Reklama

"Będę błogosławił temu miejscu..."

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

We wtorek 12 czerwca br. w kościele Matki Bożej Królowej Polski w Zamościu wspominaliśmy wydarzenia sprzed 2 lat, kiedy gościliśmy na naszej zamojskiej ziemi Ojca Świętego Jana Pawła II, który w tym właśnie miejscu celebrował Liturgię Słowa. Pobyt Papieża w Zamościu został uwieczniony pamiątkową tablicą, której poświęcenia dokonał Pasterz diecezji. Podczas uroczystej Mszy św. koncelebrowanej pod przewodnictwem ks. bp. Jana Śrutwy miała miejsce także intronizacja na stałe relikwii św. Faustyny, które zostały sprowadzone z sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Krakowie.

Eucharystię w intencji Ojca Świętego poprzedził kilkunastuminutowy program w wykonaniu chóru "Rezonans" pod dyrekcją Alicji Saturskiej. Po uroczystym wniesieniu przez Księdza Biskupa relikwii św. Faustyny proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski - ks. kan. Janusz Romańczuk skierował do wiernych zgromadzonych przy Ołtarzu Pańskim słowa powitania. " Na początku Liturgii pragnę bardzo serdecznie powitać wszystkich zebranych. Witam serdecznie Pasterza diecezji, ks. bp. prof. Jana Śrutwę, witam w imieniu dzieci, młodzieży, rodzin parafii i wszystkich nas zebranych. Witam serdecznie władze samorządowe, Pana Prezydenta, wiceprezydentów oraz przewodniczącego Miejskiej Rady. Witam chór ´Rezonans´ na czele z Alicją Saturską, witam kapłanów wszystkich stopni i godności. Witam siostry zakonne. Witam wszystkich wiernych miasta Zamościa i gości spoza Zamościa oraz naszych parafian".

Nasze serca stały się gotowe do modlitwy za Namiestnika Chrystusowego na ziemi. Szczególnie gorąco i żarliwie zachęcił nas do tej modlitwy, która jest jednocześnie dziękczynieniem i prośbą, Pasterz diecezji. "Wszyscy wiemy, że niewiele czasu dzieli Papieża od wizyty na Ukrainie. Wizyta może mieć znaczenie przełomowe. Wizyta ma już dzisiaj wielkie znaczenie. Trzeba Papieżowi pomóc, żeby wszystkie uprzedzenia, niechęci, które ciągną się często przez wieki, najczęściej niewiedza o papiestwie, o urzędzie Ojca Świętego, żeby to wszystko ustąpiło wobec faktu, że ta wizyta dochodzi do skutku. Dlatego dzisiaj, kiedy mijają 2 lata od jego obecności w tej świątyni, 2 lata od jego obecności tym mieście położonym tak blisko granicy z Ukrainą, nam szczególnie przypada zadanie modlitwy, która otwiera bramy, przesuwa granice, jednoczy wszystkich ludzi. Zachęcam więc wszystkich do tej modlitwy, która jest dziękczynieniem i jednocześnie prośbą, spojrzeniem wstecz i jeszcze bardziej spojrzeniem do przodu".

Wszystkich obecnych zachwycił słowami okolicznościowej homilii ks. inf. Jacek Żórawski. Mówił o powołaniu Piotra, którego wybrał Jezus, aby z jego pomocą dokonać wielkiego dzieła połowu dusz ludzkich. Tę zapowiedź i obietnicę Jezus spełnił po swoim zmartwychwstaniu. Trzykrotnie pytał Piotra, czy Go miłuje? Po tym wyznaniu powiedział do zwykłego rybaka z Galilei bardzo ważne słowa: "Paś owce moje, paś baranki moje". Jezus chciał przez to zaznaczyć - mówił Kaznodzieja - że nie przyjaźń, pokrewieństwo czy mądrość są mocą i ostoją Kościoła, ale Jego łaska, Jego krew przelana na krzyżu i Jego zmartwychwstanie. Następcami św. Piotra są kolejni papieże. Niezapomnianym jest rok 1978, kiedy na Stolicy Piotrowej zasiada Papież Polak, kard. Karol Wojtyła, arcybiskup metropolita z Krakowa. "Nowy Papież idąc śladami Apostołów i posłuszny wezwaniu Pana: ´Idąc na cały świat, nauczajcie wszystkie narody´ rozpoczął podróże apostolskie do wszystkich narodów całego świata. (...) i nasz młody Kościół lokalny z biskupstwem w Zamościu, 2 lata temu otrzymał od Boga wielką łaskę. Stopy apostolskie Namiestnika Chrystusowego, następcy Piotra, dotknęły naszej męczeńskiej, zamojskiej ziemi. Papież przybył do nas nie w gościnę, nie w odwiedziny, ale z posługą apostolską, ze Słowem Bożym. (...) Przybył po to, aby poznać nasz młody Kościół zamojsko-lubaczowski i wspólnie się z nim modlić do Ojca w niebie, i przybył po to, aby temu Kościołowi zostawić swoje błogosławieństwo Najwyższego Pasterza". Dalej Kaznodzieja mówił, że po każdej pielgrzymce Papieża zostaje jakieś dobro duchowe. W naszej diecezji zaowocowało to pięknym ołtarzem, dużą ilością wiernych, skupieniem, porządkiem. Była to niezapomniana lekcja dla wszystkich, mówiąca, że stać nas na wiele, że Polak potrafi, że możemy być lepsi. " Piękna tablica pamiątkowa tej papieskiej wizyty umieszczona na ścianie Kościoła (...) niech również przypomina nie tylko to ważne wydarzenie, ale także nauczanie Następcy Piotra". Ksiądz Infułat przypomniał słowa Ojca Świętego skierowane do nas przed dwoma laty. Wówczas Papież wezwał nas do obrony każdego życia ludzkiego, tego nienarodzonego i kończącego się w starości. Wezwał nas także do ochrony przyrody, której niszczenie jest znakiem pogardy dla życia człowieka. Nie mogło zabraknąć także szczególnych słów o św. Faustynie, której relikwie zostały sprowadzone z sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie. Jej proces beatyfikacyjny rozpoczął się w 1968 r. Nabożeństwo do Bożego Miłosierdzia stało się znane na wszystkich kontynentach świata i zaowocowało tysiącami łask, tysiącami ludzi nawróconych, pocieszonych. Miłosierdzie Boże tak bardzo jest potrzebne dzisiejszemu światu. S. Faustyna Kowalska została ogłoszona przez Ojca Świętego błogosławioną, a później świętą. "Dzisiaj parafia nasza otrzymuje jej relikwie. Jest to dar Ojca Świętego dla parafii Matki Bożej Królowej Polski. Jest to pokłosie jego wizyty w Zamościu. Dwa lata temu był Ojciec Święty w Zamościu, rok temu ją kanonizował, a dzisiaj Pasterz naszego Kościoła uroczyście dokona intronizacji relikwii św. Faustyny". Na zakończenie Kaznodzieja zachęcił nas do przyjęcia i skorzystania z tego wielkiego daru, jak również do podziękowania Bogu za wizytę Ojca Świętego w naszym mieście, za łaskę wiary, za Kościół święty, nasz Kościół lokalny, za Księży Biskupów, kapłanów, świątynie w naszej diecezji.

Po homilii wyruszył orszak procesyjny na zewnątrz kościoła, gdzie Ksiądz Biskup dokonał uroczystego poświęcenia tablicy upamiętniającej pobyt Papieża Jana Pawła II w Zamościu.

Przed obrzędem intronizacji relikwii św. Faustyny proboszcz parafii Matki Bożej Królowej Polski w Zamościu - ks. kan. Janusz Romańczuk przypomniał początki nabożeństwa do Bożego Miłosierdzia w tym kościele. "Każdy z nas jest czcicielem Bożego Miłosierdzia. Również wśród czcicieli Bożego Miłosierdzia jestem i ja. (...) Na obrazku prymicyjnym jako motto, zawołanie na całe swoje życie kapłańskie, obrałem właśnie słowa: ´Jezu ufam Tobie!´. Te słowa dojrzewały poprzez całe lata mojego życia kapłańskiego, a teraz zostały niejako ukoronowane w tym, co zaistniało w naszym kościele". W ubiegłym roku, w związku z kanonizacją s. Faustyny w Kościele utworzono kaplicę Bożego Miłosierdzia, w której znajdują się ołtarz, tabernakulum, obraz Bożego Miłosierdzia oraz św. Faustyny. Odprawiana jest tam Nowenna i Koronka do Bożego Miłosierdzia. Jakże aktualne są ciągle słowa Jezusa powiedziane do św. Faustyny: "Nie zazna ludzkość pokoju dopóki nie zwróci się do źródła Bożego miłosierdzia". Te słowa - jak wspominał Ksiądz Proboszcz - były również inspiracją do wprowadzenia nabożeństwa do Bożego Miłosierdzia. Do sprowadzenia relikwii - mówił ks. Romańczuk - pobudziły mnie słowa też zaczerpnięte z Dzienniczka, a które w kazaniu wypowiedział Ksiądz Infułat: "Ze względu na ciebie - mówi Pan Jezus do Faustyny - będę błogosławił temu miejscu i tej okolicy, w której ty będziesz". Na wstępie obrzędu intronizacji Ksiądz Kanclerz odczytał dokument wystawiony przez postulatora w Rzymie dotyczący autentyczności relikwii św. s. Faustyny. Następnie orszak procesyjny z relikwiami niesionymi przez Księdza Biskupa, przy śpiewie Jezu, ufam Tobie, wyruszył przez cały kościół do kaplicy Bożego Miłosierdzia, gdzie wspólnie odmówiono Litanię do Bożego Miłosierdzia.

Na zakończenie swoją wdzięczność za wszystko, co się dokonało podczas tej Mszy św., wyraził Ksiądz Proboszcz parafii. Słowa podziękowania najpierw skierował do ks. bp. Jana Śrutwy za celebrację Eucharystii, poświęcenie tablicy upamiętniającej pobyt Papieża w Zamościu oraz dokonanie intronizacji na stałe relikwii św. Faustyny. Swoje wyrazy wdzięczności kierował także do wszystkich obecnych kapłanów. Te słowa podziękowania złożył na ręce ks. inf. Jacka Żórawskiego. Na zakończenie zachęcił do kultu Bożego Miłosierdzia za pośrednictwem św. Faustyny. Przed rozesłaniem Ksiądz Biskup udzielił wszystkim obecnym uroczystego błogosławieństwa relikwiami św. Faustyny.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2001-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nakazane święta kościelne w 2024 roku

[ TEMATY ]

Nakazane święta kościelne

Karol Porwich/Niedziela

Publikujemy kalendarz uroczystości i świąt kościelnych w 2024 roku.

Wśród licznych świąt kościelnych można wyróżnić święta nakazane, czyli dni w które wierni zobowiązani są od uczestnictwa we Mszy świętej oraz do powstrzymywania się od prac niekoniecznych. Lista świąt nakazanych regulowana jest przez Kodeks Prawa Kanonicznego. Oprócz nich wierni zobowiązani są do uczestnictwa we Mszy w każdą niedzielę.

CZYTAJ DALEJ

Bytom: Profanacja Najświętszego Sakramentu. Rozrzucone konsekrowane hostie

2024-05-02 12:47

[ TEMATY ]

profanacja

Karol Porwich

W kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa w Bytomiu-Szombierkach doszło do profanacji Najświętszego Sakramentu. Policja przekazała w czwartek, że poszukuje sprawców kradzieży z włamaniem.

Rzecznik diecezji gliwickiej ks. Krystian Piechaczek powiedział, że w nocy z poniedziałku na wtorek nieznani sprawcy rozbili taberankulum, z którego zabrali cyboria (pojemniki na Najświętszy Sakrament), małą monstrancję oraz relikwiarz św. Faustyny. W kościele i poza nim znaleziono rozrzucone i sprofanowne konsekrowane hostie. Skradziono także ekran, na którym wyświetlane były pieśni religijne podczas nabożeństw. Parafia nie oszacowała jeszcze strat.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję