W spotkaniu, które odbyło się w dniach 18-20 stycznia 2018 r. uczestniczyli lekarze, pielęgniarki, kapelani, wolontariusze i inne osoby zaangażowane w opiekę paliatywną i hospicyjną. Konferencję zorganizowało, jak co roku, Stowarzyszenie Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej, które obchodzi obecnie jubileusz 25-lecia.
Mszy św. w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Bożej na Jasnej Górze w pierwszym dniu konferencji przewodniczył ks. dr Tomasz Knop, kapelan częstochowskiego hospicjum. Była ona sprawowana w intencji pacjentów, ich rodzin, pracowników i wolontariuszy. W homilii ks. Knop podkreślił, że miłość siebie samego stanowi ważną część przykazania miłości bliźniego. Jest źle, kiedy „człowiek nie umie pokochać samego siebie, samego siebie nie lubi, a nawet może nienawidzi”. Skoro Bóg nas kocha, my też musimy pokochać siebie. – Trzeba się o siebie troszczyć, dbać, nie tylko o jedzenie i o zdrowie, ale dobry nastrój, o to, by rozwijać się duchowo, fizycznie, psychicznie, dbać o siebie, sprawić sobie przyjemność, to jest bardzo ważne – podkreślił ks. dr Tomasz Knop.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
– Aby przekonać się czy w jakimś społeczeństwie kwietnie miłość bliźniego, trzeba zapytać jak to społeczeństwo odnosi się do osób cierpiących i terminalnie chorych – powiedział podczas otwarcia Konferencji poseł Konrad Głębocki. – W tym szczególnym czasie pacjenci potrzebują ulgi w cierpieniu, a także ludzkiej serdeczności i ciepła. Ten trudny okres życia może być także czasem dobrym, kiedy człowiek całkowicie zawierzy się Bogu. W dzisiejszym świecie wiele mówi się o godności człowieka, ale dopuszcza się czynów, które z godnością człowieka nie mają nic wspólnego. Opieka hospicyjna, niesienie pomocy osobom terminalnie chorym jest autentyczną działalnością na rzecz godności człowieka.
– Nie możemy pokochać bliźniego, jeśli najpierw nie pokochamy siebie – tak Anna Kaptacz, prezes Stowarzyszenia wyjaśniła wybór tematu. – Miłość siebie samego jest jedną z najtrudniejszych umiejętności w życiu człowieka. To trudne zadanie, także dla członków zespołów opieki paliatywnej i hospicyjnej. Chodzi o zrozumienie własnych potrzeb i słabości, akceptację swojego życia takim, jakie jest w danej chwili, bez niechęci i rezygnacji. Mówiąc o sprawach i problemach osób, które na co dzień pochylają się nad nieuleczalnie chorymi, chcemy uczyć się miłości bezinteresownej, miłości ofiarnej i wymagającej.
Reklama
Przewodniczącą Komitetu Naukowego była prof. dr hab. n. med. Krystyna de Walden-Gałuszko. Na program Konferencji złożyło się sześć sesji plenarnych. Wykłady inauguracyjne wygłosili: prof. dr hab. n. med. Jadwiga Jośko-Ochojska, która przedstawiła temat „Naukowe dowody wagi przykazania miłości” oraz dr. n. med. Zbigniew Bohdan, który wygłosił wykład pt. „Hospicyjny rachunek sumienia”.
Kolejne sesje były poświęcone wyzwaniom w opiece paliatywnej, dylematom etycznym i opiece nad chorym od poczęcia do śmierci, wielokierunkowemu leczeniu bólu, wybranym formom opieki nad pacjentem w opiece paliatywnej, pracy interdyscyplinarnego zespołu opieki paliatywnej. Odbyły się również sesje warsztatowe.
Uczestnicy konferencji wzięli udział w Mszy św. którą w ich intencji oraz w intencji środowiska dziennikarskiego, obchodzącego swoje patronalne święto, odprawił w Kaplicy Cudownego Obrazu na Jasnej Górze metropolita częstochowski abp Wacław Depo.
Anna Kaptacz, która w tym roku, po raz czwarty, została wybrana na prezesa Stowarzyszenia w rozmowie z „Niedzielą” przypomniała najważniejsze daty i wydarzenia z historii hospicjum w Częstochowie. Ta historia jest przykładem determinacji, zaangażowania, nie poddawania się trudnościom, ciągłego wytyczania kolejnych celów, gdzie celem nadrzędnym jest otoczenie pacjenta i jego rodziny, jak najlepszą opiekę medyczną i duchową.
Reklama
Stowarzyszenie Opieki Hospicyjnej Ziemi Częstochowskiej powstała z inicjatywy grupy pielęgniarek – jedną z nich była Anna Kaptacz. Zebranie założycielskie odbyło się w siedzibie Okręgowej Izby Pielęgniarek i Położnych w 1992 r. Pierwszą formą opieki była Poradnia Opieki Paliatywnej w przychodni rejonowej. – Bardzo nas wspierał ks. Jerzy Kuliberda – który pomógł nam znaleźć drugą siedzibę – dom przy ul. Czarnieckiego, gdzie zorganizowaliśmy dzienny oddział opieki paliatywnej i uruchomiliśmy wypożyczalnię sprzętu – wspomina Anna Kaptacz. – Jednak warunki były trudne i wiele razy prosiliśmy o pomoc władze miasta. Dopiero, kiedy zorganizowaliśmy strajk przed gabinetem prezydenta, przyznano nam budynek przy ul. Krakowskiej 45. Wyremontowaliśmy połowę obiektu, bo drugą połowę, zajmowało przedszkole. Kiedy przedszkole przeniesiono – przeprowadziliśmy kapitalny remont. Wtedy mogliśmy uruchomić bardzo potrzebny oddział stacjonarny, który liczy dziś 15 łóżek. Oddział i kaplicę pod wezwaniem św. abp. Zygmunta Szczęsnego Felińskiego poświęcił w 2010 r. abp Stanisław Nowak.
Zapytana o sposób na pokonywanie trudności Anna Kaptacz mówi: – Trudności są po to, aby się wewnętrznie rozwijać. My nie mówimy: „to niemożliwe”, nie poddajemy się. Także obecnie planujemy dalszą rozbudowę – będziemy zagospodarowywać nasz nowy obiekt w centrum miasta – budynek przy ul. Kopernika o powierzchni ok. 3 tys. m. kw. Nie czekamy na pieniądze unijne, bo czekaliśmy już dwa lata. Rozpoczynamy remont z tym, co mamy. Moim sposobem na pokonywanie trudności jest zawierzenia Matce Bożej. Kiedy czuję, że jakaś sprawa mnie przerasta, idę na Jasną Górę i wpatruję się w oblicze Matki Bożej. Jej zawierzam siebie i nasze hospicjum. Wiem, że wszystko będzie rozwiązane i rzeczywiście, wkrótce problemy się rozwiązują.