanie pracować w służbie tej wielkiej sprawy” - oby ta zachęta i wezwania Jana Pawła II znalazły swoje potwierdzenie nie tylko podczas obchodów Dnia Chorego, ale także pośród codziennej posługi na rzecz chorych i w samej postawie ludzi dotkniętych cierpieniem.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Agnieszko z Montepulciano! Czy Ty rzeczywiście jesteś taka doskonała?

Niedziela Ogólnopolska 16/2006, str. 20

wikipedia.org

Proszę o inny zestaw pytań! OK, żartowałam! Odpowiem na to pytanie, choć przyznaję, że się go nie spodziewałam. Wiesz... Gdyby tak patrzeć na mnie tylko przez pryzmat znaczenia mojego imienia, to z pewnością odpowiedziałabym twierdząco. Wszak imię to wywodzi się z greckiego przymiotnika hagné, który znaczy „czysta”, „nieskalana”, „doskonała”, „święta”.

Obiektywnie patrząc na siebie, muszę powiedzieć, że naprawdę jestem kobietą wrażliwą i odpowiedzialną. Jestem gotowa poświęcić życie ideałom. Mam w sobie spore pokłady odwagi, która daje mi poczucie pewnej niezależności w działaniu. Nie narzucam jednak swojej woli innym. Sądzę, że pomimo tego, iż całe stulecia dzielą mnie od dzisiejszych czasów, to jednak mogę być przykładem do naśladowania.
Żyłam na przełomie XIII i XIV wieku we Włoszech. Pochodzę z rodziny arystokratycznej, gdzie właśnie owa doskonałość we wszystkim była stawiana na pierwszym miejscu. Zostałam oddana na wychowanie do klasztoru Sióstr Dominikanek. Miałam wtedy 9 lat. Nie było mi łatwo pogodzić się z taką decyzją moich rodziców, choć było to rzeczą normalną w tamtych czasach. Później jednak doszłam do wniosku, że było to opatrznościowe posunięcie z ich strony. Postanowiłam bowiem zostać zakonnicą. Przykro mi tylko z tego powodu, że niestety, moi rodzice tego nie pochwalali.
Następnie moje życie potoczyło się bardzo szybko. Założyłam nowy dom zakonny. Inne zakonnice wybrały mnie w wieku 15 lat na swoją przełożoną. Starałam się więc być dla nich mądrą, pobożną i zarazem wyrozumiałą „szefową”. Pan Bóg błogosławił mi różnymi łaskami, poczynając od daru proroctwa, aż do tego, że byłam w stanie żywić się jedynie chlebem i wodą, sypiać na ziemi i zamiast poduszki używać kamienia. Wiele dziewcząt dzięki mnie wstąpiło do zakonu. Po mojej śmierci ikonografia zaczęła przedstawiać mnie najczęściej z lilią w prawej ręce. W lewej z reguły trzymam założony przez siebie klasztor.
Wracając do postawionego mi pytania, myślę, że perfekcjonizm wyniesiony z domu i niejako pogłębiony przez zakonny tryb życia można przemienić w wielki dar dla innych. Oczywiście, jest to możliwe tylko wtedy, gdy współpracujemy w pełni z Bożą łaską i nieustannie pielęgnujemy w sobie zdrowy dystans do samego siebie.
Pięknie pozdrawiam i do zobaczenia w Domu Ojca!
Z wyrazami szacunku -

CZYTAJ DALEJ

„Przysięga Ireny”. Zmieniaj świat swoją odwagą!

2024-04-19 08:14

[ TEMATY ]

film

Mat.prasowy

To prawdziwa historia oparta na faktach z życia Ireny Gut-Opdyke, która z narażeniem życia ratowała Żydów ukrywających się po likwidacji getta. To przejmująca opowieść o zachowaniu człowieczeństwa w nieludzkich czasach II wojny światowej.

Premiera w polskich i amerykańskich kinach już 19 kwietnia.

CZYTAJ DALEJ

Na motocyklach do sanktuarium w Rokitnie

2024-04-19 19:00

[ TEMATY ]

Świebodzin

motocykliści

Zielona Góra

Rokitno

Pielgrzymka motocyklistów

Karolina Krasowska

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Pielgrzymka Motocyklistów ze Świebodzina do Rokitna

Do udziału w XII Diecezjalnej Pielgrzymce Motocyklistów do Rokitna są zaproszeni nie tylko poruszający się na motocyklach, ale także wszyscy kierowcy, rowerzyści.

W tym roku już po raz dwunasty kapłański Klub Motocyklowy God’s Guards organizuje pielgrzymkę motocyklistów do sanktuarium w Rokitnie, która rozpoczyna się tradycyjnie pod figurą Chrystusa Króla w Świebodzinie. Pielgrzymka odbędzie się w niedzielę 28 kwietnia. W imieniu organizatorów ks. Jarosław Zagozda podaje plan.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję