Reklama

Polska

Trzeźwość to wolność

- Polacy piją dziś o 50 procent więcej alkoholu, niż za czasów PRL, a statystyczny Polak wypija niemal 3-krotnie więcej piwa niż np. mleka, dane te są dramatyczne - mówi KAI bp Tadeusz Bronakowski, przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości. Sierpień jest tradycyjnie miesiącem, w którym Kościół zachęca do abstynencji od alkoholu.

[ TEMATY ]

trzeźwość

Ks. Dariusz Woźniczka

Włostów: składanie deklaracji abstynenckich

Włostów: składanie deklaracji abstynenckich

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kościół w Polsce ma długą tradycję walki z największym problemem społecznym w Polsce - plagą alkoholizmu. Niezależnie od zmian historycznych, ustrojowych, społecznych, upadków reżimów, jedno w Polsce się nie zmienia - strumienie alkoholu, towarzyszące licznym rodakom przez całe życie. Zmienia się jedynie styl, można dostrzec różnice pokoleniowe, o czym pisze Autor listu - „starsi toną w morzu wódki, a dzieci i młodzież w morzu piwa”. Co się z tym wiąże - przed Kościołem niezmiennie stoi zadanie - prowadzić do wytrzeźwienia Polaków.

We wrześniu ub. roku pod hasłem „Ku trzeźwości Narodu. Odpowiedzialność rodziny, Kościoła, samorządu i państwa” odbył się Narodowy Kongres Trzeźwości. W kościołach w całej Polsce odprawiono zostały liturgie w intencji trzeźwości, a przy grobie kard. Stefana Wyszyńskiego w katedrze św. Jana Chrzciciela jako wotum złożono postanowienia kongresowe, związane z popularyzacją dzieł na rzecz abstynencji.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Efektem Kongresu był Narodowego Program Trzeźwości, zaprezentowany w lutym tego roku. Dokument wskazuje, że warunkiem skutecznego realizowania programu trzeźwości w Polsce musi być odpowiedzialność i współdziałanie rodziny, Kościoła oraz samorządu i państwa. Opracowanie przynosi szereg konkretnych propozycji dotyczących profilaktyki i walki z alkoholizmem. Zwraca uwagę m.in. na konieczność powszechnej edukacji dotyczącej skutków nadużywania alkoholu oraz wprowadzenia zmian legislacyjnych na rzecz ograniczenia dostępności napojów alkoholowych i ich reklamy.

Zatrważające statystyki

Statystyki nie pozostawiają złudzeń: mamy poważny problem społeczny, który zmienia swą formę, ale jego istota jest ta sama. Z badań (ze sprawozdania z wykonania ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi za 2015 rok), wynika, że ponad 80 proc. dorosłych Polaków spożywa napoje alkoholowe. Piją nie tylko dorośli, ale też młodzież - w badanym okresie aż 71,7 proc. 15-/16-latków oraz 92,7 proc. 17-18-latków.

Reklama

Dodatkowo niepokoi fakt, że zacierają się różnice między dziewczętami i chłopcami w poszczególnych grupach wiekowych. W 2015 r. odsetek dziewcząt, które piły w czasie ostatnich 30 dni przed badaniem są niemal identyczne jak u chłopców.

W 2015 r. spożyto 9,41 litra czystego alkoholu na głowę, tak samo jak rok wcześniej. Picie napojów spirytusowych i wina pozostało na identycznym poziomie (odpowiednio 3,2 1 i 6,3 1, natomiast piwa wzrosło z 98,9 1 w 2014 do 99,1 1 w 2015 r. W porównaniu z 2014 r. odnotowano po raz kolejny bardzo nieznacznie zmniejszenie się dostępności fizycznej napojów alkoholowych. Na jeden punkt sprzedaży napojów alkoholowych przypadały w 2015 r. 274 osoby. W 2014 r. były to 273 osoby. Warto zauważyć, że spożycie mleka wynosi 3 litry miesięcznie na osobę, a więc jest niemal 3-krotnie mniejsze od spożycia piwa.

Poza prawie 10 litrami czystego alkoholu na głowę dochodzą prawie 3 litry alkoholu nielegalnego pochodzenia. 1,5 mln dzieci żyje w rodzinach z problemem alkoholowym, prawie milion osób jest w Polsce uzależnionych, 3 mln osób pije ryzykownie i szkodliwie. Z powodu przedawkowania alkoholu umiera prawie 11 tys. Polaków rocznie. Od kilku lat około 64 proc. interwencji policji w przypadku podejrzenia przemocy w rodzinie dotyczy sytuacji, kiedy sprawca był pod wpływem alkoholu.

- Ogólnie Polacy wypijają o 50 proc. więcej napojów alkoholowych niż za czasów PRL - ubolewa bp Bronakowski.

Wielka tradycja Kościoła

Kościół od stuleci dostrzegał problem i walkę o trzeźwość narodu uważał za jeden z priorytetów duszpasterskich. Pijaństwo, alkoholizmu, rozpicie wszystkich warstw społecznych od szlacheckich po chłopskie był znany od stuleci. Dostrzegał go założyciel pierwszego polskiego męskiego zgromadzenia zakonnego św. Stanisław Papczyński już w XVII wieku. Ale zwłaszcza wiek XIX był stuleciem intensywnej działalności pro-abstynenckiej Kościoła. Wtedy inicjowano liczne akcje na rzecz propagowania trzeźwości, a w związku z tym określonego stylu życia, pracy i świętowania. Działacze trzeźwościowi powoływali specjalne stowarzyszenia, wydawali prasę, pisali liczne artykuły. W zaborze rosyjskim działał o. Honorat Koźmiński i ojcowie kapucyni, w Galicji ks. Bronisław Markiewicz. Dążył on do tego, aby założone przez niego Zgromadzenie Księży Michalitów, opiekujące się zaniedbaną młodzieżą, szerzyło też idee powściągliwości i powstrzymanie się od picia alkoholu. Wiele artykułów michalickiego czasopisma "Powściągliwość i Praca" poświęconych było temu zagadnieniu. Na Śląsku działali charyzmatyczni duszpasterze, zarazem działacze antyalkoholowi, ks. Jan Ficek i ks. Jan Kapica.

Reklama

Po wojnie do tej tradycji nawiązywał Prymas Tysiąclecia kard. Stefan Wyszyński, inicjator Tygodnia Modlitw o Trzeźwość. Twierdził on, że "Polska albo będzie trzeźwa, albo jej nie będzie".

Do tych bogatych doświadczeń nawiązywał także ks. Franciszek Blachnicki, wielki propagator trzeźwości. 8 września 1957 roku, w uroczystość Narodzenia Najświętszej Maryi Panny, w Piekarach Śląskich - uroczyście ogłosił powstanie Krucjaty Trzeźwości. Inicjatywa ks. Blachnickiego wiązała się także z obchodami Millenium Chrztu Polski. Bezpośrednią inspiracją do założenia Krucjaty Trzeźwości, przemianowanej potem na Krucjatę Wstrzemięźliwości, było złożenie Jasnogórskich Ślubów Narodu Polskiego. W 1957 r. ks. Blachnicki modlił się na Jasnej Górze za pośrednictwem Matki Boskiej Częstochowskiej, błagając Ją, aby uratowała naród przed potopem alkoholu.

Ważnym momentem w formowaniu się Krucjaty, zainicjowanej przez ks. Blachnickiego było ogłoszenie "Wytycznych Episkopatu dla kościelnej działalności trzeźwościowej" w 1959 r. Episkopat nakreślił w nich ogólne ramy "kościelnej akcji nad wykorzenieniem pijaństwa i ugruntowaniem cnoty trzeźwości w kraju". Z aprobatą stwierdzał fakt powstawania w ostatnich latach "maryjnego, dynamicznego i skutecznego ruchu abstynenckiego pod nazwą Krucjata Wstrzemięźliwości, mobilizującego pod sztandarem Niepokalanej".

Reklama

Krucjata spotkała się z dużym oddźwiękiem wśród wiernych. Zaledwie rok po opublikowaniu "Wytycznych", w 1960 włączyło się w nią 100 tys. dorosłych członków, w tym 700 kapłanów. W województwie katowickim, gdzie działał ks. Blachnicki, zaczęto odnotowywać realne sukcesy - spadała ilość spożycia alkoholu. Paradoksalnie, władze komunistyczne zamiast aprobować i wspierać inicjatywę charyzmatycznego duszpasterza, uznały ruch za zagrożenie, nie tylko z powodów ekonomicznych (zmniejszały się zyski, jakie czerpały ze sprzedały alkoholu), ale też musiały obawiać się wpływu, zwłaszcza na młodzież. Ksiądz Blachnicki był wielokrotnie przesłuchiwany i szykanowany, poddawany inwigilacji. Nie wpłynęło to jednak na zmianę strategii - inicjatywy antyalkoholowe były nadal podejmowane mimo licznych przeszkód biurokratycznych i utrudnień.

Wysiłek i łaska

W swej walce o trzeźwość Kościół stosuje od zawsze wypróbowaną metodę - do indywidualnego wysiłku dążącego do nawrócenia alkoholika, niezbędna jest łaska. Dlatego przywiązuje tak wielką wagę do modlitw, konferencji i rekolekcji, pielgrzymek.

W Polsce jest kilka ważnych ośrodków, do których mogą się udać pragnące wydobyć się z uzależnienia osoby. Długą tradycję w walce z alkoholizmem ma Prowincja Warszawska Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów. W Zakroczymiu kapucyni od 1968 r. prowadzą Ośrodek Apostolstwa Trzeźwości im. Ojca Benignusa Jana Sosnowskiego. Co roku przyjeżdża tu około 3,5 tys. osób w poszukiwaniu pomocy w uwolnieniu nie tylko od alkoholu, ale też narkotyków i hazardu. Wsparcie otrzymują rodziny, a z pomocy korzystają także przybysze z zagranicy. Ośrodek prowadzi również spotkania dla osób uzależnionych i współuzależnionych, kursy dla księży i zakonników, dzięki którym uczestnicy zapoznają się z problemem, ważna jest działalność profilaktyczna dla młodzieży. Co dwa miesiące ukazuje się czasopismo "Trzeźwymi bądźcie", które propaguje idee abstynenckie i konsoliduje środowiska trzeźwościowe.

Reklama

W Licheniu Zgromadzenie Księży Marianów prowadzi Centrum Pomocy Rodzinie i Osobom Uzależnionym. Zostało ono utworzone w Licheniu po nawiedzeniu w 1999 r. sanktuarium przez Jana Pawła II. Zespół poradni zajmuje się "nowymi ubogimi" współczesnego świata - osobami uzależnionymi i ich rodzinami. W ciągu zaledwie 10 miesięcy od poświęcenia placu budowy powstał budynek Centrum, gdzie mieszczą się poradnie i codziennie odbywa się modlitwa - Msze św. w intencji trzeźwości, Koronka do Miłosierdzia o godz. 15.00 w intencji osób uzależnionych i ich rodzin.

Prowadzona jest też tzw. księga wieczystej i czasowej abstynencji, którą może podpisać każdy, kto zdeklaruje się, że na całe życie lub na określony czas wyrzeknie się alkoholu. Odbywa się też katecheza i ewangelizacja dla przybywających do Lichenia pielgrzymów, w które wplata się informacje o profilaktyce uzależnień i problemach rodziny. W Licheniu odbywają się Ogólnopolskie Spotkania Środowisk Trzeźwościowych. Co roku w „Mityngu pod gwiazdami” uczestniczą osoby uzależnione od alkoholu, papierosów, hazardu i wielu innych używek, a także ich rodziny i przyjaciele.

Poza stałą posługą, Kościół organizuje także specjalne cykliczne wydarzenia, które mają kształtować wiernych, uświadamiać, jak wielkim problemem jest nadużywanie alkoholu. O skali tej pomocy można zorientować się, wyliczając jedynie część inicjatyw na rzecz trzeźwości, które miały miejsce w bieżącym roku.

Reklama

Od pół wieku na Jasnej Górze regularnie odbywają się pielgrzymki, połączone z czuwaniem i ekspiacją za grzech pijaństwa. W czerwcu tego roku odbyła się dwudniowa narodowa modlitwa o trzeźwość pod hasłem "Wolni w Chrystusie". Prymas abp Wojciech Polak stwierdził w homilii: "Nasza obecność i modlitwa, a także przeżywany w ciągu całego tego roku Narodowy Kongres Trzeźwości, dobitnie potwierdzają, że dziś naprawdę konieczna jest mobilizacja całego naszego społeczeństwa do działań trzeźwościowych". Bp Bronakowski zaapelował zaś do władz kościelnych, państwowych i samorządowych o wspólne propagowanie trzeźwego stylu życia.

Księża Michalici co roku organizują pielgrzymkę od grobu Prymasa Stefana Wyszyńskiego do grobu bł. ks. Bronisława Markiewicza, wielkiego apostoła trzeźwości.

Po raz szósty w maju odbyły się Gietrzwałdzkie Dni Trzeźwości, a ich organizatorzy przypomnieli, że podczas objawień, 12 i 13 sierpnia 1877 roku, Maryja mówiła o uzależnionych. To jedyny wypadek w objawieniach maryjnych, w których Matka Boża mówiła o tym problemie, zapowiedziała kary dla nadużywających alkohol, ale zapowiedziała też, że odstawienie alkoholu spowoduje uzdrowienie uzależnionych.

Od 1986 r. na terenie byłego obozu niemieckiego Auschwitz-Birkenau organizowane jest nabożeństwo Drogi Krzyżowej przez Bractwo Trzeźwości, które powstało przy parafii pw. św. Maksymiliana Kolbego w Oświęcimiu. Bierze w nich udział znany działacz antyalkoholowy, twórca licznych bractw, propagator wesel bezalkoholowych ks. Władysław Zązel. Jedna z jego inicjatyw to Wesele Wesel, czyli spotkania, w trakcie których łączone są elementy formacji z zabawą weselną oraz odnowieniem przyrzeczeń małżeńskich. Zabawa bez alkoholowego toastu łączy co roku wiele par i rodzin z całej Polski, a w tym roku odbędzie się na początku sierpnia w Trąbkach Wielkich koło Gdańska.

Pierwszego maja odbył się I Rzeszowski Bieg Trzeźwości im. ks. Franciszka Blachnickiego. Dziewięciokilometrową trasę z Rzeszowa do Niechobrza pokonało 124 zawodników.

W tym samym miesiącu odbyła się XXVI piesza pielgrzymka z łódzkiej katedry do grobu bł. ojca Rafała Chylińskiego w Łagiewnikach. Pątnicy szli pod hasłem „Ku trzeźwości narodu”. To niekompletna lista wydarzeń, które mają prowadzić do otrzeźwienia i odbyły się w tym roku. Najważniejsze jeszcze się odbędą. Gdyż walka o wyjście z nałogu Polaków to priorytet Kościoła. Gdyż chodzi o porzucenie grzechu, czyli autentyczną wolność.

2018-08-04 08:48

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

O krok od Boga

Tydzień Modlitw o Trzeźwość Narodu zobowiązuje do tego, by podzielić się z czytelnikami historią programu 12 kroków Anonimowych Alkoholików i nadzieją, która z niego płynie. Niezwykłość programu – potwierdzona milionami trzeźwych alkoholików oraz ludzi, którzy wychodzili dzięki niemu z różnych nałogów – pozwala sądzić, że 12 Kroków dostaliśmy od samego Boga.

Każdego roku na alkoholizm – śmiertelną i nieuleczalną chorobę – zapada wiele tysięcy ludzi. Polska na pewno nie jest maruderem w tej statystyce. Kiedy jesienią 1974 r. w Poznaniu powstawały pierwsze wspólnoty Anonimowych Alkoholików, panowało powszechne przeświadczenie (zresztą nie tak dalekie od prawdy), że w PRL pije każdy. Butelka była pożądanym prezentem, środkiem płatniczym, towarzyszką podpisywania umów oraz pieczętowania uroczystości rodzinnych i kościelnych. Była przedmiotem pożądania i zguby dla milionów. Czy dziś jest inaczej? Zmieniło się to, że nikt spośród uzależnionych od alkoholu nie zostanie pozostawiony samemu sobie. W całej Polsce odbywa się ponad 1,2 tys. mityngów.

CZYTAJ DALEJ

Św. Wojciech, Biskup, Męczennik - Patron Polski

Niedziela podlaska 16/2002

Obok Matki Bożej Królowej Polski i św. Stanisława, św. Wojciech jest patronem Polski oraz patronem archidiecezji gnieźnieńskiej, gdańskiej i warmińskiej; diecezji elbląskiej i koszalińsko-kołobrzeskiej. Jego wizerunek widnieje również w herbach miast. W Gnieźnie, co roku, w uroczystość św. Wojciecha zbiera się cały Episkopat Polski.

Urodził się ok. 956 r. w czeskich Libicach. Ojciec jego, Sławnik, był głową możnego rodu, panującego wówczas w Niemczech. Matka św. Wojciecha, Strzyżewska, pochodziła z nie mniej znakomitej rodziny. Wojciech był przedostatnim z siedmiu synów. Ks. Piotr Skarga w Żywotach Świętych tak opisuje małego Wojciecha: "Będąc niemowlęciem gdy zachorował, żałość niemałą rodzicom uczynił, którzy pragnąc zdrowia jego, P. Bogu go poślubili, woląc raczej żywym go między sługami kościelnymi widząc, niż na śmierć jego patrzeć. Gdy zanieśli na pół umarłego do ołtarza Przeczystej Matki Bożej, prosząc, aby ona na służbę Synowi Swemu nowego a maluczkiego sługę zaleciła, a zdrowie mu do tego zjednała, wnet dzieciątko ozdrowiało". Był to zwyczaj upraszania u Pana Boga zdrowia dla dziecka, z zobowiązaniem oddania go na służbę Bożą.

Św. Wojciech kształcił się w Magdeburgu pod opieką tamtejszego arcybiskupa Adalbertusa. Ku jego czci przyjął w czasie bierzmowania imię Adalbertus i pod nim znany jest w średniowiecznej literaturze łacińskiej oraz na Zachodzie. Z Magdeburga jako dwudziestopięcioletni subdiakon wrócił do Czech, przyjął pozostałe święcenia, 3 czerwca 983 r. otrzymał pastorał, a pod koniec tego miesiąca został konsekrowany na drugiego biskupa Pragi.

Wbrew przyjętemu zwyczajowi nie objął diecezji w paradzie, ale boso. Skromne dobra biskupie dzielił na utrzymanie budynków i sprzętu kościelnego, na ubogich i więźniów, których sam odwiedzał. Szczególnie dużo uwagi poświęcił sprawie wykupu niewolników - chrześcijan. Po kilku latach, rozdał wszystko, co posiadał i udał się do Rzymu. Za radą papieża Jana XV wstąpił do klasztoru benedyktynów. Tu zaznał spokoju wewnętrznego, oddając się żarliwej modlitwie.

Przychylając się do prośby papieża, wiosną 992 r. wrócił do Pragi i zajął się sprawami kościelnymi w Czechach. Ale stosunki wewnętrzne się zaostrzyły, a zatarg z księciem Bolesławem II zmusił go do powtórnego opuszczenia kraju. Znowu wrócił do Włoch, gdzie zaczął snuć plany działalności misyjnej. Jego celem misyjnym była Polska. Tu podsunięto mu myśl o pogańskich Prusach, nękających granice Bolesława Chrobrego.

W porozumieniu z Księciem popłynął łodzią do Gdańska, stamtąd zaś morzem w kierunku ujścia Pregoły. Towarzyszem tej podróży był prezbiter Benedykt Bogusz i brat Radzim Gaudent. Od początku spotkał się z wrogością, a kiedy mimo to próbował rozpocząć pracę misyjną, został zabity przez pogańskiego kapłana. Zabito go strzałami z łuku, odcięto mu głowę i wbito na żerdź. Cudem uratowali się jego dwaj towarzysze, którzy zdali w Gnieźnie relację o męczeńskiej śmierci św. Wojciecha. Bolesław Chrobry wykupił jego ciało i pochował z należytymi honorami. Zginął w wieku 40 lat.

Św. Wojciech jest współpatronem Polski, której wedle legendy miał także dać jej pierwszy hymn Bogurodzica Dziewica. Po dziś dzień śpiewa się go uroczyście w katedrze gnieźnieńskiej. W 999 r. papież Sylwester II wpisał go w poczet świętych. Staraniem Bolesława Chrobrego, papież utworzył w Gnieźnie metropolię, której patronem został św. Wojciech. Około 1127 r. powstały słynne "drzwi gnieźnieńskie", na których zostało utrwalonych rzeźbą w spiżu 18 scen z życia św. Wojciecha. W 1928 r. na prośbę ówczesnego Prymasa Polski - Augusta Kardynała Hlonda, relikwie z Rzymu przeniesiono do skarbca katedry gnieźnieńskiej. W 1980 r. diecezja warmińska otrzymała, ufundowany przez ówczesnego biskupa warmińskiego Józefa Glempa, relikwiarz św. Wojciecha.

W diecezji drohiczyńskiej jest także kościół pod wezwaniem św. Wojciecha w Skibniewie (dekanat sterdyński), gdzie proboszczem jest obecnie ks. Franciszek Szulak. 4 kwietnia 1997 r. do tej parafii sprowadzono z Gniezna relikwie św. Wojciecha. 20 kwietnia tegoż roku odbyły się w parafii diecezjalne obchody tysiąclecia śmierci św. Wojciecha.

CZYTAJ DALEJ

Słowo abp. Adriana Galbasa SAC do diecezjan w związku z nominacją biskupią

2024-04-23 12:39

[ TEMATY ]

Abp Adrian Galbas

Karol Porwich/Niedziela

Abp Adrian Galbas

Abp Adrian Galbas

Nasze modlitwy o wybór Biskupa przyniosły piękny owoc. Bp Artur nie jest tchórzem i na pewno nie będzie uciekał od spraw trudnych - pisze abp Adrian Galbas.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję