Św. Franciszek to postać szczególna w historii Kościoła katolickiego:
radosny, pogodny, cichy, miłujący przyrodę a nade wszystko Boga.
Można sobie łatwo go wyobrazić śpiewającego radosne pieśni ku czci
Pana, pośród zielonych łąk i lasów. "Franciszkański duch", "franciszkańska
radość" i franciszkańskie hasło "Pax et Bonum" ("Pokój i Dobro").
Nie mogło tego zabraknąć także podczas VIII Ogólnopolskiego Festiwalu
Piosenki Religijno-Ekologicznej, który odbył się w Pakości w dniach
7-8 lipca br. Do konkursu zakwalifikowało się 21 wykonawców z różnych
zakątków Polski, choć dominowali mieszkańcy Kujaw Zachodnich - z
Pakości, Inowrocławia i Strzelna (łącznie 10 wykonawców). Razem ponad
120 młodych, rozśpiewanych, miłujących Boga, młodych ludzi. Każdy
z nich przygotował po jednej piosence w trzech kategoriach: ogólnoreligijnej,
ekologicznej i franciszkańskiej. Ich występom przysłuchiwała się
komisja w składzie: Józef Henke - dyrektor Szkoły Muzycznej w Inowrocławiu (
przewodniczący), Tadeusz Bugajczyk - nauczyciel muzyki z Inowrocławia
i Michał Sobczak - nauczyciel muzyki ze Szkoły Podstawowej w Kościelcu
Kujawskim oraz o. Gaudenty Kustusz OFM - pomysłodawca Festiwalu.
Pierwszy dzień festiwalu był prawdziwym maratonem. Zmagania
rozpoczęły się o godz. 16.00 od występu młodego, lecz obiecującego
miejscowego wokalisty - Michała Michalskiego, który wykonał m.in.
piosenkę Święta Maryjo z repertuaru słynnej grupy "The Kelly Family"
. Od samego początku dało się wyczuć coś, co jest bardzo charakterystyczne
dla festiwali piosenki religijnej - pomimo że są to zmagania konkursowe,
to jednak młodzi artyści przybywają do Pakości głównie po to, by
razem ze św. Franciszkiem modlić się pieśnią i dźwiękami, pobyć razem
przez kilka dni, cieszyć się pięknem muzyki i otoczenia. Choć ze
sobą konkurowano to prawdziwie po bratersku, bez wzajemnej niechęci,
zawiści, podejrzliwego patrzenia "spode łba" itp. Wśród uczestników
królowała wzajemna serdeczność, życzliwość i przyjaźń.
Drugą dającą się zauważyć rzeczą był wysoki poziom i
dobre przygotowanie wykonawców. Tego wieczoru jurorzy mieli niełatwe
zadanie: wybrać najlepszych spośród prawie samych dobrych? Niemalże
każdy z występujących zwracał na siebie w jakiś sposób uwagę. Warto
tu wspomnieć choćby dziecięcą scholę "Francesco" z Brodnicy, która
wykonała jedną z najpiękniejszych pieśni z repertuaru brytyjskiego
muzyka - Sala Solo i jego grupy "Classix Nouveaux" - "San Damiano"
. Wspaniale zaprezentowała się także schola "Soli Deo" działająca
przy Centrum Kultury Katolickiej "Wiatrak" z Bydgoszczy, której towarzyszyli
muzycy z zespołu "Izrael" - laureata ubiegłorocznego festiwalu w
Pakości. Wiele sympatii zjednała sobie niewidoma wokalistka - Sylwia
Pogwizd z Lubina k. Legnicy. Sylwia nie jest nowicjuszką - śpiewa
już od 8 lat i ma na swoim koncie liczne sukcesy - m.in. udział w
nagraniu płyty pt. Znak wędrującej miłości, która ofiarowana została
Ojcu Świętemu. W Pakości zjednała sobie publiczność przepięknym wykonaniem
piosenki "To Franciszek mnie pochwycił". Od początku dały też o sobie
znać dwie młode artystki z Pomorza Zachodniego - Marta Masłowska
ze Szczecina - laureatka ubiegłorocznego festiwalu, oraz Karolina
Rogaś z Gajewa - debiutantka śpiewająca od niespełna pół roku. Marta
to bardzo dobrze rokująca na przyszłość młoda, niezwykle utalentowana
wokalistka. Ma duże szansę zostać prawdziwą "artystyczną osobowością"
polskiej estrady. Karolina zaś była prawdziwym objawieniem tego festiwalu.
Brak jej jeszcze doświadczenia i "estradowego szlifu", lecz dysponuje
bardzo ciekawym, mocnym głosem i przede wszystkim potrafi wspaniale
przekazać treść śpiewanej piosenki. W Pakości urzekła ludzi poruszającą
serca piosenką Kochany Franciszku, w której prosi Świętego, by nauczył
nas "po ludzku kochać zwierzaki". Wymieniając najciekawszych uczestników
tegorocznego festiwalu nie można pominąć Małgorzaty Stępień z Inowrocławia,
która wspaniale wykonała gospelowy standard Panie przyjdź oraz dwie
piosenki z repertuaru "New Life Music/Amenband": Beams of heaven
oraz Miłością jest Jezus Pan. Z wcześniejszych osiągnięć Małgosi
warto wymienić występy podczas renomowanego festiwalu "Jazz nad Odrą"
. Warto wreszcie na koniec wspomnieć o inowrocławskiej grupie "Kameleon"
. Wykonali oni jedną z najnowszych piosenek z repertuaru Mietka Szcześniaka
- Jedna Miłość oraz dwa "standardy pielgrzymkowe": Dzisiaj tu, jutro
tam oraz Gdy kiedyś Pan powróci znów. Odważyli się oni w twórczy
sposób podejść do tych piosenek aranżując je w stylu country-rock.
Przesłuchania podzielono na trzy części. W przerwach pomiędzy nimi
nie pozwolono jednak publiczności się nudzić. Pierwszą wypełnił występ
folklorystycznego zespołu "Złota Jesień" z Pakości. Drugi natomiast
- krótki spektakl pt. Trędowaty, bo nie kochany, przygotowany przez
młodzież z kl. II b (o profilu teatralnym) pakoskiego gimnazjum.
Przesłuchania zakończyły się około godz. 22.45. Pierwszy wieczór
festiwalu zwieńczyła "modlitwa jubileuszowa", przygotowana przez
braci ze zgromadzenia ojców franciszkanów.
Cdn.
Pomóż w rozwoju naszego portalu