Reklama

Święci i błogosławieni

Św. Benedykt z Nursji

W szkołach uczą nas, że Europa to kontynent rozciągający się między Oceanem Atlantyckim a pasmem gór Ural. Myślę jednak, iż bardziej istotnym jest fakt, że obszar ten od wieków zamieszkuje wspólnota ludzi podobnie pojmujących świat. Tak rozumiana Europa powstawała dwa razy. Po raz pierwszy w starożytności. Cywilizacja antyczna odeszła jednak bezpowrotnie.
Dziełem trwałym, istniejącym do dzisiaj, okazała się dopiero Europa zbudowana na fundamencie chrześcijaństwa - zjednoczona wiarą w jedynego Boga i przesłaniem Ewangelii. Nie możemy zapomnieć, że to właśnie chrześcijaństwo tworzyło Europę u samych jej początków.
W kilku najbliższych numerach przybliżymy patronów naszego kontynentu. Przyjęliśmy układ chronologiczny ogłaszania poszczególnych świętych patronami Europy.

Niedziela łowicka 38/2004

[ TEMATY ]

św. Benedykt z Nursji

święci

Fresk Fra Angelico przedstawiający św. Benedykta z Nursji

Św. Benedykt z Nursji, jak przypomniał Benedykt XVI, jest zasadniczym punktem odniesienia dla jedności Europy

Św. Benedykt z Nursji, jak przypomniał Benedykt XVI, jest zasadniczym
punktem odniesienia dla jedności Europy

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zanim nadeszła epoka budowania międzynarodowych struktur gospodarczych i politycznych, przez całe wieki mieszkańców Europy łączyły słowa pacierza, krzyż święty i poczucie jedności w Chrystusie. Sama nazwa „Europa” po raz pierwszy w czasach nowożytnych użyta została przez papieża Mikołaja V w 1453 r. kiedy upadł Konstantynopol i w obliczu zagrożeń otomańskich sprawą konieczną i pilną było zjednoczenie sił, aby uratować to, co przez wieki tworzył Kościół w pokojowej współpracy z kulturą grecką, rzymską, żydowską i arabską. Tworząc wspólnotę religijną, Kościół budował równocześnie zręby kultury promieniującej na cały świat. Ze wskazań Ewangelii czerpał idee służące pokojowemu współistnieniu narodów i poszanowaniu praw człowieka. O chrześcijańskich korzeniach naszego kontynentu szczególnie dobitnie przypominają postacie świętych patronów. Pierwszym z nich jest św. Benedykt, który patronem Europy został w 1964 r. z inicjatywy papieża Pawła VI. Szesnaście lat później pierwszy papież Słowianin Jan Paweł II ogłosił współpatronami Europy świętych Cyryla i Metodego. W 1999 r. Ojciec Święty ustanowił trzy współpatronki Europy: św. Brygidę Szwedzką, św. Katarzynę ze Sieny i św. Teresę Benedyktę od Krzyża (Edytę Stein). Tym sześciu wielkim postaciom zawdzięczamy w dużym stopniu to, czym dziś jest Europa.

Św. Benedykt - samotnik

Św. Benedykt, urodził się w Nursji (środkowe Włochy). Żył na przełomie piątego i szóstego wieku chrześcijaństwa. Były to czasy upadku wartości. Kiedy miał 17 lat, rodzice wysłali go do Rzymu, aby tam zdobył wykształcenie. Po niedługim czasie pobożny młodzieniec uciekł z rojnego i gwarnego miasta. Zobaczył tam bowiem ludzi żyjących z dala od wiary, lubujących się w zbytku i niewyszukanych rozrywkach. Ten świat budził w nim odrazę. Wolał zrezygnować z wykształcenia niż żyć w takim środowisku. Wybrał ascezę i poświęcenie się Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Opuściwszy Rzym św. Benedykt przeniósł się do niewielkiej miejscowości Effide. Przystał do grupy ludzi, których celem było życie w modlitwie. Pewnego razu - za sprawą Świętego - rozbite naczynie zostało w cudowny sposób scalone. Wieść o tym zdarzeniu sprawiła, że miejscowa ludność zaczęła odnosić się do Benedykta z wyjątkowym szacunkiem. Hołdy te ciążyły jednak skromnemu człowiekowi. Zdecydował się przenieść do pobliskiego Subiaco. Tam zaszył się na pustkowiu, aby wieść życie w odosobnieniu. Nie dane mu było długo cieszyć się samotnością. Był już na tyle poważany, że zaczęli do niego przybywać młodzi ludzie, szukający w nim przewodnika duchowego i nauczyciela. Zgodził się ich kształcić. Wobec szybko rosnącej liczby chętnych do życia w powstającej wspólnocie w krótkim czasie założył św. Benedykt 12 małych klasztorów, w każdym z nich umieszczając 12 zakonników.

Jego pobożność i praca budziły podziw wśród okolicznej ludności. Nie podobało się to Florentynowi - kapłanowi sprawującemu pieczę nad miejscową parafią. Wobec jawnie nieprzyjaznej postawy Florentyna Benedykt postanowił dobrowolnie opuścić Subiaco i z garstką uczniów szczęśliwie dotarł na wzgórze Monte Cassino, gdzie niebawem wzniósł zabudowania nowego klasztoru. Na Monte Cassino zrealizował największe dzieło swego życia - opracował regułę nowego zakonu. Mówiła ona iż, wspólnota ma być samowystarczalna, dlatego bracia sami muszą wykonywać wszelkie prace gospodarcze. Ważne wg Świętego było też harmonijne połączenie tych czynności ze służbą Bogu. Stąd dewizą benedyktynów stały się słowa: „Ora et labora” - „Módl się i pracuj”.

Formułując regułę, Benedykt postawił na I miejscu roztropność. Bardzo doceniał życie wspólnotowe. Stąd zgodnie z zasadami spisanymi przez św. Benedykta w regule, klasztor powinien być miłującą się rodziną - na wzór pierwszej gminy jerozolimskiej - której głową jest opat. Ten zaś powinien być raczej dobrotliwym ojcem niż surowym sędzią, aby bracia nie bali się go, lecz miłowali. Św. Benedykt we wszystkim zaleca umiar i pokorę. Najważniejsza jest modlitwa i kontemplacja i im należy podporządkować wszystkie inne zajęcia. „Nad miłość Chrystusa niczego nie przenoście” - to słowa Założyciela znane każdemu benedyktynowi. Duży nacisk położył św. Benedykt na pracę, podkreślając jej godność i traktując ją nie tylko jako środek materialnego utrzymania, ale również jako służbę Bogu i ludziom. Jednocześnie podkreślał, iż największym wrogiem duszy jest bezczynność. Jako pierwszy z zakonodawców zalecił mnichom stabilność (zamieszkiwanie na stałe w tym samym klasztorze) oraz składanie ślubów zakonnych.

Reklama

Benedyktyńskie owoce

Dzieło św. Benedykta wydało w ciągu wieków piękne owoce. Ponieważ założyciel zobowiązał braci do pracy na rzecz wspólnoty zakonnej, benedyktyni opanowali wiele umiejętności w dziedzinie rolnictwa i rzemiosła. Wypracowane wzory dobrego gospodarowania zaczęli mnisi rozpowszechniać wśród okolicznej ludności. Uczyli metod uprawy ziemi i hodowli zwierząt, szczególnie ryb i pszczół. Nabyta wiedza pozwoliła im także wykonywać prace przyczyniające się do rozwoju państw: budowali drogi i mosty, organizowali targowiska, zajmowali się biciem monety. Byli też budowniczymi kościołów.

Największe zasługi położyli benedyktyni na polu rozwoju kultury duchowej Europy. Jednym z głównych obowiązków zakonników było kopiowanie ksiąg (które przed wynalezieniem druku wymagały mozolnego przepisywania ręcznego). Zajmowano się tym w benedyktyńskich skryptoriach, gdzie powstawały przede wszystkim księgi zawierające treści pobożne i potrzebne do sprawowania liturgii. Z czasem zaczęto też kopiować wartościowe teksty świeckie. Dzięki temu przetrwały do naszych czasów m.in. wielkie dzieła autorów starożytnych. Wynalazkiem benedyktynów jest pismo zwane minuskułą (Alkuin). Ze względu na czytelność wygrało ono rywalizację z pismem gotyckim i stało się wzorem dla używanego do dzisiaj pisma drukarskiego.
Przez całe średniowiecze benedyktyni nieśli Europie kaganek oświaty. Zakładali liczne szkoły, w których nauczano łaciny, przygotowywano do lektury dzieł religijnych, prowadzono studia nad Pismem Świętym. Przy szkołach tworzyli biblioteki. Z benedyktyńskich szeregów wyszło wielu znakomitych teologów, filozofów i kronikarzy oraz jeden z najwybitniejszych papieży w dziejach Kościoła, późniejszy święty - Grzegorz Wielki.

Reklama

Założona przez św. Benedykta rodzina zakonna dała światu 23 papieży oraz ok. 5 tys. świętych i błogosławionych.

Śmierć Benedykta

Gdy Benedykt poczuł, że zbliża się kres jego pracowitego życia, polecił otworzyć przygotowany wcześniej dla siebie grobowiec. W dniu śmierci poprosił, aby go przeniesiono do oratorium klasztornego. Tam przyjął Ciało i Krew Pana, po czym podtrzymywany przez uczniów wydał ostatnie tchnienie. Był rok 547. Odszedł najwybitniejszy człowiek epoki.

Św. Benedykt osiągnął to, „że blask nowej zorzy zajaśniał dla Europy w tych czasach, gdy część jej na skutek rozkładu rzymskiego imperium zdawała się pogrążać w ciemnościach barbarzyństwa, a druga część tego kontynentu pozbawiona jeszcze była wyższej cywilizacji i kultury duchowej” (papież Paweł VI)

2004-12-31 00:00

Ocena: +22 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nursja: poważnie uszkodzona bazylika św. Benedykta

Poczynając od pierwszego tragicznego trzęsienia ziemi w minioną środę 24 sierpnia o godz. 3:36 we Włoszech odnotowano ponad 2200 wstrząsów wtórnych. Niektóre były bardzo silne. Spowodowały poważne straty m.in. w rodzinnej miejscowości św. Benedykta. Poważnie ucierpiała bazylika w Nursji, a także tamtejszy klasztor benedyktyński.

W bazylice fasada oddzieliła się od reszty budynku, popękała też ściana w prezbiterium i oberwały się kawałki sufitu. Świątynia została zamknięta dla wiernych i, jak się przypuszcza, prace renowacyjne potrwają kilka miesięcy, jeśli nawet nie rok. Pierwszy wstrząs miał miejsce, gdy benedyktyni przygotowywali się do porannej modlitwy o godz. 3:45. Wszyscy wybiegli przed klasztor, gdzie wraz z przybyłymi mieszkańcami Nursji odmówili różaniec przy pomniku św. Benedykta.

CZYTAJ DALEJ

Weigel: deklaracja "Dignitas infinita" mogłaby być lepsza

2024-04-26 10:55

[ TEMATY ]

George Weigel

Ks. Tomasz Podlewski

Chociaż opublikowana 8 kwietnia deklaracja Dykasterii Nauki Wiary „Dignitas infinita” zawiera wiele ważnych stwierdzeń dotyczących obrony życia i godności człowieka, to dokument ten mógłby być jeszcze lepszy - uważa znany amerykański intelektualista katolicki i biograf św. Jana Pawła II, prof. George Weigel. Swoje uwagi na ten temat zawarł w felietonie opublikowanym na łamach portalu „The First Things”.

Zdaniem prof. Weigla najbardziej uderzający w watykańskim dokumencie doktrynalnym jest brak odniesień do encykliki Veritatis splendor św. Jana Pawła II z 1993 r. i jego nauczania, że niektóre czyny są „wewnętrznie złe”, że są poważnie złe z samej swojej natury, niezależnie od okoliczności. Zaznacza, iż fakt, że niektóre działania są złe „jest podstawą, na której Kościół potępia wykorzystywanie seksualne, aborcję, eutanazję, wspomagane samobójstwo i współczesne formy niewolnictwa, takie jak handel ludźmi”. Zgadza się, że jak mówi deklaracja, są to „poważne naruszenia godności ludzkiej”, ale dokument ten nie mówi dlaczego tak jest. „Nie dlatego, że obrażają nasze uczucia lub wrażliwość na ludzką godność, ale dlatego, że możemy wiedzieć na podstawie rozumu, że zawsze są one poważnie złe i to należało to jasno stwierdzić” - uważa.

CZYTAJ DALEJ

Siedlce: Pogrzeb dzieci utraconych

2024-04-26 18:01

[ TEMATY ]

pogrzeb

dzieci utracone

Siedlce

Magdalena Pijewska

- Jeśli rodzicami byliście przez pięć czy dziesięć minut, to rodzicami zostaliście na wieczność - wskazał ks. kanonik Jacek Sereda podczas Mszy św. w katedrze siedleckiej. Dziś odbył się pogrzeb 20 dzieci. Podczas liturgii modlono się dar pokoju i nadziei dla rodziców przeżywających ból po stracie dziecka.

Ks. Jacek Sereda, w nawiązaniu do odczytanej Ewangelii, wskazał, że bardzo ważne jest przeżycie okres żałoby, smutku. - To jest czas na nasz żal i łzy; ale Pan Jezus mówi do nas „nie trwóż się”. To mówi Ten, który Zmartwychwstał, jest zwycięzcą nad śmiercią - wskazał ks. Sereda.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję