Bezbłędne nauczanie wiary płynie już od 2000 lat mocą Ducha Świętego w Kościele. Nauczanie w Kościele to przede wszystkim praca Ducha Świętego, który uczy zachowywać naukę Jezusa i przekazywać ją następnym
pokoleniom. Kto chce włączyć się w ten proces nauczania, prowadzony w sposób widzialny przez Kościół, musi spełnić jeden podstawowy warunek - musi kochać Jezusa. „Jeśli Mnie kto miłuje, będzie
zachowywał moją naukę” (J 14, 23). Drugim warunkiem jest przyjęcie Ducha Świętego, którego pośle w imieniu Jezusa Bóg Ojciec. „Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was
wszystkiego nauczy i przypomni wam wszystko, co Ja wam powiedziałem” (J 14, 26).
Zatem w nauczaniu Kościół nie jest zdany li tylko na własne siły i mądrość tego świata, lecz posiada nieustanną asystencję Ducha Świętego. Jezus nie tylko zapewnił Kościół, że pozostanie w nim aż
do końca świata, ale będzie w nim obecny jako jego Głowa. Co więcej, Jezus nieustannie modli się za swój Kościół. Wymiar Jego modlitwy, którą rozpoczął jeszcze za życia ziemskiego, nieustannie trwa wtedy,
kiedy Kościół się modli, kiedy spełnia sakramenty święte w imię Jezusa. Tę troskę o Kościół ujawnił Jezus w modlitwie zwanej arcykapłańską: „Nie tylko za nimi proszę, ale i za tymi, którzy dzięki
ich słowu będą wierzyć we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, by świat uwierzył, że Ty Mnie posłałeś” (J 17, 20-21). Słowa
tej modlitwy przenikają z pewnością nasze serca i powinny obudzić wśród wierzących uczniów nieugiętą chęć do sprostania zadaniu, jakie Jezus na nich nieustannie składa.
Uświadamiamy sobie, że święty depozyt wiary został powierzony przez Apostołów wspólnocie Kościoła. A cały lud święty, zjednoczony ze swymi pasterzami, trwa stale w nauce Apostołów, zjednoczony z Ojcem
Świętym, biskupami i kapłanami. Przekazywanie wiary to wielka troska całego Kościoła. Pamiętając o słowach Chrystusa skierowanych do Apostołów: „Kto was słucha, Mnie słucha” (Łk 10, 16),
wierni z uległością przyjmują nauczanie i wskazania, które są im przekazywane w różnych formach przez ich pasterzy - mówi Katechizm Kościoła Katolickiego. Czy rzeczywiście wierni z uległością przyjmują
nauczanie i wskazania swoich pasterzy? Czy patrzą na ich nauczanie przez wiarę w moc Ducha Świętego, którego oni otrzymali przez święcenia jako ich prawowierni pasterze? Nasz kardynał Francis George w
liście Liturgia i jedność, pisząc o zmianach przepisów odnośnie do Liturgii, mówi, że „gdzie pojawiają się odchylenia w sprawowaniu Eucharystii, tam prawdopodobnie jest więcej istotnych trudności
w przepisach kościelnych, i tam będą problemy w wyznawaniu wiary apostolskiej”. Podobnie rzecz ma się z innymi rozporządzeniami, które Kościół zawiera w swoim nauczaniu. Wierny, który odrzuca nauczanie
Kościoła, sam siebie wyklucza ze społeczności wierzących i z tej jedności w Duchu Świętym. Nie można należeć do Kościoła i jednocześnie nie zgadzać się z tym, czego on naucza. Posłuszeństwo Kościołowi
albo uległość, jak mówi Katechizm Kościoła Katolickiego, w przyjmowaniu wskazań duszpasterzy to wyznanie wiary, że przez nich działa Duch Święty. On działa we wszystkich członkach Kościoła według darów,
które zostały każdemu powierzone. Dar nauczania i uświęcania został nam dany przez Kościół dla dobra całej wspólnoty. Nikt nie może sam sobie wziąć jakiegoś daru duchowego należącego do Kościoła tylko
z tego powodu, iż sam tak uważa, że on na niego zasługuje. A często idąc dalej powodowany zazdrością czy nienawiścią, albo zwykłą niewiedzą, uważa, że obejdzie się bez posługi Kościoła. W ten sposób powstają
schizmy i sekty w Kościele zmierzające do rozbicia jego jedności. Ten proces rozpoczyna się w człowieku, który uważa, że jego wiara w zupełności wystarcza do tego, aby posiadać wszystkie dary Ducha Świętego
i samemu się nimi posługiwać. Częstokroć ów człowiek uważa, że jest przez Ducha Świętego wybrany, chociaż nie wierzy w to, czego naucza Kościół. Takie myślenie wynika z pychy ludzkiej, która zaślepia
i przesłania wszystkie inne argumenty. Jest prawdą, że dar wiary otrzymujemy za darmo od Ducha Świętego, ale rozumienie tej wiary otrzymujemy przez Kościół, w którym On żyje i działa. Wszyscy wierni uczestniczą
w zrozumieniu i przekazywaniu prawdy objawionej. Otrzymali oni namaszczenie od Ducha Świętego, który ich poucza i prowadzi do całej prawdy. Ogół wiernych nie może zbłądzić w wierze i tę szczególną swoją
właściwość ujawnia przez nadprzyrodzony zmysł wiary całego ludu, gdy poczynając od biskupów aż do ostatniego z wiernych świeckich, ujawnia swą powszechną zgodność w sprawach wiary i obyczajów.
Dzięki temu zmysłowi wiary cały Lud Boży pod przewodem Urzędu Nauczycielskiego niezachwianie trwa przy wierze raz podanej świętym; wnika w nią głębiej z pomocą słusznego osądu i w sposób pewniejszy
stosuje ją w życiu.
Czy Kościół cieszy się dziś tą powszechną zgodnością w nauczaniu wiary i obyczajów? Czy jako członek Kościoła katolickiego uznaję bez zastrzeżeń to, czego on dziś naucza? A co najbardziej zagraża
jednomyślności w wierze? Spróbujmy sobie sami na te pytania odpowiedzieć.
Pomóż w rozwoju naszego portalu