Reklama

Wiara

O. Bernard Łubieński jest już „Czcigodnym Sługą Bożym”

Zatwierdzenie przez Franciszka 6 marca dekretu o heroiczności cnót polskiego redemptorysty o. Bernarda Łubieńskiego oznacza, że odtąd przysługuje mu oficjalnie tytuł Czcigodny Sługa Boży. Był on postacią niezwykłą, którego słowa wywierały silne wrażenie na słuchaczach. Nie uznawał kompromisów z sumieniem i zawsze szedł drogą wskazaną mu przez głęboką wiarę. Na ziemiach polskich i za granicą przeprowadził ponad tysiąc misji i rekolekcji.

[ TEMATY ]

redemptoryści

Radio Maryja

O. Bernard Łubieński

O. Bernard Łubieński

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sługa Boży urodził się 9 grudnia 1846 w Guzowie koło Warszawy jako drugie z dwanaściorga dzieci Tomasza i Adelajdy Łubieńskich. Jeden z jego braci został kapłanem diecezjalnym, a dwie siostry wstąpiły do zakonu wizytek. On sam już jako młody chłopak również pragnął pójść za głosem powołania kapłańskiego. W 1858 rozpoczął naukę w katolickim kolegium św. Kutberta w Ushaw w Anglii. Przed wyjazdem na Wyspy ojciec powiedział mu słowa, które zapadły głęboko w jego serce i stały się inspiracją na dalszej drodze życia i misji: „Synu, pójdziesz w świat za granicę, ale gdziekolwiek się znajdziesz, pamiętaj zawsze, że jesteś katolikiem, Łubieńskim i Polakiem”.

Po ukończeniu kolegium w 1864 wstąpił do Zgromadzenia Najświętszego Odkupiciela (redemptorystów). Śluby zakonne złożył 7 maja 1866 w Bishop Eton koło Liverpoolu. Po studiach filozoficzno-teologicznych przyjął święcenia kapłańskie w niemieckim Akwizgranie 29 grudnia 1870; następnie ukończył jeszcze tzw. „drugi nowicjat”, czyli kurs przygotowawczy do prowadzenia misji i rekolekcji. 11 lat pracował w Anglii jako misjonarz i duszpasterz wśród katolików angielskich i polskich emigrantów.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jego wielkim pragnieniem był powrót Zgromadzenia do Polski. Ostatecznie udało się to osiągnąć w 1883 r., gdy powstał klasztor redemptorystów w Mościskach k. Przemyśla (obecna Ukraina). O. Łubieńskiemu powierzono troskę o kościół klasztorny. W 1885 doznał paraliżu nóg i mimo kilku kuracji nie odzyskał już pełni sił i pozostał kaleką do końca życia. Nie przeszkodziło mu to jednak rozwinąć intensywnej działalności duszpasterskiej i misyjnej. W latach 1894-1903 był przełożonym klasztoru w Mościskach, po czym przeniesiono go do nowej placówki redemptorystów w Krakowie.

Gdy pojawiła się możliwość podjęcia pracy misyjnej i rekolekcyjnej pod zaborem rosyjskim, w 1906 wyjechał do Warszawy i przebywał tam z przerwami do grudnia 1911, gdy powrócił do Krakowa, ponieważ władze carskie odmówiły mu przyznania obywatelstwa rosyjskiego. W latach 1912-18 był ponownie przełożonym klasztoru w Mościskach. Podczas I wojny światowej pomagał miejscowym mieszkańcom i okolicznej ludności oraz prowadził działalność duszpasterską. W 1918 został przeniesiony do Krakowa, gdzie mógł cieszyć się z odzyskania przez Polskę niepodległości. W 1926 władze zakonne przeniosły go do Warszawy i tu dopóki starczało sił, głosił słowo Boże i wiele spowiadał.

Reklama

Utrudzony działalnością apostolską i cierpieniem zmarł w opinii świętości 10 września 1933 w Warszawie. Uroczystościom pogrzebowym, które zgromadziły tysiące wiernych ze wszystkich warstw społecznych, przewodniczył metropolita warszawski kard. Aleksander Kakowski. Został pochowany na Cmentarzu Wolskim, skąd w 1982 jego doczesne szczątki przeniesiono do kościoła św. Klemensa Hofbauera przy ul. Karolkowej 49.

„Swe wyrobienie duchowe zawdzięczał, przy szczególnej łasce Bożej, swej wierności dla natchnień Bożych. (…) Możemy ufać, że Bóg już go powołał do swojej chwały za prace i trudy, jakie podejmował w Jego służbie w czasie swego długiego życia i że wstawia się za nami przed tronem Bożym” – napisał o nim kard. Adam Sapieha.

O. Łubieński przeprowadził na ziemiach polskich i za granicą ponad tysiąc misji i rekolekcji. Pracował wśród wszystkich warstw polskiego społeczeństwa, głosząc słowo Boże zarówno ubogim robotnikom i mieszkańcom wsi, jak i ziemiaństwu i arystokracji. Wiele pracował dla kapłanów i alumnów w seminariach duchownych, a nawet prowadził rekolekcje dla członków Konferencji Episkopatu Polski. Wspierał duchowo zgromadzenia zakonne i instytucje wychowawcze. W ten sposób przyczynił się do odrodzenia religijno-moralnego naszego społeczeństwa na przełomie XIX i XX wieku, realizując jednocześnie hasło swego zgromadzenia zakonnego: „Obfite u Niego Odkupienie”.

Reklama

Swoją działalność apostolską i ewangelizacyjną łączył z kultem maryjnym, a zwłaszcza z ikoną Matki Bożej Nieustającej Pomocy. To dzięki niemu sprowadzono do Polski ponad siedemdziesiąt wiernych kopii tej ikony. Matce Chrystusowej polecał wszystkie swoje wysiłki apostolskie. Prawie zawsze trzymał w rękach różaniec. Nawet podczas rozmowy, gdy słuchał mówiącego, ruszał wargami i ledwie dosłyszalnym szeptem wymawiał nigdy nie kończące się „zdrowaśki”.

Dzięki podejmowanym przez niego staraniom powstały nie tylko w 1883 klasztor redemptorystów w Mościskach, ale także placówki w Tuchowie, Krakowie i Warszawie. Dzielił się również swoim doświadczeniem misyjnym i rekolekcyjnym z młodszymi współbraćmi, prowadząc dla wielu z nich „drugi nowicjat”.

O. Bernard jest dla kapłanów i alumnów wzorem gorliwego misjonarza i rekolekcjonisty. Współcześni mu nazwali go „niestrudzonym głosicielem słowa Bożego”. Powodzenie jego prac apostolskich było związane nie tylko z naturalnymi uzdolnieniami, ale jeszcze bardziej z jego żywą wiarą i gorącą miłością do Boga. Mówił o tym, czym sam żył, opowiadał z przejęciem o prawdach wiecznych, licząc na łaskę Bożą i pragnąc wzbudzić w sercach nawrócenie i rozpalić miłość do Chrystusa.

Jeden z uczestników rekolekcji dla kleryków w Sankt-Petersburgu dał takie świadectwo: „Rekolekcjami jesteśmy wszyscy zachwyceni. Prawdziwą ucztę zgotował nam ojciec Bernard. Tym bardziej że spragnieni jesteśmy tak gorącego serca, jakim jego obdarzył Bóg. Podziwialiśmy jego głęboką znajomość serca ludzkiego, serca młodzieży duchownej. Żegnaliśmy go z prawdziwym żalem, a teraz wspominamy, jak się wspomina chwile szczęścia. Nie wiem, czy mógłby kto tak zachęcić do miłości Jezusa, jak on to uczynił”.

Proces beatyfikacyjny o. Bernarda Łubieńskiego rozpoczął się w 1961 r. pod przewodnictwem kard. Stefana Wyszyńskiego. Zatwierdzony przez papieża dekret o heroiczności cnót to kluczowy moment na drodze do beatyfikacji o. Bernarda. Do ukończenia procesu beatyfikacyjnego potrzebny jest jeszcze cud za jego wstawiennictwem. Dlatego zachęcamy gorąco do ufnej modlitwy w tej intencji, aby Bóg zechciał potwierdzić jego świętość.

Przybliżaniu życia i duchowości o. Łubieńskiego służy biuletyn „Apostoł Polski”, wydawany kilka razy w roku przez postulację sprawy beatyfikacji. Świadectwa o łaskach otrzymanych za przyczyną Czcigodnego Sługi Bożego prosimy zgłaszać do wicepostulatora sprawy na adres: o. Sławomir Pawłowicz, ul. Wysoka 1, 33-170 Tuchów; e-mail:o.bernard@cssr.pl. Pod ten sam adres można też zwracać się z prośbą o potrzebne informacje, obrazki z modlitwą o uproszenie łask oraz o biuletyn „Apostoł Polski”.

2018-03-07 17:49

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Które filmy warto obejrzeć w czasie pandemii?

Niedziela warszawska 43/2020, str. I

[ TEMATY ]

wywiad

redemptoryści

pandemia

Adobe Stock

O tym, które filmy obejrzeć w czasie epidemii COVID-19 i jak świadomie czytać obraz filmowy, z o. dr. Markiem Kotyńskim CSsR, dyrektorem studiów w Akademii Katolickiej, rozmawia Katarzyna Kasjanowicz.

Katarzyna Kasjanowicz: Przemysł rozrywkowy błyskawicznie podąża za przemianami kulturowo-obyczajowymi. Czy wobec tego, współczesna kinematografia chętnie sięga po wątki metafizyczne?

CZYTAJ DALEJ

Całun Turyński – badania naukowe potwierdzają, że nie został wyprodukowany

2024-03-28 22:00

[ TEMATY ]

całun turyński

Adobe.Stock

Całun Turyński

Całun Turyński

W Turynie we Włoszech zachowało się prześcieradło, w które według tradycji owinięto ciało zmarłego Jezusa - Święty Całun. W ostatnich latach tkanina ta została poddana licznym, nowym badaniom naukowym. Rozmawialiśmy o tym z prof. Emanuelą Marinelli, autorką wielu książek na temat Całunu - niedawno we Włoszech ukazała się publikacja „Via Sindonis” (Wydawnictwo Ares), napisana wspólnie z teologiem ks. Domenico Repice.

- Czy może pani profesor wyjaśnić tytuł swojej nowej książki „Via Sindonis”?

CZYTAJ DALEJ

Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować

2024-03-29 06:20

[ TEMATY ]

Wielki Piątek

rozważanie

Adobe. Stock

W czasie Wielkiego Postu warto zatroszczyć się o szczególny czas z Panem Bogiem. Rozważania, które proponujemy na ten okres pomogą Ci znaleźć chwilę na refleksję w codziennym zabieganiu. To doskonała inspiracja i pomoc w przeżywaniu szczególnego czasu przechodzenia razem z Chrystusem ze śmierci do życia.

Dzisiaj nie ma Mszy św. w kościele, ale adorując krzyż, rozważamy miłość Boga posuniętą do ofiary Bożego Syna. Izajasz opisuje Jego cierpienie i nagrodę za podjęcie go (Iz 52, 13 – 53, 12). To cierpienie, poczynając od krwi ogrodu Oliwnego do śmierci na krzyżu, miało swoich świadków, choć żaden z nich nie miał pojęcia, że w tym momencie dzieją się rzeczy większe niż to, co widzą. „Podobnie, jak wielu patrzyło na niego ze zgrozą – tak zniekształcony, niepodobny do człowieka był jego wygląd i jego postać niepodobna do ludzi – tak też wprawi w zdumienie wiele narodów. Królowie zamkną przed nim swoje usta, bo ujrzą coś, o czym im nie mówiono, i zrozumieją coś, o czym nigdy nie słyszeli” (Iz 52, 14n). Krew Jezusa płynie jeszcze po Jego śmierci – z przebitego boku wylewa się zdrój miłosierdzia na cały świat. Za mały mój rozum na tę Tajemnicę, milknę, by kontemplować.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję