Reklama

Nieomylność Kościoła

Niedziela w Chicago 17/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Jeżeli trwacie w nauce mojej, jesteście prawdziwie moimi uczniami i poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli” (J 8, 32).
Ale jak poznać tę wyzwalającą ludzi prawdę? W USA jest tyle różnych wyznań chrześcijańskich i wszystkie twierdzą, że prawda jest po ich stronie. Czy prawd może być wiele?
W środowisku polonijnym również możemy zetknąć się z różnymi ruchami religijnymi, których interpretacja Pisma Świętego i rozumienie niektórych prawd wiary nie jest zgodne z oficjalną nauką Kościoła. Do nich można zastosować przestrogi św. Piotra: „To przede wszystkim miejcie na uwadze, że żadne proroctwo Pisma nie jest do prywatnego wyjaśniania” (2P 1, 20). Pismo Święte jest księgą Kościoła, która - jak naucza św. Paweł - jest „filarem i podporą prawdy”. Tylko Kościół autorytatywnie i nieomylnie naucza, jak należy rozumieć Pismo i prawdy wiary podane nam do wierzenia. Jednak, żeby uwierzyć Kościołowi i w to, co on naucza - należy najpierw uwierzyć w nieomylność Kościoła. Na tym polu istnieje wiele nieporozumień i kontrowersji. Czym zatem jest nieomylność Kościoła i jak ją należy rozumieć?
Od samego początku chrześcijanie wierzyli w szczególną obecność Chrystusa w założonym przez Niego Kościele. Chrystus przecież powiedział: „A oto Ja jestem z wami przez wszystkie dni, aż do skończenia świata” (Mt 28, 20). Skoro Chrystus jest z nami, to możemy ufać, że ustrzeże swój Kościół od błędu. Ponadto obiecał nam, że „bramy piekielne go nie przemogą”.
Jeżeli cały Kościół jest nieomylny, to w konsekwencji musimy wierzyć w nieomylność jego Urzędu Nauczycielskiego, tj. papieża i biskupów. Gdyby się mylili, wtedy wszyscy wierni także błądziliby. Stąd dogmatem wiary jest, że biskupi zgromadzeni na soborze pod przewodnictwem papieża nie mogą się mylić. Nieomylny jest także najwyższy nauczyciel Kościoła, to jest papież. Gdyby tak nie było, wtedy zamiast budować, niszczyłby wiarę Ludu Bożego. Mając najwyższy autorytet w nauczaniu, a głosząc nieprawdę, wprowadzałby zamęt w Kościele.
Nieomylność Kościoła, soborów i papieży dotyczy tylko spraw wiary i moralności. Prawdy wiary podawane nam przez Kościół do wierzenia muszą być zawarte w Bożym Objawieniu, tj. w Piśmie Świętym albo w Bożej Tradycji. Ponadto forma ogłoszenia ma być uroczysta, publiczna i skierowana do całego Kościoła.
Dar nieomylności jest logiczną konsekwencją Chrystusowego nauczania. Każde przecież pokolenie potrzebuje Chrystusa i Jego prawdziwej, nieskażonej Ewangelii. Słowo „Ewangelia” znaczy „Dobra Nowina”. Jeżeli jest skażona, niepewna czy wątpliwa, wtedy przestaje być Dobrą Nowiną. Ponadto Chrystus zobowiązuje każdego człowieka do wiary i to pod groźbą utraty zbawienia: „Kto nie uwierzy, będzie potępiony” (Mk 16, 16). Musimy więc uwierzyć. A jak uwierzyć i w co wierzyć, gdyby Kościół i jego nauczyciele się mylili? Chrystus powiedział do Apostołów: „Kto was słucha, Mnie słucha, a kto wami gardzi, Mną gardzi” (Łk 10, 16). Następcami Apostołów są biskupi. Gdyby byli omylni, to jaką możemy mieć pewność, że słuchając ich, słuchamy samego Chrystusa?
Dogmaty wiary i moralności ogłoszone przez Kościół są niezmienne. Nie mogą być odwołane. Za nimi stoi przecież autorytet samego Boga, a Bóg nie może zmieniać swoich wyroków. Kościół również ogłasza swoje, tj. kościelne, przykazania. Swoje przykazania i przepisy prawa kanonicznego czy liturgicznego Kościół może zmieniać. Mimo swojej zmienności są jednak dla nas obowiązujące tak długo, jak długo Kościół je utrzymuje. „Wszystko, cokolwiek zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie” (Mt 18, 18).
Kościół również podejmuje decyzje, które wcale nie są związane z wiarą czy moralnością chrześcijańską, np. decyzje ekonomiczne czy polityczne. Kościół w tym względzie może się mylić. Nieomylność Kościoła w sprawach wiary i moralności jest darem Chrystusa i nie zależy od mądrości ludzi, którzy sprawują rządy w Kościele. Wierząc Chrystusowi, tym samym wierzymy w Jego Kościół i odwrotnie, wierząc Kościołowi, wierzymy Chrystusowi. Chrystus i Jego Kościół są przecież nierozdzielnie z sobą złączeni. Dla wielu ludzi wiara w Chrystusa nie przedstawia większych problemów. O wiele trudniej jest uwierzyć Chrystusowi, a więc przyjąć wszystko, co On za pośrednictwem Swojego Kościoła nam objawił. Można spotkać ludzi, którzy wierzą wybiórczo albo rozumują nie tak, jak uczy Kościół. Chociaż uważają się za katolików, to jednak nie trzymają się wiernie nauki Kościoła, mimo że nieraz ich żarliwa wiara, gorliwość o sprawy Boże, głęboka, autentyczna pobożność jest naprawdę pociągająca i godna naśladowania. Zadaniem Kościoła jest jednak troska o czystość wiary i udzielanie pomocy we właściwym rozumieniu tych prawd wiary, które są mylnie interpretowane. Dla nas pomocna będzie apostolska rada św. Pawła: „Wszystko badajcie, a co szlachetne - zachowujcie” (1 Tes 5, 21).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Ignacy Antiocheński – biskup i męczennik

Niedziela świdnicka 52/2017, str. VII

[ TEMATY ]

św. Ignacy Antiocheński

Wikimedia Commons

„Męczeństwo Ignacego z Antiochii”, Galeria Borghese w Rzymie

„Męczeństwo Ignacego z Antiochii”, Galeria Borghese w Rzymie

Św. Ignacy, biskup od roku 70 do 107, był drugim Następcą Piotra na stolicy w Antiochii, która dziś znajduje się w Turcji. Za panowania cesarza Trajana wybuchło prześladowanie chrześcijan i wtedy św. Ignacy jako głowa chrześcijan syryjskich został skazany na śmierć przez namiestnika Syrii. W liturgii wspomina się go 17 października

W Antiochii powstała kwitnąca wspólnota chrześcijańska i tam „po raz pierwszy nazwano uczniów chrześcijanami” (Dz 11,26). Euzebiusz z Cezarei, historyk z IV wieku, poświęcił cały rozdział swej „Historii Kościelnej” życiu i dziełu literackiemu Ignacego. „Z Syrii – pisze – Ignacy wysłany został do Rzymu, gdzie miano rzucić go dzikim zwierzętom na pożarcie, ze względu na świadectwo, jakie dał Chrystusowi. Odbywając swą podróż przez Azję, pod okiem surowych straży, w kolejnych miastach, gdzie się zatrzymywał, przepowiadaniem i ostrzeżeniami umacniał Kościoły; przede wszystkim z największym zapałem nawoływał do wystrzegania się herezji, które zaczynały się wówczas szerzyć i zalecał, by nie odrywać się od tradycji apostolskiej”.
CZYTAJ DALEJ

Debata pro-life w Parlamencie Europejskim: „Prawdziwy wybór oznacza prawdziwe wsparcie”

2025-10-16 19:47

[ TEMATY ]

debata

pro‑life

parlament europejski

Przemysław Radzyński/Polska Federacja Ruchów Obrony Życia

15 października w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się debata pro-life

15 października w Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się debata pro-life

W Parlamencie Europejskim w Brukseli odbyła się 15 października debata pro-life „Prawdziwy wybór oznacza prawdziwe wsparcie” („Real Choice Means Real Support”). - Mamy nadzieję, że ten nasz głos zostanie usłyszany i wzięty pod uwagę w tej bardzo poważnej debacie, która dotyczy przyszłości Europy - czy chce być cywilizacją życia czy śmierci? Czy chce finansować turystykę aborcyjną czy wspierać macierzyństwo? Im szybciej sobie uświadomimy, że tylko życie ma przyszłość, tym większa szansa, by uratować Europę przed śmiercią - mówi prezes Jakub Bałtroszewicz, który z ramienia Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i Fundacji JEDEN Z NAS był częścią polskiej delegacji.

Celem konferencji „Prawdziwy wybór oznacza prawdziwe wsparcie” było podkreślenie jak ważne jest wsparcie kobiet w ciąży, zwłaszcza tych, które znajdują się w trudnej sytuacji osobistej i materialnej, aby miały możliwość opowiedzenia się za życiem. W trakcie wydarzenia doświadczeniem podzieliły się kobiety z różnych krajów, które przeszły osobiście przez takie trudne sytuacje. Uczestnicy konferencji podkreślali wartość życia ludzkiego i silny głos Europejczyków za życiem.
CZYTAJ DALEJ

Abp Guzdek: Nie ma innej drogi niż wspólna odpowiedzialność za wychowanie młodego pokolenia

2025-10-17 20:49

[ TEMATY ]

młodzi

Białystok

Abp Józef Guzdek

Karol Porwich

Podczas Mszy św. sprawowanej w białostockiej archikatedrze z okazji Dnia Edukacji Narodowej abp Józef Guzdek apelował o współpracę rodziny, szkoły i Kościoła w dziele wychowania. „Nie ma innej drogi, jak solidarne dźwiganie odpowiedzialności w wychowaniu młodego pokolenia” - podkreślił metropolita białostocki, przypominając, że nauczyciel powinien być wzorem uczciwości i autorytetem dla młodych.

Podczas Mszy św. sprawowanej w archikatedrze białostockiej w intencji nauczycieli, wychowawców i uczniów abp Guzdek przypomniał, że mimo zmieniających się czasów, fundamenty moralne i duchowe pozostają niezmienne. Odwołując się do słów Jezusa: „Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni” (Mt 5,18), hierarcha wskazał, że trwałe wartości Dekalogu i Ewangelii wyznaczają kierunek wychowania i życia społecznego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję