Perełka Bałtyku
Pozwolę sobie na stwierdzenie, że Bornholm jest jeszcze nam, mieszkańcom Pomorza Zachodniego, wciąż mało znany. Dlatego, zanim podzielę się wrażeniami z wystawy, podam garść informacji o tej niewielkiej
wyspie, wchodzącej w skład Królestwa Danii. Obszar wielkości naszego województwa zamieszkuje 50 tys. mieszkańców, połowa z nich skupiona jest w 7 miastach - największym i zarazem stolicą Bornholmu
jest Ro/nne. Wyspa Bornholm znajduje się tylko 100 km od wybrzeży Polski i nazywana jest perełką Bałtyku. Ogromnym atutem wyspy jest różnorodność krajobrazów - od granitowych klifów (tzw. Riwiera
Bornholmu) na północy po piaszczyste plaże południa (tzw. Lazurowe Wybrzeże Północy). Posiada klimat zbliżony do naszego - lato jest tam długie i słoneczne, a jesień pogodna. Charakterystyczne dla
Bornholmu są silne wiatry o stałym kierunku, co wykorzystano w tamtejszym przemyśle energetycznym. Podróżując po wyspie, co krok spotykamy nowoczesne elektrownie wiatrowe. Na wyspie rozwinęło się głównie
rybołówstwo i rolnictwo; te dziedziny oraz przemysł związany z lokalnymi surowcami skalnymi dają utrzymanie Bornholmczykom. Jednak w ostatnich latach najbardziej rozwinęła się turystyka, ponieważ wyspa
posiada niezwykłe warunki dla jej rozwoju i bogatą florę i faunę. Ponadto znajduje się tam duża ilość zabytków. Do najcenniejszych zaliczają się jedyne w Skandynawii 4 kościoły w kształcie rotundy z XII
w., największa warownia północnej Europy - zamek Hammershus i morska forteca na skalistej wysepce, położonej w odległości 18 km od Bornholmu.
Lato przed nami, może więc ta króciutka charakterystyka wyspy zachęci kogoś do jej odwiedzenia... Przedtem jednak radziłabym wybrać się do Muzeum Przyrodniczego w Międzyzdrojach, gdzie Maja Piórska
dzieli się swoimi fascynacjami z Bornholmu zatrzymanymi w kadrze.
Fascynacje Mai Piórskiej
Wystawie Bornholm - wyspa szczęśliwa patronuje Ambasada Królestwa Danii w Warszawie. Na uroczyste otwarcie przybyło liczne grono osób, m.in. przedstawiciele władz miasta Międzyzdroje w osobach Burmistrza
i Przewodniczącego Rady Miejskiej, proboszcza ks. Marian Wittlieb, znajomi, przyjaciele i rodzina. Dyrektor Wolińskiego Parku Narodowego dr Ireneusz Lewicki i kustosz Muzeum Przyrodniczego Lech Zużałek
dokonali otwarcia ekspozycji. Zwrócono uwagę, że jest to już kolejna wystawa pani Mai i że obecna przybliża piękno wyspy Bornholm, zwanej Majorką północy. Autorka prezentowanych fotogramów ze wzruszeniem
dziękowała organizatorom oraz dzieliła się swoimi wrażeniami na temat wyspy i ludzi ją zamieszkujących. Mówiła, że wyspa jest przyjazna, a ludzie uśmiechnięci i szczęśliwi - stąd tytuł wystawy.
Na wyspie mieszkają liczni artyści, wielu zajmuje się ceramiką glinianą i szklaną. Są też emigranci, ale jest ich niewielu. Wyspa jest miejscem wypoczynku dla ptaków wędrownych. Dalej pani Maja podpowiadała,
że gdy leje deszcz, można się schronić w motylarni w Nexř, a gdy sztorm zaskoczy - to w porcie Gudhjem.
Ale spójrzmy teraz na fotografie z Bornholmu (niektóre imponujących rozmiarów). Przedstawiają one elementy, których nie ma na Wolinie. A więc widzimy charakterystyczne dla tamtych terenów młyny, wiatraki,
domy. Są wielobarwne motyle, urokliwe storczyki północy, żaby, mieszkająca tylko tam rzękotka (płaz zagrożony wyginięciem). Dalej - kościoły, jak ten w Ro/nne, i detale - ołtarz w kościele,
dzwon kościoła. Moją uwagę zwróciły „dzikie gęsi” na rynku w Ĺkirkeby (te mosiężne gęsi są symbolem wyspy). Obok niesamowite zdjęcia sztormowego morza, skał, jest też cudowna nadmorska uliczka
w Ro/nne.
Maja Piórska po trzech wyspach - Rugia, Uznam, Wolin przybliżyła czwartą perełkę - Bornholm. Pani Maju, dziękujemy i czekamy na kolejne fascynacje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu