Reklama

Rok Biskupa Kubiny

Niedziela częstochowska 35/2001

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Słowa Chrystusa "Misereor super turbam" dla bp. Kubiny były nie tylko ozdobą jego herbu, i treścią naukowej refleksji, ale przede wszystkim pasterską troską o codzienne sprawy, zwłaszcza najbiedniejszych, których wówczas było wielu. Jako kapłan stanął wśród ludzkiej biedy podczas pierwszej wojny światowej. Jako biskup zetknął się z nędzą w czasie kryzysu gospodarczego, w tragicznych czasach okupacji i pierwszych latach po wojnie.

Już sam wybór biskupiego zawołania wskazywał na to, co mu leżało najbardziej na sercu. W pierwszym liście pasterskim wydał rozporządzenie, aby w każdej parafii powstały konferencje św. Wincentego á Paulo, których celem była opieka nad ubogimi w parafii. List pasterski z 20 grudnia 1929 r. wzywał wiernych do współpracy w różnych formach akcji dobroczynnej. W 1931 r. zatwierdza "Związek Caritas Diecezji Częstochowskiej". Coroczne tygodnie miłosierdzia, urządzane od 1936 r. w parafiach całej diecezji, miały przede wszystkim na celu szukanie coraz skuteczniejszych sposobów pomocy najbardziej potrzebującym. Pewien procent od dochodów parafialnych miał być przeznaczony na rzecz bezrobotnych. Zarządził w diecezji zbiórkę na urządzenie świąt wielkanocnych dla bezrobotnych i ich rodzin w 1936 r. Wtedy z inspiracji Biskupa powstają tanie kuchnie, domy noclegowe i sierocińce. Parafie organizują kolonie letnie dla dzieci najbiedniejszych. Bp Kubina inspirował, ale wykonawcami mieli być ludzie świeccy zorganizowani w ramach Akcji Katolickiej, którym obok rozszerzania ducha Ewangelii w świecie, towarzyszyć powinna akcja miłości chrześcijańskiej i dobroczynności.

"To jest nasz święty obowiązek katolicki, tym świętszy, im większa jest dziś bieda w świecie. Kto tego obowiązku miłości bliźniego nie odczuwa w swoim sercu i nie czyni, co w jego mocy dla biednych, ten nie posiada w sobie światłości Chrystusowej, a parafia, która nie zorganizowała pomocy dla swych biednych, nie jest żywym członkiem Ciała Chrystusowego".1

Kiedy wezbrała nędza, powinna wezbrać także miłość chrześcijańska. Gorąco nawoływał wszystkich wiernych, a szczególnie z warstw zamożnych, by w tym trudnym czasie nie urządzali wystawnych zabaw, nie prowadzili wystawnego życia. "W czasie, kiedy niezliczone rzesze naszych braci żyje w ostatniej nędzy i walczy z czarną rozpaczą, nie wolno nam lekkomyślnie trwonić pieniędzy, nie wolno prowadzić życia bezmyślnego i gorszącego".2

Nie ulega wątpliwości, że miłość bliźniego, objawiająca się w uczynkach miłosierdzia, należy do samej istoty chrześcijaństwa. Jest duszą naszej wiary. Gdzie jej nie ma, tam wiara jest martwa. Gdzie nie ma miłości, tam nie może być mowy o zbawieniu. Sprawę biednych Chrystus uważa za swoją własną sprawę. To każdy chrześcijanin musi sobie uświadomić, bo "nie ma w diecezji parafii tak zamożnej, w której nie byłoby biednych potrzebujących naszej pomocy. Nie ma w diecezji parafii tak biednej, w której nie znaleźliby się ludzie, mogący wspólnym wysiłkiem przyjść z pomocą biednym znajdującym się pośród nich. Nie ma w diecezji parafii tak upadłej na duchu, w której nie odezwałby się głos miłosierdzia i nie znalazła się dusza gotowa do czynnej pomocy i współpracy (...) w służbie miłosierdzia chrześcijańskiego" .3

Z chwilą wybuchu drugiej wojny światowej wytworzyły się w diecezji częstochowskiej szczególne warunki. Diecezja została podzielona na trzy części. W ziemi wieluńskiej kościoły zostały pozamykane, księża wywiezieni do obozów.

W tej sytuacji zwracał się Biskup do diecezjan w komunikacie, wydanym w październiku 1939 r., o zachowanie rozwagi, ufności w Opatrzność Bożą, pogłębiania wiary i życia religijnego, zwłaszcza młodzieży.

Zachęcał do niesienia pomocy wzajemnej nie tylko jałmużną, ale i pracą (brak był rąk do pracy i narzędzi pracy, zwłaszcza na wsi). Sytuacja materialna bardzo wielu ludzi była trudna. Bp Kubina w 1940 r. zwracał się do księży, aby z racji kolędy nie brali ofiar ani na potrzeby własne, ani na kościół. Jeżeli ktoś może złożyć taką ofiarę, to niech ją złoży w kościele osobiście apelował Biskup. Wśród ludzi był niedostatek.

W Częstochowie powstał Polski Komitet Opiekuńczy, który zajmował się ratowaniem wysiedlonej ludności od rozpaczliwej nędzy przez organizowanie kuchni i dożywianie, zwłaszcza dzieci. Z inicjatywy Biskupa jedna taca w miesiącu w kościołach Częstochowy przeznaczona była na rzecz Komitetu.

30 listopada 1942 r., kiedy już czwarty raz Polacy mieli obchodzić Boże Narodzenie w czasie wojny, zwracał się do wiernych, aby nie zapominali, że święta te nie przestały być świętami największej miłości. Tym prędzej, tym pewniej ta miłość zwycięży, im więcej tej miłości będzie w duszach ludzi i im więcej jej będziemy nieśli w świat przez uczynki miłosierdzia.

Świat potrzebował tej miłości Bożej i ludzkiej. "Potrzebują tej miłości przede wszystkim te niezliczone tysiące braci naszych, dzieci Bożych, jak my, którzy biedniejsi od nas, żyją wśród nas we wprost rozpaczliwej nędzy, nie mając ani kawałka chleba, ani czym się przyodziać, często nawet bez dachu nad głową".4

W komunikacie do diecezjan z 7 października 1944 r. powiadamia, że przestała istnieć Warszawa, stolica naszego kraju.

"Milionowa jej ludność po przeżyciu nieopisanych cierpień musi opuścić gruzy, na jakie to miasto zostało zamienione, aby gdzie indziej znaleźć możliwość dalszego życia. Tysięczne rzesze jej mieszkańców zostały lub same się skierowały do naszego grodu w gorącej nadziei, że tu, u stóp Najświętszej Maryi Panny, tej serdecznej Matki naszego narodu, znajdą przytułek... Ale równocześnie ta ciężka chwila jest może dla nas najświętszą w tej wojnie, naprawdę wielką i błogosławioną. Przynajmniej taką może i powinna się stać. A stanie się nią, jeżeli spełnimy ten nakaz, jaki z woli Bożej ta chwila nam narzuca, to jest, jeżeli z naszymi nieszczęśliwymi braćmi dzielić się będziemy wszystkim, co sami jeszcze posiadamy".5

W odpowiedzi na apel Arcypasterza nastąpiło nasilenie akcji opiekuńczej w Częstochowie dla tysięcy mieszkańców Warszawy i innych potrzebujących.

Po zakończeniu działań wojennych bp Kubina przypomni o obowiązku działalności charytatywnej w każdej parafii i będzie wymagał składania sprawozdań z tej dziedziny pracy. Dotyczyć one będą: opieki nad chorymi, odwiedzania i pomocy ubogim, opieki nad upośledzonymi, repatriantami i emigrantami, opieki nad matką i dzieckiem, działalności przytułków dla starców, kalek i biednych oraz opieki nad więźniami.

Za jedno z najważniejszych zadań uważał roztoczenie opieki i pomoc materialną dla rodzin wielodzietnych.

Podjęto się trudnej - zwłaszcza w Częstochowie - akcji likwidowania żebractwa i włóczęgostwa.

Właściciele sklepów w Częstochowie składali ofiary na Caritas i w dowód spełnionego już obowiązku miłosierdzia umieszczali w sklepach wywieszkę: "Wspomagam biednych przez Caritas".

Ubodzy w Częstochowie, dla powstrzymania ich od żebractwa, otrzymywali codziennie obiad, pewną ilość suchego prowiantu, oraz odzież i obuwie.

Tak więc hasło Biskupa Częstochowskiego - "Misereor super turbam" - "Żal mi ludu" było nie tylko zawołaniem, ale treścią życia pierwszego Biskupa Częstochowskiego i bodźcem do naśladowania przez duchownych i świeckich. Res sacra miser.

KONIEC

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy 3 maja obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych?

2024-05-02 07:20

[ TEMATY ]

wstrzemięźliwość

Adobe Stock

W związku z przypadającą w piątek, 3 maja, w Kościele katolickim uroczystością Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski, głównej patronki kraju, katolików nie obowiązuje wstrzemięźliwość od pokarmów mięsnych. Mimo uroczystości wierni nie są zobowiązani do udziału we Mszy świętej.

Zgodnie z obowiązującymi w Kościele katolickim przepisami wstrzemięźliwość od spożywania mięsa lub innych pokarmów należy zachowywać we wszystkie piątki całego roku, chyba że w danym dniu przypada uroczystość. Post ścisły obowiązuje w Środę Popielcową i w Wielki Piątek.

CZYTAJ DALEJ

Prezydent Duda w Poznaniu: jesteśmy częścią Europy nie od 20 lat, ale od ponad tysiąca

2024-05-01 18:26

[ TEMATY ]

Andrzej Duda

PAP/Jakub Kaczmarczyk

Od chrztu Polski rzeczywiście jesteśmy częścią Europy, nie od 20 lat, od ponad tysiąca lat, od 966 roku. To jest nasza wielka tradycja, to jest tradycja, na której zbudowane zostało polskie państwo, nasza państwowość - mówił w Poznaniu prezydent Rzeczypospolitej Polskiej Andrzej Duda, który odwiedził katedrę i kościół NMP in Summo, zbudowany w miejscu grodu Mieszka I i pierwszej na ziemiach polskich chrześcijańskiej kaplicy.

Wizyta prezydenta 1 maja miała miejsce w 20. rocznicę wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Andrzej Duda w przemówieniu przed katedrą poznańską podkreślił, że znajduje się w miejscu szczególnym, które jest kolebką naszej państwowości.

CZYTAJ DALEJ

Do Maryi po wysłuchanie Jej dobrych rad

2024-05-01 19:10

Wiktor Cyran

We wspomnienie świętego Józefa, rzemieślnika prawie 300 wiernych wyruszyło na pielgrzymi szlak z Sanktuarium NMP Matki Nowej Ewangelizacji i św. Anny do Sanktuarium NMP Matki Dobrej Rady w Sulistrowiczkach.

Tradycja tej pielgrzymki wywodzi się od śp. ks. Orzechowskiego, który w czasach trudnych, komunistycznych zabierał studentów i innych chętnych na Ślężę, aby nie szli na pochody pierwszomajowe – tłumaczy ks. Tomasz Płukarski.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję