– Różne były drogi do niepodległości naszej Ojczyzny – mówi ks. dr Ryszard Barański, kapelan Duszpasterstwa Ludzi Pracy, organizator wydarzenia. – Wielokrotnie były to drogi bohaterów bezimiennych. Bł. ks. Jerzy Popiełuszko jest pewnym symbolem, ale takich jak on było wielu. Niektórzy ponieśli śmierć fizyczną, ale było też wielu kapłanów i świeckich, którzy oczerniani, zdyskredytowani, odsunięci na margines, ponieśli śmierć społeczną. I to właśnie o nich będą też następne spotkania.
Uczestnicy obejrzeli film dokumentalny Piotra Litki pt. „Kroniki zapowiedzianej śmierci. Walczyłem do końca”, będący próbą wyjaśnienia tajemniczej śmierci ks. Sylwestra Zycha. Następnie każdy mógł zadawać autorowi dokumentu pytania, dzielić się swoimi doświadczeniami i wspomnieniami z trudnej przeszłości. Na sali obecni byli naoczni świadkowie patriotycznej działalności mistrzejowickich kapłanów. Głównie wspominani byli ks. Kazimierz Jancarz, ks. Mikołaj Kuczkowski i sł. Boży ks. Józef Kurzeja, którzy wspierali kręgi solidarnościowe Nowej Huty i Krakowa w walce o wolność.
Duszpasterstwo Ludzi Pracy zrodziło się w czasie zmagań o wolność Polski. Księża przychodzili z pomocą strajkującym robotnikom. Na terenie zakładów odprawiali Msze św. i spowiadali. Razem z przedstawicielami „Solidarności” przypominali, że najważniejszy jest człowiek, upominali się o godność pracowników i ich prawa. Za swą postawę wielu było represjonowanych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu