Reklama

Wydarzyło się w Przemyślu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Są kolejne pieniądze na stok narciarski

27 lipca br. podpisana została umowa kredytowa z Bankiem Gospodarstwa Krajowego na finansowanie dokumentacji stoku narciarskiego. Ze strony władz miasta podpisy złożył zastępca Prezydenta Miasta Ryszard Lewandowski i skarbnik Miasta Maria Łańcucka.
Uzyskany kredyt preferencyjny, przyznawany w ramach Funduszu Rozwoju Inwestycji Komunalnych, pokryje 80% kosztów opracowania gotowej już dokumentacji technicznej, czyli m.in. studium wykonalności, ekspertyz, raportów opracowanych na potrzeby tej inwestycji.
Na początku sierpnia złożony zostanie wniosek o wydanie decyzji o pozwoleniu na budowę, a 30 sierpnia nastąpi otwarcie ofert nadesłanych na przetarg nieograniczony na prowadzenie w trybie zastępstwa inwestycyjnego zadania pn. „Stok Narciarski w Przemyślu - I etap”. Te wszystkie działania dają realną możliwość rozpoczęcia prac w terenie jeszcze w IV kwartale tego roku.

Obchody 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego

31 lipca br. miały miejsce w Przemyślu uroczystości i imprezy związane z obchodami 60. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego. Organizatorami święta, obok Urzędu Miejskiego w Przemyślu, były również: Światowy Związek Żołnierzy Armii Krajowej Koło w Przemyślu, Stowarzyszenie Szarych Szeregów Krąg „Przemyśl” im. Jana Kruka, ZHP Komenda Hufca Ziemi Przemyskiej im. Orląt Przemyskich.
O godzinie 11.30 w holu Urzędu Miejskiego (Rynek 1) nastąpiło otwarcie wystawy o tematyce Powstania Warszawskiego, a pół godziny później w sali narad UM rozpoczęła się sesja popularno-naukowa poświęcona Powstaniu.
Niedzielne uroczystości 1 sierpnia rozpoczęła o godz. 10.00 uroczysta Msza św. w kościele Ojców Karmelitów, odprawiona w intencji bohaterów Powstania. Oprawę nabożeństwa zapewniła orkiestra harcerska, poczty sztandarowe oraz kompania honorowa. Dalsza część obchodów miała miejsce na Cmentarzu Wojskowym, przy grobie Nieznanego Żołnierza - Kwatera Żołnierzy Armii Krajowej. Odbył się tam apel poległych, odczytane zostały okolicznościowe wystąpienia, a po salwie honorowej złożono na grobie kwiaty.

Promocja książki E. Dzikowskiej

Wydawnictwo ROSIKON PRESS, Urząd Miejski w Przemyślu, Miejski Ośrodek Kultury i Księgarnia LIBERA zorganizowały spotkanie z Elżbietą Dzikowską. Swoją najnowszą książkę Groch i kapusta, czyli podróżuj po Polsce Autorka zaprezentowała na spotkaniu w Klubie Niedźwiadek 30 lipca o godz. 18.00.
Jest to pasjonująca książka o wędrowaniu po Polsce, napisana przez znaną podróżniczkę i autorkę popularnych programów telewizyjnych. Razem z nią odkrywamy przyrodę, wspaniałe zabytki oraz tradycje kultywowane w poszczególnych regionach. Książka nie zwykłym przewodnikiem. Chociaż możemy się z niej dowiedzieć którędy najlepiej wędrować, gdzie przenocować i smacznie zjeść, to jednak jest to przede wszystkim gawęda o ludziach - ciekawych i pełnych pasji - spotkanych przez autorkę podczas podróży. Wszystko to sprawia, że książkę czyta się jednym tchem.
Elżbieta Dzikowska jest historykiem sztuki, podróżnikiem, reżyserem filmów dokumentalnych. Pracowała jako dziennikarka w pismach Chiny, Kontynenty, Radar. Jest również autorką 6 książek o Ameryce Łacińskiej oraz albumu Polacy w sztuce świata, zawierającego wywiady z 50 współczesnymi artystami. Była kuratorem i autorem wielu wystaw sztuki. Od 1974 r. zajmuje się reportażem filmowym, najpierw sama, a następnie z Tonym Halikiem. Zrealizowali wspólnie około 300 filmów, pokazywanych przez prawie 20 lat w TVP. Za swoją twórczość byli nagradzani „Wiktorami” i „Złotymi ekranami”.

Witold Wołczyk

Biuro Prezydenta Miasta Przemyśla

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Wojda na Jasnej Górze: chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna

2024-05-03 13:28

[ TEMATY ]

Jasna Góra

abp Wacław Depo

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

O tym, że chrześcijańska tożsamość jest nam potrzebna mówił na Jasnej Górze abp Tadeusz Wojda. Przewodniczący Episkopatu Polski, który przewodniczył Sumie odpustowej ku czci Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski apelował, by stawać w obronie „suwerenności naszego sumienia, naszego myślenia oraz wolności w wyznawaniu wiary, w obronie wartości płynących z Ewangelii i naszej chrześcijańskiej tradycji”. Przypomniał, że „życie ludzkie ma niepowtarzalną wartość i że nikomu nie wolno go unicestwiać, nawet jeśli jest ono niedoskonałe”.

W kazaniu abp Wojda, przywołując obranie Matki Chrystusa za Królową narodu polskiego na przestrzeni naszej historii, od króla Jana Kazimierza do św. Jana Pawła II i nas współczesnych, podkreślił że nasze wielowiekowe złączenie z Maryją nie ogranicza się jedynie do wymiaru historycznego a jego wymowa jest znacznie głębsza i „mówi o więzi miedzy Królową i Jej poddanymi, miedzy Matką a Jej dziećmi”. Wskazał, że dla nas „doświadczających słabości, niemocy, kryzysów duchowych i ludzkich, Maryja jest prawdziwym wzorem wiary, mamy więc prawo i potrzebę przybywania do Niej”.

CZYTAJ DALEJ

Św. Florian - patron strażaków

Św. Florianie, miej ten dom w obronie, niechaj płomieniem od ognia nie chłonie! - modlili się niegdyś mieszkańcy Krakowa, których św. Florian jest patronem. W 1700. rocznicę Jego męczeńskiej śmierci, właśnie z Krakowa katedra diecezji warszawsko-praskiej otrzyma relikwie swojego Patrona. Kim był ten Święty, którego za patrona obrali także strażacy, a od którego imienia zapożyczyło swą nazwę ponad 40 miejscowości w Polsce?

Zachowane do dziś źródła zgodnie podają, że był on chrześcijaninem żyjącym podczas prześladowań w czasach cesarza Dioklecjana. Ten wysoki urzędnik rzymski, a według większości źródeł oficer wojsk cesarskich, był dowódcą w naddunajskiej prowincji Norikum. Kiedy rozpoczęło się prześladowanie chrześcijan, udał się do swoich braci w wierze, aby ich pokrzepić i wspomóc. Kiedy dowiedział się o tym Akwilinus, wierny urzędnik Dioklecjana, nakazał aresztowanie Floriana. Nakazano mu wtedy, aby zapalił kadzidło przed bóstwem pogańskim. Kiedy odmówił, groźbami i obietnicami próbowano zmienić jego decyzję. Florian nie zaparł się wiary. Wówczas ubiczowano go, szarpano jego ciało żelaznymi hakami, a następnie umieszczono mu kamień u szyi i zatopiono w rzece Enns. Za jego przykładem śmierć miało ponieść 40 innych chrześcijan.
Ciało męczennika Floriana odnalazła pobożna Waleria i ze czcią pochowała. Według tradycji miał się on jej ukazać we śnie i wskazać gdzie, strzeżone przez orła, spoczywały jego zwłoki. Z czasem w miejscu pochówku powstała kaplica, potem kościół i klasztor najpierw benedyktynów, a potem kanoników laterańskich. Sama zaś miejscowość - położona na terenie dzisiejszej górnej Austrii - otrzymała nazwę St. Florian i stała się jednym z ważniejszych ośrodków życia religijnego. Z czasem relikwie zabrano do Rzymu, by za jego pośrednictwem wyjednać Wiecznemu Miastu pokój w czasach ciągłych napadów Greków.
Do Polski relikwie św. Floriana sprowadził w 1184 książę Kazimierz Sprawiedliwy, syn Bolesława Krzywoustego. Najwybitniejszy polski historyk ks. Jan Długosz, zanotował: „Papież Lucjusz III chcąc się przychylić do ciągłych próśb monarchy polskiego Kazimierza, postanawia dać rzeczonemu księciu i katedrze krakowskiej ciało niezwykłego męczennika św. Floriana. Na większą cześć zarówno świętego, jak i Polaków, posłał kości świętego ciała księciu polskiemu Kazimierzowi i katedrze krakowskiej przez biskupa Modeny Idziego. Ten, przybywszy ze świętymi szczątkami do Krakowa dwudziestego siódmego października, został przyjęty z wielkimi honorami, wśród oznak powszechnej radości i wesela przez księcia Kazimierza, biskupa krakowskiego Gedko, wszystkie bez wyjątku stany i klasztory, które wyszły naprzeciw niego siedem mil. Wszyscy cieszyli się, że Polakom, za zmiłowaniem Bożym, przybył nowy orędownik i opiekun i że katedra krakowska nabrała nowego blasku przez złożenie w niej ciała sławnego męczennika. Tam też złożono wniesione w tłumnej procesji ludu rzeczone ciało, a przez ten zaszczytny depozyt rozeszła się daleko i szeroko jego chwała. Na cześć św. Męczennika biskup krakowski Gedko zbudował poza murami Krakowa, z wielkim nakładem kosztów, kościół kunsztownej roboty, który dzięki łaskawości Bożej przetrwał dotąd. Biskupa zaś Modeny Idziego, obdarowanego hojnie przez księcia Kazimierza i biskupa krakowskiego Gedko, odprawiono do Rzymu. Od tego czasu zaczęli Polacy, zarówno rycerze, jak i mieszczanie i wieśniacy, na cześć i pamiątkę św. Floriana nadawać na chrzcie to imię”.
W delegacji odbierającej relikwie znajdował się bł. Wincenty Kadłubek, późniejszy biskup krakowski, a następnie mnich cysterski.
Relikwie trafiły do katedry na Wawelu; cześć z nich zachowano dla wspomnianego kościoła „poza murami Krakowa”, czyli dla wzniesionej w 1185 r. świątyni na Kleparzu, obecnej bazyliki mniejszej, w której w l. 1949-1951 jako wikariusz służył posługą kapłańską obecny Ojciec Święty.
W 1436 r. św. Florian został ogłoszony przez kard. Zbigniewa Oleśnickiego współpatronem Królestwa Polskiego (obok świętych Wojciecha, Stanisława i Wacława) oraz patronem katedry i diecezji krakowskiej (wraz ze św. Stanisławem). W XVI w. wprowadzono w Krakowie 4 maja, w dniu wspomnienia św. Floriana, doroczną procesję z kolegiaty na Kleparzu do katedry wawelskiej. Natomiast w poniedziałki każdego tygodnia, na Wawelu wystawiano relikwie Świętego. Jego kult wzmógł się po 1528 r., kiedy to wielki pożar strawił Kleparz. Ocalał wtedy jedynie kościół św. Floriana. To właśnie odtąd zaczęto czcić św. Floriana jako patrona od pożogi ognia i opiekuna strażaków. Z biegiem lat zaczęli go czcić nie tylko strażacy, ale wszyscy mający kontakt z ogniem: hutnicy, metalowcy, kominiarze, piekarze. Za swojego patrona obrali go nie tylko mieszkańcy Krakowa, ale także Chorzowa (od 1993 r.).
Ojciec Święty z okazji 800-lecia bliskiej mu parafii na Kleparzu pisał: „Święty Florian stał się dla nas wymownym znakiem (...) szczególnej więzi Kościoła i narodu polskiego z Namiestnikiem Chrystusa i stolicą chrześcijaństwa. (...) Ten, który poniósł męczeństwo, gdy spieszył ze swoim świadectwem wiary, pomocą i pociechą prześladowanym chrześcijanom w Lauriacum, stał się zwycięzcą i obrońcą w wielorakich niebezpieczeństwach, jakie zagrażają materialnemu i duchowemu dobru człowieka. Trzeba także podkreślić, że święty Florian jest od wieków czczony w Polsce i poza nią jako patron strażaków, a więc tych, którzy wierni przykazaniu miłości i chrześcijańskiej tradycji, niosą pomoc bliźniemu w obliczu zagrożenia klęskami żywiołowymi”.

CZYTAJ DALEJ

Pielgrzymi ze Słowacji

2024-05-04 22:26

Małgorzata Pabis

    Już po raz 17. do Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach przybyła doroczna pielgrzymka katolików ze Słowacji organizowana przez „Radio Lumen”.

    Uroczystej Eucharystii, sprawowanej na ołtarzu polowym w sobotę 4 maja, przewodniczył bp František Trstenský, biskup spiski. W pielgrzymce wzięło udział ponad 10 tysięcy Słowaków.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję