Reklama

Dom jak nowy

Po przeszło 10 latach dom zakonny Sióstr Pasjonistek w Dąbrowie Górniczej-Strzemieszycach został oddany do użytku. Uroczystego poświęcenia dokonał 6 stycznia ks. dziekan Jan Gaik. Siostry odnawiały ten dom z pieczołowitością, gdyż został on zakupiony przez założycielkę Zgromadzenia - Matkę Józefę Hałacińską. Po remoncie, tak jak przed laty, będzie służył osobom chorym, samotnym i cierpiącym. Siostry postanowiły urządzić w nim Dom Pomocy Społecznej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Szlachetna idea

„Życzeniem założycielki Sióstr Pasjonistek - m. Józefy Hałaciskiej, która dużą sympatią darzyła ziemię zagłębiowską, było to, by siostry służyły społeczeństwu z wielkim oddaniem, prowadząc kursy kroju, szycia i haftu dla dziewcząt, świetlice dla dzieci, by opiekowały się sierotami. Ale po II wojnie światowej działalność ta została znacznie ograniczona przez władzę ludową. Obecnie, po zmianie sytuacji społeczno-politycznej, Zgromadzenie wraca do korzeni, dlatego Matka Generalna zdecydowała się na kapitalny remont i adaptację domu w Strzemieszycach”- powiedziała Niedzieli Matka Renata Cieślak, przełożona domu w Dąbrowie Górniczej. Mimo, że prace remontowe ciągnęły się przez kilka lat, warto było podjąć to wyzwanie. „Przez wszystkie lata ciężkiej pracy towarzyszyła nam świadomość, że będzie on służył, tak jak pragnęła nasza Założycielka ludziom potrzebującym, że znajdą w nim schronienie osoby starsze, schorowane, a ludzka dobroć i chrześcijański etos, reprezentowany przez pracowników domu, uczyni los pensjonariuszy łatwiejszym” - podkreśliła Anita Popielawska, matka generalna Zgromadzenia.

Ogrom prac

W zasadzie to ze starego budynku pozostały tylko mury. Ściany, podłogi, drzwi, okna, sufity, a nawet dach - to wszystko trzeba było wymienić. W stosunku do pierwotnych planów dom podwyższono o jedno piętro. Pozwoliło to na wygospodarowanie pokoików dla sióstr. Trzecie piętro, tyle bowiem kondygnacji ma dom, zostało oddane do użytku kilka lat temu. Jednak na odnowienie i wyposażenie pokoi trzeba było czekać do końca roku 2004. Tak duże przedsięwzięcie wymagało sporych nakładów finansowych. Nie sposób było odnowić tak ogromnego gmachu z pieniędzy zarobionych tylko przez siostry, dlatego władze Zgromadzenia zwróciły się z prośbą do biskupów, w kraju i zagranicą, o zgodę na przeprowadzenie kwesty. W ten sposób, powoli, ale systematycznie, zdobywano pieniądze i dom był odnawiany. Wewnątrz cały budynek został wytynkowany i położono gładzie gipsowe, a na podłogi odpowiednią antypoślizgową wykładzinę. Wszystko zgodne ze współczesnymi, europejskimi standardami, jakie powinny obowiązywać w Domach Pomocy Społecznej. Jest także winda, która służy chorym poruszającym się na wózkach inwalidzkich. Z zewnątrz budynek został docieplony i ozdobiony nową elewacją.
Pokoje, w których będą mieszkać pensjonariusze są jedno- lub dwuosobowe, z łazienką. Podopieczni mają do dyspozycji świetlicę, salę rekreacyjną, salę telewizyjną, aneks kuchenny, salę rehabilitacyjną, prasowalnię. Wokół domu rozciąga się ogromny, zachęcający do spacerów park. „Poprzez terapię zajęciową, rehabilitację i zachętę do włączenia się w proste czynności domowe staramy się naszym podopiecznym stworzyć rodzinne warunki życia. Tak, by pobyt w ośrodku jak najbardziej przypominał im własny dom” - tłumaczy s. Aneta Krawczyk. Szkoda tylko, że poświęcenia odnowionego domu nie doczekała s. Świętosława Kosobudzka, przełożona strzemieszyckiego domu, gorąca orędowniczka remontu. Jednak, jak mówią siostry, odeszła do Pana w przekonaniu, że dom zostanie odnowiony i wróci do poprzedniej świetności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Historia domu

W 1919 r., jeszcze za życia założycielki Zgromadzenia m. Józefy Hałacińskiej, siostry kupiły niewielki dom w Strzemieszycach i od razu rozpoczęły w nim działalność charytatywną. Zorganizowały naukę szycia i haftu dla dziewcząt. Z czasem powstała także ochronka dla sierot. Dzieci przybywało, a dom nie był rozbudowywany. Władze administracyjne przysyłały sieroty, a nie dawały funduszy na ich utrzymanie. W końcu doszło do tego, że w dzień w pomieszczeniach domu była bawialnia, a w nocy w tych samych pokojach urządzano sypialnię dla sióstr. Zmobilizowało to Zgromadzenie do podjęcia budowy domu, który byłby w stanie sprostać potrzebom. I tak w latach 30. XX w. powstał przestronny dom, w którym siostry otworzyły przedszkole, z czasem zaczęły także przyjmować osoby w podeszłym wieku. W latach 50. XX w. władze komunistyczne odebrały siostrom pieczę nad przedszkolem. Zabroniły także opieki nad sierotami oraz prowadzenia kursów kroju i szycia. Osobami starszymi siostry zajmowały się nadal. Z czasem i ta praktyka ustała, gdyż pensjonariusze zakończyli swój ziemski żywot, a nie przyjęto nowych. W połowie lat 70. państwowe przedszkole przeniosło się do nowego budynku. Wówczas dom został przystosowany dla potrzeb sióstr. W połowie lat 90., chcąc nadal prowadzić działalność społeczną, dom trzeba było remontować.

Dzień dzisiejszy

Obecnie w domu przebywa 10 podopiecznych. Ale miejsc jest 35. Bliższych informacji na temat możliwości zamieszkania w Domu Pomocy Społecznej udziela s. Krystyna pod numerem tel.: (0-32) 268-18-50.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Prezydent o kandydaturze Najdera: nie podpiszę zgody na tak ustanowionego ambasadora RP przy NATO

2024-05-23 14:05

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Paweł Supernak

Nie podpiszę zgody na tak ustanowionego ambasadora - zapowiedział prezydent Andrzej Duda, odnosząc się do kandydatury Jacka Najdera na ambasadora RP przy NATO. Podkreślił, że nie konsultowano jej z nim, co uważa za złamanie dotychczasowej procedury.

W czwartek sejmowa komisja spraw zagranicznych pozytywnie zaopiniowała kandydaturę Jacka Najdera na ambasadora RP przy NATO. Najder ma objąć to stanowisko po raz drugi, był już stałym przedstawicielem RP przy NATO w latach 2011–2016. Obecnie ma zastąpić na tym stanowisku Tomasza Szatkowskiego.

CZYTAJ DALEJ

Istotą kapłaństwa jest składanie ofiary

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mk 14, 22-25.

Czwartek, 23 maja. Święto Jezusa Chrystusa Najwyższego i Wiecznego Kapłana

CZYTAJ DALEJ

Niemcy: abp S. Szewczuk wezwał diasporę ukraińską do zachowania więzi z ojczyzną

2024-05-23 20:59

[ TEMATY ]

Niemcy

Abp Szewczuk

Ukraińcy

Wikipedia/Longin Wawrynkiewicz

Arcybiskup Światosław Szewczuk

Arcybiskup Światosław Szewczuk

Niech bycie razem z Ukrainą będzie waszą myślą przewodnią - zaapelował arcybiskup większy kijowsko-halicki Światosław Szewczuk do przedstawicieli działających w Niemczech 27 organizacji ukraińskich, z którymi spotkał się 22 maja w Monachium. Podziękował im za wsparcie i pomoc, a zarazem poprosił ich o dalsze pamiętanie o ojczyźnie, przeżywającej od ponad dwóch lat trudne chwile.

"Tuż przed przyjazdem do Niemiec odwiedziłem zranione Południe Ukrainy" - powiedział zwierzchnik Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego (UKGK). Dodał, że "w imieniu cierpiących i zranionych ludzi, którzy każdego dnia spoglądają w oczy śmierci, chcą powiedzieć wam wszystkim: dziękuję!". Oznajmił również, iż pomoc, otrzymywaną od obecnych na spotkaniu organizacji, jego Kościół przekazuje potrzebującym Ukraińcom, gdyż "to właśnie Kościół dotyka codziennie ran Ukrainy".

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję