Reklama

Traktem Dobrego Pasterza

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W historii Caritas Archidiecezji Przemyskiej sobota 17 kwietnia br. była dniem szczególnym. Sądzę, że nie tylko w kronikach, ale także w ludzkiej pamięci zapisze się data, która w symboliczny sposób wieńczy wysiłek włożony w realizację humanitarnej idei, a jednocześnie otwiera nową jakość w działalności Caritas. Oddanie na potrzeby ubogich Centrum Charytatywnego w Przemyślu usankcjonował uroczysty akt poświęcenia. Zanim do tego doszło w archikatedrze odbyła się Msza św. celebrowana przez metropolitę przemyskiego abp. Józefa Michalika, w asyście 30 kapłanów i licznie zebranych wiernych. W trakcie Liturgii została wręczona nagroda Dobry Pasterz laureatom wyłonionym spośród kandydatów przez Kapitułę Nagrody, której przewodniczy ks. prał. Józef Bar, kanclerz Kurii. Jak czytamy w regulaminie, Dobry Pasterz jest nagrodą Caritas Archidiecezji Przemyskiej, która ma za cel: Okazać wdzięczność Jezusowi Dobremu Pasterzowi za to, że zagubionych odszukuje, zabłąkanych sprowadza z powrotem, skaleczonych opatruje, chorych umacnia… Docenić dorobek, promować osoby i instytucje związane z pracą Caritas. Nagroda przyznawana jest z okazji Niedzieli Miłosierdzia Bożego, Dnia Wspólnoty Grup Caritas lub w trakcie edycji okolicznościowej, a wręczana jest w następujących kategoriach: duszpasterz, pracownik Caritas, wolontariusz, instytucja współpracująca, darczyńca, dziennikarz.
Ewangeliczne przesłanie Dobrego Pasterza przenosi się na każdy wymiar charytatywnej służby Caritas, leży u jej podstaw, jest także wykładnią działania dla tych wszystkich, którzy w codziennej pracy czy aktywności społecznej kierują się miłosierdziem i wrażliwością na drugiego człowieka. Zastanawiałem się jak najlepiej zrozumieć i wyrazić słowami tę oczywistą prawdę, aby najpełniej rozbudziła świadomość i uczucia. Mam nadzieję, że pomoże mi w tym refleksja z dzieciństwa.
W domu mojej babci znajdowało się miejsce budzące respekt i wyjątkowy szacunek. Na głównej ścianie obok ułańskiej szabli dziadka, rogatywki, ostróg i portretu Marszałka wisiały święte obrazy. Oprócz Matki Bożej Częstochowskiej, Ostrobramskiej, Bolesnej, Ostatniej Wieczerzy był tam wizerunek Jezusa tulącego do piersi owieczkę. W tle zachodzące słońce oświetlało wełniste grzbiety łudząco podobne do puszystych obłoków, którymi upstrzone było niebo. Do dziś odczytuję w tym obrazie klimat ciepła i otuchy. Z babcinej katechezy dowiedziałem się, że Pan Jezus trzyma na ręku owieczkę, gdyż jest Dobrym Pasterzem. „Zgubiła się, zbłądziła, samotna i słaba. Pewnie by już nie żyła, gdyby nie On. Zostawił inne i poszedł ją szukać. Odnalazł i przygarnął do serca. Pamiętaj, że On ciągle szuka”. Ta prosta nauka przekracza wszelkie bariery. Jest ponad czasem, wiekiem i rozumem.
W uzasadnieniu przyznania statuetki Dobrego Pasterza, Kapituła Nagrody pisze:
1. Kategoria duszpasterz. Ks. prał. Stanisław Zarych, Archidiecezjalny Duszpasterz Trzeźwości.
Kapłan o wielkim sercu, bezgranicznie oddany ludziom poranionym, szczególnie zaś dotkniętym nałogiem alkoholizmu. Od wielu lat zajmuje się organizowaniem pracy trzeźwościowej Kościoła na terenie naszej archidiecezji. Alkoholikom i ich rodzinom poświęcił wiele lat swojej kapłańskiej posługi. Jego gorliwa praca sprawiła, że wielu uzależnionych usłyszało Dobrego Pasterza. Czcigodny Laureat jest jednym z założycieli Krucjaty Wyzwolenia
Człowieka… Zawsze gotowy do niesienia pomocy potrzebującym, wrażliwy na ludzką krzywdę i ból. Ks. prał. Stanisław to pasterz, który zagubionych odszukuje, zabłąkanych sprowadza z powrotem, skaleczonych opatruje…
2. Kategoria, instytucja współpracująca z Caritas. Siostry Służebniczki Najświętszej Maryi Panny Niepokalanie Poczętej Prowincji Przemyskiej. Na ręce Matki Mariety, Przełożonej Prowincjalnej.
Siostry prowadzą posługę charytatywną i opiekuńczo-wychowawczą szczególnie na rzecz dzieci ubogich, cierpiących i pokrzywdzonych na terenie całej archidiecezji przemyskiej. Nawiedzają chorych w domach udzielając podstawowej pomocy medycznej, oddają się wychowaniu młodego pokolenia dzieci i młodzieży niosąc miłość Caritas wszędzie, szczególnie do środowisk najbardziej zaniedbanych duchowo i materialnie. Siostry prowadzą kilka zakładów opieki dla dzieci i osób starszych m.in. Dom Opieki Zdrowotnej dla dzieci z głębokim upośledzeniem w Brzozowie Zdroju. Niech Dobry Pasterz błogosławi Matce oraz wszystkim siostrom udzielając radości i pokoju serca.
3. Kategoria darczyńca. Mirosław Przewoźnik, zastępca dyrektora Wydziału Polityki Społecznej Podkarpackiego Urzędu Wojewódzkiego w Rzeszowie.
Człowiek oddany sprawie rozwiązywania problemów ludzi bezdomnych, ubogich i potrzebujących. Z życzliwością i zrozumieniem wspierający aktywnie programy pomocowe realizowane przez Caritas Archidiecezji Przemyskiej. Szanowny Laureat to człowiek wspierający dzieła charytatywne, aktywnie wspierający kilkuletnie zmagania związane z pozyskiwaniem środków finansowych na dzisiaj poświęcone centrum Charytatywne Caritas w Przemyślu. Inicjator adaptacji obiektu i powstania Środowiskowego Domu Samopomocy i Domu Starości w Kąkolówce, a także schroniska dla bezdomnych mężczyzn w Przemyślu. Niech obfite błogosławieństwo spływa z dłoni Dobrego Pasterza na Pana Dyrektora i Jego bliskich współpracowników.
4. Kategoria, dziennikarz. Ks. prał. Zbigniew Suchy, redaktor przemyskiej edycji Tygodnika Niedziela.
Przemyska Edycja Tygodnika Niedziela świętuje 10-lecie istnienia. Od początku na swych łamach wspiera wszystkie dobre inicjatywy Kościoła. Promuje szeroko pojętą ideę miłosierdzia chrześcijańskiego, w tym także dzieła podejmowane przez Caritas Archidiecezji Przemyskiej. Szczególną wrażliwość w tym zakresie wykazuje niezmiennie ks. prał. Zbigniew Suchy. Redakcja naszej Niedzieli także czynnie uczestniczy w działalności charytatywnej. Niech Dobry Pasterz nadal czyni wrażliwym serce Księdza Redaktora, jego współpracowników i wszystkich czytelników Niedzieli.
Wspomniałem wcześniej, że poświęcenie Centrum Charytatywnego Caritas było datą symboliczną, która zapoczątkowała nową jakość w działalności instytucji. Symboliczną z tego względu, że pracę w nowym obiekcie rozpoczęto 19 stycznia 2004 r. Wybudowany w niespełna trzy lata obiekt jest materialnym wyrazem troski o ubogich i lapidarnie rzecz ujmując służyć będzie pomocą w podstawowych potrzebach najbiedniejszych. O zakresie tej pomocy w jakimś stopniu może świadczyć osobista obserwacja. Przed trzema laty uczestniczyłem w śniadaniu wielkanocnym, na które z miasta i okolic przybyło około 150 osób. W tym roku z tej samej okazji w pomieszczeniach Centrum znalazło się ponad trzystu ludzi. Z prostej arytmetyki wynika, że w ciągu trzech lat tzw. margines ubóstwa zwiększył się dwukrotnie. Wśród zgromadzonych zauważyłem wielu młodych i sporo rodzin z dziećmi. Wnioski nasuwają się same. Podstawową formą wsparcia jest jadłodajnia, która codziennie przygotowuje około 300 porcji pożywnej zupy. Z posiłku korzystać mogą osoby, które przedstawiły zaświadczenie o dochodach lub ich braku oraz zostały skierowane przez poszczególne parafie. Zupę przygotowują trzy panie wolontariuszki. Kuchnia zdobyła już sporą popularność i codziennie ustawia się przed nią długa kolejka. Krąży obiegowa opinia, że kto przyjdzie do Caritas nie odejdzie głodny. Równolegle ze stołówką uruchomiona została noclegownia dla 40 kobiet. Warto dodać, że nie tylko dla bezdomnych, lecz również takich, które są ofiarami prześladowań i przemocy w rodzinie. Możliwość uzyskania schronienia w sytuacji konfliktowej czy zagrożenia podnosi rangę noclegowni do roli ośrodka interwencyjno-kryzysowego. W najbliższej przyszłości planowane jest oddanie do użytku świetlicy terapeutycznej, gdzie prowadzone będą szkolenia, porady psychologiczno-prawne oraz system opieki resocjalizacyjnej. Niebawem uruchomiona zostanie łaźnia publiczna oraz pralnia. Czynne jak zawsze są magazyny z odzieżą i środkami czystości.
Organizacja i obsługa tylu różnych dziedzin wymaga nie tylko poświęcenia i wytrwałości pracowników etatowych i wolontariatu, ale też znacznych nakładów. Centrum utrzymuje się z dotacji Caritas Polska, sprzedaży świec (i jak w tym roku), chlebów miłości, akcji i zbiórek, ale przede wszystkim z ofiarności darczyńców. S. Agnieszka jest księgową i najlepiej zna stan finansów, stąd nie ukrywa niepokoju.
Świat opanował materializm, szaleństwo pieniądza. Obserwuję jak ludzie, głównie bogaci zamykają się na potrzeby innych. Zmniejsza się liczba i zaangażowanie ofiarodawców, z pomocy wycofują się firmy, a przecież nasze wydatki nie maleją. Dla ukończenia niektórych pomieszczeń oraz doposażenia kuchni potrzebujemy jeszcze około 150 tys. zł. Koszty utrzymania budynku pochłania 12 tys. miesięcznie. Wreszcie kończą się zapasy z darów, które będziemy musieli uzupełnić za gotówkę. Trudno wyobrazić sobie by np. stanęła kuchnia. Na szczęście wśród grona sympatyków mamy stałych ofiarodawców, dla których idea pomocy stanowi sedno życia. Wciąż większość środków stanowi „wdowi grosz” darczyńców.
Krystyna Trznadel zna większość biednych korzystających z pomocy Centrum. - Dostrzegam zjawisko rosnącej nędzy - mówi. To prawda, że duża grupa sama zgotowała sobie taki los. Alkoholizm spowodował ich degradację. Są jednak i tacy, co z dnia na dzień stracili pracę i środki do życia. W coraz większym stopniu pomagamy całym rodzinom. Dramat przeżywają chorzy, w tym również dzieci, których nie stać na leki czy podstawowe leczenie. Sądzę, że do przeszłości należą czasy, gdy Caritas postrzegany był jak kościelna instytucja pomocowa kojarzona z miską zupy i przyodziewkiem. Dziś jest wielką organizacją charytatywną posiadającą strategię działania w zakresie szerokiej pomocy socjalnej, zdrowotnej, oświatowej i wychowawczej. To nie akcyjność, lecz świadoma, długofalowa polityka społeczna, obejmująca swym zasięgiem wciąż rosnącą liczbę ludzi najbardziej potrzebujących wsparcia. Oby na równi rosła ludzka wrażliwość, ofiarność oraz szeregi wolontariuszy, którzy są siłą Caritas. Za trud i wysiłek w pełnieniu swej misji należą się słowa podziękowania ks. dyrektorowi Marianowi Bocho, wszystkim Jego współpracownikom, sympatykom i ofiarodawcom. Pomimo codziennych problemów nie brakuje im optymizmu. Mnie to nie dziwi. Cóż złego może ich spotkać, skoro z ufnością i wiarą kroczą śladami Dobrego Pasterza.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wielka Nowenna za wstawiennictwem św. o. Stanisława Papczyńskiego od 10 do 18 maja

2024-05-06 13:27

[ TEMATY ]

św. Stanisław Papczyński

Wikipedia

Św. o. Stanisław Papczyński

Św. o. Stanisław Papczyński

10 maja 2024 roku w sanktuarium św. o. Stanisława Papczyńskiego w Górze Kalwarii rozpocznie się Wielka Nowenna za wstawiennictwem św. o. Stanisława Papczyńskiego.

Swoje intencje do tej nowenny można dołączyć na stronie: papczynski.pl.

CZYTAJ DALEJ

Zjednoczmy się wokół Mamy! Wkrótce Czuwanie modlitewne w Licheniu

2024-05-06 13:42

[ TEMATY ]

czuwanie

Licheń

Materiał prasowy

Już 18 maja, pod hasłem “Zjednoczmy się wokół Mamy!”, Teobańkologia organizuje w Licheniu czuwanie przed Zesłaniem Ducha Świętego. Spotkanie odbędzie się pod honorowym patronatem Rady Konferencji Episkopatu Polski ds. Apostolstwa Świeckich.

- Oczekując na zesłanie Ducha Świętego, apostołowie w Wieczerniku czuwali wspólnie z MARYJĄ - mówi ks. Teodor Sawielewicz, duszpasterz Teobańkologii - To Ona jako najlepsza Mama wie, co jest dla nas najlepsze. Ona zawsze prowadzi do Jezusa - dodaje.

CZYTAJ DALEJ

Bp Stułkowski: pomnik może być kartką wyrwaną z podręcznika historii

2024-05-06 16:48

[ TEMATY ]

bp Szymon Stułkowski

Karol Porwich/Niedziela

Bp Szymon Stułkowski

Bp Szymon Stułkowski

O tym, że pomnik, na którym uwiecznia się bohaterów z polskiej historii, może być „kartką wyrwaną z podręcznika” i że trzeba troszczyć się o swoje korzenie - powiedział bp Szymon Stułkowski podczas Mszy św. w katedrze w intencji powstańców z 1863 roku. Po Mszy św. poświęcił obelisk dedykowany dowódcom Powstania Styczniowego na ziemi płockiej. Powstał on przy katedrze z inicjatywy Stowarzyszenia Historycznego im. 11. Grupy Operacyjnej Narodowych Sił Zbrojnych.

Bp Szymon Stułkowski w homilii powiedział, że Jezus w Ewangelii nie zmusza, nie zniewala, ale zaprasza do przyjaźni i do miłości. Trudno komuś rozkazać miłość, to musi być dobrowolne. Papież Benedykt XVI w encyklice „Deus Caritas est” napisał, że „Miłość może być przykazana, ponieważ wcześniej została przekazana”: - Jezus może, ma prawo wymagać od nas miłości, ponieważ dał ją nam przez krzyż, przez ofiarę Swego cierpienia - zaznaczył duchowny.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję