Reklama

Historia

Oddech wolności

Zbliża się kolejna rocznica podpisania porozumień sierpniowych. Bogu dzięki nikt nie nazywa zawartego wówczas kompromisu „zgniłym”. Obecnie, porozumienie ponad podziałami, to unikalny towar na rynku politycznym. Wspominajmy zatem i uczmy się od historii.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Upłynęło 38 lat od momentu, gdy po okresie okupacji hitlerowskiej i kilku dekadach zależności od Rosji radzieckiej, nieśmiało zaczęliśmy oddychać wolnością. Podpisane 30 sierpnia 1980 w Szczecinie porozumienie, sygnowane przez Mariana Jurczyka (Region Pomorze Zachodnie NSZZ „Solidarność”) oraz Kazimierza Barcikowskiego (władze PRL), zapoczątkowało falę szczęśliwych kompromisów. Nazajutrz 31 sierpnia analogiczne porozumienie podpisano w Gdańsku (Lech Wałęsa i Mieczysław Jagielski), 3 września w Jastrzębiu-Zdroju (Jarosław Sienkiewicz i Aleksander Kopeć) zaś 11 września w Dąbrowie Górniczej (Zbigniew Kupisiewicz i Franciszek Kaim).

Rozpoczął się krótki, niestety, okres, który pozwolił nam poczuć przedsmak autentycznej (nie ludowej) demokracji. W tym czasie krok po kroku usiłowaliśmy poszerzać przyczółki wolności. Nie był to łatwy rok, gdyż oprócz władzy mieliśmy do pokonania własne ambicje. Posiadaliśmy różne wizje Polski, spieraliśmy się żywiołowo, jednak chcieliśmy się uczyć współpracy. Były porażki, bo społeczeństwo obywatelskie dopiero raczkowało. Niestety, nie dane nam było wówczas mocno stanąć na nogach. Festiwal skończył się zanim na dobre się rozpoczął. Pozostały wspomnienia napawające wzruszeniem i nostalgią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przez cały czas solidarnościowej rewolucji poszukiwaliśmy zrozumienia i współpracy z demokratycznymi krajami Zachodu. Gdy u nas powiało wolnością, za oceanem rozpoczęła się słynna dekada Ronalda Reagana. Płynęły stamtąd gesty wsparcia, tak bardzo potrzebne zwłaszcza po tym, gdy 13 grudnia 1981 r. zamknięto nam usta i zgaszono zapał. Kapitału społecznego, który wówczas straciliśmy nie udało się odzyskać nawet po roku dziewięćdziesiątym. Jednak polskie przemiany posuwały się do przodu, w dalszym ciągu przy inspiracji i wsparciu USA. O roli tego kraju wspominam, gdyż tegoroczna rocznica sierpnia łączy się w mojej świadomości z życzliwą pamięcią o zmarłym kilka dni temu senatorze Johnie McCainie – jednym z najbardziej zasłużonych dla swojego kraju polityków.

Reklama

Nazywany jest przyjacielem Polski gdyż w czasie ponad 30-letniej kariery kongresmena wielokrotnie zajmował stanowisko zbieżne z polską racją stanu. Potwierdza tą opinię premier Mateusz Morawiecki, który po śmierci senatora oświadczył: „Odszedł prawdziwy amerykański patriota i sprawdzony przyjaciel Polski. Niestrudzony strażnik wolności i demokracji, człowiek zasad w polityce”.

Bez wątpienia największym powodem do wdzięczności zmarłemu senatorowi ze strony Polaków, jest jego jednoznaczna i zdecydowana postawa w czasie gdy ważyły się losy przyjęcia Polski do NATO. Media utrwaliły jego słynną potyczkę słowną z aktywistką Susan Eisenhower, która miała miejsce w 1998 r. Gdy wnuczka byłego prezydenta, wypowiadając się przeciw poszerzeniu sojuszu atlantyckiego o Polskę, Czechy i Węgry, stwierdziła, że wyraża poglądy swojego nieżyjącego dziadka, McCain sarkastycznie zapytał: „Świadek rozmawia z duchami?”, po czym demonstracyjnie opuścił spotkanie. Podobnych gestów i zdecydowanych działań było więcej.

Osobiście uważam, że śp. Senator McCaine może być uważany nie tylko za przyjaciela młodej polskiej demokracji z lat 90., ale również za inspirację dla naszych współczesnych polityków. Nie zapomnę do dziś jego pełnej pokory i patriotyzmu postawy po przegranych w 2008 r. z Barackiem Obamą wyborach prezydenckich. Nie zapowiadał rewanżu, nie wykazywał grubiańskich emocji lecz gratulował zwycięzcy i deklarował pełen respekt dla wyniku głosowania oraz systemu demokratycznego USA.

Demokracja to nie tylko procedury. To wartościowi ludzie, którzy pełną piersią oddychają wolnością. Dla takich mężów stanu jak McCaine czy autentyczni bohaterzy polskiego sierpnia rywale nie stanowią zagrożenia, przedmiotu zawiści czy obelg. Znając swoją wartość i mając przed oczami nadrzędny cel, potrafią zawierać porozumienia ponad podziałami, z szacunkiem traktować konkurentów, pozyskiwać sympatię za pomocą wartościowych i kreatywnych projektów. Oby takich ludzi było jak najwięcej, a odchodzące pokolenia zastępowali godnie młodzi spadkobiercy solidarnościowego dziedzictwa. Oby każda kolejna rocznica sierpnia rezonowała w nas energią i zapałem do budowania pięknej zróżnicowanej i przyjaznej Polski.

W rocznicę podpisania porozumień sierpniowych składam wszystkim Polakom gratulacje. Mamy za co być wdzięczni Opatrzności i własnemu rozsądkowi. Są momenty w naszej najnowszej historii, z których możemy być prawdziwie dumni. Wspominając je, oddychajmy swobodnie wolnością i chrońmy ją przed zatruciem sporami i zacietrzewieniem.

2018-08-29 14:42

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Odpowiedź daje historia Kościoła i Ojczyzny

Niedziela podlaska 17/2016, str. 7

[ TEMATY ]

historia

Al. Bartosz Ojdana

Ks. Zenon Czumaj, dyrektor Archiwum i Muzeum Diecezjalnego w Drohiczynie

Ks. Zenon Czumaj, dyrektor Archiwum i Muzeum Diecezjalnego w Drohiczynie

Z ks. Zenonem Czumajem – historykiem Kościoła, dyrektorem Archiwum Diecezjalnego i Muzeum Diecezjalnego oraz wykładowcą w seminarium drohiczyńskim, rozmawia ks. Mariusz Szymanik

KS. MARIUSZ SZYMANIK: – W czerwcu będziemy obchodzili 25. rocznicę powstania diecezji drohiczyńskiej. Jakie znaczenie dla diecezjan może mieć data powstania diecezji i jej rocznice?

CZYTAJ DALEJ

Jezu, ufam Twemu miłosierdziu. Jezu, ufam Tobie!

2024-04-15 13:58

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii J 16, 5-11.

Wtorek, 7 maja

CZYTAJ DALEJ

Osoby z niepełnosprawnościami na ulicach Milicza

2024-05-06 17:02

ks. Łukasz Romańczuk

Było kolorowo, z balonami i transparentami

Było kolorowo, z balonami i transparentami

W ramach Tygodnia Godności Osób z Niepełnosprawnością Intelektualną ulicami Milicza przeszedł pochód. Wzięło w nim udział wiele osób, które poprzez swój udział chciały pokazać, że każdy człowiek niezależnie od swojego stanu zdrowia jest cenny, wartościowy i potrzebny.

Pochód rozpoczął się przy Milickim Stowarzyszeniu Przyjaciół Dzieci i Osób Niepełnosprawnych przy ul. Kopernika. Wzięło w nim udział wiele dzieci i młodzieży w pobliskich szkół, a także osoby związane z MSPDION na czele z Alicją Szatkowską, która od ponad 30 lat pełni funkcję prezesa MSPDION wspierając swoją działalnością osoby niepełnosprawne. Obecny był także europoseł Jarosław Duda, Ewelina Lisowska, piosenkarka i ambasadorka MSPDION, Paweł Parus, dotychczasowy pełnomocnik Marszałka Województwa Dolnośląskiego ds. Osób Niepełnosprawnych, Andrzej Biały, wójt Gminy Krośnice, a cały pochód prowadził Wojciech Piskozub, burmistrz-elekt miasta i gminy Milicz.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję