Przez cały marzec br. w Salonie Młodych Galerii Sztuki Współczesnej przy ul. Miedzianej we Włocławku można było oglądać wystawę Romana Kaczmarka pt. Moja Droga Krzyżowa, składającą się ze znakomitych
warsztatowo, pełnych ekspresji pasteli. Roman Kaczmarek ukończył studia w Państwowej Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych w Poznaniu. Zajmuje się rysunkiem, fotografią, grafiką komputerową oraz malarstwem
sztalugowym. Jego prace były prezentowane na siedmiu wystawach indywidualnych w kraju i za granicą (w USA, Niemczech, Holandii), a także na kilkudziesięciu wystawach zbiorowych. Twórczością Karczmarka
są zainteresowani prywatni kolekcjonerzy, polscy i zagraniczni. Trzeba przypomnieć, że artysta jest laureatem pierwszej nagrody X edycji Włocławskich Impresji 2003, nieustannie poszukującym nowych pomysłów.
Dobrze, że wystawa, jako nowe ujęcie znanego tematu, odbyła się podczas Wielkiego Postu. Grafiki Romana Kaczmarka silnie oddziaływują na wrażliwego odbiorcę.
Sugeriusz, opat z Saint Denis (1081-1151) pisał, że „rzeczy piękne należy właściwie przeżywać, a piękna nie należy odrzucać”. Wyrazem otwarcia się Kościoła na sztukę było Orędzie do artystów,
wydane 8 grudnia 1965 r., którego fragment brzmi: „Świat, w którym żyjemy, potrzebuje piękna, aby nie pogrążyć się w rozpaczy. Piękno, podobnie jak prawda, budzi radość w ludzkich sercach i
jest cennym owocem, który trwa mimo upływu czasu, tworzy więzy między pokoleniami i łączy je w jednomyślnym podziwie”. Natomiast Jan Paweł II w Liście do artystów z 1999 r. pisze: „Aby
głosić orędzie, które powierzył mu Chrystus, Kościół potrzebuje sztuki. Musi bowiem sprawiać, aby rzeczywistość duchowa, niewidzialna, Boża, stawała się postrzegalna, a nawet w miarę możliwości pociągająca.
Musi zatem wyrażać się w zrozumiałych formach to, co samo w sobie jest niewyrażalne”.
Można zatem powiedzieć, że piękno może pomóc wielu ludziom w dojściu do wiary. Na pewno są wśród twórców tacy, dla których to, co z początku było tylko doświadczeniem artystycznym, stało się doświadczeniem
religijnym. Nowatorska wystawa Romana Kaczmarka stanowi przykład, że sztuka może być pomocna zarówno w odkrywaniu wiary, jak również w jej wyrażaniu.
Pomóż w rozwoju naszego portalu