Reklama

Włochy

Włochy: Kościół w sprawie migracji domaga się działań, a nie słów

Migranci cały czas przybywają do Włoch. Dziś do portu w Krotonie wpłynęła łódź z 1200 osobami na pokładzie. Równocześnie w tym kraju toczy się dyskusja polityków na temat pomocy potencjalnym przybyszom w ich miejscach pochodzenia czy poprawienia sytuacji w leżącej na szlaku Libii, aby zakończyć proceder nielegalnego przewozu ludzi. Ponadto trwa debata nad przyznaniem praw obywatelskich wszystkim narodzonym na ziemi włoskiej, ponieważ na razie w państwie tym obowiązuje z nielicznymi wyjątkami tzw. prawo krwi.

[ TEMATY ]

migranci

Julia A. Lewandowska

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W obliczu tej sytuacji wypowiedział się arcybiskup Agrygentu na Sycylii i zarazem przewodniczący Komisji Charytatywnej Konferencji Episkopatu Włoch, kard. Francesco Montenegro.

„Muszę powiedzieć, że według tego, co widzimy obecnie, współpraca między różnymi siłami politycznymi nie wydaje mi się łatwa do osiągnięcia. Każdy głosi własne zdanie myśląc, że to ono jest właściwe, a w rzeczywistości rozwiązań problemów nie ma. Libia stanowi równocześnie pewną granicę, linię frontu. Jeśli tam uda się poprawić sytuację, także w sensie politycznym, pomoże to w uregulowaniu przepływu osób. Kiedy jednak widzę, że nasze państwa podjęły się już niesienia pomocy krajom pozostającym w biedzie, jak to obiecały, ale wciąż ujmują fundusze, mam wątpliwości co do tego, iż teraz nagle wszyscy się zgadzają, jak, kiedy i czy w ogóle coś robić. Już od lat żyjemy w sytuacji napływu migrantów, ale nie zaistniały jeszcze żadne konkretne rozwiązania, tylko krzyki z lewej i z prawej strony sceny politycznej oraz z centrum. Ale przecież nie rozwiązuje się problemów, krzycząc. Solidarność okazana w słowach to jeszcze nie solidarność, a takiej dotychczas mieliśmy aż nadto” – wskazał kard. Montenegro.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2017-07-15 17:45

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież zaapelował o otocznie troską migrantów

Po modlitwie „Anioł Pański” i udzieleniu apostolskiego błogosławieństwa Ojciec Święty upominał się o los migrantów znajdujących się na granicach Europy, w tym na granicy Białorusi.

Drodzy bracia i siostry! Wczoraj spotkałem się z członkami stowarzyszeń i grup migrantów oraz ludzi, którzy w duchu braterstwa uczestniczą w ich drodze. Są tutaj na placu z tą wielką flagą! Witajcie! Pomyślmy o tym, jak wielu migrantów jest narażonych także w tych dniach na bardzo poważne niebezpieczeństwa, i jak wielu traci życie na naszych granicach. Odczuwam smutek na wieść o sytuacji, w której wielu z nich się znajduje, o tych, którzy zginęli w Kanale La Manche, o tych na granicach Białorusi, z których wielu to dzieci, o tych, którzy utopili się w Morzu Śródziemnym. Jakże wiele cierpienia, kiedy o nich się myśli, a także tych, którzy są repatriowani na północ Afryki, pojmowanych przez handlarzy ludzi i zamienianych w niewolników. Sprzedają kobiety, torturują mężczyzn. Odczuwam smutek, kiedy myślę o tych, którzy także w tym tygodniu próbowali przemierzyć Morze Śródziemne, poszukując kraju dobrobytu, a tymczasem znajdując tam grób, i wielu innych.

CZYTAJ DALEJ

Święty ostatniej godziny

Niedziela przemyska 15/2013, str. 8

[ TEMATY ]

święty

pl.wikipedia.org

Nawiedzając pewnego dnia przemyski kościół Ojców Franciszkanów byłem świadkiem niecodziennej sytuacji: przy jednym z bocznych ołtarzy, wśród rozłożonych książek, klęczy młoda dziewczyna. Spogląda w górę ołtarza, jednocześnie pilnie coś notując w swoim kajeciku. Pomyślałem, że to pewnie studentka jednej z artystycznych uczelni odbywa swoją praktykę w tutejszym kościele. Wszak franciszkański kościół, dzisiaj mocno już wiekowy i „nadgryziony” zębem czasu, to doskonałe miejsce dla kontemplowania piękna sztuki sakralnej; wymarzone miejsce dla przyszłych artystów, ale także i miłośników sztuki sakralnej. Kiedy podszedłem bliżej ołtarza zobaczyłem, że dziewczyna wpatruje się w jeden obraz górnej kondygnacji ołtarzowej, na którym przedstawiono rzymskiego żołnierza trzymającego w górze krucyfiks. Dziewczyna jednak, choć później dowiedziałem się, że istotnie była studentką (choć nie artystycznej uczelni) wbrew moim przypuszczeniom nie malowała tego obrazu, ona modliła się do świętego, który widniał na nim. Jednocześnie w przerwach modlitewnej kontemplacji zawzięcie wertowała kolejne stronice opasłego podręcznika. Zdziwiony nieco sytuacją spojrzałem w górę: to św. Ekspedyt - poinformowała mnie moja rozmówczyni; niewielki obraz przedstawia świętego, raczej rzadko spotykanego świętego, a dam głowę, że wśród większości młodych (i chyba nie tylko) ludzi zupełnie nieznanego... Popularność zdobywa w ostatnich stu latach wśród włoskich studentów, ale - jak widać - i w Polsce. Znany jest szczególnie w Ameryce Łacińskiej a i ponoć aktorzy wzywają jego pomocy, kiedy odczuwają tremę...

CZYTAJ DALEJ

Przegląd Niedzieli Wrocławskiej na 21 kwietnia 2024

2024-04-19 15:22

ks. Łukasz Romańczuk

Co znajdziemy w najnowszym numerze "Niedzieli Wrocławskiej"? Zapraszamy do posłuchania przeglądu prasy

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję