Reklama

W Polsce jest 135 biskupów katolickich

[ TEMATY ]

biskup

episkopat

ARTUR STELMASIAK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Po śmierci abp. Ignacego Tokarczuka Kościół katolicki w Polsce liczy 135 członków, w tym 133 biskupów obrządku łacińskiego i 2 obrządku bizantyńsko-ukraińskiego. Jest wśród nich 6 kardynałów, z których wszyscy są jednocześnie arcybiskupami, 26 pozostałych arcybiskupów i 103 biskupów. Pełnią oni funkcje: metropolitów – 15 (w tym 2 kardynałów), biskupów diecezjalnych – 28 (w tym 1 arcybiskup tytularny), biskupów pomocniczych – 50.

W skład Konferencji Episkopatu Polski (KEA) wchodzi 92 biskupów czynnych, nie należy natomiast do niej 40 biskupów-seniorów (w tym 3 kardynałów i 11 arcybiskupów), a także 3 biskupów tytularnych nie "przydzielonych" do żadnej diecezji w Polsce (w tym 1 kardynał i 1 arcybiskup). Do KEA nie należy też 2 polskich kardynałów oraz 7 arcybiskupów i biskupów pracujących w Kurii Rzymskiej i w dyplomacji watykańskiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najwięcej biskupów mianował bł. Jan Paweł II – 119, z których 18 zmarło, a jeden (kard. Marian Jaworski) przeszedł do episkopatu Ukrainy. Z pozostałych 72 to arcybiskupi i biskupi czynni oraz 28 emerytowanych (seniorów).

W gronie biskupów jest też 11 hierarchów mianowanych jeszcze przez papieża Pawła VI i jeden powołany przez Jana Pawła I (bp Adam Dyczkowski) – wszyscy są obecnie seniorami.

Obecny papież Benedykt XVI mianował dotychczas 23 biskupów dla Kościoła w Polsce, w tym 7 diecezjalnych (ordynariuszy). Oczywiście wszyscy oni są biskupami czynnymi.

Najstarszymi hierarchami w Polsce są arcybiskupi: Bolesław Pylak (urodzony 20 sierpnia 1921), kard. Stanisław Nagy (30 września 1921) i kard. Henryk Gulbinowicz (17 września 1923). Najmłodszymi są biskupi: Wiesław Śmigiel, ur. 3 stycznia 1969, Damian Andrzej Muskus (6 września 1967) i Marek Solarczyk (13 kwietnia 1967).

Najdłuższy staż biskupi mają: abp Bolesław Pylak, mianowany 14 marca 1966, abp Szczepan Wesoły – 11 grudnia 1968 i Julian Wojtkowski – 17 sierpnia 1969. Najkrócej są biskupami: Krzysztof J. Wętkowski, mianowany 24 listopada 2012, Henryk Ciereszko – 17 listopada 2012 i Tadeusz Lityński – 28 kwietnia 2012.

Reklama

Biskupi polscy noszą łącznie 50 różnych imion, z których najpopularniejsze to: Jan i Stanisław – po 11 razy oraz Józef – 10 i Tadeusz – 9 razy. 25 imion występuje tylko po razie.

Warto jeszcze zaznaczyć, że papieże XX wieku – od św. Piusa X (1903-14) począwszy a kończąc na Janie Pawle I (1978) – mianowali łącznie 182 biskupów polskich. Najwięcej powołał Paweł VI (1963-78) – 43, następnie Pius XII (1939-58) – 42, Pius XI (1922-39) – 33, bł. Jan XXIII (1958-63) – 26, Benedykt XV (1914-22) – 22, św. Pius X (1903-14) – 15 i Jan Paweł I (1978) – 1.

Ponadto w minionym stuleciu żyło i zmarło łącznie 30 hierarchów mianowanych jeszcze przez bł. Piusa IX (1846-78) – 4 i Leona XIII (1878-1903) – 26. Jako ostatni z tego grona zmarli: arcybiskup metropolita warszawski, a wcześniej biskup kujawsko-pomorski i później biskup płocki Wincenty Tadeusz Popiel-Chościak (1825-1912), mianowany biskupem 16 marca 1863 przez Piusa IX i zmarły 7 grudnia 1912 oraz biskup wileński, potem tyraspolski, a wreszcie administrator apostolski diecezji mińskiej Edward von Ropp (1851-1939) – biskup od 9 czerwca 1902 (Leon XIII), zmarły 25 lipca 1939.

Ostatnimi żyjącymi biskupami, mianowanymi przez papieży XX wieku, byli: metropolita krakowski kard. Adam S. Sapieha (1867-1951) – mianowany przez św. Piusa X biskupem 24 listopada 1911, zmarły 23 lipca 1951; biskup pomocniczy łucki i żytomierski abp Michał Godlewski (1872-1956; Benedykt XV) – biskup od 21 października 1916, zmarły 20 maja 1956; biskup pomocniczy diecezji katowickiej Juliusz Bieniek (1895-1978; Pius XI) – mianowany biskupem 13 marca 1937, zmarły 17 stycznia 1978; biskup pomocniczy gnieźnieński, pomocniczy gorzowski, 1. biskup szczecińsko-kamieński, arcybiskup metropolita poznański Jerzy Stroba (1919-99; Pius XII) – biskup od 4 lipca 1958, zmarły 12 maja 1999 oraz biskup pomocniczy lubelski, a później biskup podlaski (siedlecki) Jan Mazur (1920-2008; bł. Jan XXIII) – nominacja biskupia 25 kwietnia 1961, zmarły 26 września 2008.

Należy pamiętać, że jako ostatni z grona hierarchów, minowanych przez Piusa XII zmarł biskup, później kardynał, a wreszcie papież Karol Wojtyła – Jan Paweł II (1920-2005), mianowany biskupem wraz ze wspomnianym abp. J. Strobą i biskupem gorzowskim Wilhelmem Plutą (1910-86) 4 lipca 1958. Ale z chwilą wybrania w 1978 r. 58-letniego wówczas kardynała z Krakowa na najwyższy urząd w Kościele powszechnym przestał on należeć do episkopatu Polski i dlatego za ostatniego żyjącego biskupa z naszego kraju trzeba uważać właśnie emerytowanego metropolitę poznańskiego.

2012-12-31 08:31

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ks. Janusz Ostrowski biskupem pomocniczym archidiecezji warmińskiej

[ TEMATY ]

biskup

Episkopat.pl

Bp Janusz Ostrowski

Bp Janusz Ostrowski

Ks. Janusz Ostrowski został mianowany przez papieża Franciszka biskupem pomocniczym archidiecezji warmińskiej.

Publikujemy komunikat nuncjatury apostolskiej:

CZYTAJ DALEJ

Marcin Zieliński: Znam Kościół, który żyje

2024-04-24 07:11

[ TEMATY ]

książka

Marcin Zieliński

Materiał promocyjny

Marcin Zieliński to jeden z liderów grup charyzmatycznych w Polsce. Jego spotkania modlitewne gromadzą dziesiątki tysięcy osób. W rozmowie z Renatą Czerwicką Zieliński dzieli się wizją żywego Kościoła, w którym ważną rolę odgrywają świeccy. Opowiada o młodych ludziach, którzy są gotyowi do działania.

Renata Czerwicka: Dlaczego tak mocno skupiłeś się na modlitwie o uzdrowienie? Nie ma ważniejszych tematów w Kościele?

Marcin Zieliński: Jeśli mam głosić Pana Jezusa, który, jak czytam w Piśmie Świętym, jest taki sam wczoraj i dzisiaj, i zawsze, to muszę Go naśladować. Bo pojawia się pytanie, czemu ludzie szli za Jezusem. I jest prosta odpowiedź w Ewangelii, dwuskładnikowa, że szli za Nim, żeby, po pierwsze, słuchać słowa, bo mówił tak, że dotykało to ludzkich serc i przemieniało ich życie. Mówił tak, że rzeczy się działy, i jestem pewien, że ludzie wracali zupełnie odmienieni nauczaniem Jezusa. A po drugie, chodzili za Nim, żeby znaleźć uzdrowienie z chorób. Więc kiedy myślę dzisiaj o głoszeniu Ewangelii, te dwa czynniki muszą iść w parze.

Wielu ewangelizatorów w ogóle się tym nie zajmuje.

To prawda.

A Zieliński się uparł.

Uparł się, bo przeczytał Ewangelię i w nią wierzy. I uważa, że gdyby się na tym nie skupiał, to by nie był posłuszny Ewangelii. Jezus powiedział, że nie tylko On będzie działał cuda, ale że większe znaki będą czynić ci, którzy pójdą za Nim. Powiedział: „Idźcie i głoście Ewangelię”. I nigdy na tym nie skończył. Wielu kaznodziejów na tym kończy, na „głoście, nauczajcie”, ale Jezus zawsze, kiedy posyłał, mówił: „Róbcie to z mocą”. I w każdej z tych obietnic dodawał: „Uzdrawiajcie chorych, wskrzeszajcie umarłych, oczyszczajcie trędowatych” (por. Mt 10, 7–8). Zawsze to mówił.

Przecież inni czytali tę samą Ewangelię, skąd taka różnica w punktach skupienia?

To trzeba innych spytać. Ja jestem bardzo prosty. Mnie nie trzeba było jakiejś wielkiej teologii. Kiedy miałem piętnaście lat i po swoim nawróceniu przeczytałem Ewangelię, od razu stwierdziłem, że skoro Jezus tak powiedział, to trzeba za tym iść. Wiedziałem, że należy to robić, bo przecież przeczytałem o tym w Biblii. No i robiłem. Zacząłem się modlić za chorych, bez efektu na początku, ale po paru latach, po którejś swojej tysięcznej modlitwie nad kimś, kiedy położyłem na kogoś ręce, bo Pan Jezus mówi, żebyśmy kładli ręce na chorych w Jego imię, a oni odzyskają zdrowie, zobaczyłem, jak Pan Bóg uzdrowił w szkole panią woźną z jej problemów z kręgosłupem.

Wiem, że wiele razy o tym mówiłeś, ale opowiedz, jak to było, kiedy pierwszy raz po tylu latach w końcu zobaczyłeś owoce swojego działania.

To było frustrujące chodzić po ulicach i zaczepiać ludzi, zwłaszcza gdy się jest nieśmiałym chłopakiem, bo taki byłem. Wystąpienia publiczne to była najbardziej znienawidzona rzecz w moim życiu. Nie występowałem w szkole, nawet w teatrzykach, mimo że wszyscy występowali. Po tamtym spotkaniu z Panem Jezusem, tym pierwszym prawdziwym, miałem pragnienie, aby wszyscy tego doświadczyli. I otrzymałem odwagę, która nie była moją własną. Przeczytałem w Ewangelii o tym, że mamy głosić i uzdrawiać, więc zacząłem modlić się za chorych wszędzie, gdzie akurat byłem. To nie było tak, że ktoś mnie dokądś zapraszał, bo niby dokąd miał mnie ktoś zaprosić.

Na początku pewnie nikt nie wiedział, że jakiś chłopak chodzi po mieście i modli się za chorych…

Do tego dzieciak. Chodziłem więc po szpitalach i modliłem się, czasami na zakupach, kiedy widziałem, że ktoś kuleje, zaczepiałem go i mówiłem, że wierzę, że Pan Jezus może go uzdrowić, i pytałem, czy mogę się za niego pomodlić. Wiele osób mówiło mi, że to było niesamowite, iż mając te naście lat, robiłem to przez cztery czy nawet pięć lat bez efektu i mimo wszystko nie odpuszczałem. Też mi się dziś wydaje, że to jest dość niezwykłe, ale dla mnie to dowód, że to nie mogło wychodzić tylko ode mnie. Gdyby było ode mnie, dawno bym to zostawił.

FRAGMENT KSIĄŻKI "Znam Kościół, który żyje". CAŁOŚĆ DO KUPIENIA W NASZEJ KSIĘGARNI!

CZYTAJ DALEJ

Ghana: nie ma kościoła, w którym nie byłoby obrazu Bożego Miłosierdzia

2024-04-24 13:21

[ TEMATY ]

Ghana

Boże Miłosierdzie

Karol Porwich/Niedziela

Jan Paweł II odbył pielgrzymkę do Ghany, jako pierwszą na Czarny Ląd, do tej pory ludzie wspominają tę wizytę - mówi w rozmowie z Radiem Watykańskim - Vatican News abp Henryk Jagodziński. Hierarcha został 16 kwietnia mianowany przez Papieża Franciszka nuncjuszem apostolskim w Republice Południowej Afryki i Lesotho. Dotychczas był papieskim przedstawicielem w Ghanie.

Arcybiskup Jagodziński opowiedział Radiu Watykańskiemu - Vatican News o niezwykłej wierze Ghańczyków. „Sesja parlamentu zaczyna się modlitwą, w parlamencie organizowany jest też wieczór kolęd, na który przychodzą też muzułmanie. Tutaj to się nazywa wieczorem siedmiu czytań i siedmiu pieśni bożonarodzeniowych" - relacjonuje. Hierarcha zaznacza, że mieszkańców tego kraju cechuje wielka radość wiary. „Ghańczycy we wszystkim, co robią, są religijni, to jest coś naturalnego, Bóg jest obecny w ich życiu we wszystkich jego aspektach. Ghana jest oczywiście państwem świeckim, ale to jest coś naturalnego i myślę, że moglibyśmy się od nich uczyć takiego entuzjazmu w przyjęciu Ewangelii, ale także tolerancji, ponieważ obecność Boga jest dopuszczalna i pożądana przez wszystkich" - wskazał.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję