Ks. Marco Pozza, który rozmawia z Franciszkiem o modlitwie, opowiedział historię pewnego więźnia, który przychodzi do więziennej kaplicy, by tam się wyspać. Zapytany, dlaczego to robi, powiedział, że kaplica to jedyne miejsce, gdzie ma spokój serca. Nawiązując do tego, papież powiedział, że „modlić się to pozwolić, by Bóg na ciebie patrzył”.
„Ja także zasypiam niekiedy na modlitwie. Św. Teresa od Dzieciątka Jezus, której również się to przytrafiało, twierdziła, że Pan Bóg, nasz Ojciec, jest z tego zadowolony. Psalm 130 czy 131 w zależności od numeracji, ten krótki Psalm mówi, że człowiek jest przed Bogiem niczym dziecko w objęciach. I to jest jeden ze sposobów, by święcić imię Boga: czuć się jak dziecko w Jego rękach” – powiedział papież.
Pomóż w rozwoju naszego portalu