Reklama

Aktualności

Franciszek: Każdego dnia musimy nauczyć się sztuki miłości

"Każdego dnia musimy nauczyć się sztuki miłości, każdego dnia trzeba postępować cierpliwie w szkole Chrystusa, z pomocą Jego Ducha" - powiedział Franciszek podczas niedzielnej modlitwy "Regina Caeli" w Watykanie. Papież zwrócił uwagę, że jedną z najtrudniejszych ludzkich postaw, także dla wspólnoty chrześcijańskiej, jest umiejętność miłowania się nawzajem, życzliwości wzajemnej na wzór Pana i z Jego łaską. "Czasami spory, pycha, zazdrość, podziały zostawiają swój ślad także na pięknym obliczu Kościoła" - powiedział Ojciec Święty.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek nawiązał do dzisiejszej Ewangelii św. Jan i słów wygłoszonych do uczniów podczas Ostatniej Wieczerzy, w których obiecuje im, że otrzymają obrońcę i pocieszyciela, „Ducha prawdy” i „Poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was.”

"Rozważając te słowa Jezusa, dostrzegamy dziś zmysłem wiary, że jesteśmy ludem Bożym w komunii z Ojcem i z Jezusem za sprawą Ducha Świętego. W tej tajemnicy komunii Kościół znajduje niewyczerpalne źródło swojej misji, która realizuje się poprzez miłość" - wyjaśniał Franciszek i dodał: "To miłość wprowadza nas do poznania Jezusa, dzięki działaniu Ducha Świętego".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Miłość Boga i bliźniego jest największym przykazaniem Ewangelii" - przypomniał Franciszek i wezwał: "Dzisiaj Pan wzywa nas do wielkodusznej odpowiedzi na ewangeliczne powołanie do miłości, stawiając Boga w centrum naszego życia i poświęcając się służbie braciom, zwłaszcza tym najbardziej potrzebującym wsparcia i pocieszenia". Zwrócił uwagę, że jedną z najtrudniejszych ludzkich postaw, także dla wspólnoty chrześcijańskiej, jest umiejętność miłowania się nawzajem, życzliwości wzajemnej na wzór Pana i z Jego łaską. "Czasami spory, pycha, zazdrość, podziały zostawiają swój ślad także na pięknym obliczu Kościoła. Wspólnota chrześcijan powinna żyć w miłości Chrystusa, a zamiast tego właśnie jesteśmy pochwyceni przez zło i czasami dajemy się zwieść. A często płacą za to osoby duchowo najsłabsze. Ileż z nich odeszło, bo nie poczuły się akceptowane, rozumiane i kochane" - mówił Franciszek.

Reklama

Zwrócił uwagę, że także dla chrześcijanina umiejętność kochania nigdy nie jest czymś nabytym raz na zawsze. "Każdego dnia trzeba zaczynać od nowa, trzeba się ćwiczyć, aby nasza miłość do naszych braci i sióstr których spotykamy stawała się dojrzalsza i oczyszczona z tych ograniczeń lub grzechów, które czynią ją stronniczą, samolubną, bezowocną i niewierną. Każdego dnia musimy nauczyć się sztuki miłości, każdego dnia trzeba postępować cierpliwie w szkole Chrystusa, z pomocą Jego Ducha" - zachęcał Franciszek. Na zakończenie wezwał: "Niech Dziewica Maryja, doskonała uczennica swego Syna i Pana, pomoże nam być coraz bardziej posłusznymi Pocieszycielowi, Duchowi Prawdy, aby każdego dnia uczyć się miłować tak, jak Jezus nas umiłował".



Drodzy bracia i siostry, dzień dobry! Dzisiejsza Ewangelia (por. J 14,15-21), stanowiąca kontynuację Ewangelii minionej niedzieli, przenosi nas do tego wzruszającego i dramatycznego wydarzenia, jakim była Ostatnia Wieczerza Jezusa ze swoimi uczniami. Św. Jan ewangelista zbiera z ust i serca Pana Jego ostatnie nauki przed Jego męką i śmiercią. Jezus obiecuje swoim przyjaciołom, że po Nim, otrzymają „innego Parakleta” (w.16), to znaczy innego obrońcę i pocieszyciela, „Ducha prawdy” (w. 17); i dodaje: „Nie zostawię was sierotami: Przyjdę do was” (w. 18). Te słowa oddają radość nowego przyjścia Chrystusa: On, zmartwychwstały i uwielbiony trwa w Ojcu, a jednocześnie przychodzi do nas w Duchu Świętym. I w tym swoim nowym przyjściu ujawnia nasze zjednoczenie z Nim i z Ojcem: „Poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was.” (w. 20). Rozważając te słowa Jezusa, dostrzegamy dziś zmysłem wiary, że jesteśmy ludem Bożym w komunii z Ojcem i z Jezusem za sprawą Ducha Świętego. W tej tajemnicy komunii Kościół znajduje niewyczerpalne źródło swojej misji, która realizuje się poprzez miłość. Jezus mówi w dzisiejszej Ewangelii: „Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie”(w. 21). To miłość wprowadza nas do poznania Jezusa, dzięki działaniu tego obrońcy, którego posłał Jezus, to znaczy Ducha Świętego. Miłość Boga i bliźniego jest największym przykazaniem Ewangelii. Dzisiaj Pan wzywa nas do wielkodusznej odpowiedzi na ewangeliczne powołanie do miłości, stawiając Boga w centrum naszego życia i poświęcając się służbie braciom, zwłaszcza tym najbardziej potrzebującym wsparcia i pocieszenia. Jeśli istnieje jakaś postawa, która nigdy nie jest łatwa, nigdy nie jest oczywista nawet dla wspólnoty chrześcijańskiej, to jest to właśnie umiejętność miłowania się nawzajem, życzliwości wzajemnej na wzór Pana i z Jego łaską. Czasami spory, pycha, zazdrość, podziały zostawiają swój ślad także na pięknym obliczu Kościoła. Wspólnota chrześcijan powinna żyć w miłości Chrystusa, a zamiast tego właśnie jesteśmy pochwyceni przez zło i czasami dajemy się zwieść. A często płacą za to osoby duchowo najsłabsze. Ileż z nich odeszło – a znacie niektórych z nich - bo nie poczuły się akceptowane, rozumiane i kochane. Ileż osób odeszło na przykład z jakiejś parafii czy wspólnoty z powodu środowiska plotek, zazdrości, niechęci, które tam znalazły. Także dla chrześcijanina umiejętność kochania nigdy nie jest czymś nabytym raz na zawsze. Każdego dnia trzeba zaczynać od nowa, trzeba się ćwiczyć, aby nasza miłość do naszych braci i sióstr których spotykamy stawała się dojrzalsza i oczyszczona z tych ograniczeń lub grzechów, które czynią ją stronniczą, samolubną, bezowocną i niewierną. Każdego dnia musimy nauczyć się sztuki miłości, każdego dnia trzeba cierpliwie postępować cierpliwie w szkole Chrystusa, każdego dnia trzeba sobie wzajemnie przebaczać i spoglądać n Jezusa. I czynić to z pomocą tego Obrońcy i Pocieszyciela, którego posłał nam Jezus: Jego Ducha. Niech Dziewica Maryja, doskonała uczennica swego Syna i Pana, pomoże nam być coraz bardziej posłusznymi Pocieszycielowi, Duchowi Prawdy, aby każdego dnia uczyć się miłować tak, jak Jezus nas umiłował.

2017-05-21 12:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież rozmawiał z dziennikarzami o relacjach z prawosławiem i diakonacie kobiet

[ TEMATY ]

dziennikarze

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Spotkając się z dziennikarzami podczas lotu ze Skopje do Rzymu Ojciec Święty mówił o swoich wrażeniach z Bułgarii i Macedonii, relacjach z prawosławiem, w tym kwestii kanonizacji kard. Alojzego Stepinaca a także kontrowersjach dotyczących diakonatu kobiet.

Pytany o wrażenia z obydwu krajów Franciszek podkreślił ich odmienność. Wskazał, że chrześcijaństwo w Macedonii związane jest z misją św. Pawła Apostoła. Przypomniał też powiązania Bułgarii z Rosją dodając, że w obydwu krajach istnieją dobre relacje między różnymi wyznaniami. Nawiązując do rozmowy z patriarchą Bułgarskiego Kościoła Prawosławnego, Neofitem wyznał, że był nią bardzo zbudowany. „On jest człowiekiem Bożym!” – powiedział papież. Podobnych określeń użył w odniesieniu do patriarchy Bartłomieja z Konstantynopola, czy Cyryla z Moskwy. Dodał, że ogólnie relacje z prawosławiem są dobre i istnieje dobra wola, chociaż wszyscy ludzie mają wady. „Jesteśmy braćmi, nie możemy czcić Trójcy Świętej bez połączonych rąk braci” – stwierdził Ojciec Święty.

CZYTAJ DALEJ

Bratanek Józefa Ulmy o wujku: miał głęboką wiarę, silny moralny kręgosłup i niezależność myśli

2024-03-24 08:43

[ TEMATY ]

Ulmowie

Zbiory krewnych rodziny Ulmów

Wiktoria i Józef Ulmowie

Wiktoria i Józef Ulmowie

Bratanek błogosławionego Józefa Ulmy, Jerzy Ulma, opisał swojego wujka jako mężczyznę głębokiej wiary, którego cechował mocny kręgosłup moralny i niezależność myśli. O ciotce, Wiktorii Ulmie powiedział, że była kobietą niezwykle energiczną i pełną pasji.

W niedzielę przypada 80. rocznica śmierci Józefa i Wiktorii Ulmów oraz ich dzieci. Zostali oni zamordowani przez Niemców 24 marca 1944 r. za ratowanie Żydów, których Niemcy zabili jako pierwszych.

CZYTAJ DALEJ

Sąd: areszt dla trojga zatrzymanych ws. Funduszu Sprawiedliwości

2024-03-28 17:20

[ TEMATY ]

sąd

zatrzymanie

Fundacja Profeto

Adobe Stock

Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa przychylił się do wniosku prokuratury i zastosował trzymiesięczny areszt dla trojga zatrzymanych ws. Funduszu Sprawiedliwości. Chodzi o dwie urzędniczki i beneficjenta środków z Funduszu Sprawiedliwości księdza z Fundacji Profeto.

Jak poinformował wiceprezes sądu ds. karnych Grzegorz Krysztofiuk, sąd zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące ks. Michała O., Karoliny K. oraz Urszuli D.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję